Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
CzasNaZdjecia

Zegarki z chińskich katalogów

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś na początku tego roku trafił mi się w super cenie taki oto Strumento Marino model Freedom SM114L Chronograph. Masywny - Ø45 x 54 mm, grubość prawie 17 mm.

Zakręcana koronka i 30 ATM - całkiem solidne parametry. Wewnątrz Miyota JS15.

Szkiełko mineralne wypukłe, specjalnie utwardzane z niebieską powłoką antyrefleksyjną.

Te kolory i kontrasty przypominają mi design chronografu Chopard Grand Prix de Monaco Historique - jednak Strumento to nie klasyczny homage, bo poza kolorami, inne elementy designu Strumento np. indeksy, tarcza itd jednak nie kopiują 1 do 1 Choparda.

 

0e02dadfc839007783f58eee4313d713.jpg

 

 

To jest całkiem dobrze wykonany zegarek. Bezel, tarcza, detale, śrubki itd - naprawdę uczciwa jakość. Przykładowo, przyciski chronografu są idealnie dopasowane do koperty - nie ma tu nawet najmniejszego luzu, a to jakość zegarków klasy znacznie wyżej. Tarcza ma ciekawą, szczegółową strukturę plastra miodu.

 

87a7f788d80399be154a298c407f5866.jpg

 

 

Generalnie byłem zadowolony z tego zakupu. Pancerny, wodoszczelny, fajne kontrasty, ładnie siedział i na pasku silikonowym jak i na czarnym skórzanym typu rally. Na lato ubrałem go na żółto.

 

ec71ff3bf05910e54325cfdde6cfec60.jpg

 

 

Zegarek cieszył, aż do momentu… gdy zobaczyłem gdzieś identyczny zegarek, ale z logo Lancaster. A potem taki sam Ingersoll - tyle, że na chińskim automacie… Co gorsza, widziałem też ten zegarek w czarnym PVD z logo… Tissot.

 

Było już jasne, że to żaden projekt włoskiego mikrobrandu tylko zegarek z chińskiego katalogu - zamów 1000 sztuk ze swoim logo, wyprodukujemy. Takie zegarki możemy znaleźć w ofercie różnych low-costowych marek np. INVICTA S1 RALLY 27070 to ta sam konstrukcja co AVI-8 AV-4047.

 

Wszyscy przyzwyczailiśmy się do homarów Submarinera - pewnie z 30 różnych marek (Steinhart, Squale, Tisell, długo by wymieniać) popełniło zegarki na bazie tej legendy. I pewnie część z nich kupuje z tej samej fabryki Parnisa komponenty ;) W odróżnieniu od homarów ten Strumento niczego nie kopiował jeden do jednego. Co więcej, jakość była warta ceny zegarka. Ale niestety przestał być interesujący, gdy wyszło, że to katalogowy zegarek z dodanym logo.

 

Niestety takich przykładów jest wiele. Szczególnie, gdy się przejrzy nowe propozycje na Kickstarterze. Był moment, w którym zainteresował mnie Xerix Halograph Chrono. Ta sama historia - kilka minut szperania na Aliexpress i wszystko jasne.

 

Macie może przykłady innych marek (poza wyżej wspomnianymi), które czasami biorą chińską myśl designerską i jedynie dorzucają swoje logo? Może warto podzielić się tutaj takimi znaleziskami, by komuś oszczędzić niespodzianki lub by po prostu wiedział, co kupuje? O ile Strumento to mało popularna marka, to AVI-8 jest w szerszej dystrybucji i uprawia ten proceder. Kto jeszcze z tych bardziej znanych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, CzasNaZdjecia napisał:

Takie zegarki możemy znaleźć w ofercie różnych low-costowych marek np. INVICTA S1 RALLY 27070 to ta sam konstrukcja co AVI-8 AV-4047.

