Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
TimeWaitsForNoOne

najtańszy wyrób zegarkopodobny

Rekomendowane odpowiedzi

Shangmeimk dołączył do mojego wesołego stadka. Nie był taki tani, bo całe 15 zeta. A bez promek to i 30 kosztuje. Tak przy okazji - Cadvan pięknie obłazi, to jest jakiś rekord, bo po dwóch dniach noszenia sreberko zaczęło schodzić.

rerty.jpg

Edytowane przez oszolom

Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ten to niecałe 5 zeta mnie kosztował. Fajnie świeci :P

12.jpg

78.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.10.2022 o 16:45, oszolom napisał(-a):

ogarnijcie ten patent. werk jak miniatura zegarowego. poczytałem, fabryka robi właśnie głównie werki do zegarów. dawno się tak nie zdziwiłem po otwarciu dekla.

966w658769789.jpg

Znalazłem kolejnego M2188. Oczywiście padnięty. To najgorszy werk, z jakim miałem do czynienia. Nawet jak się znajdzie jakimś cudem sprawny, to jego żywotność jest na poziomie taniej baterii, czyli parę miesięcy. Tyle mniej więcej żył praktycznie nowy zegarek, który mi kiedyś wpadł z tym werkiem. Pakują to też do podrób. Ten ze starego zdjęcia to nie pamiętam, co to było, ale na pewno oddawałem młodemu fejkową daytonę z tym wynalazkiem w środku do zabawy. I co zabawne - chodził wtedy jeszcze ten mechanizm. Syn zutylizował daytonę swoim sposobem, więc już pewnie nie chodzi :D

m2188.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werk zabezpieczony pleksiglasem to świadczy o dbałości producenta i jakości produktu. Bardzo dziwne, że tak krótko to działa🤔😉😂😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym pleksiglasie trzymają się tryby, myślę. Może to rozmontuję dziś, jak znajdę chwilkę, ale już na pewno nie złożę :D


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak pisałem: miniaturka kwarcowego chodzika :D.

trup.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, oszolom napisał(-a):

No jak pisałem: miniaturka kwarcowego chodzika :D.

trup.jpg

Sporo cześci mechanicznych, misterna konstrukcja jak widzę😉

Edytowane przez tofiks_th
Literówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mam tu coś dla mnie zagadkowego. Armando. Niby Japan movt. A movt taki, jakiego wcześniej nie widziałem. Podobny do tego minichodzika z postów wyżej. Ma tę przewagę, że przeleżał z baterią w środku kilka miesięcy i dalej działa.

ar2.jpg

ar1.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety tylko do otwierania dekielków. Mam zero precyzji w rękach. Jedyne, co potrafię z zegarkiem zrobić, to polerka szkiełka, zmiana paska/baterii, wyjęcie werku z koperty do mycia etc. Boleję nad tym, bo leży u mnie masa sprzętu, w którym wystarczyłoby smarowanie albo - w przypadku kwarcyków - wymiana jednego taniego werku na drugi. Ale cóż poradzę, że nawet jak ten werk w kwarcu podmienię, to założenie sekundnika mnie już przerasta... Moim szczytowym osiągnięciem była wymiana pleksy ;)

Edytowane przez oszolom

Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie większość z nas zegarkomaniakow ma takie zajawki aby pogrzebać w werkach, ale po zgromadzeniu wielu różnych narzędzi lepszych i gorszych, okazuje się że to nie takie proste. Moim dotychczasowym największym osiągnięciem jest przeszczep balansu w poljocie i montaż sekundnika w tymże. Wmawiam sobie aby samemu zmienić wskazówki w moim monster ku tandorio, zobaczymy może się zdecyduje😉😀

Edytowane przez tofiks_th

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na balansie kiedyś poległem :D. Nie porywam się teraz. W sumie mam karton ruskich trupków, na których można ćwiczyć, tylko człowiek nawet nie ma kiedy. Jutro znów do roboty :D


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Perfect, jak sama nazwa wskazuje, musi być perfekcyjny. Tutaj urzekła mnie koperta, która oblazła całkiem do gołego znalu. Po lekkiej polerce wygląda prawie jak tytan :D

No i to jest wersja full lume. Wypas.

857.jpg

per1.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.11.2020 o 18:40, TimeWaitsForNoOne napisał(-a):

Czasem mnie kusi, żeby kupić - wyłącznie w celach badawczych - najtańszy możliwie wyrób zegarkopodobny. Ważne - nie podróbkę, tylko jakiegoś chińskiego no-name'a, który niczego nie przypomina. Najlepiej, żeby nie był nie tylko najtańszy, ale też okropny od strony wizualnej - coś, w czymś wstydziłbym się wyjść na ulicę. Autentycznie mnie frapuje, jak z bliska wygląda produkt, który wraz z dostawą z innego kontynentu kosztuje mniej niż piwo w pubie. Czy jeśli taki wyrób spadnie ze stołu, to od razu całkiem się rozpadnie? Czy jeśli podczas mycia rąk albo deszczu zamoczy się, to natychmiast się rozklei? Itp.

Ale mam pewne opory moralne. Bo w ten sposób przyczyniałbym się do zwiększania popytu na produkt, który nie powinien istnieć. Bo zegarki, o ile nie są podróbkami, nie powinny być celowo niszczone. Bo nawet jeśli to coś kosztowałoby tylko 10 złotych, to lepiej te pieniądze dać komuś, kto potrzebuje.

Co o tym sądzicie?

 

TimeWaitsForNoOne

Heh, kusi, co? 😄 Taki eksperyment może być ciekawy, ale rzeczywiście, trochę moralny zgrzyt. Zamiast kupować, może poszukaj kogoś, kto już ma takie "cudo" i chętnie odda za darmo? A jak nie, to lepiej chyba te 10 zł przeznaczyć na coś bardziej sensownego – karma dla schroniska albo kawa dla siebie i znajomego. 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, AdamKL napisał(-a):

Heh, kusi, co? 😄 Taki eksperyment może być ciekawy, ale rzeczywiście, trochę moralny zgrzyt. Zamiast kupować, może poszukaj kogoś, kto już ma takie "cudo" i chętnie odda za darmo? A jak nie, to lepiej chyba te 10 zł przeznaczyć na coś bardziej sensownego – karma dla schroniska albo kawa dla siebie i znajomego. 😊

Post, który cytujesz, jest z 2020 ;)


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Teraz wyższa półka. Fuji. Zawsze chciałem sprawdzić te zegarki. Nie było mi dane aż do tej pory, bo jedyny, jaki mi wpadł, był padnięty. Ten jest sprawny. Zegar był na firmowej bransolecie, ale ją odpuściłem, bo nie chciało mi się jej czyścić i doginać maskownic (patent pt. "nie do zdjęcia bez ich odgięcia"). No, ale co my tu w ogóle mamy? Zegarek jest cały ze stali. Dekiel - całkiem ładny, porządnie zakręcany. Koperta - jak widać. W środku oczywiście miyota, ale taka mniej popularna, bo 6M02. Czyli "wyższa półka" :D. Podwójna data z szybką zmianą i dnia tygodnia, i dnia miesiąca. Ładne logo, dwutonowa tarcza, trzy nakładane indeksy, są i kropki lumy. Spoko. Niestety szkło mineralne, więc nie spoleruję, a inwestować w zegarek, który razem z wczorajszym perfektem i kilkoma innymi kosztował mnie 20 zeta, nie mam zamiaru, szczególnie że nie będę tego nosić. Tak czy inaczej - kolejny cudak do kolekcji pt. taniość. Tym razem taniość umiarkowana, ale taniość. Myślę, że jak to było nowe, to było naprawdę spoko. Na pewno lepsze niż najtańsze casio w kopercie z gównolitu i z tańszą miyotą w środku.

IMG_1472.JPG

IMG_20250115_181900_677.jpg

IMG_20250115_181930_935.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.12.2024 o 16:19, oszolom napisał(-a):

No jak pisałem: miniaturka kwarcowego chodzika :D.

trup.jpg

 

Z tymi wszystkim zębatkami wygląda, jakby miał chodzić osobiście, jako android. Jakichś nóżek tam nie było z zestawie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne nóżki miała tarcza ;). Co jest w sumie miłe, mogli przykleić ;)


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie go już kiedyś pokazywałem, bo to nic nowego u mnie, ale skoro wpadł na rękę... Parrenin w wersji hong kong. I to wersji bogatej, bo z kamykiem, antywstrząsem i metalowym wychwytem. Bywały takie, gdzie paleta i kołki były z plastiku (i to nie takiego, jak w plasticznych tissotach, ale miękkiego, przez co się fajnie zużywały).

9yh76.jpg

0=-i.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna z firm odzieżowych daje po przekroczeniu danej sumy zakupów PREZENT - taki oto wyrób w gratisie. Mój teść sprezentował go mojemu synowi. Syn nie miał zamiaru go nosić ale założył na jeden dzień "dla beki". W efekcie po jednym dniu porwał się pasek (nie wiem z czego był ale imitował skórę). 

Dodam jeszcze że chodził tak głośno że trudno było przy nim zasnąć a w ciągu miesiąca spóźnił się o około 4 minuty. 

IMG_20250123_123002.jpg

IMG_20250123_123013.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspaniały okaz. Piękne naklejane wskazówki chrono. Nie miałem jeszcze Hechtera, ale widzę tego masę w sieci. Do lombardów ludzie znoszą etc. Skoro głośno cyka i źle chodzi, to w środku może być coś zabawnego. Otworzysz i wkleisz fotkę?


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, oszolom napisał(-a):

 Otworzysz i wkleisz fotkę?

 

Jasne, jutro się za niego wezmę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.01.2025 o 12:12, oszolom napisał(-a):

 w środku może być coś zabawnego. 

 

Po otwarciu. 

IMG_20250125_122000.jpg

IMG_20250125_122114.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Znam ten werk. W Cadvanie jest to samo, tylko z datą. Co ciekawe, ten mój chodzi bdb, nie widzę wyraźnej odchyłki. Chińska powtarzalność :D. Co do głośności, to może być kwestia pustki w kopercie - toż to pudło rezonansowe... Tak czy inaczej, zegarek idealny do tego tematu, więc dzięki za zamieszczenie :). Jeszcze pytanie - te fejkowe puszery to jest część odlewu koperty?


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, oszolom napisał(-a):

Tak czy inaczej, zegarek idealny do tego tematu, więc dzięki za zamieszczenie :). Jeszcze pytanie - te fejkowe puszery to jest część odlewu koperty?

😉👍

 

Tak, te atrapy to cześć koperty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.