Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

artme

Bransoleta a pasek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

chcialem sie Was zapytac, czemu tak ciezko dostac zegarek powyzej 20.ooo pln na bransolecie?

Rozumiem, ze jest "mniej prestizowa" niz pasek jednak ze wzgledow czysto uzytecznych nie wszystkim jest dane uzywac paskow... ;) a zegarki projektowane ewidentnie pod katem tylko paskow nawet z dopasowana bransoleta wygladaja tak sobie. Ok - Rolex bierze to pod uwage ale chyba tylko on.

 

Czy wiecie dlaczego tak sie dzieje?

 

Pozdrawiam

Artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość solo501

Moim zdaniem jest tak dlatego, że utarło się, że bransoleta (która kojarzy się głównie ze sportem) nie pasuje do garnituru, ani do innego eleganckiego stroju. Producenci chyba wychodzą z założenia, że większość ludzi nie będzie np. pływała w zegarku za 50 albo 100 kPLN ;) Stąd też zdecydowana większość najdroższych czasomierzy ma spokojną stylistykę i marną wodoszczelność. Zdarzają się oczywiście też wyjątki, jak np. AP albo Zenith.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak - ale to sie zmienia. Teraz coraz wiecej drogich modeli kojarzacych sie choc troche ze sportem pojawia sie np. na pasku kauczukowym. Poza tym najnowszy James Bond tez pokazuje sie w garniturze i zegarku na bransolecie.

 

Dziwne tylko mi sie wydaje to, ze taka firma jak Rolex, ktorej zegarki wcale do sportowych nie naleza, pelno modeli ma wlasnie na bransolecie... I to mi sie troszke gryzie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie każda, licząca się na rynku marka posiada w ofercie sportowy zegarek, który można zamówić zarówno na pasku jak i na bransolecie... Pierwsze skojarzenie dla tego tematu do PP Nautilus, VC Overseas i wymieniony AP Royal Oak

 

0a1591fed15d854bmed.jpg

 

c6a4330c1fe8aa62med.jpg

 

Oferta Breguet, IWC, Rolex, Panerai, Blancpain, Jaeger-LeCoultre, Ulysse Nardin, etc. pełna jest ciekawych propozycji dla osób, które chcą nosić zegarki na bransolecie wydając jednocześnie na niego każdą możliwą kwotę...


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie - ale modele te pokazywane na bransolecie sa... brzydkie/kontrowersyjne ;)

Te faktycznie ladne, klasyczne i estetyczne, to tylko na pasku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość solo501
Poza tym najnowszy James Bond tez pokazuje sie w garniturze i zegarku na branzolecie.

Wiedziałem, że padnie ten argument :P Ale Omega Bonda (wersja cywilna bez laserów i innych bajerów) kosztuje dużo poniżej 20 kPLN.

 

Dziwne tylko mi sie wydaje to, ze taka firma jak Rolex, ktorej zegarki wcale do sportowych nie naleza, pelno modeli ma wlasnie na branzolecie... I to mi sie troszke gryzie :/

Jak nie, jak tak ;) A te obrotowe bezele, a lupki na dacie? Większość produkowanych dziś Rolexów ma min. 100M. A poza tym, taki mają styl.

 

No tak - ale to sie zmienia. Teraz coraz wiecej drogich modeli kojarzacych sie choc troche ze sportem pojawia sie np. na pasku kauczukowym.

Pisząc pierwszy post miałem przed oczami tylko paski skórzane. Co do kauczuku... jest po prostu wygodniejszy i trzyma zegarek nieruchomo na nadgarstku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego artme, potrafie sie z Toba zgodzic, ale powiedz, widziales na zywo nowego Breguet Marine, czy AP RO?

Oprocz tego, ze dane zegarki jednemu sie moga podobac, a innemu nie, to nalezy zwrocic uwage, ze akurat w tych przypadkach same bransolety sa dzielami sztuki i nie bardzo sobie potrafie wyobrazic akurat te zegarki na paskach, mimo tego, ze przed zakupem RO sam myslalem o tym, ze jak juz go bede mial, to na pewno bede go nosil rownie czesto na pasku...

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo - a cos wiecej, bo szczerze nie do konca rozumiem przeslanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sam nie wiem do konca /whisky ;) /, ale to mialo byc apropos tego, ze ladne to tylko na pasku :P

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiekszosc ladnie na pasku wyglada ale bransoleta wg mnie rowniez powinna byc brana pod uwage.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
No wiekszosc ladnie na pasku wyglada ale branzoleta wg mnie rowniez powinna byc brana pod uwage.

 

Jest brana pod uwagę, czasami nawet za bardzo czego najlepszym przykładem jest Rolex. W przyszłości chętnie nabyłbym czasomierz tej firmy jednak model, który mi się podoba, a jest to GMT Master II, występuje tylko na bransolecie. Myślę, że wersja w stali świetnie wyglądałaby na pasku kauczukowym, ale jak na razie Rolex tego nie przewidział. Inną sprawą jest, że czasomierze zaprezentowane powyżej (Patek, Vacheron) są robione na bransolecie, bo w odczuciu producentów mają zacięcie sportowe z czy można się zgadzać lub nie. Ale na przykład Calatrava, która jest zdecydowanie klasycznym zegarkiem, ma dedykowaną bransoletę. Podobnie w odniesieniu do Jaegera znajdziesz sporo czasomierzy (również tych klasycznych) na bransolecie. I zgadzam się z Marcinem, który napisał, że czasami mamy do czynienia niemalże z dziełami sztuki jednak ja za bransoletami nie przepadam ze względów estetycznych. Niestety, bransoleta jest w dużym stopniu podatna na zarysowania - w przypadku polerki na wysoki połysk nie ma problemu, bo przeważnie łatwo takie ryski usunąć, ale już w przypadku powierzchni szlifowanych mamy robotę na kilka godzin, a i tak rzadko kiedy udaje się osiągnąć poziom producenta. Pod tym względem pasek jest bezproblemowy, a w razie uszkodzenia wymieniasz go na nowy nie ponosząc przy tym znacznych kosztów. Dość powiedzieć, że stalowa bransoleta do Ingenieura potrafi kosztować w graniach 2500 - 3000 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
. Dość powiedzieć, że stalowa bransoleta do Ingenieura potrafi kosztować w graniach 2500 - 3000 zł.

 

Bywają jeszcze droższe, np. stalowa bransolete do GO Sport Evo (zresztą świetna) ma cenę sugerowaną 1500 euro.

 

Ja bardzo lubię bransolety i gdyby miał wspomniane przez założyciela wątku 20K zł na zegarek bez problemu bym coś na branzolecie wybrał. Niektóre zacne firmy robią w sumie chyba nawet więcej eleganckich modeli na bardzo ładnie dobranych brasnoletach niż paskach (np. Grand Seiko, Ebel).


pozdrawiam - Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poza tym najnowszy James Bond tez pokazuje sie w garniturze i zegarku na bransolecie.

 

to nic nie znaczy

 

Dziwne tylko mi sie wydaje to, ze taka firma jak Rolex, ktorej zegarki wcale do sportowych nie naleza,

 

nie zgodzę się - moim (wielokrotnie powtarzanym) zdaniem rolex robi w większości zegarki o stylistyce sportowej

 

GMT Master II, występuje tylko na bransolecie.

 

prawda, a to wielka szkoda - choć uważam że to nie problem - akurat w przypadku pasków można bardzo łatwo dopasować produkt (często nawet lepszej jakości) innych producentów.

 

w przypadku polerki na wysoki połysk nie ma problemu, bo przeważnie łatwo takie ryski usunąć, ale już w przypadku powierzchni szlifowanych mamy robotę na kilka godzin,

 

tu się nie zgodzę - lustrzany połysk (odpowiedniej jakości) znacznie trudniej uzyskać niż matowe powierzchnie (w tym drugim przypadku trzeba jednak najczęściej przeszlifować cały pasek.)

