Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
basil

Automat czy manual ?

Rekomendowane odpowiedzi

Może niepotrzebnie w dyskusji demonizowane jest zatrzymanie się zegarka mechanicznego. Automat jak sie go nosi to się nie zatrzyma, wiadomo, a jak leży to niech się zatrzyma. Żeby ruszył wystarczy ustawić godzinę, potrząsnąć i ponosić, a jak ktoś nie może, to od biedy w wiekszosci przypadków można rozkręcić koronką, nawet jeśli automat tego nie lubi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Balansujący Na Osi napisał:

Żeby ruszył wystarczy ustawić godzinę, potrząsnąć i ponosić, a jak ktoś nie może, to od biedy w wiekszosci przypadków można rozkręcić koronką, nawet jeśli automat tego nie lubi.

 

Dlaczego automat ma tego nie lubic?


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, SzefSzefow napisał:

 

Dlaczego automat ma tego nie lubic?


Bo w przeciwieństwie do manuala to nie jest dla niego podstawowy sposób nakręcania?

Poszukaj, 2824-2 i SW 200-1 tego nie lubią, w 2892 i SW-300 ma być lepiej ale...

 

 

Przeczytaj powyższego posta, podsumowuje czemu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, cordi7 napisał:

Bo w przeciwieństwie do manuala to nie jest dla niego podstawowy sposób nakręcania?

Instrukcje moich automatów mówią wprost przeciwnie! Kręcenie koronką jest podstawowym sposobem ich nakręcania :) nic nie mówią o tym, żeby: delikatnie ruszać zegarkiem czy nim machać, zakładać na rękę, ściągać ustawiać czas i zakładać z powrotem czy trzymać w rotomatach.

Pytanie czy tak jest bo:

- nakręcenie koronką jest bardziej oficjalne  (nie chce mówić, że dystyngowane) i producenci czasomierzy nie chcą w instrukcjach "kombinować" i opisywać z innymi, bezpieczniejszymi sposobami nakręcenie automatów

- mają w d*pie czy to jest bezpieczne czy nie, bo zużycie danych elementów i tak nastąpi po okresie gwarancji

- faktycznie nakręcanie ręczne automatów jest ok

 

9 godzin temu, cordi7 napisał:

 

Przeczytaj powyższego posta, podsumowuje czemu.

W tym wątku faktycznie padło kilka ciekawych odpowiedzi.

Warto przeczytać, a jak ktoś zna angielski to można powertować zagraniczne fora.

 

Zagadnienie interesujące i coś czuje prawda jest gdzieś pomiędzy :)


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze to troche jak z autami i interwalami wymiany oleju: wiele aut wg instrukcji ma dzis wymiany co dwa lata i o ile moze sam olej by dal rade to malenki filtr oleju zapelnia sie juz duzo wczesniej.

 

Czesc werkow byc moze faktycznie ma lepiej dopracowane / odporniejsze mechanizmy nakrecania recznego, czesc producentow uwaza, ze nakrecasz koronka od czasu do czasu a pozniej automat nakreca sie sam.

Mysle, ze wiekszosc ludzi ma nie wiecej niz 2-4 zegarki i tylko swiry jak my maja wieksze kolekcje, gdzie problemy z nakrecaniem wystepuja ... finalnie wreszcie po okresie gwarancji producenta mniej awaria juz boli.

 

Tak czy siak - jesli nakrecac automat to kilka obrotow koronka i na reke niech sie nakreca dalej sam; osobiscie obracam zegarki kilka razy i zakladam, dalej dzieje sie zegarkowa magia :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, cordi7 napisał:

Mysle, ze wiekszosc ludzi ma nie wiecej niz 2-4 zegarki i tylko swiry jak my maja wieksze kolekcje, gdzie problemy z nakrecaniem wystepuja ... finalnie wreszcie po okresie gwarancji producenta mniej awaria juz boli.

