Pogadajmy o samochodach :-)

[lewandek 56]

Przejedz sie kiedys zadbanym Mercedesem W126 z silnikiem V8, a potem przesiadz sie do swojego Mondeo - tylko napisz koniecznie, jak wrazenia.

[sabuniek 182]

A jaki model SLa kupil?

 

SL 500, rok 91 przebieg obecnie 230 000, i jeździ:)

[lewandek 56]

Tak czulem, ze opis zadowolonego uzytkownika SLa pasuje do W129, za to w ogole nie pasuje do W230, czyli nowszego modelu, z ktorym sa wieczne problemy

[Lawnowerman 927]

Tak czulem, ze opis zadowolonego uzytkownika SLa pasuje do W129,

 

Chyba R129 :roll:

[Structural 0]

auta niemieckie nie są już tak dobre, jak kiedyś o czym świadczą rankingi awaryjności...

najbardziej niezawodne są auta japońskie i legendy o niemieckiej solidności i niezawodności można schować póki co głęboko do szafy

Myślę, że takie kategoryczne stwierdzenia trzeba nieco zrelatywizować, a do wyników takich rankingów podejść z pewnym dystansem. Nie wiem, czy to "legendy o niemieckiej solidności i niezawodności", czy może patriotyzm niemieckich przedsiębiorców, a może rzeczywiście ich głupota i chęć wurzucania pieniędzy sprawiają, że ogromna większość aut flotowych w Niemczech to VW, Audi, Mercedesy i BMW. Pierwszą nie-niemiecką marką w rankingach popularności samochodów słuzbowych jest... Volvo (oczywiście też jadące na legendzie, którą należy włożyć między bajki )

 

Auta flotowe wyróżniają się dwiema podstawowymi cechami:

po pierwsze, na co dzień nikt o nie nie dba, a przebiegi mają zwykle niemałe;

po drugie, są regularnie serwisowane w autoryzowanych stacjach, a wszystkie naprawy dokonywane są oficjalnie - na rachunek (i trafiają nieuchronnie do statystyk)

 

Są takie modele samochodów, wśród których 2/3 nowo rejestrowanych w Niemczech egzemplarzy to auta firmowe. Dla ułatwienia podam, że nie należy do nich Toyota Corolla. A te proporcje wcale nie są wbrew pozorom bez znaczenia: w maju 2008 zarejestrowano w Niemczech 275.259 nowych samochodów, z czego tylko 41,3% przypadło na osoby prywatne (!).

 

A kto jeździ tymi niezawodnymi japończykami z pierwszych miejsc rankingów niezawodności? Przede wszystkim są to samochody prywatne, kupowane często przez ludzi młodych, średnio zamożne rodziny oraz emerytów. Nie jeżdżą oni zbyt wiele, o swoje pojazdy raczej dbają (wiadomo - co własne to własne), a jak już im przyjdzie coś naprawiać, to szukają tanich zamienników poza autoryzowanymi warsztatami, naprawiają co się da (o ile się da) we wlasnym zakresie lub wcale.

 

Nie chcę podważać tutaj świętych niemieckich statystyk, ale uważam, że trzeba mieć spojrzenie nieco szersze i być otwartym także na subiektywne argumenty. Jak powiedział kiedyś Churchil: "nie wierz żadnym danym, których sam sie sfałszowałeś"

[sabuniek 182]

Tak czulem, ze opis zadowolonego uzytkownika SLa pasuje do W129,

 

Chyba R129 :roll:

 

Zgadza sie, R129.

[deemahn 1]

Biorąc pod uwage, ze Toyota jest swiatowym liderem

akcji seriwsowych i ma na swoim koncie jednorazowe

wezwanie wadliwie wykonanych 1,5 miliona samochodow

to faktycznie jakosc az bije po oczach

[deemahn 1]

bo moje samochody przy 100 km/h maja jakies 2000 obrotow.

Pzdr.

to raczej kwestia doboru przelozenia

a nie odmiany jednostki napedowej.

[Zaman 37]

Biorąc pod uwage, ze Toyota jest swiatowym liderem

akcji seriwsowych i ma na swoim koncie jednorazowe

wezwanie wadliwie wykonanych 1,5 miliona samochodow

to faktycznie jakosc az bije po oczach

 

Volvo też "lubi" podobne akcje :wink:

[Lawnowerman 927]

bo moje samochody przy 100 km/h maja jakies 2000 obrotow.

Pzdr.

to raczej kwestia doboru przelozenia

a nie odmiany jednostki napedowej.

 

Jasne...

Pokaż mi takie 1.6 :roll: :roll: :roll:

 

i jeszcze jak się wygrzebuje z obrotów żeby wyprzedzić szczególnie z 5 biegu

[Jędrek_38 19]

to raczej kwestia doboru przelozenia

a nie odmiany jednostki napedowej.

 

Nie,no co ty. Silnik musi byc odpowiedni do takich przelozen. Moment, i takie tam. Nie da rady ustawic jednostki 80 konnej do takich parametrow.

Pzdr.

[Lawnowerman 927]

Autentyk ponoc, przekazany kanalami branzy dealersko-motoryzacyjnej.

 

Paniom ku przestrodze, panom ku nauce... ))

 

Piatek, godziny dobrze popoludniowe, niedlugo zamykaja. Do salonu Rowinski & Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco juz starszy, ale pelen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuje: niewiarygodnie obledna d*pa (oczywiscie w wieku jego potencjalnej córki). Chwile kreca sie pomiedzy wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca sie do sprzedawcy z pytaniem, czy znalazlby dla pani cos równie pieknego jak ona. Sprzedawca przytomnie odpowiada, ze na cos równie pieknego nie ma szans, ale moze zaproponowac jakies tam nieduze Audi.

Audi sie pani podoba, w zwiazku z czym nastepuje festiwal dobierania wyposazenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz". Po skompletowaniu wyposazenia jak z bajki, podpisuja zamówienie - wszystko jak najbardziej correct. W koncu pojawia sie kwestia zaliczki. Pan oswiadcza, ze ma przy sobie 1000,- zl, kasa wedruje na stól. Sprzedawca niesmialo wtraca, ze bedzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w zwiazku z czym zaliczka wyniesie 10 % wartosci, a zatem cos kolo 10 tysiecy. Pan bynajmniej sie nie wzbrania, tylko w zwiazku z brakiem gotówki zostawia tysiac, a co do reszty, prosi o podanie konta by zalatwic to przelewem. Panstwo wychodza.

Poniedzialek rano. Tuz po otwarciu salonu ponownie zjawia sie ten sam pan (tyle ze juz sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, poniewaz jak szczerze wyznaje, chcial sobie po prostu poruchac......

MISTRZ :):D

 

Podobno nie bardzo chcieli mu oddac, bo jednak umowa podpisana, az sprawa ostatecznie oparla sie o prezesa. Temu, jak to uslyszal, szczeka opadla, ale bardzo sie ubawil. Stwierdzil jednak, ze przyjemnosci kosztuja i ostatecznie oddali facetowi 500,-

[deemahn 1]

Jasne...

Pokaż mi takie 1.6 :roll: :roll: :roll:

 

i jeszcze jak się wygrzebuje z obrotów żeby wyprzedzić szczególnie z 5 biegu

Nie mylmy dwoch systemow walutowych

aby silnik pracowal z predkoscia obrotowa 2000 przy 100 km/h nie musi byc

big blockiem 7,2 V8. Przy szesciobiegowej przekladni jest to do wykonania

w wiekszosci 1.6.

Druga kwestia jest jego elastycznosc, ale nie przypominam sobie

abym na ten temat zabieral glos, chyba, ze cos mi umknelo.

A ze no "replacement for displacement", to prawda tak stara

jak i to, ze wszyscy w tym kraju najlepiej sie znaja na motoryzacji .

[lewandek 56]

Oczywiscie - jest to do wykonania nawet w przypadku auta o znacznie mniejszej pojemnosci. Wskaz tylko prosze, seryjnie produkowane 1,6, ktore umozliwia poruszanie sie z predkoscia 100 km/h przy obrotach 2000 obr/min.

[deemahn 1]

np. C4 1.6 HDI albo A3 1.6 FSi,

nawet corsa 1.3 cdti

[grzesiek 3]

Wskaz tylko prosze, seryjnie produkowane 1,6, ktore umozliwia poruszanie sie z predkoscia 100 km/h przy obrotach 2000 obr/min.

Audi 80 1,6 1983 ze skrzynią 4+E (5 bieg o bardzo ekonomicznym przełożeniu).

[Jędrek_38 19]

Tylko ile te auta maja wtedy mocy? Czy jest mozliwe wyprzedzenie wtedy, czegos innego niz furmanka?

Pzdr.

[Lawnowerman 927]

np. C4 1.6 HDI , nawet corsa 1.3 cdti

pisaliśmy zdaje się o benzynach...

Wskaz tylko prosze, seryjnie produkowane 1,6, ktore umozliwia poruszanie sie z predkoscia 100 km/h przy obrotach 2000 obr/min.

Audi 80 1,6 1983 ze skrzynią 4+E (5 bieg o bardzo ekonomicznym przełożeniu).

 

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

A jak się włączało ten nadbieg?

 

Tylko ile te auta maja wtedy mocy? Czy jest mozliwe wyprzedzenie wtedy, czegos innego niz furmanka?

Pzdr.