 

Nazywanie Invicty - która sprzedaje całkiem drogie czasomierze - low-costową marką, stawia w złym świetle Certinę, Tissota, a być może nawet i Longinesa (nie mają chyba zegarków w tak wysokiej cenie, co Invicta). Invicta jest również właścicielem AVI-8, nie zamawia zegarków z chińskiego katalogu tylko sama projektuje, a przede wszystkim jest  amerykańską firmą. A w Ameryce uchodzi sprzedawać ten sam produkt pod inną nazwą i z inną ceną.  Najlepszym przykładem są samochody. Więc nazywanie rebrandingu "procederem" - co sugeruje jego "niecność" - jest niewłaściwe.

 

Zresztą niech będzie proceder. O podobny proceder można oskarżyć grupę SWATCH - te same mechanizmy pod inną nazwą. A jak się sięgnie głębiej w historię zegarmistrzostwa, to dopiero kwiatki wychodzą :)

 

A kick-startery i mikro-brandy... No cóż: mądrzy ludzie radzą, że zegarków mikrobrandowych i kickstarterowych się nie kupuje. Chyba że masz do nich zaufanie albo nie możesz się powstrzymać ;)

 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zeno napisał:

 

Nazywanie Invicty - która sprzedaje całkiem drogie czasomierze - low-costową marką, stawia w złym świetle Certinę, Tissota, a być może nawet i Longinesa (nie mają chyba zegarków w tak wysokiej cenie, co Invicta). Invicta jest również właścicielem AVI-8, nie zamawia zegarków z chińskiego katalogu tylko sama projektuje, a przede wszystkim jest  amerykańską firmą. A w Ameryce uchodzi sprzedawać ten sam produkt pod inną nazwą i z inną ceną.  Najlepszym przykładem są samochody. Więc nazywanie rebrandingu "procederem" - co sugeruje jego "niecność" - jest niewłaściwe.

 

Zresztą niech będzie proceder. O podobny proceder można oskarżyć grupę SWATCH - te same mechanizmy pod inną nazwą. A jak się sięgnie głębiej w historię zegarmistrzostwa, to dopiero kwiatki wychodzą :)

 

A kick-startery i mikro-brandy... No cóż: mądrzy ludzie radzą, że zegarków mikrobrandowych i kickstarterowych się nie kupuje. Chyba że masz do nich zaufanie albo nie możesz się powstrzymać ;)

 

 

 

O, nie widziałem, że Avi-8 to Invicta - to trochę zmienia, dzięki za wskazówkę. Faktycznie Amerykanie np. w branży motoryzacyjnej sprzedawali te same produkty pod różnymi markami. Jednak czy pasuje to do marek zegarkowych?

 

Co do marek low-cost (może lepsze określenie to „affordable”), to chyba możemy przyjąć, że takie marki swoją główną ofertę pozycjonują na poziomie $300-$500. Fakt, Invicta ma kilka zegarków za kilka tysięcy dolców np. limitki z kolekcji Jason Taylor, ale to wyjątek i trudno przyjąć, by całą markę przesuwało to do kategorii marek luksusowych czy ze średniej półki. Mając na uwadze całą rozpiętość cenową wszystkich graczy w branży, średnia półka (niestety dla mnie to nadal wysoka) to chyba marki sprzedające w retail swoje główne produkty za $2000-$4000. Według takiej klasyfikacji mainstreamowe Tissoty czy Certiny to produkty z półki tych dostępnych cenowo dla szerokiego grona klientów. Nic złego, to wielki rynek, a zegarki i całe marki w tej klasie cenowej też potrafią być zachwycające.

 

O gustach się nie dyskutuje, jednak ja naprawdę mam problem z wieloma projektami Invicta. Dla przykładu wrzucam dwa - no jakoś nie umiem „odzobaczyć” w nich Perrelet Turbine i Seiko SSC667… Dla mnie to jednak czerwona flaga, ale niech każdy oceni samemu.

