Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
waljo

Roczniak S.Heller pytanie o grubość włosa

Rekomendowane odpowiedzi

Po pracy trochę pogmerałem przy zegarze, ale wieści są niepokojące. Zegar nie chce współpracować w żaden sposób. Wahadło zatrzymuje się po wyczerpaniu swojej energii. Widełki w żadnym położeniu nie wykazują jakichkolwiek oznak regulacji. Zauważyłem, że po ustawieniu wahadła w powiedzmy pozycji kiedy się nie obraca następuje samoczynny obrót koła wychwytowego, co przekłada się na widełki, które zaczynają szybko przeskakiwać z prawa na lewo. Najbardziej jest to widoczne w górnym położeniu widełek przy górnym mocowaniu włosa. Jak się zjedzie na dół "terkotanie ustaje". Wcześniej pisałem, że przeskakiwał wychwyt na kole, ale wygląda, że  w pewnym ustawieniu widełek  nie są one w stanie utrzymać sztywności i widełki zaczynają się szybko przez chwilę  przekręcać. Myślę, że chyba palety wychwytu są do ustawienia. Obejrzałem koło wychwytowe i palety, ale pod lupą wyglądaj one na dobre. Nie ma zadziorów, palety są gładkie i lśniące. Mechanizm chodzi gładko i płynnie, przy najmniejszym ruchu nie nakręconej sprężyny koło wychwytowe obraca się.  Trochę słabo wykonany jest sam wychwyt, jest on z plastiku i ma w prowadnicach zamocowane palety. Wspominaliście o mimośrodzie, nic takiego nie widzę w tym mechanizmie.  Wygląda na to, że z widełek nie jest przekazywana odpowiednia siła na włos zdolna obrócić wahadło. Na mocowaniach włosa na górze i na dole nie ma luzów. Może jednak jest kiepski ten włos, może chodzi o jego twardość, materiał nieodpowiedni. No powiem ciężki pacjent. Dałem kilka fotek.

20210210_205225.jpg

20210210_205326.jpg

20210210_205341.jpg

20210210_205407.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt się nie spodziewał hiszpańskiej inkwizycji...

W życiu nie widziałem plastikowej kotwicy współpracującej z metalowymi paletami. Trudno uwierzyć (aczkolwiek nie jest to niemożliwe), że to fabryczne rozwiązanie 💩

A jednak...

Niejeden się już na tym przejechał.

826694448_DSC_0147acopy.thumb.jpg.6ecff29e4d1e7f67b6c766d33768520f.jpg

 

https://mb.nawcc.org/threads/400-day-haller-anniversary-clock-broken.94014/


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta w moim zegarze jest cała. Zegar z epoki plastiku więc niemaszki poszli po taniości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy nie zwichrowana.

 No i tak plastik się zdziebko zestarzał, to i palety mogły się wsunac/wysunąć.. kto wie...

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo , to już dużo zaobserwowałeś .

Więc ... , w Twoim , nie ma mimośrodu do regulacji ustawienia kotwicy,.... to tak , jak w moich ..., innych , ale też mimośrodu nie mają.

Jak piszesz , mechanizm idzie i ma straszną chęć chodzić .  Widełki skaczą ... w zerowym ustawieniu , a wahadło gaśnie i nie ma chęci współpracować .

Widełki , to jednak do GÓRY ! 

Jak są te parę milimetrów od zawieszki , to wahadło musi wykonać prawie pełny obrót , by widełki ruszyły się w prawo , czy lewo, o te kilka milimetrów muszą się ruszać .  Gdy widełki są tak nisko , jak wcześniej pokazałeś , to starczy , by wahadło obróciło się o 45 stopni , by kotwica pracowała . Czyli prawie martwe wahadło.

Kotwica , ma ten pręcik , dość długi .  Widełki , nie mogą być blisko kotwicy , tylko daleko .... prawie na końcu pręcika .

Jak piszesz , to gdy widełki są wyżej , to ich minimalne drganie , pozwala na normalną pracę kotwicy , co nie przekłada się , na żadne ruchy wahadła .

A widełki w tej pozycji , to powinny wychylać się o parę milimetrów w lewo , czy prawo .... inaczej patrząc , to pręcik od tej kotwicy , na samym końcu , to powinien mieć duże wychyły , by ząbek koła wychwytowego mógł przeskoczyć. I takie ustawienie , przekłada się na duży obrót wahadła.

Więc myślę , że jedną paletę trzeba wydłużyć ( może obie ,  to lepiej będzie Tobie pasowało , ale to już wedle Twego uznania ) .

Kotwica jest plastikowa , więc palety mogły się wsunąć ( schować ) ..... nie wiem , jak są tam mocowane  , ale ostrożnie , bo plastik !

Wahadło powinno wykonywać obrót , od minimum 200 st. do 330 st . więc , prawie pełny obrót,

Wahadło , gdy stoi , to najlepiej obrócić o pół obrotu i puścić .   Widełki ,  powinny wykonać dość wyraźny ruch , by przeskoczył ząbek ( słychać wyraźne TIK ) , a wahadło wykona jeszcze mały ruch w tum samym kierunku , Gdy zacznie ruch w drugą stronę , to widzimy wyraźny ruch widełek i kotwicy ... i chwilę to trwa , aż kotwica wychyli się na tyle mocno , by ząbek przeskoczył.  

Ps .... zdjęcia poglądowe moich zegarów i tych elementów o których mówimy.

      ..... sorry , że taki bród , ale zdjęcie wykonane przed czyszczeniem .

....owszem grubość włosa ma tu znaczenie , bo sztywniejszy i może widełki nie ustawisz , aż tak wysoko i będą o te kilka milimetrów niżej , ale jednak dość blisko zawieszki i powinien zegar chodzić ,,,,, nieważne , że niedokładnie , ale po prostu działać .

 

IMG_6202-crop.JPG

IMG_7389-crop.JPG

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkrecales szubienice do czyszczenia ?

Te zegary nie maja mimosrodu ale wlasnie szubienica czesto ma mozliwosc korekty ustawienia.

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pomocne grafiki z tematu o moim roczniaku..

  • post-27388-0-24634700-1583470312_thumb.jpg

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnich uwagach - tak dla próby podniosłem widełki na maxa i coś zaczęło się dobrego dziać. Od kilku ładnych minut chodzi. Muszę jutro zająć się paletami i po woli wszystko zgrać. Ale ostateczne ustawienie zrobię na nowym włosie. Dzięki za pomoc. Jutro dalsza walka. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, waljo napisał(-a):

Po ostatnich uwagach - tak dla próby podniosłem widełki na maxa i coś zaczęło się dobrego dziać. Od kilku ładnych minut chodzi. Muszę jutro zająć się paletami i po woli wszystko zgrać. Ale ostateczne ustawienie zrobię na nowym włosie. Dzięki za pomoc. Jutro dalsza walka. Pozdrawiam.

Nooo i to się chwali .

....... jak dojdziesz teraz do ładu , to będziesz wiedział na czym stoisz i z czym to się je ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jest mały sukces, zegar chodzi, ale działanie wychwyt - koło wychwytowe jest przedziwne. Palety  pracują  dociskając zęby koła, a nie trafiają we wgłębienia. Dziwne, ale działa od wczoraj. Przy nowym włosie będę musiał wszystko od nowa ustawić, ale zaczynam łapać o co chodzi. Chyba położenie widełek i tego pręcika od wychwytu też ma  duże znaczenie, bo większa siła odśrodkowa mocniej działa na widełki, co powoduje większe wychylenie wahadła.  Siły są minimalne, ale wystarczające do prawidłowej pracy. Dochodzę do przekonania, że roczniaki nie wybaczają błędów. Minimalnie złe ustawienia i nie działa.  Wahadłowe jednak mają większą tolerancję na ustawienia. Czekam na włosa i potem będą dalej kombinował.  Póki co bardzo dziękuję za pomoc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to świetnie...

 zrób potem filmik "jakte palety dociskają zęby koła " :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, waljo napisał(-a):

Witam, jest mały sukces, zegar chodzi, ale działanie wychwyt - koło wychwytowe jest przedziwne. Palety  pracują  dociskając zęby koła, a nie trafiają we wgłębienia. Dziwne, ale działa od wczoraj. Przy nowym włosie będę musiał wszystko od nowa ustawić, ale zaczynam łapać o co chodzi. Chyba położenie widełek i tego pręcika od wychwytu też ma  duże znaczenie, bo większa siła odśrodkowa mocniej działa na widełki, co powoduje większe wychylenie wahadła.  Siły są minimalne, ale wystarczające do prawidłowej pracy. Dochodzę do przekonania, że roczniaki nie wybaczają błędów. Minimalnie złe ustawienia i nie działa.  Wahadłowe jednak mają większą tolerancję na ustawienia. Czekam na włosa i potem będą dalej kombinował.  Póki co bardzo dziękuję za pomoc. 

Fakt , jest taki , jaki właśnie odkryłeś , że roczniaki są bardzo wrażliwe na minimalne zmiany . Często wydaje się nawet , że właściwie , to prawie wcale nie ruszyło się widełek , a zegar jak nie chciał , to teraz zapierdziela.

