Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość sszwedo

Pokażmy nasze chińskie zegarki

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu Parnis znienawidzony? Ja nienawidzę wszystkich ".......&Sohne" oraz Pagani Design za prymitywne nawiazania nazwą do "czegoś lepszego". Parnis brzmi nieźle, wyglada nienajgorzej i chyba tak strasznie nie zżyna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
22 godziny temu, Wacor napisał(-a):

I te oryginalne krokolydowate paski oczywiście posiadają etykietę CITES?😉

 

 

 Ten pasek żadnej etykiety oczywiście  nie posiada. Ale, o  ile wiem,  aligator (zwłaszcza hodowlany)  nie jest  gatunkiem zagrożonym, a nawet sam zagraża ludziom, czasem  tak skutecznie, że człowiek znika.  Na Florydzie  mafia kubańska podobno w ten sposób pozbywa się zwłok, karmiąc nimi aligatory. 

21 godzin temu, Tom88 napisał(-a):

 Ja nienawidzę wszystkich ".......&Sohne" oraz Pagani Design za prymitywne nawiazania nazwą do "czegoś lepszego". 

 

A co konkretnie masz na myśli?  Co jest tym "czymś lepszym"? A tromtadracka nazwa Meccaniche Veneziane podoba ci się?   Każdy produkt może naśladować te lepsze  i bardziej atrakcyjne dla kupującego rozwiązania, tak było zawsze, nie ma w tym nic złego. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby europejska firma nazwała się po chińsku. Są już małe precedensy jak  francusko-chińska  marka Atelier Wen. 

 

Co do  ...&Shone, Cartliny,  Pierre Philipe etc., to zgadzam się całkowicie  i namawiam, żeby nigdy, pod żadnym pozorem,  nie kupować  tak nazywanych  zegarków. Nosić coś takiego to  zresztą obciach. 

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Euryk napisał(-a):

 

 

 Ten pasek żadnej etykiety oczywiście  nie posiada. Ale, o  ile wiem,  aligator (zwłaszcza hodowlany)  nie jest  gatunkiem zagrożonym, a nawet sam zagraża ludziom, czasem  tak skutecznie, że człowiek znika.  Na Florydzie  mafia kubańska podobno w ten sposób pozbywa się zwłok, karmiąc nimi aligatory. 

 

A co konkretnie masz na myśli?  Co jest tym "czymś lepszym"? A tromtadracka nazwa Meccaniche Veneziane podoba ci się?   Każdy produkt może naśladować te lepsze  i bardziej atrakcyjne dla kupującego rozwiązania, tak było zawsze, nie ma w tym nic złego. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby europejska firma nazwała się po chińsku. Są już małe precedensy jak  francusko-chińska  marka Atelier Wen. 

 

Co do  ...&Shone, Cartliny,  Pierre Philipe etc., to zgadzam się całkowicie  i namawiam, żeby nigdy, pod żadnym pozorem,  nie kupować  tak nazywanych  zegarków. Nosić coś takiego to  zresztą obciach. 

W przypadku Pagani - Porsche Design, dla mnie ten sam chwyt, co w przypadku Pierre Philipe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 13.12.2025 o 23:32, Tom88 napisał(-a):

W przypadku Pagani - Porsche Design, dla mnie ten sam chwyt, co w przypadku Pierre Philipe

 

 

Żeby Porsche, producent plecaków i toreb oraz portfeli   (linki niżej) było takie tanie  jak Pagani. 

A tak jojczymy  na firmy majtkowe handlujące zegarkami.

 

A  tymczasem Porsche nie jest gorsze.  O, nawet się rymuje ...      😄

 

https://www.peek-cloppenburg.pl/pl/marki-odziezowe/porsche-design?sea_search=true&gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20180240565&gclid=Cj0KCQiAuvTJBhCwARIsAL6DemgcC_3taMOs_YsglYzUry6AKVJQvr537G6MVl2zmiHKS0TrsoTcx0kaAu3NEALw_wcB

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
6 godzin temu, Euryk napisał(-a):

 

 

Żeby Porsche, product plecaków i toreb oraz portfeli   (linki niżej) było takie tanie  jak Pagani. 