 

invicta-28288.jpg

invicta-29989.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, już wiem z czego czerpie projekt tego Strumento Marino... Zupełnie przypadkowo trafiłem na to przeglądając oferty na Olx. Wcale nie nawiązuje do Chopard! 

 

Oto Tissot PRS 516 EXTREME AUTOMATIC Chronograph.
Te same pushery, koronka, struktura na tarczy itd. Koperta inna.

ef669327f1bd297fd820562da761c246.jpg


Pewnie Chińczykom zostało trochę części po produkcji podróbek Tissot i sklecili z tego zegarek, w który można wrzucić logo i sprzedawać jako swój.

Edytowane przez CzasNaZdjecia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dla porządku. Jednak AVI-8 nie należy do Invicta, ale do grupy Dartmouth Brands, która ma oprócz AVI-8 także marki: Ballast, DuFa, Duxot, Ernshaw, Fjord, Spinnaker, James McCabe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie większość zegarków Invicta to obciach albo podrabianie innych. Pewnie mają coś normalnego i swojego, ale jakoś nie rzuciło się w oczy.


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie INVICTA, to dobrze zrobione zegarki, może nie są całkowicie oryginalne w projektach, ale nie podrabiają nikogo. Takich inspirujących się firm jest bardzo dużo na rynku.

Edytowane przez Topaz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wiele marek kupuje komponenty z Chin i rozumiem to, inaczej ceny zegarków byłyby wyraźnie wyższe. Kłopot jest jednak z produktami, które w tej samej lub tylko zmienionej formie są oferowane przez różne marki.

Edytowane przez CzasNaZdjecia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, CzasNaZdjecia napisał:

...jakoś nie umiem „odzobaczyć” w nich Perrelet Turbine i Seiko SSC667… Dla mnie to jednak czerwona flaga, ale niech każdy oceni samemu.

A przy Seiko SSC667 nie widzisz czerwonej flagi :) 

 

 

1 godzinę temu, evilym napisał:

Jak dla mnie większość zegarków Invicta to obciach albo podrabianie innych.

Najprawdopodobniej znasz Invictę tylko z tanich homage'y suba.  Steinhart robi droższe, faktycznie...

Invicta wypuszcza bardzo wiele, bardzo oryginalnie zaprojektowanych zegarków, o bardzo różnorodnym designie: od 50 mm patelni, po subtelne garniturowce. Ja tam turbillona od Invicty bym przygarnął, ale nie mam wolnych 10 000.

 

Swoją drogą jak fajnie dryfuje ten wątek: zaczynał się od poszukiwań nawiązań zegarkowych, a teraz służy do narzekania, jakie to Invicty są niekoszerne :) 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Zeno napisał:

Invicta wypuszcza bardzo wiele, bardzo oryginalnie zaprojektowanych zegarków, o bardzo różnorodnym designie

No właśnie pierwsze co mi się nasuwa na myśl jak pada Invicta to coś takiego (foto poniżej). Na pewno mają ciekawsze zegarki w ofercie. Ale polityka wypuszczania na rynek takich odpustowych tworów, skutecznie mnie do Invicty zniechęciła. 

spacer.png

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, dyskusja zrobiła nam się mocno w temacie Invicta, a ciekaw jestem innych marek.

 

MVMT to oczywiście klasyka, zrobili na tym chyba duże pieniądze, bo pamiętam ich wielki billboard na lotnisku w Dubaju. Przebitkę cenową mają gigantyczną, to ich stać. Swoją drogą ciekawe - w dobie internetu, gdzie łatwo sprawdzić, że ten sam zegarek można kupić za kilka % ceny sklepowej, ta marka taki biznes robi.

 

Swego czasu myślałem, że niesztampowa marka Tacs, której zegarki nawiązują do obiektywów fotograficznych, zaopatruje się w gotowe produkty w Chinach. Kupiłem taki chiński odpowiednik marki Break, ale to była zupełnie inna, słaba jakość, więc Tacs się póki co broni swoimi produktami.

