Właśnie obejrzałem film...

[Autor1984 11207]

2 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

Ja mam 13 latka, tato pójdziesz ze mną , i co nie pójdę 🤗🤗🤗

Bądź asertywny, to również dla jego dobra; przecież to "papka" nie filmy

[TomcioMiki 64246]

1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

Bądź asertywny, to również dla jego dobra; przecież to "papka" nie filmy

Jak nie będzie chodził na gnioty to gdzie sobie wyrobi poczucie smaku, a tak to już mi mówi ten był fajniejszy a ten nie, skąd masz wiedzieć który film jest wartościowy,dobry, nawet akcyjniaki mogą być dobrze zrobione, ja ogólnie chodzę dużo do kina, nie trzymam się sztywno recenzji, chcę zobaczyć sam , czasami się wynudze czasami nie , recenzja jest bardzo subiektywną opinią.🤗🤗🤗

[Autor1984 11207]

Teraz, TomcioMiki napisał(-a):

Jak nie będzie chodził na gnioty to gdzie sobie wyrobi poczucie smaku, a tak to już mi mówi ten był fajniejszy a ten nie, skąd masz wiedzieć który film jest wartościowy,dobry, nawet akcyjniaki mogą być dobrze zrobione, ja ogólnie chodzę dużo do kina, nie trzymam się sztywno recenzji, chcę zobaczyć sam , czasami się wynudze czasami nie , recenzja jest bardzo subiektywną opinią.🤗🤗🤗

Staram się nie oceniać na podstawie zasłyszanych, wyczytanych opinii. Jednakże to co się stało z kinem "amerykańskim" to jest porażka. Sądzę, że przyczynił się do tego w znaczącym stopniu Michael Bay tworząc filmy dla "wybranej" widowni.

Dziś dominuje tandeta, którą dostrzegam głównie w produkcjach Hollywoodzkich.

 

Ja trochę inaczej postrzegam swój czas, którym staram się w miarę rozsądnie zarządzać. Będąc przypadkiem na Wolverine i Deadpool; po 15 minutach wiedziałem, że straciłem już tyle życia. To marnotrawstwo

Naturalnie nie będę Ci wybierał numeru buta, ale przyznasz, że kino nie fascynuje jak dawniej?

Kiedyś w filmach dostrzec można było nie tylko talent reżysera i aktorów, ale doceniało się scenariusz.

 

Ostatnio film, który przypadł mi do gustu, niosący jakiś "ładunek dodatni" to "Sound of Freedoom" Alejandro Monteverde.

[TomcioMiki 64246]

24 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Staram się nie oceniać na podstawie zasłyszanych, wyczytanych opinii. Jednakże to co się stało z kinem "amerykańskim" to jest porażka. Sądzę, że przyczynił się do tego w znaczącym stopniu Michael Bay tworząc filmy dla "wybranej" widowni.

Dziś dominuje tandeta, którą dostrzegam głównie w produkcjach Hollywoodzkich.

 

Ja trochę inaczej postrzegam swój czas, którym staram się w miarę rozsądnie zarządzać. Będąc przypadkiem na Wolverine i Deadpool; po 15 minutach wiedziałem, że straciłem już tyle życia. To marnotrawstwo

Naturalnie nie będę Ci wybierał numeru buta, ale przyznasz, że kino nie fascynuje jak dawniej?

Kiedyś w filmach dostrzec można było nie tylko talent reżysera i aktorów, ale doceniało się scenariusz.

 

Ostatnio film, który przypadł mi do gustu, niosący jakiś "ładunek dodatni" to "Sound of Freedoom" Alejandro Monteverde.

A powiem że byłem na Deadpool & Wolverine i bawiłem się wyśmienicie on taki miał być i taki był, i było w nim bardzo dużo smaczków, wiesz skąd się wzięli agenci TVA oglądałeś serial o Lokim zresztą bardzo fajny . A z ostatnich filmów to bardzo mi się podobały "Strefa interesów"  "Biedne istoty" a czekam na "Rodzeje życzliwości ".

Edytowane 21 Sierpnia 2024 przez TomcioMiki

[Autor1984 11207]

11 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

A powiem że byłem na Deadpool & Wolverine i bawiłem się wyśmienicie on taki miał być i taki był, i było w nim bardzo dużo smaczków, wiesz skąd się wzięli agenci TVA oglądałeś serial o Lokim zresztą bardzo fajny . A z ostatnich filmów to bardzo mi się podobały "Strefa interesów"  "Biedne istoty" a czekam na "Rodzeje życzliwości ".

"Biedne istoty" leżą w kręgu zainteresowania. Więc pewnie obejrzę.

[Bugs 4620]

Obcy - Romulus.

 

Jako zagorzały fan nie mogłem nie zobaczyć. Nie spodziewałem się rewelacji i słusznie - to w zasadzie remake jedynki. Szkoda że nie wysilono się na bardziej oryginalny scenariusz bo nawiązania do pierwszej części byłyby wtedy ciekawymi smaczkami, a tak Romulus jest czymś podobnym jak Przebudzenie Mocy dla Nowej Nadziei - powieleniem fabuły w nowych warunkach, z wręcz skopiowanymi scenami i motywami. Nic nowego w zasadzie nie wnosi, nie wyjaśnia, nie dodaje, ot po prostu to samo trochę inaczej.

Mimo wszystko jako space slasher całkiem daje się obejrzeć, w zalewie disneyowskiej chały jest to zdecydowanie dobra pozycja, może nawet fajniejsza dla tych którzy w świecie Obcego "nie siedzą" i chętnie obejrzą po prostu przyzwoite SF bez głupawych dowcipów ( chociaż....  , ale ten o studni świetny, oczywiście w oryginale ) , " właściwego zróżnicowania " i jankeskiego nadęcia.  

Warto też zobaczyć żeby docenić jak genialny film nakręcił 45 lat temu Ridley Scott, począwszy od ikonicznej sekwencji otwierającej, bez wielowątkowej fabuły ze skomplikowanymi moralnie postaciami, z minimalnym udziałem sztucznych obrazów a napięcie opierając głównie na pracy kamery, dźwięku i tym czego nie widać. 

[Lincoln Six Echo 72000]

2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

A, który wg Ciebie to arcydzieło

Ja uwielbiam filmy Polańskiego

 

W skali ocen filmwebowych, za arcydzieła uważam aż trzy filmy Pana Romana: "Chinatown", "Dziecko Rosemary" i "Nóż w wodzie". Jednak tym "arcydziełem absolutnym", dla mnie, jest "Nóż w wodzie". Film kompletny, pod każdym względem (wg mnie). 

[Autor1984 11207]

3 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Obcy - Romulus.

 

Jako zagorzały fan nie mogłem nie zobaczyć. Nie spodziewałem się rewelacji i słusznie - to w zasadzie remake jedynki. Szkoda że nie wysilono się na bardziej oryginalny scenariusz bo nawiązania do pierwszej części byłyby wtedy ciekawymi smaczkami, a tak Romulus jest czymś podobnym jak Przebudzenie Mocy dla Nowej Nadziei - powieleniem fabuły w nowych warunkach, z wręcz skopiowanymi scenami i motywami. Nic nowego w zasadzie nie wnosi, nie wyjaśnia, nie dodaje, ot po prostu to samo trochę inaczej.

Mimo wszystko jako space slasher całkiem daje się obejrzeć, w zalewie disneyowskiej chały jest to zdecydowanie dobra pozycja, może nawet fajniejsza dla tych którzy w świecie Obcego "nie siedzą" i chętnie obejrzą po prostu przyzwoite SF bez głupawych dowcipów ( chociaż....  , ale ten o studni świetny, oczywiście w oryginale ) , " właściwego zróżnicowania " i jankeskiego nadęcia.  

Warto też zobaczyć żeby docenić jak genialny film nakręcił 45 lat temu Ridley Scott, począwszy od ikonicznej sekwencji otwierającej, bez wielowątkowej fabuły ze skomplikowanymi moralnie postaciami, z minimalnym udziałem sztucznych obrazów a napięcie opierając głównie na pracy kamery, dźwięku i tym czego nie widać. 

Nie oglądałem, ale sądzę, że słusznie czekam aż HBO lub Canal + wypuści...

Wszystko jest powielane, najlepszym tego dowodem są rózne Creedy itp. To właśnie marnotrawstwo czasu, abstrahując od tych "komiksowych" bezdetów.

3 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

W skali ocen filmwebowych, za arcydzieła uważam aż trzy filmy Pana Romana: "Chinatown", "Dziecko Rosemary" i "Nóż w wodzie". Jednak tym "arcydziełem absolutnym", dla mnie, jest "Nóż w wodzie". Film kompletny, pod każdym względem (wg mnie). 

Ja uwielbiam za "Dziewiąte wrota", "Pianistę", "Frantica", "Gorzkie gody". Zwłaszcza trzy pierwsze mogę oglądać cyklicznie.

