FOTOGRAFIKA (FOTOGRAFIA) AMATORSKO

[Yurrek 1]

I to jeszcze wersja malucha z początku lat 80. Brawo. Polak potrafi.

Rozumiem, że członkowie ekspedycji wyruszyli tym bolidem w ramach ascezy i umartwiania ciała, co miało działać oczyszczająco na duszę. Czym sobie zasłużyli na tak straszna pokutę?

[Danski 0]

...czy to Madagaskar?

[michalop 215]

To raczej nie auto członków ekspedycji Kloda

 

 

piotrek

[Gość yarhard]

... chłodzony powietrzem Maluch ? w Afryce? :shock:

 

piotrek

 

a ja myslalem, ze to jest egzotyka:

 

 

[Klod100 40]

I to jeszcze wersja malucha z początku lat 80. Brawo. Polak potrafi.

Rozumiem, że członkowie ekspedycji wyruszyli tym bolidem w ramach ascezy i umartwiania ciała, co miało działać oczyszczająco na duszę. Czym sobie zasłużyli na tak straszna pokutę?

 

Tak to Maluch z lat 80, zdjęcia robione w Angoli w tym okresie. Była tam wtedy spora grupka Polaków, a wraz z nimi kilka samochodów. W tym czasie w Afryce kllimatyzacja była zainstalowana/sprawna może w 5% samochodów. A ponadto to była przygoda i kto by się środkami transportu przejmował, wierzcie mi auto nawet w buszu można naprawić (oczywiście nie współczesne )

 

Jakoś przez te ostatnie 20 lat strasznie delikatni i wymagający się zrobiliśmy :twisted: :wink:

 

Dodam, że wtedy absolutnym Topem i najmodniejszym zegarkiem w Angoli był Seiko5, a ruski szły jak bułka z masłem, za Poliota można było dużo "załatwić"

[Danski 0]

...a jednak Angola...powiem szczerze, że miałem 3 typy: Madagaskar, Angola lub Namibia

 

...z Afryki mam np to:

 

[Danski 0]

...a tu materiał na pasek...do zegarka

 

[Yurrek 1]

Jakoś przez te ostatnie 20 lat strasznie delikatni i wymagający się zrobiliśmy :twisted: :wink:

 

Klod mam za sobą podróż tym ustrojstwem przez 2000 km plus spanie w trzy dorosłe osoby. Sam sie dziwię jak to przeżyłem. Po prostu jak nie było nic innego, to trzeba sobie było jakoś radzić. Ale doznań fizycznych i psychicznych (pomimo upływu 25 lat), nie zapomnę. :wink:

[Klod100 40]

Jakoś przez te ostatnie 20 lat strasznie delikatni i wymagający się zrobiliśmy :twisted: :wink:

 

Klod mam za sobą podróż tym ustrojstwem przez 2000 km plus spanie w trzy dorosłe osoby. Sam sie dziwię jak to przeżyłem. Po prostu jak nie było nic innego, to trzeba sobie było jakoś radzić. Ale doznań fizycznych i psychicznych (pomimo upływu 25 lat), nie zapomnę. :wink:

 

Tja, mi to mówisz ?

[Klod100 40]

@Danski

 

świetne zdjęcia.

[Danski 0]

Dziekuję Klaudiusz

[Gość tessio]

Zwłaszcza pierwsze, chociaż materiał na pasek też dobry :wink:

[Marcin_L 10]

Jakoś przez te ostatnie 20 lat strasznie delikatni i wymagający się zrobiliśmy :twisted: :wink:

 

Klod mam za sobą podróż tym ustrojstwem przez 2000 km plus spanie w trzy dorosłe osoby. Sam sie dziwię jak to przeżyłem. Po prostu jak nie było nic innego, to trzeba sobie było jakoś radzić. Ale doznań fizycznych i psychicznych (pomimo upływu 25 lat), nie zapomnę. :wink:

 

Byliśmy z rodzicami maluchem w Bułgarii i Grecji - dojechaliśmy do Aten. Więc wiem o so hozi 8)

 

EDIT: i było do ponad 20 lat temu

 

Marcin

[mabok 1]

Chyba-wąż chyba-śpi ;-)

[Gość yarhard]

jak to Klod powiedział w innym wątku - RESPECT. Pozostałe foty też wymiatają. W tym konkretnym przeszkadza mi tylko tak duża ramka.

 

ps. aż zajrzę do dewiantów :wink:

[Gość yarhard]

byłem, zobaczyłem, ...zaniemówiłem...

[neuro 3]

Legolife nie schodzi mi z pulpitu od długiego czasu

 

Fotki z weekendu:

 

 

 

[Yurrek 1]

Chyba-wąż chyba-śpi ;-)

 

Ten śliczny zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix) nie śpi tylko ma chyba coś nie tak z prawym okiem. Wyglada na to, że nie schodzi mu okular podczas linki i rogowacieje.

Ale sobie poradzi bo świat bada głównie ozorem . Nawet słuchu nie potrzebuje, żeby żabkę namierzyć. Głuchy jest jak pień.

 

Neuro ty gdzieś w okolice Gór Stołowych zdryfowałeś? Bo klimaty podobne i jakby coś Kudową i Błędnymi Skałami zapachniało. :wink:

[neuro 3]

Ano dokładnie Trasa była: Teplice i Skalne Miasta - Karłów i Szczeliniec (i Kudowa przy okazji turystycznie) - Śnieżnik.

 

Skale Miasta - :shock: . Muszę tam wrocić koniecznie, bo nie wszystko zdążyliśmy zobaczyć. Niesamowite miejsce.

[Danski 0]

[lob 0]

Jak zwierzyniec , to także ptaszki.

 

W południowych Czechach jakoś takie bardzo niepłochliwe :

 

 

 

[Gość Pagaj]

33

[rip 861]

WOW piekne zdjecia.

 

A gdzie ten dworek sie miesci?

[Gość Pagaj]

33

[rip 861]

Zbyszku jak robisz efekt rozmycia i jak powodujesz ze czesc fotografii jest w sepii? Nie wiem czy dobrze sie wyrazilem.

Uzywasz photoshopa or smth?