 

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak widze zegarek na bransolecie do garnituru, wydaje mi sie to nie na miejscu. Jedyny moj zegarek z bransoleta to RO, ale i tak szczerze mowiac jak kazda inna, ta rowniez mi przeszkadza. Wyrywa mi wlosy na nadgarstku i ogolnie jest 100 razy gorsza niz dobry pasek. O prawdziwie eleganckim (nie fajnym, ladnym, itp) czasomierzu na bransolecie nie ma po prostu mowy. Pasek i koniec.

W roznych watkach setki razy pojawia sie argument o garniturze, Bondzie i Omedze na bransolecie. Panowie, dajcie spokoj. Sportowcy w garniturach wystepuja publicznie w bejsbolowkach z logo sponsora. Czy to znaczy ze nam tez wypada? Szczerze mowiac nie lubie za bardzo czepiac sie ludzi, i jezeli ktos ma nawet Casio do fraka dalej bede go lubil, jezeli poza tym jest OK. Ale ze bransoleta do gajeru nie pasuje, to fakt bezsprzeczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
tu się nie zgodzę - lustrzany połysk (odpowiedniej jakości) znacznie trudniej uzyskać niż matowe powierzchnie (w tym drugim przypadku trzeba jednak najczęściej przeszlifować cały pasek.)

 

Nie widziałem jeszcze (może mało widziałem) perfekcyjnie wykonanych szlifów w zegarku odnawianym poza serwisem producenta, a dobrej jakości polerkę na wysoki połysk i owszem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
. Ale ze bransoleta do gajeru nie pasuje, to fakt bezsprzeczny.

 

Podziwiam jak niektórzy trzymają się kurczowo stereotypów. W takim razie do czego pasuje np. poniższy zegarek na bransolecie - do dresu?

 

948bac021e85ec31.jpg

(obrazek z Timezone)


pozdrawiam - Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Między dresem i garniturem jest spora przestrzeń ;)

Ja widzę tego Chronoswisa do sportowego stroju, co nie oznacza od razu dresu. Myślę, że z czymś takim na ręku dobrze by się wygladało np. w eleganckiej marinie, czy innym klubie golfowym.

 

EDIT: Dobrze by się wygladało, co nie znaczy, że ten model mi się podoba :P


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja "pasek vs bransoleta" w kontekscie garnituru juz byla - nie ma sensu tego powtarzac, bo jeszcze wojna wybuchnie ;)

Jak mialem tylko jeden zegarek to do garnituru nosilem to co bylo (czyli bransoleta). Teraz zawsze na pasku. Ale nie zabijam nikogo, kto ma na bransolecie B)

Co do zegarkow powyzej 20.000 i bransolet - to jest tego pelno, tylko prawie wszystkie ze sportowym lub luzackim zacieciem... widocznie producenci uznaja, ze "burzuazja" ma wiecej niz jeden zegarek, i produkuja: elegancki na pasku, sportowy na bransolecie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tryton
chcialem sie Was zapytac, czemu tak ciezko dostac zegarek powyzej 20.ooo pln na branzolecie?

 

bo przewaznie występują na bransoletach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bo przewaznie występują na bransoletach ;)

No tak - dzieki :P

 

A swoja droga, to nie pytam pod katem dopasowania do garnituru, tylko czysto praktycznym.

Osobiscie, szczegolnie w lecie musialbym pasek zmieniac chyba raz na tydzien lub dzien w dzien szorowac. Wybor bransolety wiec w moim przypadku byl czysto praktyczny. Na szczescie modele, ktore nosze pozwalaja na to i dobrze wygladaja, jednak szukajac czegos innego i troszke drozszego wybor sie mocno kurczy B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam jak niektórzy trzymają się kurczowo stereotypów. W takim razie do czego pasuje np. poniższy zegarek na bransolecie - do dresu?