Korekta: większośc ludzie nie ma w ogóle zegarka, Ci do mają - posiadają 1. Dopiero pasjonaci zegarków (ew. mody) mają więcej :D

 

11 minut temu, cordi7 napisał:

Tak czy siak - jesli nakrecac automat to kilka obrotow koronka i na reke niech sie nakreca dalej sam; osobiscie obracam zegarki kilka razy i zakladam, dalej dzieje sie zegarkowa magia :)

Ja czasami kręcę koronką kilka obrotów dopóki nie odpali, czasami ruszam delikatnie zegarkiem a czasami zakładam i dopiero ustawiam poprawny czas i datę jak dojadę do biura...


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smartwatch / krokomierz licze jako zegarek mimo wszystko bo czas wskazuja - sporo ludzi z mojego otoczenia takowe posiada wiec ten 1 zegarek na glowe wychodzi :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, evilym napisał:

 

Pytanie czy tak jest bo:

- nakręcenie koronką jest bardziej oficjalne  (nie chce mówić, że dystyngowane) i producenci czasomierzy nie chcą w instrukcjach "kombinować" i opisywać z innymi, bezpieczniejszymi sposobami nakręcenie automatów

- mają w d*pie czy to jest bezpieczne czy nie, bo zużycie danych elementów i tak nastąpi po okresie gwarancji

- faktycznie nakręcanie ręczne automatów jest ok

 

Zagadnienie interesujące i coś czuje prawda jest gdzieś pomiędzy :)

 

Myślę, że każda z tych odpowiedzi jest po części prawdziwa, a tak naprawdę użytkownicy tacy jak my za bardzo dzielą wlos na czworo.

Mechanizm zegarka nie jest aż tak wrażliwy i normalnie użytkowany jest w stanie całkiem sporo znieść.

To, ze podczas wieloletniej pracy się zużywa to fakt, ale dotyczy to wszystkiego. Nic nie jest wieczne.

 

Zawsze, gdy kupuję nowy zegarek, chciałbym, żeby wytrzymał do końca świata, a nawet dzień dłużej, dlatego zwłaszcza na początku obchodzę się z nim z przesadną troską. W praktyce zawsze okazuje się, że zegarek wcześniej mi się znudzi, niż zaczyna wykazywać ślady zużycia.

 

Inną kwestią jest, że w normalnych krajach, gdzie normalnie się zarabia, nikt chyba zbytnio nie przejmuje się trwałością przeciętnego zegarka mechanicznego (mówię o zegarkach dla przeciętnych ludzi) i nie zastanawia się, czy dokręcanie koronką mu szkodzi, czy nie. Gdy zegarek się popsuje, to się go naprawia, albo kupuje nowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, cordi7 napisał:


Bo w przeciwieństwie do manuala to nie jest dla niego podstawowy sposób nakręcania?

Poszukaj, 2824-2 i SW 200-1 tego nie lubią, w 2892 i SW-300 ma być lepiej ale...

 

 

Przeczytaj powyższego posta, podsumowuje czemu.

 

 

Niestety post niczego nie podsumowuje natomiast powiela "urban legend". 

Sa mechanizmy delikatne i sa takie, ktore mozna walcem przejechac i beda dzialaly. Ale to nie znaczy, ze nie powinnismy korzystac z jakiejs funkcji zegarka (bo sie zuzyje), czy z pewnoscia, powielac legendy i stosowac ja do wszystkich automatycznych mechanizmow.


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O szkodliwości dokręcania automatów z koronki było już wiele razy na forum, był chyba nawet wątek poświęcony temu tematowi nic nie ma sensu już powielać. Generalnie chodzi o to co ktoś już napisał, że automat nie został zaprojektowany do nakrecania z koronki, tylko z rotora i dlatego siły jakie musi znieść przekładnia w przypadku naciągu z koronki są inne niż w zegarkach z ręcznym naciągiem. Producenci też wprost tego nie zabraniają,  o ile mechanik ma taką funkcję, bo byłoby to nielogiczne zaprojektować mechanizm który ma możliwość dokręcania z koronki a potem tego zabraniać albo przed tym ostrzegać. Z drugiej strony bezsensowne jest nakręcać do oporu z koronki zegarek z automatycznym naciągiem i przypuszczam, że podobne założenie przyjęto projektujac automat z możliwością dokrecania z koronki.