Przydałby się mały , ale dość wyraźny filmik , jak pracują palety z zębami koła wychwytowego ..... lub zdjęcia , to moglibyśmy ocenić i coś powiedzieć na temat 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dam go jutro po południu. Zegar działa. Dzięki za chęć pomocy. W tłusty czwartek trudno utrzymać ostrość. 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na oko ze zdjęć, które zamieściłeś wydaje się, że w kole wychwytowym masz poodginane końcówki  zębów ( przedostatnie zdjęcie, które zamieściłeś )

Jeżeli zegar ma dobrze działać mają być proste i RÓWNE.

Ustawianie palet nic nie da, bo w praktyce zęby mają różne wysokości.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, witam. Palety wyglądają na dobre przejrzę je jeszcze raz dokładniej może pod większym powiększeniem.  Nagrałem filmik, przepraszam za dźwięki domu. Oceńcie sami jak to chodzi.  Włos stary, ale już przyszły nowe, są wyraźnie węższe. Jutro założę nowego i będę wszystko od nowa kalibrował. Według mnie chodzi to inaczej niż w normalnym wahadłowym zegarze.  Może tak musi być.  Z punktu widzenia kinetyki może jest dobrze. Wahadło obraca się o około 280 stopni. Zegar chodzi cały czas bez problemu.  Nie sprawdziłem dokładności bo nie ma sensu tego robić przed założeniem nowego włosa. Mam zamiar roztoczyć nieco otwór, w którym chodzi końcówka wahadła bo jest tam trochę ciasno.  Dobrze by było, aby wahadło miało większą tolerancję na ustawianie w pionie zegara. Chociaż porządne wypionowanie miało by dobry wpływ na pracę widełek. Zastanowię się jeszcze. 

Nowe włosy. 

20210213_163703.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nic nie "roztaczał", nie tylko z powodu ingerencji w przedmiot, ale głównie z szacunku do firmy i jej projektu. Skoro obliczono ten otwór właśnie tak, to przemyślano sprawę i nawet mi się nie chce punktować misternie po co, czy na co. W końcu nie mamy do czynienia z garażową konstrukcją. 

Wymień włos, przywróć ustawienia fabryczne i pójdzie pewnie bez jęku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się do takiej opcji skłaniam trzeba się będzie pobawić z wycentrowaniem tak,  żeby końcówka nie tarła o brzegi otworu. Najlepiej chyba będzie przepolerować końcówkę i otwór i tyle.  Fajna by była taka poziomica jaka  jest w wagach stołowych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, waljo napisał(-a):

Też się do takiej opcji skłaniam trzeba się będzie pobawić z wycentrowaniem tak,  żeby końcówka nie tarła o brzegi otworu. Najlepiej chyba będzie przepolerować końcówkę i otwór i tyle.  Fajna by była taka poziomica jaka  jest w wagach stołowych. 

Nie wiem czemu i dlaczego uparłeś się , że włos ma być tak długi , by końcówka wahadła , wchodziła w malutki otworek kołka podstawki , który służy do blokady wahadła na czas jego transportu . Chcesz , by koniec pracującego wahadła , znalazł się wewnątrz tego otworka i piszesz , że trzeba będzie się pogodzić z ocieraniem o ścianki tego małego zagłębienia , z uwagi na niestabilną i kołyszącą się pracę tego wahadła . 

Otóż ... zegar tak nie będzie pracował !    Wahadło nie może się nigdzie ocierać !

  Sam koniuszek wahadła musi być nad tym kołkiem blokady . Jak myślę , to w tym zegarze , jest w podstawie dźwignia i jej przesunięcie podnosi kołek , w który wpada koniec ośki wahadła . A podnoszone wahadło , zapiera się o wspornik , ten który odkręciłeś od mechanizmu , bo uznałeś , że narazie , nie jest on potrzebny . No i masz zablokowane wahadło !

Pod podstawą , są chyba trzy nóżki ?  Jeśli tak , to są to śruby , których odpowiednia regulacja ( wkręcanie , lub wykręcanie ) doprowadzi do wypionowania zegara , tak by koniuszek oski wahadła , kręcił się idealnie , ale nad tym otworkiem.  Zegar musi stać na stabilnej komodzie , stole , itp. Nie może stać na meblu , który się chyboce , lub co chwilę ktoś go trąca , tak , że kawa się rozlewa .  Puszczone wahadło , może się kolebać , ale po kilkunastu minutach , powinno się uspokoić tak , by kręciło się spokojnie i równo , bez drgań . 

Między innymi , to po to jest ten szklany klosz , by chronić wahadło nawet przed minimalnymi podmuchami wywołanymi przez przechodzącą w pobliżu osobę .

Poszukaj w necie filmików , z podobnym kręcącym się wahadłem , a zobaczysz , że dół wahadła ma luz i nie ma mowy , by o coś się ocierało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosy jest za krótki nawet jak się podniesie ten element do transportu.  Trzeba by dorabiać jeden z elementów podnośnika.  Dzięki za wyjaśnienie problemu.  Nie miałem nigdy do czynienia z tego typu zegarami i myślałem,  że ten koniec wahadła ma pracować w tym otworze.  Wyjaśnienie jest logiczne teraz to ma sens, nóżkami będę centrował  końcówkę do otworu i będzie ok. Bardzo dzięki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, waljo napisał(-a):

Włosy jest za krótki nawet jak się podniesie ten element do transportu.  Trzeba by dorabiać jeden z elementów podnośnika.  Dzięki za wyjaśnienie problemu.  Nie miałem nigdy do czynienia z tego typu zegarami i myślałem,  że ten koniec wahadła ma pracować w tym otworze.  Wyjaśnienie jest logiczne teraz to ma sens, nóżkami będę centrował  końcówkę do otworu i będzie ok. Bardzo dzięki. 

Aaaaa , no to wówczas , jest zbyt krótki . Bo podniesiony kołek , musi lekko unieść wahadło , by zablokować je w tym elemencie , który powinieneś przykręcić do dołu mechanizmu .... tuż nad wahadłem . 

Poszukaj sobie filmików. .... lub przeglądaj i czytaj w tym forum , bo jest tu dużo wyjaśnione , ale trzeba trochę pooglądać i poprzerzucać stron.

A ja , tak dla przykładu , daję zdjęcie innego roczniaczka , który pod wahadłem nic nie ma .  

 

Ps. na Twoim filmiku , widzę , że raczej kotwica pracuje tak jak należy , a obrót wahadła 280 st. jest bardzo dobrym wynikiem ! 

      Tak dobrym , że możesz się cieszyć , bo jeden z moich maluchów kręci ledwie 220 st.  , no i za jakiś czas pora się do niego dobrać .

IMG_7857-crop.JPG

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko 3 roczniaki z lat 50 XX wieku i w kazdy ma koniec wahadla pracujacy w tym jak to nazwales otworze-i tak to prawidlowo poeinno byc w modelach ktore mam.

Wysokosc wahadla scisle okresla ta jak to nazwales podtrzymka -czyli to do czego jest docisniete wahadlo po podniesieniu blokady.

Nozkami musisz ustawic poziom tak zeby wahadlo nie dotykalo niczego u gory i na dole.

100_7005.JPG

100_7006.JPG

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, old time napisał(-a):

Mam tylko 3 roczniaki z lat 50 XX wieku i w kazdy ma koniec wahadla pracujacy w tym jak to nazwales otworze-i tak to prawidlowo poeinno byc w modelach ktore mam.

Wysokosc wahadla scisle okresla ta jak to nazwales podtrzymka -czyli to do czego jest docisniete wahadlo po podniesieniu blokady.

Nozkami musisz ustawic poziom tak zeby wahadlo nie dotykalo niczego u gory i na dole.

100_7005.JPG

100_7006.JPG

No tak , ale Twoje i moje roczniaki , mają pierścień zabezpieczający , przed dużym wychyłem i jest tam spory ( prawie centymetrowy luz ) 

Przejdź , na początek tematu i zobacz , że kolega Waljo , ma tam kołeczek z malutkim otworkiem , .... takim , że koniec wahadła ledwie się tam zmieści , a luz prawie żaden. Nie widzę żadnych szans , by tak wycentrować podstawę i być całkowicie pewnym , że o nic tam nie ociera i nie dotyka .

Więc , dobrze by było , gdyby najpierw dobrze zerknąć na omawiany zegar itd.

Ps.

     dlatego , kolega Waljo , samodzielnie wpadł nawet na pomysł , by ten otworek ,  w kołku blokady , rozwiercić na duży otwór.

.... na ale koledzy nawet odpowiedzieli , że producent jak to wymyślił , to wiedział co robi i jak to ma być .

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak patrząc, to zabezpieczenie podnosi się około 7 do 8 mm. Więc wahadło w sumie musi się kończyć tuż przed otworem, bo otwór ma około 5mm głębokości i będzie dobrze. 

Edytowane przez waljo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, waljo napisał(-a):

Tak patrząc, to zabezpieczenie podnosi się około 7 do 8 mm. Więc wahadło w sumie musi się kończyć tuż przed otworem, bo otwór ma około 5mm głębokości i będzie dobrze. 

Dobrze myślisz !     Milimetr , lub dwa nad tym kołkiem .... najlepiej milimetr !

Mam niestety inne roczniaki , więc można mi zarzucić , że nie wiem o czym mówię , ale sam się przypatrz , poszukaj filmików i wyciągnij wnioski . 

Posiadam zegar z takim kołkiem jak u Ciebie , lecz niestety bez wahadła ........... może takie gdzieś trafię , to przywrócę go do życia .

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.