 

948bac021e85ec31.jpg

(obrazek z Timezone)

 

Dopuszczasz istnienie stroju posredniego miedzy garniturem a dresem?

 

Co do zegarka na zdjeciu, to jak wiedza niektorzy koledzy z Forum, bylem jego posiadaczem przez okolo rok. Delphis byl dokladnie w wersii ktora przedstawiles, czyli na identycznej bransolecie (zreszta chyba nie ma innej do tego zegarka). Zapewniam Cie ze NIJAK nie ma sie ona do garnituru, bo po pierwsze to bransoleta, a po drugie wyjatkowo blyszczaca. Co do trzymania sie stereotypow, to pozwol ze zostane przy swoim. Noszenie trampek do garniaka (wide nasi polscy, podstarzali konferansjerzy), moze ktos nazwac lamaniem stereotypow, a inny buractwem. Nie bierz tego osobiscie do siebie. Oczywiscie nie porownuje tego do zalozenia bransolety do oficjalnego stroju.

Masz prawo miec swoje zdanie i zakladac np. melonik do szortow. W koncu tez mozna powiedziec ze to lamanie stereotypow, tyle ze idace moze troche dalej. Mnie nic do tego, ale nie musisz stosowac napastliwego tonu, choc to wyjatkowo pasuje do stereotypow stosowanych w sieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mbubu
Podziwiam jak niektórzy trzymają się kurczowo stereotypów. W takim razie do czego pasuje np. poniższy zegarek na bransolecie - do dresu?

 

EDIT - Jedrek - byłes szybszy z trampkami ;)

 

A stereotyp, że trampki do fraka nie pasują?

 

To są pewne zasady. Jedne bardziej sztywne inne nie. Łamanie jednych prawie nie razi, a łamanie innych jest nieraz niedopuszczelne (nie beka sie operze :P )

Zegarek na bransolecie pewnie nie byłby przestepstwem skomponowany z garniturem, ale jednak zasada jest taka, że powinien być pasek, a bransoleta czy kauczuk są zarezerwowane dla zegarków sportowych.

Owszem znajdzie sie kilka zegarków, na bransolecie, niemal biżuteryjnych, które trudno byłoby nazwać sportowymi, ale jest ich strasznie mało i co do zasady - nie nosimy bransolety do gajeru - i już. A że Bond nosi.... Bond ma też licencję na zabijanie, laser w zegarku, i jest wiecznie młody.

Chociaż lepiej wzorowac sie na Bondzie niż na Batmanie - PO z garniakiem to nie taki ból, ja lądowanie po skoku z wieżowca. B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dopuszczasz istnienie stroju posredniego miedzy garniturem a dresem?

 

Jak również między garniturem i garniturem (np. sportowym - koordynowanym i wieczorowym) :P

 

Zapewniam Cie ze NIJAK nie ma sie ona do garnituru, bo po pierwsze to bransoleta, a po drugie wyjatkowo blyszczaca.

 

Zegarek ten w tej wersji świetnie ma się do garnituru, ale wieczorowego (zresztą właśnie dlatego, że błyszczy). Co ciekawe nie pasuje (i to nawet na pasku) do dziennego garnituru biznesowego. Zasady są dużo subtelniejsze niż pasek / brasnoleta - garnitur / nie garnitur.

 

Co do trzymania sie stereotypow, to pozwol ze zostane przy swoim. Noszenie trampek do garniaka (wide nasi polscy, podstarzali konferansjerzy), moze ktos nazwac lamaniem stereotypow, a inny buractwem. Nie bierz tego osobiscie do siebie.

