Garniturowiec Longines VS Montblanc

[kazik1701 29]

Tak to się prezentuje na żywo panowie. Proszę o opinię.

Flagship piękny na żywo i super mi leży ale mam obawy co do jego formalności do smokingu i czerny pasek może tu nie pasować? Za to jako casual bomba.


Most Longines conquest heritage w wersji bez datownika i 40mm koperta. Ładny ale cena 13900 nawet minus rabat to raczej nie akceptowalna z mojej strony za ten zegarek. Rozważam zakup 40mm ale starej wersji używkę za jakieś 4500 można dostać.


Tutaj też nowy conquest heritage ale w 38mm. Na nadgarstku spoko leży ale wizualnie jakoś taki nieczytelny. Nie przekonał mnie tymbardzuej że również cena 13900.




Jeszcze trafił się epos 3437. Powiem szczerze że piękny na żywo z tą granatową tarczą. Tylko czy taka tarcza do smokingu wypada? Biała/jasna już takiego efektu pewnie nie ma? Za to jest taka wersja z białą w kruku za 4700 zł w promocji i poważnie się zacząłem nad nią zastanawiać.



Reasumując myślę tak:
Używany Longines Flagship na poprawimy i jako casual.
Nowy Epos 3437 biała lub ta jasna granatowa tarcza do smokingu i jako pamiątka ślubna.

Ewentualnie Longines conquest heritage w wersji starej 40mm używka.



Dajcie znać co myślicie. Dzięki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Perpetuum Mobile 65859]

2 godziny temu, kazik1701 napisał(-a):

Flagship piękny na żywo i super mi leży ale mam obawy co do jego formalności do smokingu i czerny pasek może tu nie pasować? Za to jako casual bomba.

 

Jak chcesz coś, co spełnia wyśrubowane wymogi smokingowego dress code'u to kup coś bardzo formalnego. Biała tarcza, indeksy rzymskie, prosta koperta, czarny pasek:

 

 

Pewnie nie będzie Ci się do końca podobał, ale na pewno będzie pasował do smokingu.

 

Ja bym absolutnie Flagshipa nie skreślał. Po prostu zejdź trochę z tych wymagań formalnych i uznaj, że raz jeden do smokingu nie będzie idealnie a tylko dobrze. Do wszystkich innych okazji garniturowych, szczególnie do brązowego garnituru będzie OK.

 

2 godziny temu, kazik1701 napisał(-a):

Reasumując myślę tak:
Używany Longines Flagship na poprawimy i jako casual.
Nowy Epos 3437 biała lub ta jasna granatowa tarcza do smokingu i jako pamiątka ślubna.

 

Mam oba te zegarki (Epos z granatową tarczą). Do bardzo formalnego stroju jasna tarcza będzie oczywiście na pewno lepsza.

Osobiście uważam, że Epos jest nieco lepiej zrobiony. Wypukłe szkło szafirowe jest ładniejsze niż w Flagshipie i pieknie wyprofilowane. Indeksy też są delikatne, cieniutki i wykonane z wielką precyzją i starannością. Koronka też jest ładniejsza a w zegarku z białą tarczą nie będziesz miał problemu z jasną tarczą datownika (mnie na niebieskiej tarczy to trochę wkurza). Tarcza z delikatnym szlifem słonecznym też jest piękna. Do tego ozdobione zapięcie i elegancki szklany dekiel z delikatnie zdobionym mechanizmem. Flagshipa też bardzo lubię (między innymi za małą sekundę), ale uważam, że tych kilku cech Eposa mu brakuje. Cóż, w Longinesie płacimy więcej za markę, historię itp... a w Eposie za zegarek 😉.

 

A na zegarek formalny do smokingu zerknij jeszcze na zegarki Montblanc z serii Heritage Chronometrie. Szczególnie na wersję z ręcznym naciągiem (ref. 112515), bez sekundnika i bez datownika (mechanizm Passeux) o grubości chyba nieco ponad 7 mm. Rewelacja. Też piszę z własnego doświadczenia, bo akurat te garniturowce noszę na codzień. W moim osobistym rankingu garniturowców (za tzw. rozsądne pieniądze 😉 ), ten zegarek jest przed Eposem i przed Flagshipem. 