A tak jojczymy  na firmy majtkowe handlujące zegarkami.

 

A  tymczasem Porsche nie jest gorsze.  O, nawet się rymuje ...      😄

 

https://www.peek-cloppenburg.pl/pl/marki-odziezowe/porsche-design?sea_search=true&gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20180240565&gclid=Cj0KCQiAuvTJBhCwARIsAL6DemgcC_3taMOs_YsglYzUry6AKVJQvr537G6MVl2zmiHKS0TrsoTcx0kaAu3NEALw_wcB

Ja nie jojcze na te firmy, po prostu nie kupuje i nie interesuje sie Dieslami, etc... Nie ma powodów, dla których miałyby byc tak tanie, od tego są Pagani i inne Pierre coś tam.... Wiadomo, że poziom wyższy niż Porsche, ale spójrz na zegarki Hermes, też robią gacie

Edytowane przez Tom88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20251214_101349.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może to temat na nowy wątek - bo tu zginie info:

"Ministrowie finansów państw UE zgodzili się w piątek na opłaty celne od przesyłek o wartości do 150 euro z państw trzecich (głównie z Chin) do odbiorców w Unii Europejskiej."

3 euro

i może być tak, że jak zamawiam np. 10 pasków w jednej przesyłce to od każdego paska będzie te 3 euro 🙁

https://www.rp.pl/konsumenci/art43500491-ile-i-od-kiedy-doplacimy-do-paczek-z-chin-decyzja-unijnych-ministrow

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
12 godzin temu, Tom88 napisał(-a):

... po prostu nie kupuje i nie interesuje sie Dieslami, etc... Nie ma powodów, dla których miałyby byc tak tanie, od tego są Pagani 

 

Powód byłby jeden, produkowane są w Chinach, no ale dochodzi podejrzanie wysoka marża zamawiającego - w praktyce  sprzedawcy logo.  Ostatni przykład, skoro już jesteśmy w dziale chińskim. Timex wprowadził właśnie  do sprzedaży   "zegarek terenowy" - kwarcową reedycję Timex Viscount z lat 70. (oryginał był mechaniczny). Koperta beczkowata, 50 m, akryl wypukły, tani  kwarc no name, dekiel zakręcany. Czyli nad wyraz skromnie, żeby nie powiedzieć biednie.     Koperta ma 36 mm i 41,5 lug-to-lug.  Coś  mi to przypomina.  Tak, tak ... mam dwa takie zegarki Tandorio w stylu militarnym, koperty beczkowate, dekiel zakręcany,  200 m, szafir wypukły, wymiary:  36 mm, lug-to-lug 41,5 mm, tyle że z mechanizmami  NH35.  Cena Timeksa 200 USD, Tandorio kosztowały ok. 350  zł sztuka, o 100 proc. niższa.   Mówimy o Tandorio v. Timex, ale to przecież  mógłby być Pagani v. Timex.  Aha, Timex  być może sprzedaje drogo, bo to "edycja limitowana".  Jednak  czuję tu  drobny  szwindel,  prawdopodobnie firma kupiła tanio  w Chinach końcówkę znanej  serii  beczkowatych kopert  36 mm (Tandorio, Stielfiler etc.) i nie pozostało  jej już nic innego jak  robić dobrą minę do takiej sobie gry.  Z próżnego nawet Salomon nie naleje, ale marketing  nie ma z tym  problemu. To mi przypomina historię Cartiera, który  wypuścił serię limitowaną z wybitnymi mechanizmami Piageta, oczywiście odpowiednio drogą.  Limitka wzięła się stąd,  że Piaget nie mógł sprzedać Cartierowi więcej mechanizmów, bo ma ograniczone  moce przerobowe, nie produkuje masówki.  

7 godzin temu, ro4ti napisał(-a):

i może być tak, że jak zamawiam np. 10 pasków w jednej przesyłce to od każdego paska będzie te 3 euro 🙁

https://www.rp.pl/konsumenci/art43500491-ile-i-od-kiedy-doplacimy-do-paczek-z-chin-decyzja-unijnych-ministrow

 

 

 

Jeśli zamówisz, przykładowo,  10 pasków i przyjdą  w jednej paczce to płacisz  tylko  3 euro od przesyłki. Jak w przesyłce będą paski i gift w postaci dodatkowych teleskopów i  urządzenia do ich wymiany  to nie wiem. Może złośliwie policzą dwa razy 3 euro.  Teraz Chińczyk wysyła czasem w kilku paczkach  (żeby było szybciej) jednorazowe zamówienie kupione na Ali  w rożnych sklepach. Dochody z tego mają trafić do kasy UE, czyli unijna biurokracja jeszcze lepiej  się wyżywi. Zobaczymy jak w praktyce zareagują Chiny. 

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Euryk napisał(-a):

 

A co konkretnie masz na myśli?  Co jest tym "czymś lepszym"? A tromtadracka nazwa Meccaniche Veneziane podoba ci się?   Każdy produkt może naśladować te lepsze  i bardziej atrakcyjne dla kupującego rozwiązania, tak było zawsze, nie ma w tym nic złego. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby europejska firma nazwała się po chińsku. Są już małe precedensy jak  francusko-chińska  marka Atelier Wen. 

 

 

teraz chyba się to nazywa Venezianico, czy jakoś tak. mają taki śmieszny zegarek z tarczą w kształcie myszki miki. 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Euryk napisał(-a):

 

Powód byłby jeden, produkowane są w Chinach, no ale dochodzi podejrzanie wysoka marża zamawiającego - w praktyce  sprzedawcy logo.  Ostatni przykład, skoro już jesteśmy w dziale chińskim. Timex wprowadził właśnie  do sprzedaży   "zegarek terenowy" - kwarcową reedycję Timex Viscount z lat 70. (oryginał był mechaniczny). Koperta beczkowata, 50 m, akryl wypukły, tani  kwarc no name, dekiel zakręcany. Czyli nad wyraz skromnie, żeby nie powiedzieć biednie.     Koperta ma 36 mm i 41,5 lug-to-lug.  Coś  mi to przypomina.  Tak, tak ... mam dwa takie zegarki Tandorio w stylu militarnym, koperty beczkowate, dekiel zakręcany,  200 m, szafir wypukły, wymiary:  36 mm, lug-to-lug 41,5 mm, tyle że z mechanizmami  NH35.  Cena Timeksa 200 USD, Tandorio kosztowały ok. 350  zł sztuka, o 100 proc. niższa.   Mówimy o Tandorio v. Timex, ale to przecież  mógłby być Pagani v. Timex.  Aha, Timex  być może sprzedaje drogo, bo to "edycja limitowana".  Jednak  czuję tu  drobny  szwindel,  prawdodpdobnie firma kupiła tanio  w Chinach końcówkę znanej  serii  beczkowatych kopert  36 mm (Tandorio, Stielfiler etc.) i nie pozostało  jej już nic innego jak  robić dobrą minę do takiej sobie gry.  Z próżnego nawet Salomon nie naleje, ale marketing  nie ma z tym  problemu. To mi przypomina historię Cartiera, który  wypuścił serię limitowaną z wybitnymi mechanizmami Piageta, oczywiście odpowiednio drogą.  Limetka wzięła się stąd,  że Piaget nie mógł sprzedać Cartierowi więcej mechanizmów, bo ma ograniczone  moce przerobowe, nie produkuje masówki.  

 

 

Jeśli zamówisz, przykładowo,  10 pasków i przyjdą  w jednej paczce to płacisz  tylko  3 euro od przesyłki. Jak w przesyłce będą paski i gift w postaci dodatkowych teleskopów i  urządzenia do ich wymiany  to nie wiem. Może złośliwie policzą dwa razy 3 euro.  Teraz Chińczyk wysyła czasem w kilku paczkach  (żeby było szybciej) jednorazowe zamówienie kupione na Ali  w rożnych sklepach. Dochody z tego mają trafić do kasy UE, czyli unijna biurokracja jeszcze lepiej  się wyżywi. Zobaczymy jak w praktyce zareagują Chiny. 

