Klub Miłośników Zegarków SEIKO

[marcin s 137]

Fotograf ze mnie żaden 

ale euforia z zegarka coraz większa :-) 

[Paulus57 128015]

Fotograf ze mnie żaden 

ale euforia z zegarka coraz większa :-) 

 

Bo w tym przypadku sprawdza się powiedzenie: w prostocie piękno.

Edytowane 3 Maja 2018 przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

[rafi 12787]

Eskejeks dziś w górach

[Waldeusz 563]

Bieszczady.... jeziorka duszatyńskie

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Macmac 4386]

Nowy nabytek:

 

Gratuluję i szczerze zazdroszczę, ale tak życzliwie .

[marcin s 137]

czy ktoś z Was miał do czynienia z Presage SARX055 jakieś wrażenia opinie???

tarcza obłędna 

[child_in_time 8]

Witajcie, od dzisiaj jestem posiadaczem pięknego zegarka seiko i chciałbym się podzielić z Wami moja radością

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[Paulus57 128015]

Witajcie, od dzisiaj jestem posiadaczem pięknego zegarka seiko i chciałbym się podzielić z Wami moja radością

Zegarki Seiko potrafią urzekać swoją prostotą. Co nie znaczy, że i te pstrokacizny jak SNP Djokovica, czy inne sportury nie kuszą.

Gratulacje. Ja mam SARB017, też fajny.

[marcin s 137]

fajny też o nim myślałem przez jakiś czas 

[child_in_time 8]

Póki co urzeka mnie wykonanie, co prawda nigdy nie widziałem na żywo grand seiko, ale jestem zaskoczony pozytywnie wykonaniem na tym poziomie cenowym i dokładnością trafień wskazówek w indeksy. Po prostu klasa!

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[obidobi 14]

 

czy ktoś z Was miał do czynienia z Presage SARX055 jakieś wrażenia opinie???

tarcza obłędna

Tarcza prawie jak w GS snowflake , ale 4 k zł czy ja wiem...

[Paulus57 128015]

 

czy ktoś z Was miał do czynienia z Presage SARX055 jakieś wrażenia opinie???

tarcza obłędna

Tarcza prawie jak w GS snowflake , ale 4 k zł czy ja wiem...

Co do jakości, to raczej nie powinieneś się obawiać, a obejrzeć go możesz pewnie na YouTube. Nie to samo co dotknąć, czy przymierzyć, ale zawsze więcej niż fotografie. Jak się spodoba, zacznij szukać okazji.

[bober5264 3735]

[Paulus57 128015]

Dobrze dobrany pasek, ładnie spasowane. Podzielam Twój gust.

[Waldeusz 563]

czy ktoś z Was miał do czynienia z Presage SARX055 jakieś wrażenia opinie???

tarcza obłędna 

 

 

Jak dla mnie piękny zegar. Cóż, tani nie jest -  ten sam mechanizm można zdobyć zdecydowanie taniej

ale zegarek to nie tylko mechanizm   IMO ma sporo smaczków.

Cenę podbija koperta i wykonanie kajdana - o tarczy nie pisze bo wiem że się podoba

Dalej jest obiektem mojego zainteresowania - ale odsuniętym w czasie ...

Budżet przeznaczony na moje "kaprysy" zegarkowe niestety nie jest z gumy

[marcin s 137]

mam dwa pytania

1) czy SARX055 to wersja limitowana?

2) jaka była/jest jego cena sugerowana?

[rafi 12787]

1. Nie

2. Ok $1k z JP, czyli musisz doliczyć opłaty (ok. 25%).

[Paulus57 128015]

Pomysł na ten zegarek SARX055 wydaje mi się średnio udany. Za nieco większe pieniądze można już kupić GS (używane), a sporo taniej serię cocktail (nowe). Każdy z tych wyborów wydaje mi się lepszy.

Edytowane 5 Maja 2018 przez Paulus57

[marcin s 137]

z ekonomicznego punktu widzenia zapewne masz rację

ALE który miłośnik zegarów kieruje się zdrowym rozsądkiem haha

to temat na koniec roku ale bardzo mi się podoba 

[rafi 12787]

Pomysł na ten zegarek SARX055 wydaje mi się średnio udany. Za nieco większe pieniądze można już kupić GS (używane), a sporo taniej serię cocktail (nowe). Każdy z tych wyborów wydaje mi się lepszy.

Nie zgodzę się. Chyba, że „nieco” to dla Ciebie 3-4 klocki. No i to będzie prosty GS, jak ktoś chce Snowflake, to temu SARXu znacznie do niego bliżej (wizualnie) niż tym najtańszym GSom.

Jeśli natomiast chodzi o alternatywę w postaci Cocktail, to jednak poziom wykonania koperty, bransolety, tarczy nie jest 1-1. Plus w tym SARX masz Tytan z diashield. Ciężko spotkać w zegarku Tytan z takim wykończeniem. W zasadzie ten sam jest mechanizm.

[Paulus57 128015]

Nie zgodzę się. Chyba, że „nieco” to dla Ciebie 3-4 klocki. No i to będzie prosty GS, jak ktoś chce Snowflake, to temu SARXu znacznie do niego bliżej (wizualnie) niż tym najtańszym GSom.

Jeśli natomiast chodzi o alternatywę w postaci Cocktail, to jednak poziom wykonania koperty, bransolety, tarczy nie jest 1-1. Plus w tym SARX masz Tytan z diashield. Ciężko spotkać w zegarku Tytan z takim wykończeniem. W zasadzie ten sam jest mechanizm.

Nie miałem tych zegarków w rękach, więc pewnie masz rację. Staram się oglądać zegarki  w moich potencjalnych możliwościach finansowych. Co do GS, to jasne, że nie miałem najdroższych modeli. Za około 1k USD, na eBayu można kupić dobrze wyglądającą używkę. Na naszym bazarku jest cacko, ale cena 3x wyższa. Nie oglądam za często, bo wygląda wspaniale i przykra jest ta niemoc...

[rafi 12787]

Za 1k$ to chyba co najwyżej jakiś vintage, albo kwarc (przy czym o współczesnego kwarca w tej cenie raczej trudno, chyba, że pod pojęciem „ok. 1k$” rozumieć też 1,5k$. Automat, to jak sam zauważyłeś już znacznie więcej. Ktoś, kto rozważa zegarek do 4k pln za nową sztukę z reguły nie naciąga budżetu trzykrotnie i to na używkę, nieprawdaż? Innymi słowy, ten SARX jest IMO pozycjonowany ok. Idąc dalej - ja mam rację, a Ty nie

[trollu 718]

taa, dobrze wyglądająca używka. Wszystko fajnie jak się tak pisze na luzaka, jak masz już wydać 4kzł (dla jednego to jak wyjście na piwo ale załóżmy, że trochę odkładałeś na zegarek) to zakup używanego zegarka w niewiadomym stanie to trochę jak gra w ruletkę. Jaką masz gwarancję, że koperta nie była picowana przed sprzedażą bo zegarek był obijany? Jakieś uszkodzenie mechanizmu - nagle okazuje się, że zakup zamienił się w "never ending story". Ja jak stałem przed zakupem SDGM to też mocno zastanawiałem się czy nie kupić vintage GS a raczej KS. Za "nieco" większe pieniądze rozumiem dołożenie 10-20% zakładanego budżetu a nie 400%.

 

Cocktail - oglądałem w TT, bardzo fajny zegarek ale sry - w/w SARXa można przyrównać do SDGM ( ta sama bransoleta, po fotach domyślam się, że szlify koperty też na tym samym albo porównywalnym poziomie) i po prostu cocktail nie ma podejścia.

[Paulus57 128015]

Za 1k$ to chyba co najwyżej jakiś vintage, albo kwarc (przy czym o współczesnego kwarca w tej cenie raczej trudno, chyba, że pod pojęciem „ok. 1k$” rozumieć też 1,5k$. Automat, to jak sam zauważyłeś już znacznie więcej. Ktoś, kto rozważa zegarek do 4k pln za nową sztukę z reguły nie naciąga budżetu trzykrotnie i to na używkę, nieprawdaż? Innymi słowy, ten SARX jest IMO pozycjonowany ok. Idąc dalej - ja mam rację, a Ty nie

Trudno odmówić logiki Twojej argumentacji. Nie mniej nie wziąłeś pod uwagę dwóch czynników. Pierwszy - czy automat jest warunkiem koniecznym wyboru? Drugi - jakie dochody ma przyszły użytkownik? Nie można wykluczyć, że wydatek 4k zł, to taki max okupiony wieloletnimi wyrzeczeniami . Może np. jest w stanie odłożyć miesięcznie 2-3k zł (raczej nie jest to "kosmos" w PL) i pójść półkę wyżej. 

taa, dobrze wyglądająca używka. Wszystko fajnie jak się tak pisze na luzaka, jak masz już wydać 4kzł (dla jednego to jak wyjście na piwo ale załóżmy, że trochę odkładałeś na zegarek) to zakup używanego zegarka w niewiadomym stanie to trochę jak gra w ruletkę. Jaką masz gwarancję, że koperta nie była picowana przed sprzedażą bo zegarek był obijany? Jakieś uszkodzenie mechanizmu - nagle okazuje się, że zakup zamienił się w "never ending story". Ja jak stałem przed zakupem SDGM to też mocno zastanawiałem się czy nie kupić vintage GS a raczej KS. Za "nieco" większe pieniądze rozumiem dołożenie 10-20% zakładanego budżetu a nie 400%.

 

Cocktail - oglądałem w TT, bardzo fajny zegarek ale sry - w/w SARXa można przyrównać do SDGM ( ta sama bransoleta, po fotach domyślam się, że szlify koperty też na tym samym albo porównywalnym poziomie) i po prostu cocktail nie ma podejścia.

I z Tobą też się zgadzam w większości Twoich argumentów. Z dwoma (znowu!!) zastrzeżeniami. Nie kupuje się takich zegarków korespondencyjnie, ale raczej osobiście. Druga możliwość to zakup na Chrono24, tam masz prawo zwrotu. 

[trollu 718]

pisałeś o eBayu - jeśli zegarek jest o 2tys km ode mnie - to niezła wycieczka    Wiadomo, można zaplanować przy okazji wczasy, tłumaczyć, że jedzie się przecież po spełnienie marzeń itd - tylko wtedy raz - doliczając koszty wyprawy do ceny zegarka robi się już "drogo", dwa - kto tak w ogóle robi? 

 

Prawo zwrotu masz zawsze ale jeśli kupujesz zegarek za 4kzł chociaż wiesz, że powinien kosztować 7kzł i mentalnie nastawiasz się, że to shit ale może nie będzie tak duży i jednak zostanie - szkoda nerwów. 

Kupując vintage KS czy GS z Japonii - można lecieć po zegarek ale... myślę, że każdy sobie dopisze "ale". Inna sprawa - jakiś czas temu był tutaj podlinkowany obszerny materiał z czyjejś wyprawy do JP i wyszło jasno, że nawet będąc tam nie jest łatwo kupić oryginalne, dobrze utrzymane vintage KS/GS. W promocje typu "GS wart 30k do kupienia za 5k" nie wierzę