 

 

 

[AK&AK 46144]

Zgadzam się ze wszystkim co w powyższym poście napisał Robert, oprócz:

18 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

(...) o grubości chyba nieco ponad 7 mm.

Ma mniej niż 7mm.

 

Nieczęsto jest do kupienia, więc ta oferta wygląda jak skrojona pod Ciebie: 

https://www.chrono24.pl/montblanc/ultra-slim-heritage-chronometrie--id40474386.htm?searchHash=fd6373b8_EejJAI&pos=2&catalogTestBadge=TCRT_00_false

Edytowane 27 Lipca przez AK&AK
Ort

[Perpetuum Mobile 65859]

Godzinę temu, AK&AK napisał(-a):

Zgadzam się ze wszystkim co w powyższym poście napisał Robert, oprócz:

Ma mniej niż 7mm.

 

Nie często jest do kupienia, więc ta oferta wygląda jak skrojona pod Ciebie: 

https://www.chrono24.pl/montblanc/ultra-slim-heritage-chronometrie--id40474386.htm?searchHash=fd6373b8_EejJAI&pos=2&catalogTestBadge=TCRT_00_false

 

Racja 👍. Pisałem z pamięci i nie chciałem przesadzić 😂. Oferta z linku rzeczywiście całkiem fajna biorąc pod uwagę świetny stan (patrząc choćby na pasek) i to, że na Ch24 można negocjować cenę.

U mnie po zakupie od razu musiałem zainwestować w nowy pasek.

[Kuklik 522]

Jak na garniturowca, bardzo przyzwoity.

Gdyby jeszcze nie miał tych sekundowych popierdółek dookoła cyferblatu - byłby wręcz wzorcowy, moim zdaniem oczywiście.

[kazik1701 29]

Zgadzam się ze wszystkim co w powyższym poście napisał Robert, oprócz:
Ma mniej niż 7mm.
 
Nie często jest do kupienia, więc ta oferta wygląda jak skrojona pod Ciebie: 
https://www.chrono24.pl/montblanc/ultra-slim-heritage-chronometrie--id40474386.htm?searchHash=fd6373b8_EejJAI&pos=2&catalogTestBadge=TCRT_00_false

 
Racja . Pisałem z pamięci i nie chciałem przesadzić . Oferta z linku rzeczywiście całkiem fajna biorąc pod uwagę świetny stan (patrząc choćby na pasek) i to, że na Ch24 można negocjować cenę.
U mnie po zakupie od razu musiałem zainwestować w nowy pasek.

Dzięki chłopaki za propozycje. 6500 zł za niego to jest dobra cena w ogóle ? Jakość wykonania bije eposa i flagshipa?

Przypomnę flagship roczny super stan 4200 mam do kupna
Nowy epos 4700 zł na promocji w kruku z fakturką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Perpetuum Mobile 65859]

Cena nie jest jakoś superniska, ale zegarek jest piękny. Ascetyczny i prosty i dlatego bardzo elegancki. Do tego niezwykle cienki. Jak już napisałem, mam wszystkie trzy, używam i moja osobista gradacja to 1. Montblanc, 2. Epos, 3. Flagship.

Gdybym dzisiaj musiał zostawić sobie tylko jeden z tych zegarków, to zostawiłbym sobie Montblanc. Jedyne co mu brakuje, to znana marka i historia. Cała reszta jest świetna. Gdyby miał jeszcze tę historyczną markę, to kosztowałby dwa razy tyle albo jeszcze więcej.

 

Co do ceny, to oficjalna cena "z metki" tego modelu Montblanc to było bodajże 2.140 EUR (tak jest metka na pudełku mojego zegarka). Mój egzemplarz, pierwszy właściciel kupił za 1.800 EUR. Tak więc takie mniej więcej były rzeczywiste ceny rynkowe tych zegarków po rabatach. Ten egzemplarz na Chrono jest praktycznie jak nowy, więc sam musisz sobie sobie odpowiedzieć. Pamiętaj, że na Ch24 możesz cenę ze sprzedającym negocjować na specjalnym czacie. Ja tak robiłem.