Ogólnie odczuwam w powyższych filmach (Dziewiąte wrota, Frantic) podobną niepewność, ciekawość, lęk. Podobne doznania towarzyszą mi np w "Oczy szeroko zamknięte" S. Kubricka.

 

Polański potrafi świetnie "uwikłać" głównego bohatera i ukazać uczucia jakie go trapią. Jest w tym doskonały.

EDIT. Składnia.

Edytowane 21 Sierpnia 2024 przez Autor1984

[TomcioMiki 64246]

2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

W skali ocen filmwebowych, za arcydzieła uważam aż trzy filmy Pana Romana: "Chinatown", "Dziecko Rosemary" i "Nóż w wodzie". Jednak tym "arcydziełem absolutnym", dla mnie, jest "Nóż w wodzie". Film kompletny, pod każdym względem (wg mnie). 

Jeszcze "Frantic" 🤗🤗

[Osmodeusz 11765]

4 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Ja trochę inaczej postrzegam swój czas, którym staram się w miarę rozsądnie zarządzać. Będąc przypadkiem na Wolverine i Deadpool; po 15 minutach wiedziałem, że straciłem już tyle życia. To marnotrawstwo

Naturalnie nie będę Ci wybierał numeru buta, ale przyznasz, że kino nie fascynuje jak dawniej?

Kiedyś w filmach dostrzec można było nie tylko talent reżysera i aktorów, ale doceniało się scenariusz.

a przesiadywanie na forach większość dnia to nie marnotrawstwo?

Do wszystkiego trzeba ciut dystansu, to prawda znana nie od dziś.

🤗🤔😉
 

a i „odmóżdżyć” się czasem przychodzi potrzeba 

Edytowane 21 Sierpnia 2024 przez Osmodeusz

[Autor1984 11207]

1 minutę temu, Osmodeusz napisał(-a):

a przesiadywanie na forach większość dnia to nie marnotrawstwo?

Do wszystkiego trzeba ciut dystansu, to prawda znana nie od dziś.

🤗🤔😉

Pracuję w tym czasie, forum mam odpalone jak siedzę przy kompie. Nie marnuję go; w zasadzie łączę pracę z pewnym rodzajem przyjemności; jakim jest wymiana zdań w tematach wszelakich.

EDIT. Literówka.

Edytowane 21 Sierpnia 2024 przez Autor1984

[Osmodeusz 11765]

5 godzin temu, TomcioMiki napisał(-a):

mam 13 latka, tato pójdziesz ze mną , i co nie pójdę 🤗🤗🤗

i pewnie nie jeden kolega mu zazdrości, w erze Netflixa czy jak tam zwał, bardziej chodzi o wspólne spędzanie czasu, przynajmniej tak jest z moim 8 latkiem - a że TV w domu nie posiadamy, to gdzie mamy obejrzeć „głupoty” 😉

[Autor1984 11207]

11 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):

i pewnie nie jeden kolega mu zazdrości, w erze Netflixa czy jak tam zwał, bardziej chodzi o wspólne spędzanie czasu, przynajmniej tak jest z moim 8 latkiem - a że TV w domu nie posiadamy, to gdzie mamy obejrzeć „głupoty” 😉

Zazdrości mu zapewne wiele dzieciaków; bo dziś nawet z rodzicami własnymi nie mają kontaktu...

[TomcioMiki 64246]

2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Zazdrości mu zapewne wiele dzieciaków; bo dziś nawet z rodzicami własnymi nie mają kontaktu...

On nawet specjalne się nie chwali, bo z tego co opowiada to jego koledzy bardzo rzadko chodzą do kina, a my staramy się mu poświęcać tyle czasu ile możemy, też trochę z tego korzystamy, miał na wakacje Energylandie wycieczkę do Drezna nad morzem był w Gdyni, Dar Pomorza, ORP Błyskawica itd.. itp..

[Autor1984 11207]

9 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

On nawet specjalne się nie chwali, bo z tego co opowiada to jego koledzy bardzo rzadko chodzą do kina, a my staramy się mu poświęcać tyle czasu ile możemy, też trochę z tego korzystamy, miał na wakacje Energylandie wycieczkę do Drezna nad morzem był w Gdyni, Dar Pomorza, ORP Błyskawica itd.. itp..

To, że poświęcasz z Małżonką czas, to inwestycja w Wasze relacje z dzieckiem. Nic tego nie zastąpi. Bo na starość, to będzie jedyne Wasze oparcie.
 

[TomcioMiki 64246]

19 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

To, że poświęcasz z Małżonką czas, to inwestycja w Wasze relacje z dzieckiem. Nic tego nie zastąpi. Bo na starość, to będzie jedyne Wasze oparcie.
 