Jakby Diesel czy Timex były tak tanie jak Tandorio, to nikt by ich nie kupił.... To nie są zegarki (w większości) dla osób, które interesują się zegarkami lecz modą.... I dlatego Tamdorio byłby w stanie mnie przekonać, bo niczego nie udaje....a Pagani itp odpada od razu, niezaleznie czy za darmo czy byłby w klasie Rolexa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Tom88 napisał(-a):

Jakby Diesel czy Timex były tak tanie jak Tandorio, to nikt by ich nie kupił.... To nie są zegarki (w większości) dla osób, które interesują się zegarkami lecz modą.... I dlatego Tamdorio byłby w stanie mnie przekonać, bo niczego nie udaje....a Pagani itp odpada od razu, niezaleznie czy za darmo czy byłby w klasie Rolexa

ale tandorio udaje :)


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, oszolom napisał(-a):

teraz chyba się to nazywa Venezianico, czy jakoś tak. mają taki śmieszny zegarek z tarczą w kształcie myszki miki. 

 

 Tak, właściciele firmy nagle  uznali, że nikt poza Włochami nie jest w stanie wymówić słowa Meccaniche.  Z naszym Błoniem o ileż jest prościej ... :) 

Przypomina się  anegdota jak  to pewien  Włoch narzekał na brzmienie polskiego słowa miłość (twardo i  nieprzyjemnie),  a po włosku wzniośle i  uroczo: amore.  - No przecież macie, mówił Włoch, piękne polskie  słowo -  cielęcina. 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 godzin temu, Tom88 napisał(-a):

a Pagani itp odpada od razu, niezaleznie czy za darmo czy byłby w klasie Rolexa

 

 

PD  robi homary, ale na wysokim poziomie technicznym. Jakość tu jest, irytujące  gdyby  firma  PD robiła zegarki tandetnie.  Mam homara Rangera (cena na Ali ok. 400 zł)  i jego jakość jest zdumiewająca,  od świetnego pudełka poprzez  dwa szkiełka szafirowe (jedno z AR),  mechanizm NH35,  20 atm., po fajny pasek i  doskonałą klamerkę. Ranger to prosty zegarek, ale przyjemny do oglądania, z bardzo kontaktową tarczą. Tak naprawdę może ułamek procenta ludzi wie o istnieniu firmy  Tudor, a jeszcze mniej o tym modelu, który zresztą  swego czasu był bardzo krytykowany. Przypuszczam, że ludzie go kupują,  bo tarcza jest  jest przyjemna dla oka, nie jest drogi i na wysokim poziomie technicznym. Wściekać się za to mogą posiadacze  Tudora Rangera za  to, że wydali spora kasę na taki temat.  W ten sposób czasem działa ludzka  podświadomość.  Z tym ze Ranger PD ma 36 mm, a takiego  Tudora nie było. Oryginalny Tudor Oyster Prince miał 32 mm (1952).

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, oszolom napisał(-a):

ale tandorio udaje :)

Chodzi mi o nazwę... kogo udaje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Euryk napisał(-a):

 

 

PD  robi homary, ale na wysokim poziomie technicznym. Jakość tu jest, irytujące by było gdyby  firma  PD robiła to tandetnie.  Mam homara Rangera (cena na Ali ok. 400 zł)  i jego jakość jest zdumiewająca,  od świetnego pudełka poprzez  dwa szkiełka szafirowe (jedno z AR),  mechanizm NH35,  20 atm., po fajny pasek i  doskonałą klamerkę. Ranger to prosty zegarek, ale przyjemny do oglądania, z bardzo kontaktową tarczą. Tak naprawdę może ułamek procenta ludzi wie o istnieniu firmy  Tudor, a jeszcze mniej o tym modelu, który zresztą  swego czasu był bardzo krytykowany. Przypuszczam, że ludzie go kupują,  bo tarcza jest  jest przyjemna dla oka, nie jest drogi i na wysokim poziomie technicznym. Wściekać się za to mogą posiadacze  Tudora Rangera za  to, że wydali spora kasę na taki temat.  W ten sposób czasem działa ludzka  podświadomość.  Z tym ze Ranger PD ma 36 mm, a takiego  Tudora nie było. Oryginalny Tudor Oyster Prince miał 32 mm (1952).

Raczej nie sądzę żeby posiadacze Tudora wściekali się na jakość Pagani;) Abibas też może być lepszy niż Adidas, ale nikt z tego powodu nie przestanie kupować modnych butów.  Myślę, że  piszemy o rożnych rzeczach... Ty o jakosci w stosunku do.... ja o ogólnym pierwszym wrażeniu.... zetknięcie z orientixem, paganim , pierre , .... and sohne po prostu mnie odrzuca niezależnie czy wart jest swojej ceny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Tom88 napisał(-a):

Chodzi mi o nazwę... kogo udaje?

a, ok. no nazwa oryginalna, fakt.


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 14.12.2025 o 19:55, Tom88 napisał(-a):

 

"Raczej nie sądzę żeby posiadacze Tudora wściekali się na jakość Pagani".

 

Może zdziwieni są, że aż tak dużych różnic w poziomie wykonania to nie ma. Niektórym może wydawać się, że zegarek za 15 tys. wykonany będzie w  kosmicznej technologii, możliwej jedynie w Szwajcarii, a tymczasem  to może być codziennością także w Chinach. Tudor ma, przynajmniej teoretycznie,  bardziej "prestiżowe" mechanizmy, ale nie sadzę, że by one dłużej pochodziły  niż stary dobry NH35 w PD.  

 

 "Abibas też może być lepszy niż Adidas, ale nikt z tego powodu nie przestanie kupować modnych butów".

 

Abibas/Adidas może mieć modne buty, i zwykle ma - czymś trzeba przyciągnąć, ale w butach  może być problem jakości i dopasowania do stopy. Zresztą, po dwóch latach każdy sportowy but jest wrakiem buta, więc nie warto sobie zaprzątać  głowy znaczkiem firmowym. Dobra zasada jest taka:  należy kupować najdroższe buty na jakie człowieka stać. Z zegarkami to niekoniecznie.   

 

  "Myślę, że  piszemy o rożnych rzeczach ...".

 

Ciągle o tych samych, Chińczycy pokazują, że podatek od  szwajcarskości jest zdecydowanie zbyt wysoki. Dobrze wykonany zegarek, na  wysokim poziomie technicznym, nie musi być aż tak drogi.  Ponieważ estetyka droższych zegarków (Art Deco, Bauhaus etc.) staje się częścią wspólnej kultury, zwłaszcza po pół wieku - Rolex Explorer to lata 50., a Cartier Santos to początek XX wieku,  byłoby dziwne, gdyby nie każdy człowiek mógł kupić taki przedmiot. Firmy chińskie mają zdecydowanie pozytywny wpływ na demokratyzację dostępu do wspólnej  kultury. A dlaczego rzeczony Tudor dyktuje  takie ceny? - Bo może, na razie może, ale to się może  zmienić. 


 "Ty o jakości w stosunku do.... ja o ogólnym pierwszym wrażeniu ... ".

 

Ja też, pierwsze wrażenie po zakupie PD było   ...  no aż takiej jakości to  się nie spodziewałem. Ale  jest zegarek do codziennego noszenia, ryski na kopercie nie bolą.  

 

 Zetknięcie z orientixem, paganim , pierre , .... and sohne po prostu mnie odrzuca niezależnie czy wart jest swojej ceny".

 

Niepotrzebnie wracasz i mieszasz PD z "Orienteksem" ... and Sohne etc.  Pisałem już, że nazwy przypominające droższe firmy są absolutnie nie do przyjęcia,  takich zegarków należy unikać. PD nie należy do tej grupy.  Na Ali  zbyt agresywna sprzedaż  jest rzadsza niż była, ale ciągle się zdarza. To może być nieco  infantylna odpowiedź chińskich sprzedawców  na agresywne ceny firm europejskich.   

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, orientix, nie orienteks, tylko OREINTEKS. tak zazwyczaj się te zegarki nazywały. w środku to samo tongji, co w merkurach. 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7h.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.12.2025 o 19:26, oszolom napisał(-a):

Nie, orientix, nie orienteks, tylko OREINTEKS. tak zazwyczaj się te zegarki nazywały. w środku to samo tongji, co w merkurach. 

 

Wierzę, ale sprawdzam. Uruchamiam portal Aliexpress, kopiuję cytowaną przez ciebie nazwę "OREINTEKS" do okna wyszukiwarki. Naciskam enter i co widzę? "Przepraszamy, Twoje wyszukiwanie "OREINTEKS" nie pasuje do żadnego produktu. Spróbuj ponownie". Próbuję ponownie i dodaję do wyszukiwanego słowa "OREINTEKS"  słówko "zegarek".  Wyświetla mi kilkanaście zegarków, od kwarcowych w cenie  200 zł  do  mechanicznych  za 1600 zł, przy czym najbliższe twojej w nazwy  jest  ...  cytuję,   "OUPINKE zegarki mechaniczne męskie wielofunkcyjne wzornictwo z tourbillonem szkielet wodoodporny szafirowy duża tarcza stalowa szafirowa świecąca 918,99zł". Jeśli zamiast słowa zegarek wpisuję "watch" wychodzi inny zestaw,  od Longlux za 88 zł (mechaniczny) do Enition za 1500 zł (caliber Myiota serii 9),  ale po drodze jest też nasz znajomy  Oupinke za 918 zł oraz popularna  na tym forum marka Baltany.

 

Także tak. 

 
Z rozpaczy próbuje na Allegro i  - eureka - znajduję to ścierwo OREINTEKS. Z daleka przypomina (najtańszego)  Orienta 3Star, złota bransoleta, koperta ze "szczerego"  złota,  zegarek "posiada ślady użytkowania", a  "kupujący czyni to na własną odpowiedzialność", co akurat rozumiem,  a kosztuje 40 zł. Mógł być "wyprodukowany" wszędzie,  poza Japonia i Szwajcarią,  na przykład w Afryce przy dźwięku ryczących lwów.   Oglądanie tego zegarka przyprawia o ból. Nie mniej Allegro rulez. 🙃
 
Tak że tak. 
Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Euryk napisał(-a):

 

Wierzę, ale sprawdzam. Uruchamiam portal Aliexpress, kopiuję cytowaną przez ciebie nazwę "OREINTEKS" do okna wyszukiwarki. Naciskam enter i co widzę? "Przepraszamy, Twoje wyszukiwanie "OREINTEKS" nie pasuje do żadnego produktu. Spróbuj ponownie". Próbuję ponownie i dodaję do wyszukiwanego słowa "OREINTEKS"  słówko "zegarek".  Wyświetla mi kilkanaście zegarków, od kwarcowych w cenie  200 zł  do  mechanicznych  za 1600 zł, przy czym najbliższe twojej w nazwy  jest  ...  cytuję,   "OUPINKE zegarki mechaniczne męskie wielofunkcyjne wzornictwo z tourbillonem szkielet wodoodporny szafirowy duża tarcza stalowa szafirowa świecąca 918,99zł". Jeśli zamiast słowa zegarek wpisuje "watch" wychodzi inny zestaw,  od Longlux za 88 zł (mechaniczny) do Enition za 1500 zł (caliber Myiota serii 9),  ale po drodze jest też nasz znajomy  Oupinke za 918 zł oraz popularna  na tym forum marka Baltany.

 

Także tak. 

 
 

Trudno żebyś znalazł zegarki sprzed 25-30 lat na ali. 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, oszolom napisał(-a):

Trudno żebyś znalazł zegarki sprzed 25-30 lat na ali. 

 

 

Nie informowałeś, że to jest wintydż.   🤥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.