 

[cordi7 7885]

 

 

Edytowane 26 Lipca przez cordi7

[mario1971 67256]

Potwierdzam, ten Montblanc to genialny garniturowiec. W swojej cenie nie do pobicia, a werk pięknie się nakręca, i jest bardzo punktualny. 

[AK&AK 46144]

14 godzin temu, kazik1701 napisał(-a):

Dzięki chłopaki za propozycje. 6500 zł za niego to jest dobra cena w ogóle ? Jakość wykonania bije eposa i flagshipa?

Przypomnę flagship roczny super stan 4200 mam do kupna
Nowy epos 4700 zł na promocji w kruku z fakturką.

 

 

 

Tu nie ma złego wyboru. Dla większości z nas te zegarki się uzupełniają, a nie wykluczają.

 

Tu kwestia czego i do czego potrzebujesz. Epos i Longines to automaty z datami, MB ma manualny naciąg i brak daty. Nakręcasz i już. Na chodzie zawsze, gdy tego potrzebujesz. 

Robert ma wszystkie trzy i gdyby musiał spośród nich wybierać, zostawiłby sobie MB. To dużo mówi...

[sviety 6250]

Zdecydowanie Montblanc, najlepszy garniturowiec jaki miałem. No i ta "grubość" a raczej "cienkość"

[blue7 37]

dodaję mój głos zdecydowanie na longinesa.

[Perpetuum Mobile 65859]

Teraz wyszedł jeszcze podobny do Montblanca model od Eposa (ref. 3408). Też na Passuex z ręcznym naciągiem i też bardzo cieniutki. Cena też podobna, tyle że za nowy.

 

https://zegarkiipasja.pl/artykul/41634-epos-timeless-3408

 

 

 

 

[Ralf58 872]

Piękny ale brakuje mu cyferek z Montblanca

[kazik1701 29]

Panowie odświeżę trochę temat, uroczystość już za 2 tygodnie. Moje typy na dzień dzisiejszy:
1. Longines flagship
2. Nomos Orion 384 38mm
3. Tudor 1926 39mm
4. Longines conquest heritage 35

Nomos mnie uwiódł, nigdy nie myślałem o tej marce. Tudor mnie urzekł bardziej chyba rozpoznawalnością bo nie widzę szczególnego wykonania. Flagship gdzieś cały czas do mnie przemawia ale przez kremową tarczę nie wiem czy siądzie to z czernym paskiem. Conquest śliczny tylko mały.




Zegarki wcześniej wspomniane w wątku epos czy montblanc za nudne jednak i za bardzo formalne i jednoznaczne. Urozmaicenie i uniwersalność będzie tu lepszym rozwiązaniem. Budżet 10 tys używka wchodzi w grę oczywiście, jak macie jeszcze jakieś pomysły to poproszę. Rozmiar kopert bk najlepiej 37/39

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ju

[Dorian Gray 1]

Uważałbym na longinesa conquest heritage (starego i nowego, bo konstrukcja się właściwie nie zmieniła).
Medaliony na deklach tych zegarków są przylepione do dekla na klej i potrafią odpaść. Tak właśnie było w moim, od ponad miesiąca przepycham się w tej sprawie z serwisem, bo jest jeszcze na gwarancji, ale jak dotychczas serwis w Warszawie nie widzi większego problemu. Przypuszczam, że z flagshipami może być podobnie, ale tutaj już pewności nie mam. 

[kazik1701 29]

Jednak tak to się skończyło. Tudor 1926 ze złotymi indeksami w wersji 36mm. Poszedłem w uniwersalność. Na bransolecie pasuje niemal do wszystkiego a na pasku hitsch siena spełni swoją formalną rolę i nie pójdzie do szuflady bo super się go nosi. Longines piękny jednak za mało uniwersalny na mój styl. Następny cel to upolować Nomosa.




Wydaje mi się że do jasnego luźnego garnituru z brązowym paskiem też fajnie to siądzie tylko który chyba zwężane lepsze do tego modelu.






Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk