Właśnie obejrzałem film...

[TomcioMiki 62671]

54 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Mel jest wielki, 28 czerwca obchodzi 99 urodziny. Dużo zdrówka 🤗🤗🤗

[TomcioMiki 62671]

Słabiutki, tak że nie polecam, nawet młody tak stwierdził 👎👎👎

[Lincoln Six Echo 70630]

Kto wie, ten wie... 🙃😎😉

 

[TomcioMiki 62671]

7 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Kto wie, ten wie... 🙃😎😉

 

Gra o Tron 🤔🤔🤔

Edytowane 17 Czerwca przez TomcioMiki

[Lincoln Six Echo 70630]

[TomcioMiki 62671]

7 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Myślę że należy mu się 🤗🤗🤗

[Kuklik 517]

A ja się skusiłem na film o smokach. Bo je lubię.

Zrobiony zgrabnie, chociaż jak na mój gust zbyt wiele sztucznego patosu i miejscami dłużyzn, zważywszy że film w założeniu ma być dla młodszej widowni. 

[satanic 15730]

Całkiem przyjemnie się oglądało.

 

 

[kingcrimson 16889]

Skolimowski potrafi robić wielkie kino nawet gdy opowiada historię osiołka.

 

[TomcioMiki 62671]

Polecam 🤗 🤗 🤗 

[Autor1984 11023]

W dniu 13.06.2025 o 18:37, TomcioMiki napisał(-a):

Mel jest wielki, 28 czerwca obchodzi 99 urodziny. Dużo zdrówka 🤗🤗🤗

Mel w "Life stinks" przeszedł samego siebie, a ta scena gdzie wykłócał się żulem, o to kto jest bogaszty to absolutne mistrzostwo  

https://www.youtube.com/watch?v=AQZLYcPOT1U

 

[Lincoln Six Echo 70630]

[Edmund Exley 6048]

Roy Scheider - w latach 70. zagrał główne role w najlepszym filmie dekady, a także w jej drugim największym przeboju kasowym. Do tego kilka kapitalnych ról drugoplanowych.

 

[Lincoln Six Echo 70630]

8 minut temu, Edmund Exley napisał(-a):

Roy Scheider - w latach 70. zagrał główne role w najlepszym filmie dekady, a także w jej drugim największym przeboju kasowym. Do tego kilka kapitalnych ról drugoplanowych.

 

To prawda. Zresztą, facet miał tak potężną ekranową charyzmę, że nawet w filmie przeciętnym emanował taką mocą, że trudno było oderwać wzrok.   

Edytowane 21 Czerwca przez Lincoln Six Echo

[TomcioMiki 62671]

27 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

To prawda. Zresztą, facet miał tak potężną ekranową charyzmę, że nawet w filmie przeciętnym emanował taką mocą, że trudno było oderwać wzrok.   

Na tym byłem w kinie , podobał mi się jak nie wiem co 😁 😁 😁 

[Autor1984 11023]

33 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

Na tym byłem w kinie , podobał mi się jak nie wiem co 😁 😁 😁 

Pamiętam jak obejrzałem pierwszy raz "Błękitny Grom" to mało z kapci nie wypadłem.

[TomcioMiki 62671]

19 godzin temu, kingcrimson napisał(-a):

Skolimowski potrafi robić wielkie kino nawet gdy opowiada historię osiołka.

 

Ta tama to jest w Zagórzu Śląskim 🤗🤗🤗

Edytowane 21 Czerwca przez TomcioMiki

[szuwi 6579]

12 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Pamiętam jak obejrzałem pierwszy raz "Błękitny Grom" to mało z kapci nie wypadłem.

Byłem na tym w kinie z moją babcią, bo byłem za młody - babcia kupiła bilety i cały film robiła na drutach wqrwiając pół kina... 

[Autor1984 11023]

21 minut temu, szuwi napisał(-a):

Byłem na tym w kinie z moją babcią, bo byłem za młody - babcia kupiła bilety i cały film robiła na drutach wqrwiając pół kina... 

Ja jeżeli dobrze pamiętam był taki anglojęzyczny kanał Filmnet - i mieliśmy "ośiedlową" satelitę. Więc guzik rozumiałem, ale oglądałem z zachwytem. Tak jak Robocopa, Terminatora, Gwiezdne Wojny - Imperium Konmtratakuje, bo Nową Nadzieję - obejrzałem w 88' na odtwarzaczu kaset u Babci. Babcia nie wkurw*ała, była w drugim pokoju, a ja byłem zafascynowany. 

[TomcioMiki 62671]

36 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Ja jeżeli dobrze pamiętam był taki anglojęzyczny kanał Filmnet - i mieliśmy "ośiedlową" satelitę. Więc guzik rozumiałem, ale oglądałem z zachwytem. Tak jak Robocopa, Terminatora, Gwiezdne Wojny - Imperium Konmtratakuje, bo Nową Nadzieję - obejrzałem w 88' na odtwarzaczu kaset u Babci. Babcia nie wkurw*ała, była w drugim pokoju, a ja byłem zafascynowany. 

A ja na większości z tych filmów to jednak w kinie byłem, to było coś 😁😁😁

[Edmund Exley 6048]

W weekend wreszcie coś obejrzałem, i to dwa:

- "Sprawa Gorgonowej" - pisano ostatnio o tym filmie w kontekście śmierci Ewy Dałkowskiej, odtwórczyni głównej roli. Janusz Majewski zawsze dobrze czuł się w klimacie kina retro i to właśnie ten klimat II RP jest tu najfajniejszy. Plus oczywiście dykcja aktorów takich jak Łapicki, Pszoniak, Englert czy Bardini. 

- "Bestia ludzka" w reżyserii Fritza Langa, którego amerykańskie filmy zawsze bardzo lubiłem. "Bestię..." widziałem już jakieś 17 czy 18 lat temu w TV, ale nie pamiętałem już niuansów fabuły. Porządne noir, z kilkoma świetnymi ujęciami gigantycznych amerykańskich lokomotyw z lat 50. Tym razem zauważyłem też coś jeszcze - w pewnym momencie jest mowa o zabawie tanecznej:

 

 

Film jest z 1954, a grany przez Glenna Forda bohater właśnie wrócił z Korei, więc akcja najpewniej dzieje się w 1953. A 12 listopada przypadał w sobotę dopiero w 1955. I teraz uwaga - 12.11.1955 odbyła się jeszcze jedna znana filmowa zabawa taneczna:

 

[Anansi 3482]

1959.

[TomcioMiki 62671]

9 godzin temu, Anansi napisał(-a):

1959.

Ava Gardner

[Lincoln Six Echo 70630]

Na pokazie "F1".  

 

 

[Lincoln Six Echo 70630]