 

To trochę tak jak z samochodami, silnik zaprojektowano do tego żeby pracował też na obrotach w pobliżu czerwonego pola i jeśli takie obroty nie będą stanowiły większości przebiegu samochodu to nie wpłynie to na jego przyspieszone zużycie. Znam też kilka takich osób, którą właśnie w ten sposób użytkują samochód tzn. trzynajac obroty blisko odcinki, pomimo, ze sa swuadomi konsekwencji, ale nie jest to jednak normą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się odnosiłem do 2824-2 i SW 200-1 (SW-200 miało jeszcze większe problemu z racji na profil zębów).

Kolega pisał, że z jego kontaktu z Seiko magic lever on tych mechanizmów też raczej regularnie do pełna by nie nakręcał.

A jak przejrzysz oryginalny wątek z WUS to kilku zegarmistrzów się wypowiadało wiec nie wiem czy taka urban legend.

Nie mówimy też o tym, że w ogóle nie wolno ani o tym, że 100% zegarków dokręconych często i mocno z koronki padnie.

 

Kazdy ze własnymi zegarkami może robić co chce, ja swoich automatów staram się nie dokręcać z koronki i póki co źle na tym nie wyszedłem.

Jako że chętnie się uczę i korzystam z wiedzy madrzejszych ode mnie podasz mi przykłady mechanizmów i linki / testy potwierdzające twoją tezę?

 

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, cordi7 napisał:

 

A jak przejrzysz oryginalny wątek z WUS to kilku zegarmistrzów się wypowiadało wiec nie wiem czy taka urban legend

 

Z WUS, Uhrforum i w ogóle z całym internetem jest taki problem, ze do końca nie wiadomo, czy ktoś jest na pewno tym, za kogo się podaje.

 

Rozmawiałem kiedyś na ten temat z dwoma prawdziwymi zegarmistrzami z renomowanego zakładu, który cieszy się też dobrą opinią na naszym forum.

Jeden z nich powiedział, że bez problemu można dokręcać i nic się nie stanie, drugi był innego zdania i powiedział, że można to robić jedynie sporadycznie.

 

I bądź tu mądry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, cordi7 napisał:

Ja się odnosiłem do 2824-2 i SW 200-1 (SW-200 miało jeszcze większe problemu z racji na profil zębów).

Kolega pisał, że z jego kontaktu z Seiko magic lever on tych mechanizmów też raczej regularnie do pełna by nie nakręcał.

A jak przejrzysz oryginalny wątek z WUS to kilku zegarmistrzów się wypowiadało wiec nie wiem czy taka urban legend.

Nie mówimy też o tym, że w ogóle nie wolno ani o tym, że 100% zegarków dokręconych często i mocno z koronki padnie.

 

Kazdy ze własnymi zegarkami może robić co chce, ja swoich automatów staram się nie dokręcać z koronki i póki co źle na tym nie wyszedłem.

Jako że chętnie się uczę i korzystam z wiedzy madrzejszych ode mnie podasz mi przykłady mechanizmów i linki / testy potwierdzające twoją tezę?

 

Oczywiscie kazdy nich robi z zegarkami co mu sie podoba, nie ma co do tego watpliwosci.

Do czego mam watpliwosci, to powielanie zaslyszanych legend uznajac je za prawde ogolna (to nie przytyk do Ciebie a do ogolu wypowiedzi na wus).

 

Idac Twoim tokiem rozumowania i przejaskrawiajac przyklad to lepiej jest w ogole zegarka nie uzywac, wtedy sie nie zuzyje... Jak juz pisalem, sa rozne mechanizmy, z niektorymi naprawde trzeba sie delikatnie obchodzic, ale to nie znaczy, ze powinno sie rezygnowac z jakiejs funkcji ze tego wzgledu. Jesli wykonujesz serwis co zalecany czas, nie powinno sie nic stac, natomiast jesli jakakolwiek czesc zuzyje sie szybciej, to zostanie wymieniona, tyle.

 

Nie podam Ci zadnych linkow czy testow, nie chce mi sie tego szukac, a swoja wiedze opieram na wlasnym, profesjonalnym doswiadczeniu.

 

 

43 minuty temu, Balansujący Na Osi napisał:

Z drugiej strony bezsensowne jest nakręcać do oporu z koronki zegarek z automatycznym naciągiem i przypuszczam, że podobne założenie przyjęto projektujac automat z możliwością dokrecania z koronki.