Ja nawet wpadłem na pomysł zabierania go na filmy z napisami żeby go zmusić do czytania szybkiego 😁😁😁

[TomcioMiki 64246]

Oglądam z drugą połową 🤗🤗🤗

[colector 735]

Reacher sezon pierwszy ostatnio wjechał. Dobrze się ogladało.

[Solve 203]

Dawno się nie odzywałem w tym wątku ale ostatnio obejrzałem trzy filmy : 

 

Anatomia upadku - ciężki i długi, przynajmniej tak mi się go oglądało. 

Wieloryb - bardzo długo do niego podchodziłem, jakoś nie miałem przekonania, ale jak już obejrzałem to żałuję, że tak późno. Bardzo dobry film, Fraser bardzo prawdziwy. 

                   Po raz pierwszy w trakcie filmu nic nie jadłem a i po nim zaczynam się poważnie zastanawiać nad zmianą nawyków żywieniowych. 

Kobieta z ... - bardzo dobry film, świetnie zrobiony, nie dłuży się, kreacje aktorskie bardzo przekonywujące. 

 

Wszystkie trzy polecam

[TomcioMiki 64246]

Godzinę temu, Solve napisał(-a):

Dawno się nie odzywałem w tym wątku ale ostatnio obejrzałem trzy filmy : 

 

Anatomia upadku - ciężki i długi, przynajmniej tak mi się go oglądało. 

Wieloryb - bardzo długo do niego podchodziłem, jakoś nie miałem przekonania, ale jak już obejrzałem to żałuję, że tak późno. Bardzo dobry film, Fraser bardzo prawdziwy. 

                   Po raz pierwszy w trakcie filmu nic nie jadłem a i po nim zaczynam się poważnie zastanawiać nad zmianą nawyków żywieniowych. 

Kobieta z ... - bardzo dobry film, świetnie zrobiony, nie dłuży się, kreacje aktorskie bardzo przekonywujące. 

 

Wszystkie trzy polecam

Dwa pierwsze w kinie, jak dla mnie dobre 🤗🤗

[o.m.e.g.a 492]

kompletny odjazd - jak zawsze - bardzo polecam

 

[TomcioMiki 64246]

Idę 😁😁😁

[Conway 646]

Nawet nie film, ale kanał historyczny PLW History na YT. To jest naprawdę bardzo zrozumiały niemiecki.

PLW History Wehrmacht, Panzerjäger

[TomcioMiki 64246]

Idziemy jutro, bilety już kupione 😁😁😁

[Edmund Exley 6277]

W dniu 21.08.2024 o 11:50, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

W skali ocen filmwebowych, za arcydzieła uważam aż trzy filmy Pana Romana: "Chinatown", "Dziecko Rosemary" i "Nóż w wodzie". Jednak tym "arcydziełem absolutnym", dla mnie, jest "Nóż w wodzie". Film kompletny, pod każdym względem (wg mnie). 

 

Większość filmów Polańskiego widziałem, wiele lubię. Najwięcej razy oglądałem "Nóż w wodzie" i "Chinatown", to wielkie kino, a szczególnie lubię "Gorzkie gody". Najpiękniejszym obiektem w jego filmach jest Nastassja w "Tess". Trzy razy zaczynałem "Nieustraszonych pogromców wampirów" i ani razu nie dotrwałem do końca Nie widziałem też "Matni", "Co?", "Piratów", "Prawdziwej historii" i tego najnowszego "The Palace".

 

Ostatnio mało oglądam:

- "Henio" - 10-minutowy dokument o Henryku Błaszczyku. Ciężkie, ponure czasy.

- "Kler" - po raz pierwszy od lat obejrzałem coś na TVN. Bloki reklamowe jeszcze gorsze niż dawniej. Sam film ogląda się niby nieźle pod kątem zagęszczenia wątków, tempa, intryg, tym niemniej na koniec całość jawi się jednak jako efekciarska i dość toporna. Zakończenie odebrałem jako mętny pastisz "Usłyszcie mój krzyk", który uważam za najlepszy polski film dokumentalny w historii. A pamiętacie niezrealizowany jak dotąd internetowy synopsis filmu Smarzowskiego o szkole?

- "Jedno życie" - prosty, ale solidny film o sile dobra wobec wielkiego zła. Hopkins niezawodny w swoim stylu, są wzruszenia i przede wszystkim podtrzymanie pamięci o kimś, kto na to bardzo zasługuje.