Najlepszy stalowy Rolex

[machlo 5614]

Teraz, mylof napisał(-a):

 

Jaki chronograf w cenie 36 000 zł lub mniej jest fajniejszy od Daytony ? Pytam bez cienia złośliwości, chciałbym się dowiedzieć jakie masz typy w tej kategorii cenowej.

 

Moim zdaniem Zenithy A384 i A386.

I to jeśli chodzi o konkretnie chrono, bo nie chrono to jest cała masa ciekawszych zegarków wg. mojego gustu.

[mylof 2720]

8 minut temu, machlo napisał(-a):

 

Moim zdaniem Zenithy A384 i A386.

 

OK, rozumiem, dzięki za odpowiedź. 

[Dorian06 24767]

3 minuty temu, mylof napisał(-a):

Jaki chronograf w cenie 36 000 zł lub mniej jest fajniejszy od Daytony ? Pytam bez cienia złośliwości, chciałbym się dowiedzieć jakie masz typy w tej kategorii cenowej.

Choćby jeszcze dużo tańszy Sinn 903.

Breitling ma kilka modeli.

Tag Heuer Monaco, Autavia i Carrera. 

I jeszcze wiele innych. 

[machlo 5614]

W sumie reedycja Breitlinga 1959 też jest bardzo fajna.

[Jan 10969]

Sinn 903 przez koronkę na 9 mi sie nie podoba, autavia fajna ale nieco gruba, monaco to zupelnie inna stylistyka

 

Bez głębszego zastanowienia to dla mnie pod względem wygody, siedzenia na nadgarstku i proporcji zegarka w kategorii daytony jest moon lub vintage chrono bez automatu. We współczesnych zegarkach ciezko o zgrabnego, cienkiego chrono w cenie dla śmiertelników (choć pewnie mi udowodnicie że takie są, tylko akurat teraz nic mi nie przychodzi do głowy).

[mylof 2720]

44 minuty temu, Dorian06 napisał(-a):

Choćby jeszcze dużo tańszy Sinn 903.

 Sinn 903 - no i ten doskonały oraz pięknie wykończony mechanizm, nic nie ustępujący werkowi 4130 Rolexa. Ale rozumiem, nie każdego to interesuje. 

[machlo 5614]

A jaki jest sens w upieraniu się, że Daytona jest naj- chrono?
Jak komuś odpowiada stylistyka, mechanizm, itd. i ma możliwość kupić za retail albo uważa, że cena z drugiej ręki jest ok, to spoko - niech go cieszy ten zegarek.
Faktem jest też to, że jest trochę chrono na rynku, które wcale nie są "gorsze" i zdecydowanie tańsze i łatwiej dostępne - kwestia tylko upodobań. Choć jak ktoś szuka chrono poniżej 40 mm i grubości poniżej 13 mm, to ten wybór się mocno zawęża.

Powtórzę się - daytona to w moim odczuciu to żadna świętość zegarkowa i jestem przekonany, że pożądanie jest w dużej mierze zbudowane na sztucznej niedostępności.

[mario1971 53609]

Klockowaty i mało wygodny Monaco, grubaśna Autavia czy niedorobiony Sinn nie mogą równać z wygodną Daytoną. Zenity A384 a także 386 posiadają lewitujace ucha, przez co też nie leżą idealnie na łapie. Nie ma co porownywać komfortu noszenia wszystkich w/w zegarków z Daytoną. 

[Dorian06 24767]

Tylko one są ładne w przeciwieństwie do Daytony. 

 

[mylof 2720]

9 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Tylko one są ładne w przeciwieństwie do Daytony. 

 

 

Ładne, brzydkie - to łatwo pisać. Umiałbyś się pokusić o merytoryczne porównanie mechanizmu Sinna 903 do werku 4130 Rolexa ?

[Dorian06 24767]

Teraz, mylof napisał(-a):

Ładne, brzydkie - to łatwo pisać. Umiałbyś się pokusić o merytoryczne porównanie mechanizmu Sinna 903 do werku 4130 Rolexa ?

Nie.