 

Nie ma co pisać o tych wszystkich markach bazujących na Seagullach o dużej komplikacji lub szkieletorach. Carl von Zeyten, Thomas Earnshaw czy Heritor to kilka z przykładów. To osobna kategoria i łatwo zidentyfikować takiego gracza. Są na tego typu produkty klienci i ok. 

 

Raczej chodzi mi o marki, które wyglądają, jakby miały autorskie projekty a tu niemal identyczny zegarek mamy za 20% ceny na Alibabie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, evilym napisał:

No właśnie pierwsze co mi się nasuwa na myśl jak pada Invicta to coś takiego (foto poniżej). Na pewno mają ciekawsze zegarki w ofercie. Ale polityka wypuszczania na rynek takich odpustowych tworów, skutecznie mnie do Invicty zniechęciła. 

 

Zegarki na amerykański rynek mają swoją specyfikę - tak samo zresztą jak zegarki na rynek chiński, rosyjski, czy europejski. Te "odpustowe" twory sprzedają się dobrze, tak samo jak specyficzne wzory sprzedawane w Rosji, czy w Chinach. Są zegarki, które mi się nie podobają, ale nie używam wobec nich takich epitetów. Nie ze względu na zegarki, tylko na ich właścicieli - nie chcę im robić niepotrzebnych przykrości. I wszystkim radzę postępować tak samo.

 

Od razu uprzedzę: nie, nie mam takich zegarków :)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Zeno napisał:

Są zegarki, które mi się nie podobają, ale nie używam wobec nich takich epitetów. Nie ze względu na zegarki, tylko na ich właścicieli - nie chcę im robić niepotrzebnych przykrości. I wszystkim radzę postępować tak samo.

Zgodzę się - w żadnym wypadku nie oceniam tutaj właścicieli. Każdy ma swój gust i kupuje / nosi co mu się podoba. Nic mi do tego.

A z drugiej strony w jaki sposób mam wyrazić swoją opinie o takim zegarku? Takie wzornictwo według mnie jest fatalne 😬


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz (evilym) Ty uwazasz, że takie wzornictwo do bani. 

My Polacy to skromny naród 🙂ma być skromnie a godnie. 

 

A taki obywatel w USA bling bling gangsta raper, on takie nosi. Baaa, jeszcze bardziej na wypasie. 

Im większy i bardziej świecący się, tym lepiej. 

On z kolei stwierdzi o zegarkach, które noszą Europejczycy, że to jakieś popierdółki dla starych tetrykow. 

 

Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉

 

P. S. A Rolex Ronaldo, też bling bling, też razi?? Pytam z ciekawości, bez zlosliwosci😉Czy już lepiej bo marka i cena odpowiednia?? 

 

 

cristiano-ronaldo-wears-most-expensive-rolex-ever-the-gmt-master-ice_2.jpg

Edytowane przez johndeacon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, johndeacon napisał:

No widzisz Ty uwazasz, że takie wzornictwo do bani. 

My Polacy to skromny naród 🙂ma być skromnie a godnie. 

 

A taki obywatel w USA bling bling gangsta raper, on takie nosi. Baaa, jeszcze bardziej na wypasie. 

Im większy i bardziej świecący się, tym lepiej. 

On z kolei stwierdzi o zegarkach, które noszą Europejczycy, że to jakieś popierdółki dla starych tetrykow. 

 

Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉

 

P. S. A Rolex Ronaldo, też bling bling, też razi?? Pytam z ciekawości, bez zlosliwosci😉Czy już lepiej bo marka i cena odpowiednia?? 

 

No kto by pomyślał, że inicjując temat ze Strumento Marino doczekamy się tu diamentowego Rolexa 😂 

Razi, ale ma razić. Po to go stworzono. Dodaje też +10 do bólu d... kolegom z branży Ronaldo 😅 a za to niekiedy warto tyle zapłacić.

 

A wracając do sedna tego tematu? 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.