 

 

Dlaczego uwazasz to za bezsensowne?


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że najczesciej nie jest to potrzebne. Mając automat wystarczy go trochę ponosić, a i rezerwy chodu najczęściej są ponad dobę więc nie tak od razu zegarek się zatrzymuje jak zdejmujemy go z ręki.

 

Inna jest sytuacja jeśli ktoś ma większą ilość automatów i ich nie nosi a chce mieć je na chodzie ale to miejsc powszechny przypadek, pomimo że na forum pewnie częsty. Ja mam kilkanaście automatów i pomimo, że część z nich jest na chodzie jednocześnie, to jednak nigdy nie czułem potrzeby ich nakrecania do oporu z koronki.

 

Edytowane przez Balansujący Na Osi
Literki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, SzefSzefow napisał:

Idac Twoim tokiem rozumowania i przejaskrawiajac przyklad to lepiej jest w ogole zegarka nie uzywac, wtedy sie nie zuzyje... Jak juz pisalem, sa rozne mechanizmy, z niektorymi naprawde trzeba sie delikatnie obchodzic, ale to nie znaczy, ze powinno sie rezygnowac z jakiejs funkcji ze tego wzgledu. Jesli wykonujesz serwis co zalecany czas, nie powinno sie nic stac, natomiast jesli jakakolwiek czesc zuzyje sie szybciej, to zostanie wymieniona, tyle.

 

Tu chyba nie chodzi o przejaskrawianie a wymiane pogladow, jasne - mozemy przerzucac sie krancowymi przykladami ale raczej nie tedy droga.

(idac twoim tokiem rozumowania nawet ETA 2824-2 moze byc nakrecana do oporu, jak padnie to sie naprawi / wymieni mechanizm ;) )

 

Jak juz pisal wczesniej kolega @Balansujący Na Osi obciazenia przy manualnym nakrecaniu sa inne niz przy nakrecaniu z automatu i to jest problem.

Dlamnie jesli cos prowadzi do szybszego zuzycia a moge sie bez tego obyc to raczej bede unikal ryzyka i tak podchodze wlasnie do tematu.

Jesli chce codziennie nakrecac mechanizm do oporu bo lubie ten rodzaj wiezi z zegarkiem to raczej chyba powinienem szukac manualnego naciagu :)

 

Werkiem majacym dwa rozne zestawy kol do nakrecania z automatu i manualnie byla Eterna 1249UC i w tym przypadku nie mialbym zadnych obiekcji.

 

Unfortunately movement design and especially redesign is no idiot proof business. It was a long way (down) from the first Eterna generation of rotor winders to the present ETA gimp. In the Eterna 1237 family the crown wheel consisted of two unidirectional coupled gears as shown and described here: bidfun-db Archive: Watch Movements: Eterna 1249UC


One of the gears was driven by the crown, the other by the selfwinding assembly. A perfect solution: Both kinds of winding were detached. The movement could be wound manually as easy as a normal winder, and the automatic needed no extra power to turn the (idle running) manual gear.

 

W kolejnych mechanizmach jednak wprowadzono uproszczenie i ten sam zestaw kol jest w uzyciu dla obydwu sposobow nakrecania.

Zaryzykuje stwierdzenie, ze dokonano tego wiedzac, jak moze wplynac reczne nakrecanie poniewaz uznano, ze bedzie ono stosowane sporadycznie.

Mowimy o latach, gdy zegarek sie kupowalo na dlugo i nosilo codziennie ten sam wiec automat nie mial problemow z trzymaniem sprezyny nakreconej.

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, cordi7 napisał:

Zaryzykuje stwierdzenie, ze dokonano tego wiedzac, jak moze wplynac reczne nakrecanie poniewaz uznano, ze bedzie ono stosowane sporadycznie.

Myślę,  że słowo SPORADYCZNIE jest to kwintesencja dokręcania automatów. Automat niejako z zasady nakręca się automatycznie, po to właśnie go wymyślono.  Dokrecanie automatu z koronki jest potrzebne, jeśli automat się zatrzyma,  bo przez jakiś czas nie był noszony, albo gdy użytkownik danego dnia nosił go krótko, i obawia się, że automat nie nakręcił się do końca i nie chce, żeby zegarek w najbliższym czasie się zatrzymał.

Obie sytuację zachodzą stosunkowo rzadko, wręcz sporadycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, cordi7 napisał:

 

Tu chyba nie chodzi o przejaskrawianie a wymiane pogladow, jasne - mozemy przerzucac sie krancowymi przykladami ale raczej nie tedy droga.

(idac twoim tokiem rozumowania nawet ETA 2824-2 moze byc nakrecana do oporu, jak padnie to sie naprawi / wymieni mechanizm ;) )

 

Jak juz pisal wczesniej kolega @Balansujący Na Osi obciazenia przy manualnym nakrecaniu sa inne niz przy nakrecaniu z automatu i to jest problem.

Dlamnie jesli cos prowadzi do szybszego zuzycia a moge sie bez tego obyc to raczej bede unikal ryzyka i tak podchodze wlasnie do tematu.

Jesli chce codziennie nakrecac mechanizm do oporu bo lubie ten rodzaj wiezi z zegarkiem to raczej chyba powinienem szukac manualnego naciagu :)

 

Werkiem majacym dwa rozne zestawy kol do nakrecania z automatu i manualnie byla Eterna 1249UC i w tym przypadku nie mialbym zadnych obiekcji.

 

Unfortunately movement design and especially redesign is no idiot proof business. It was a long way (down) from the first Eterna generation of rotor winders to the present ETA gimp. In the Eterna 1237 family the crown wheel consisted of two unidirectional coupled gears as shown and described here: bidfun-db Archive: Watch Movements: Eterna 1249UC


One of the gears was driven by the crown, the other by the selfwinding assembly. A perfect solution: Both kinds of winding were detached. The movement could be wound manually as easy as a normal winder, and the automatic needed no extra power to turn the (idle running) manual gear.

 

W kolejnych mechanizmach jednak wprowadzono uproszczenie i ten sam zestaw kol jest w uzyciu dla obydwu sposobow nakrecania.

Zaryzykuje stwierdzenie, ze dokonano tego wiedzac, jak moze wplynac reczne nakrecanie poniewaz uznano, ze bedzie ono stosowane sporadycznie.

Mowimy o latach, gdy zegarek sie kupowalo na dlugo i nosilo codziennie ten sam wiec automat nie mial problemow z trzymaniem sprezyny nakreconej.

 

Jeszcze nie widzialem zadnego automatycznego mechanizmu, ktory by padl z powodu nakrecania.

Naprawde projektanci mechanizmow nie sa debilami. Wiedza co i jak maja zaprojektowac. Wiedza jakich materialow uzyc. Wiedza po jakim czasie nalezy mechanizm przeserwisowac, czy mniej wiecej kiedy mechanizm sie zuzyje.

I uwierz mi, Twoje nienakrecanie mechanizmu koronka nie zmieni niczego. 

 

Wszystkie zegarki nakrecam do oporu (no chyba ze kwarce) i uwierz czesto sa to zegarki delikatne. Zaden z nich nie padl z tego powodu.

 

Rozumiem, ze sa ludzie ktorzy kupuja zegarki i ich nie nosza z racji tego, ze boja sie je zepsuc, sa tacy, ktorzy owijaja zegarki folia, by nie porysowac. Ich sprawa i nic mi do tego, ale nie rozumiem i nie akceptuje wpychania ich osobistych obaw innym.


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, SzefSzefow napisał:

Jeszcze nie widzialem zadnego automatycznego mechanizmu, ktory by padl z powodu nakrecania.

 

Traktuje to jako ciekawostke bo sam osobiscie widzialem dwie ETA 2824-2 i jedna SW 200-1 z problemami z powodu czestego nakrecania manualnego

.

Jednym z typowych objawow w ETA jest rotor obracajacy sie przy kreceniu koronka, spowodowane jest to awaria 'reversing wheels' (nie znam polskiego odpowiednika), wyjasnienie z obrazkami ponizej:

https://www.watchuseek.com/threads/eta-2824-winding-issue.2322506/

 

Oraz inne watki na ten temat:

https://www.watchuseek.com/f2/eta-2824-winding-issue-2322506.html
https://www.watchuseek.com/f6/f6-2824-handwinding-thread-866942.html
https://www.watchuseek.com/f2/eta-2824-2-winding-question-847082.html
https://www.watchuseek.com/f2/why-soprod-a10-considered-better-movement-2679010.html renamed M100, It is a Seiko design, the 8L25.
https://www.watchuseek.com/f2/number-crown-turns-required-fully-wind-new-2824-2-a-808693.html

 

Problem wydaje sie raczej nie dotyczyc 2892 i 7750, warto pamietac jednak ze 2824-2 i klony sa chyba najczesciej spotykanymi mechanizmami.

Nie wiem i nie podejmuje sie odpowiedzi czy firmy, ktore korzystaja z 2824-2 jako bazy (np. Tudor czy Longines) wprowadzaja jakies modyfikacje.

Byc moze wiedzac o problemie dokonuja jakis zmian i w/w mechanizmy w zegarkach tych firm nie sa trapione problemami, o ktorych rozmawiamy.

 

 

21 minut temu, SzefSzefow napisał:

Rozumiem, ze sa ludzie ktorzy kupuja zegarki i ich nie nosza z racji tego, ze boja sie je zepsuc, sa tacy, ktorzy owijaja zegarki folia, by nie porysowac. Ich sprawa i nic mi do tego, ale nie rozumiem i nie akceptuje wpychania ich osobistych obaw innym.

 

Udokumentowanych przykladow problemow z pewnymi typami mechanizmow automatycznych jest w internecie naprawde sporo (podkreslam 'z pewnymi' bo te mialem okazje widziec na wlasne oczy jak rowniez czytac na ten temat). Ciesze sie, ze nakrecasz do oporu i nic sie nie dzieje - trzymam kciuki aby tak pozostalo. Byc moze masz zegarki z wyzszej polki, z mechanizmami manufakturowymi, ktore faktycznie problemu nie maja (jak wspomniane juz wyzej 2892 czy 7750).

 

I zgodzmy sie, ze sie nie zgadzamy, kazdy moze poczytac o problemach tu, na WUS, Uhforum itp. i wyrobic sobie wlasne zdanie.

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie  dyskusja się rozwija . Potrząsać  ( i od czasu do czasu nakręcac :) ) czy nakręcac ?  - Oto jest pytanie !

Dla prawdziwych miłosników zegarków to chyba nieistotny problem.

Z innej beczki.

Dla tych którzy lubią i wolą zegarki z mech nakręcanym ręcznie firmy co jakiś czas odnawiają swoje modele

Dla przykładu Atlantic i jego model wordmaster ( ring) -  moim zdaniem jeden z ładniejszych  modeli.

To, że nastepne wersje nie zawsze mi sie podobają to juz inna sprawa - rzecz gustu.

Dla ciekawych transformacji modelu link

https://atlantic-watch.pl/zegarki-i-pasja-atlantic-czesc-1/

 

13s-Atlantic-Worldmaster.jpg

zegarek-atlantic-worldmaster-1888-the-original-limited-53653-41-93r-1_top.png

e88ae6070803e3f3c18a0e6a227ad2b8.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, SzefSzefow napisał:

Naprawde projektanci mechanizmow nie sa debilami. Wiedza co i jak maja zaprojektowac. Wiedza jakich materialow uzyc. Wiedza po jakim czasie nalezy mechanizm przeserwisowac, czy mniej wiecej kiedy mechanizm sie zuzyje.

 

Nie, chyba nie wirzysz w to co sam piszesz!

 

Projektanci mechanizmów są debilami, nie wiedzą, co i jak mają zaprojektować oraz jakich materiałów użyć. W grę wchodzi bowiem magia: te same mechanizmy pozbawione modułu automatycznego można nakręcać ręcznie, ale z modułami - już nie. Pamiętaj też, że sprzęgło wahnika się nie zużywa, w przeciwieństwie do koronki i jej osi.

 

Będziesz dyskutował z anonimowymi userami z WUS? Na pewno znają się na zegarkach lepiej, niż inżynierowie ze Swatch Group ;)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, projektanci zawsze wiedza i umieja. Dlatego silnik 1.4 TSI to taki sukces inzynieryjny, w ktorym lancuch rozrzadu sie wyciaga (ewenement na skale swiatowa) a Ford Pinto wybuchal przy uderzeniu w tyl :D

Przy calej mistycznej otoczce i biorac pod uwage dla wielu ludzi relatywnie spora cene mechanizmow typu 2824-2 to sa to tylko masowo produkowane woly robocze, na ktorych producent chce zarabiac.

 

Nie wiem w jakiej branzy kolego Zeno pracujesz ale z wlasnego doswiadczenia powiem ci, ze czesto najlepsze rozwiazania sa odrzucane bo kosztuja kilka centow drozej...

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, cordi7 napisał:

 

Problem wydaje sie raczej nie dotyczyc 2892 i 7750, warto pamietac jednak ze 2824-2 i klony sa chyba najczesciej spotykanymi mechanizmami.

Nie wiem i nie podejmuje sie odpowiedzi czy firmy, ktore korzystaja z 2824-2 jako bazy (np. Tudor czy Longines) wprowadzaja jakies modyfikacje.

Byc moze wiedzac o problemie dokonuja jakis zmian i w/w mechanizmy w zegarkach tych firm nie sa trapione problemami, o ktorych rozmawiamy.

 

 

 

Udokumentowanych przykladow problemow z pewnymi typami mechanizmow automatycznych jest w internecie naprawde sporo (podkreslam 'z pewnymi' bo te mialem okazje widziec na wlasne oczy jak rowniez czytac na ten temat). Ciesze sie, ze nakrecasz do oporu i nic sie nie dzieje - trzymam kciuki aby tak pozostalo. Byc moze masz zegarki z wyzszej polki, z mechanizmami manufakturowymi, ktore faktycznie problemu nie maja (jak wspomniane juz wyzej 2892 czy 7750).

 

I zgodzmy sie, ze sie nie zgadzamy, kazdy moze poczytac o problemach tu, na WUS, Uhforum itp. i wyrobic sobie wlasne zdanie.

 

 

Ok, nawet, niech Ci bedzie, zakladamy 2824 jest bublem, ma wade konstrukcyjna, zadaj sobie sam pytanie:

- dlaczego tej wady nikt nie poprawi?

- dlaczego jest to jednen z najpopularniejszych mechanizmow stosowanych przez wielu producentow?

- ile sztuk zepsulo sie z tego powodu, a ile zostalo wyprodukowanych i dziala bezproblemowo?

- dlaczego zasade nienakrecania automatu chcesz stosowac do wszystkich automatow, nawet tych bez wspomnianej wady?

 

I nie... zazwyczaj to dziala odwrotnie, niszowe manufakturowe mechanizmy wysokiej klasy, zazwyczaj (tak, to nie regula) sa delikatniejsze i lepiej sie z nimi obchodzic delikatniej niz z ETA czy Rolexem


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego samego powodu co zawsze - jesli koszt wprowadzenia zmian jest wyzszy niz serwis gwarancyjny to nikt tego nie zrobi.

Glowe dam sobie uciac, ze nawet przy codziennym mocnym dokrecaniu wymagane dwa lata gwarancji mechanizm wytrzyma.

Pomijam juz to, ze od czasu 2824-2 pojawily sie inne mechanizmy, nowsze, lepsze, byc moze uwzgledniajace zmiany w sposobie uzytkowania.

Moj dziadek mial jeden zegarek automatyczny, nosil go codziennie, z koronki korzystal do ustawiania godziny.

Dzis ludzie albo korzystaja z komorek, smartwatchy a jesli maja zegarki to raczej wiecej niz jeden i pojawia sie koniecznosc uruchamiania zegarka co jakis czas.

 

Zadaj sobie pytanie ilu uzytkownikow regularnie i mocno dokreca swoj zegarek z koronki?

Ja znam jedna osobe i to jej padniete zegarki (o ktorych pisalem wczesniej) widzialem.

Nie byly to zegarki nowe, trwalo to troche zanim sie zeby wypracowaly, bez dwoch zdan.