Nawet nie zamierzam się zaznajomić z parametrami Daytony. Ten zegarek mi się nie podoba. Nawet jakby ktoś dał mi go za darmo nie nosiłbym. Tyle w temacie. 

[mario1971 53609]

5 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Tylko one są ładne w przeciwieństwie do Daytony. 

 

Ładna miska jeść nie daje. Michał, zegarek musi być ultra wygodny, a chrono od Rolexa nie ma sobie równych pod tym względem. 😁

[Dorian06 24767]

Może jest i wygodna. Nie wiem bo nie miałem na ręce. Jednak napiszę jeszcze raz. Zegarek abym nosił MUSI mi się podobać. 

[mario1971 53609]

Jedynym zegarkiem porównywalnym pod względem wygody jest Moonwatch na nowej bransolecie. 

[machlo 5614]

Klockowaty i mało wygodny Monaco, grubaśna Autavia czy niedorobiony Sinn nie mogą równać z wygodną Daytoną. Zenity A384 a także 386 posiadają lewitujace ucha, przez co też nie leżą idealnie na łapie. Nie ma co porownywać komfortu noszenia wszystkich w/w zegarków z Daytoną. 

W A384 nie lewitują uszy.

[Dorian06 24767]

1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

Jedynym zegarkiem porównywalnym pod względem wygody jest Moonwatch na nowej bransolecie. 

Z "obecnych" tylko "pies" jest ładny. Reszta dorównuje Daytonie.  Co za tym idzie Moona też nie założyłbym.  

Zaraz ktoś napisze, że Moon jest historią i inne bla, bla bla. Nic to nie zmienia. 

[mylof 2720]

13 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Może jest i wygodna. Nie wiem bo nie miałem na ręce. Jednak napiszę jeszcze raz. Zegarek abym nosił MUSI mi się podobać. 

 

Nie miałeś na ręce i mówisz, że jest brzydka. To też częste na forum. Ludzie się kategorycznie wypowiadają na temat wyglądu danego zegarka, a nawet go na żywo nie widzieli. 

Tak jak tu niektórzy piszą, że PP Nautilus jest brzydki, a nawet go na wystawie nie widzieli, nie mówiąc o przymierzeniu. 

Oj bardzo dużo się zmienia, gdy człowiek ma możliwość przymierzyć zegarek albo trochę ponosić. 

[machlo 5614]

 
Nie miałeś na ręce i mówisz, że jest brzydka. To też częste na forum. Ludzie się kategorycznie wypowiadają na temat wyglądu danego zegarka, a nawet go na żywo nie widzieli. 
Tak jak tu niektórzy piszą, że PP Nautilus jest brzydki, a nawet go na wystawie nie widzieli, nie mówiąc o przymierzeniu. 
Oj bardzo dużo się zmienia, gdy człowiek ma możliwość przymierzyć zegarek albo trochę ponosić. 

Mierzyłem i Nautilusa i aquanauta - całkiem fajnie leżały na nadgarstku, ale wizualnie mnie nie oszołomiły i nie czuć, gdzie ten piniądz.
Pod względem czysto wizualnym poziom pi razy oko Santosa.

[Dorian06 24767]

Teraz, mylof napisał(-a):

Nie miałeś na ręce i mówisz, że jest brzydka. To też częste na forum. Ludzie się kategorycznie wypowiadają na temat wyglądu danego zegarka, a nawet go na żywo nie widzieli. 

Tak jak tu niektórzy piszą, że PP Nautilus jest brzydki, a nawet go na wystawie nie widzieli, nie mówiąc o przymierzeniu. 

Oj bardzo dużo się zmienia, gdy człowiek ma możliwość przymierzyć zegarek albo trochę ponosić. 

Naprawdę uwierz mi. Widziałem Daytone. Nawet miałem na ręce. 

Piszę o wyglądzie a nie o wygodzie. To są naprawdę różne rzeczy.  

A wspomniany Nautilius jest brzydki. Tylko jego nie widziałem na żywo. 

