Brawo Iga Świątek!

[SLAWEK 01 69204]

No i te jego oświadczenie 🤦‍♂️. Masakra

Jak koledzy obstawiają z Aleksandrową? Wydaje się że tylko niewielki poślizg bo Alex dość gładko i szybko pokonał Szwajcara🥎

[GostRado 9605]

3 godziny temu, SLAWEK 01 napisał(-a):

Aleksandrową

Gładko poszło. Brawo 1GA. Przyjaciółka Igi też w ćwierćfinale. Brawa dla jej trenera, naszego rodaka, T. Wiktorowskiego => Radwańska, Świątek, a teraz Osaka, której dawno nie było na tym etapie szlemów. 

Edytowane 1 Września przez GostRado

[GostRado 9605]

[GostRado 9605]

Jak on gra!! Będzie finał.

[GostRado 9605]

Szkoda, ale ciężko się gra, gdy cały stadion wyje z radości po każdym twoim błędnym zagraniu. Wydaje mi się, Iga powinna zatrudnić jeszcze jednego wybitnego specjalistę, bo niekiedy przegrywa kluczowe mecze głową. 

 

 

Edytowane 4 Września przez GostRado

[GostRado 9605]

[Keniutek 283]

Przyznam szczerze, zwątpiłem w końcowy sukces. Brawo Iga 😁

[Lincoln Six Echo 70923]

Mecz nie stał, delikatnie rzecz ujmując, na najwyższym poziomie sportowym. Ale Iga pokazała w nim to, za co ją najbardziej podziwiam: charakter mistrzyni. Jako zdeklarowany seksista i mizogin, biorę, naturalnie, poprawkę na to, że to nie faceci, że "chłopaki nie płaczą", itd.  - ale ona "to ma". Potrafi (pewnie, nie za każdym razem, ale BARDZO CZĘSTO) się "ogarnąć" nawet w momentach najcięższej próby, spiąć 4 litery i - chociaż nic nie wychodzi - zrobić to. Wygrać. Przełamać tzw. pecha, czy jak to zwał. Dzisiaj to pokazała w meczu, w którym w pierwszym secie dostała konkretny łomot, a potem też szło, jak po grudzie. Ale wytrzymała - właśnie dlatego, że ma Serce Lwa.   

[mario1971 67176]

Sukcesy Igi wynikają z połączenia kilku kluczowych elementów. Przede wszystkim dysponuje niezwykle skutecznym returnem – wygrywa około 60% punktów po drugim serwisie rywalek i przełamuje przeciwniczki prawie w połowie gemów odbioru. Jednocześnie potrafi utrzymać własne podanie – wygrywa blisko 78% gemów serwisowych. Do tego dochodzi ogromna sprawność fizyczna i wyjątkowa siła mentalna. Iga zachowuje spokój w najtrudniejszych momentach i często decyduje o losach meczu właśnie wtedy, gdy presja jest największa. To połączenie techniki, fizyczności i psychiki sprawia, że dominuje w kobiecym tenisie. To właśnie pokazała w dzisiejszym finale. Wielu już ją skreślało, a ja mam nadzieję, że wkrótce wróci na sam szczyt.