 

Nigdzie nie napisalem, ze 2824-2 jest bublem. Jest to zegarek automatyczny i jako taki zostal zaprojektowany.

Napisalem tez, ze dokrecanie koronka od czasu do czasu, jesli potrzebne, krzywdy mu nie zrobi; ja bym go nie dokrecal czesto i do konca.

Nie widze tez absolutnie takiej potrzeby, skoro nawet jesli koniecznie chce uruchomic stojacy automat koronka to kilka obrotow wystarcza.

Zegarek na reke i sam sie dokreci, nawet przy pracy biurowej nie mialem nigdy problemu z zadnym ze swoich zegarkow, nakrecaly sie automatycznie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, SzefSzefow napisał:

zadaj sobie sam pytanie:

 

Wystarczy zadać sobie jedno pytanie, żeby wiedzieć, iż te wszystkie krwawe historie o automatach popsutych ręcznym nakręcaniem to bzdury:

 

Kto przy zdrowych zmysłach nakręca ręcznie zegarek automatyczny?

 

;)

EDIT: ...na tyle często, żeby miało to jakieś znaczenie dla mechanizmu.

Edytowane przez Zeno

Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, cordi7 napisał:

Nigdzie nie napisalem, ze 2824-2 jest bublem. Jest to zegarek automatyczny i jako taki zostal zaprojektowany.

Napisalem tez, ze dokrecanie koronka od czasu do czasu, jesli potrzebne, krzywdy mu nie zrobi; ja bym go nie dokrecal czesto i do konca.

Nie widze tez absolutnie takiej potrzeby, skoro nawet jesli koniecznie chce uruchomic stojacy automat koronka to kilka obrotow wystarcza.

Zegarek na reke i sam sie dokreci, nawet przy pracy biurowej nie mialem nigdy problemu z zadnym ze swoich zegarkow, nakrecaly sie automatycznie.

 

 

Czekaj, to znowu wracamy do Twoijej teorii, w ktorej twierdzisz, ze jedyny problem 2824 jest taki, ze jest to zegarek automatyczny, a z natury automatow nie dokreca sie?c

Nie zgadzam sie z tym z cala moca i zdobyta wiedza 🙂

 

48 minut temu, cordi7 napisał:

Z tego samego powodu co zawsze - jesli koszt wprowadzenia zmian jest wyzszy niz serwis gwarancyjny to nikt tego nie zrobi.

Glowe dam sobie uciac, ze nawet przy codziennym mocnym dokrecaniu wymagane dwa lata gwarancji mechanizm wytrzyma.

Pomijam juz to, ze od czasu 2824-2 pojawily sie inne mechanizmy, nowsze, lepsze, byc moze uwzgledniajace zmiany w sposobie uzytkowania.

 

 

Jesli koszt wprowadzenia zmiany bylby bardziej kosztowny niz serwis gwarancyjny (a przypominam to mechanizm tluczony ztcp od poczatku lat 80-tych), to znaczy ze problem jest na tyle marginalny, ze nie istniejea, lub nie istnieje.

 

52 minuty temu, cordi7 napisał:

Zadaj sobie pytanie ilu uzytkownikow regularnie i mocno dokreca swoj zegarek z koronki?

Ja znam jedna osobe i to jej padniete zegarki (o ktorych pisalem wczesniej) widzialem.

Nie byly to zegarki nowe, trwalo to troche zanim sie zeby wypracowaly, bez dwoch zdan.

 

Ja to robie kazdego dnia i malo tego, nie znam osoby, ktora by sie tego bala lub tego nie robila. No ale nie zyje w PL, pewnie ludzie z mojego otoczenia nie wiedza, ze tego nie wolno robic 😅

37 minut temu, Zeno napisał:

 

Wystarczy zadać sobie jedno pytanie, żeby wiedzieć, iż te wszystkie krwawe historie o automatach popsutych ręcznym nakręcaniem to bzdury:

Kto przy zdrowych zmysłach nakręca ręcznie zegarek automatyczny?

;)

EDIT: ...na tyle często, żeby miało to jakieś znaczenie dla mechanizmu.

 

widac daleko mi do osoby o zdrowych zmyslach 😉


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.