[mylof 2720]

8 minut temu, machlo napisał(-a):

Mierzyłem i Nautilusa i aquanauta - całkiem fajnie leżały na nadgarstku, ale wizualnie mnie nie oszołomiły i nie czuć, gdzie ten piniądz.
Pod względem czysto wizualnym poziom pi razy oko Santosa.

Ok, super, ja też mierzyłem oba. Na mnie jednak Nautlius zrobił ogromne wrażenie. Oprócz 5711 mierzyłem też 5712 i ten ostatni mnie powalił na ziemię. No ale kończmy z PP, bo jedziemy offtopic.

10 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Naprawdę uwierz mi. Widziałem Daytone. Nawet miałem na ręce. 

 

 

Czy Ty wiesz co Ty piszesz ? Przecież kilka postów wyżej napisałeś o Daytonie  : "Nie wiem bo nie miałem na ręcę". I już nie edytuj teraz.

[mario1971 53609]

14 minut temu, machlo napisał(-a):

W A384 nie lewitują uszy.

Faktycznie, zwracam honor. 👍

10 minut temu, machlo napisał(-a):

Mierzyłem i Nautilusa i aquanauta - całkiem fajnie leżały na nadgarstku, ale wizualnie mnie nie oszołomiły i nie czuć, gdzie ten piniądz.
Pod względem czysto wizualnym poziom pi razy oko Santosa.

Czy wszystko trzeba od razu przeliczać na kapustę? Gdyby iść tym tokiem rozumowania, każdy z nas nosiłby Tissota lub jakieś Seiko. Bo po co przepłacać, skoro tu mamy przystępnie cenowo i można czytać godzinę. 😉  Marki premium mają to do siebie, że są dużo droższe od tych economy, a koszt zakupu nie jest wprost proporcjonalny do jakości , innowacji i użytych materiałów. Marka/logo tak podbija cenę. 

[KrysH 5901]

Jakby ktoś jeszcze mówił ze daytona za mało historii ma:

 

 

[machlo 5614]

34 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Czy wszystko trzeba od razu przeliczać na kapustę? Gdyby iść tym tokiem rozumowania, każdy z nas nosiłby Tissota lub jakieś Seiko. Bo po co przepłacać, skoro tu mamy przystępnie cenowo i można czytać godzinę. 😉  Marki premium mają to do siebie, że są dużo droższe od tych economy, a koszt zakupu nie jest wprost proporcjonalny do jakości , innowacji i użytych materiałów. Marka/logo tak podbija cenę. 

 

Cena to bardzo ważna cecha danego zegarka. Raz, że decyduje o tym, czy stać potencjalnego kupującego na dany zegarek, a dwa, czy potencjalny kupujący uzna, czy ten przedmiot jest wart tej ceny.
W przypadku wspomnianych patków, ale też i daytony, mam poważne wątpliwości, czy te zegarki są warte ceny retail. Pomijam oczywiście aspekt spekulacyjny i łatwego zarobku na flipie.

Mam takie zdanie, ponieważ jest trochę zegarków w okolicach 30k, które są nie gorsze w moim odczuciu i nie widzę większego sensu wydawania kilkukrotnie więcej.
Co do noszenia Tissotów i Seiko, to ja w pełni rozumiem, że jest klientela, która będzie zadowolona z tych zegarków... mało tego, jest trochę modeli, które "fajnością" nie ustępują daytonie i nie musi kosztować dziesiątek tyś. PLNów.

Do dziś żałuję, że pozbyłem się pepsiaka Seiko SKX009 - wykończony jako tako, chodził w okolicach +10s/dzień, bransoleta jubilee grzechotała, ale był po prostu mega fajny i wygodny, a kosztował 100 dolarów.

[artme 9613]

10 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Jedynym zegarkiem porównywalnym pod względem wygody jest Moonwatch na nowej bransolecie. 

Tylko to manual a nie automat 😉

Edytowane 28 Lutego 2023 przez artme

[I_love_britney 1616]

Daytona jest wbrew pozorom malym zegarkiem. Ja jako wielbiciel wiekszych modeli wolalbym aby miala 41mm/ew. Jak moon 42. Aczkolwiek zegarek fajny - cena retail juz powoli odstrasza - nie mowiac o cenie z wtornego.