 

Nie biorę. Mylisz tylko stereotypy z zasadami dobrego ubierania się. Nie noszę trampek do garnituru (a garnitury mam szyte na miarę przez dobrego krawca) i staram się ubierać zgodnie z zasadami, czyli np. nie noszę czarnych butów go dziennego garnituru, co robi 90% populacji, a co jest dużo większym naruszeniem zasad niż zegarek na bransolecie. Nie mówiąc już o za długich nogawkach czy rękawach, które są tak nagminne, że dobrze ubrany człowiek uchodzi zapewne w oczach ogółu za noszącego za mały garnitur ;)

 

Mnie nic do tego, ale nie musisz stosowac napastliwego tonu, choc to wyjatkowo pasuje do stereotypow stosowanych w sieci.

 

Użyłem takiego zwrotu w odpowiedzi na Twoje kategoryczne stwierdzenie, że "zegarek z bransoletą do garnituru nie pasuje" bo tak i już. Tymczasem takiej zasady w ubiorze nie ma. Jest to zgrubna wskazówka, od której spokojnie mogą istnieć wyjątki (mieszczące się w konwencji, nie na zasadzie ekstrawagancji).


pozdrawiam - Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do czarnych butow przed 18.00, to juz ten temat kiedys podnosilem, i masz 100 % racji. To taki sam nietakt jak wieczorem obuwie na grubej podeszwie. Natomiast w zaden sposob nie zgodze sie z tym Chronoswisem. Widuje taki styl, ze przy czarnym, wieczorowym garniturze dobrze wygladaja "blyskotki". Wg. mnie wyglada to -przepraszam- smiesznie. U mezczyzny oczywiscie, bo stroj kobiety rzadzi sie innymi prawami. Chyba ze mowimy o gosciu, co sie wbil w slubnik aby wyrwac cos na dyskotece. Byc moze nie razi to na jakims wernisarzu, ale w sytuacjach oficjalnych, wieczornych spotkan, wole mezczyzne nie wygladajacego jak kokota.

Znam takich "elegantow", ktorzy nie wyjda z domu do pracy bez spinki do krawata, im brdziej swiecacej, tym lepszej. Tylko tych pare jaskolek na szczescie wiosny nie czyni.

Co do dlugosci spodni, rekawow marynarek, to oczywiscie tez masz racje, ale to nijak ma sie do tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widuje taki styl, ze przy czarnym, wieczorowym garniturze dobrze wygladaja "blyskotki". Wg. mnie wyglada to -przepraszam- smiesznie.

 

To dość delikatna kwestia. Wieczorowy garnitur ma prawo mieć elementy bardziej "blingowe" niż strój biznesowy, który musi być bardzo stonowany. Dobrym przykładem są lakierki - wyglądałyby groteskowe przy garniturze dziennym, bo są _zbyt_ eleganckie i błyszczące, ale do fraka - stroju najbardziej uroczystego - są właściwie obowiązkowe. Zegarki, które nazwałbym "barkowymi" np. Breguety czy luksusowe skeletony (jak Opus Chronoswissa) są wręcz stworzone do stroju wieczorego, właśnie ze względu na pewną nutkę przepychu.

 

Bransolety bywają mocno "biżuteryjne" i jako takie, moim zdaniem, pasują właśnie do eleganckiego garniturów. Odrębna kwestia to garnitur sportowy, do którego można założyć spokojnie zegarek sportowy (typu PO). A do codziennego, biznesowego, oczywiście najbezpieczniejszy będzie zegarek na pasku.

 

Znam takich "elegantow", ktorzy nie wyjda z domu do pracy bez spinki do krawata, im brdziej swiecacej, tym lepszej. Tylko tych pare jaskolek na szczescie wiosny nie czyni.

 

Spinka do krawata to faktycznie obciach ale... u nas. Tu są duże różnice kulturowe, u nas spinka jest zarezerwowana dla kelnerów, np. na Południu Europy już nie jest traktowana jako faux-pas. Podobnie np. zegrek na złotej bransolecie - w naszych realiach wyglądałoby się na mafiosa, a do eleganckiego Południowca o ciemnej karnacji całkiem nieźle pasuje. Różnie to bywa, dlatego właśnie postuluję pewną powściągliwość w osądach.


pozdrawiam - Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.