 

W dieslu tak...

w benzynie po jakiejś minucie dopiero.... :smile: :smile:

 

 

Ogólnie konkluzja dyskusji jest taka (czy raczej mój i Lewandka zamysł) jest taki, że aby auto miało "dół" musi mieć albo turbo albo pojemność.

A i tak, żeby turbo "napompowało" musi mieć trochę gazów (obrotów) - i nic nie zastąpi np.: 5.0 gdzie od 1000 z groszem to na prawdę idzie.

[grzesiek 3]

Bo moi rodzice mieli takie Audi. Audi stosowało takie skrzynie do początku lat 90. Można było wybrać samochód z klasyczną piątką lub biegiem ekonomicznym. Włączało się normalnie, jak piąty bieg, różnica była tylko w przełożeniu.

W wersjach z biegiem ekonomicznym była dodatkowo kontrolka sugerująca zmianę biegu na wyższy i "wskaźnik ekonomiczności jazdy".

[Kojiro 127]

.

Edytowane 7 Stycznia przez Kojiro

[Lawnowerman 927]

Panowie, co byscie doradzili, w wyborze miedzy pierwsza wersja Audi A3, a BMW E36 Compact? Ktos ma doswiadczenia? Chce sobie kupic jedno z tych aut, nie zdecydowalem sie jeszcze na wersje silnika. Chetnie poslucham wszystkich argumentow. Pozdrawiam

 

Z minusów A3 to na pewno mało miejsca z tyłu bo to podłoga od G IV, z plusów prosta jak cep budowa zawieszenia (belka/ macperson), dużo zamienników z Leon/Bora/Octa/Golf

 

Za A3 przemawia tez paleta silników od rewelacyjnych TDi po 225 KM w S3 z 1.8 T

 

E36 C - jak dla mnie największy minus to tylne zawieszenie od E30 (w sensie prostoty a nie używania) i z drugiej strony to trochę nie ta klasa - E36 to jest odpowiednik Golfa III...

 

Brak fajnego diesla, awaryjne głowice w 6-cylindrówkach (ale bez przesady) tylko nie wiesz po kim masz auto....

 

IMO A3 będzie lepiej wykonane, na pewno z przodu ma więcej miejsca.

Była wersja z 5 drzwiami - jak masz dzieci to jak znalazł...

 

Natomiast jeżeli jesteś sam to brałbym E36 - napęd na tył to jest to... !!!!!

+ dzwięk R6 to jest to.

 

Jeżeli praktyka i ekonomia to A3 w 110KM TDI

[Kojiro 127]

.

Edytowane 7 Stycznia przez Kojiro

[Lawnowerman 927]

Czy na pewno wybralem najlepsze propozycje w okolicach tych 12k, plus minus ?

 

Taki wybór jest bardzo trudny....

Ile masz km do pracy?

Czy ma znaczenie koszt dojazdu?

 

Moim zdaniem A3 za 12 tys będzie trupem, lepiej poszukaj zadbanej e30 z Niemiec wtedy....

 

Może zamiast A3 jakieś Polo - łatwiej sprzedać....

 

Ktoś na bazarze sprzedawał używanego Forda - chyba z klimą - jak na rok to może takie coś kup....

 

W tej cenie nastaw się, że na dzien dobry wsadzisz jakieś 2 tyś w auto (rozrząd [przy BMW odpada], jakies klocki, coś tam z pierdołek....

Pomyśl tez nad ubezpieczeniem? Tylko OC ? Ile masz lat? Jakie zniżnki?

 

Do 12 tyś to bym chyba poszukał Golfa II w TD albo GTI

[lewandek 56]

To ja moze napisze cos o E36 Compact (316i)

Moja ladniejsza polowa porusza sie takim juz prawie 2 lata. Autko kupione z Niemiec, z przebiegiem 192 tys km, aktualny przebieg 225 tys. W aucie wymienilismy: amortyzatory, klocki, sonde lambda, jeden czujnik ABS, olej i filtry.

 

Jest to typowe autko, do ktorego lejesz benzyne i jezdzisz, komfort i wyposazenie nie sa rewelacyjnie jak na XXI, jakosc plastikow tez nie zabija, a sposob wlaczania swiatel jest mocno archaiczny, ale zlego slowa nie moge o tym aucie powiedziec. Kolejna zaleta to tylny naped

 

Mysle, ze do 12 tys z powodzeniem cos znajdziesz, nasze kosztowalo 2 lata temu w sumie jakies 10 tys, teraz jest pewnie warte 6-7.

[fansei 38]

Cześć ! Czy ktoś z szanownych kolegów sprowadzał dla siebie autko z USA , a może korzystał z usług jakieś firmy ( np.: Carpaka z Mikołowa ) , bo co raz bardziej mnie korci przy tym kursie dolara .

Jak macie jakies doświadczenia w tej materii to bardzo proszę Was o info .

 

Pozdro