Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
eye_lip

Co nam w ....CD (i nie tylko) gra?

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętacie ? Co prawda z UV najbardziej lubiłem Foxxa na the Garden ( ;) ), ale... Trzyma się to po latach.

 

post-6402-0-96750900-1517599997_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie ? Co prawda z UV najbardziej lubiłem Foxxa na the Garden ( ;) ), ale... Trzyma się to po latach.

 

attachicon.gif20180202_202903.jpg

Tarant, może wyjdę na debila, albo człowieka który nic nie wie o świecie,

Ale powiedz mi na czym ty puszczasz muzykę? Co to jest? :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest Opus#1s. Czyli, jak to kiedyś nazywano, odtwarzacz mp3. Te obecnie trawią formaty o rozdzielczości przewyższającej CD (czyli SACD czy DVD audio i wyżej), co potrafi swoją drogą niemal każdy smartfon, oraz są w stanie napędzić nawet kapryśne stacjonarne słuchawki, czego telefony już nie wyrabiają.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolekcjonowanie płyt poszło się...

A ja myślałem, że zwykły śmiertelnik z przeciętnym portfelem już wyżej niż dobra wieża i CD nie pójdzie, myliłem się :o

 

Edit po sprawdzeniu ceny tego cacka: dobra, myliłem się kolejny raz, zwykły śmiertelnik nie wejdzie wyżej niż wieża I CD, takie urządzenie może kosztować nawet 5 tysięcy? :o

Edytowane przez SzymonJestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Kolego @tarant, a pliki w formacie FLAC to Twoje cudo odtwarza? Ja tam słucham po staremu - za źródło robi mi odtwarzacz BR Yamahy, później idzie to na DACa, dalej wzmacniacz słuchawkowy, który robi mi za przedwzmacniacz i na końcu wzmacniacz zintegrowany, który robi za końcówkę mocy. W zależności zaś od nastroju albo kolumny albo słuchawki :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jest problem. W tle widać Doorsów z serii remasterów na 40-lecie. Trza wetknąć w komputer i zgrać (EAC jest najlepszy moim zdaniem), ewentualnie przetworzyć na np. format Flac. Płyt z wysoką rozdzielczością (czyli SACD) w przeciętnych domowych warunkach zgrać się nie da.

Przeważa to, że siedzę za biurkiem przed komputerem, słuchawki na głowie. Nie muszę lądować na kanapie w "salonie", czekać aż Żony nie ma oraz lampy się nagrzeją ;) Tam gra trochę lepiej, ale tylko trochę.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem melomanem, nie audiofilem :D Nie znam się na tym ani trochę, co prawda sprzęt mam, jak uważam bardzo dobry (jak na mnie), wieża Technics I płyty CD, jednak przymierzam się do kupna gramofonu ;)

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez SzymonJestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego @tarant, a pliki w formacie FLAC to Twoje cudo odtwarza? Ja tam słucham po staremu - za źródło robi mi odtwarzacz BR Yamahy, później idzie to na DACa, dalej wzmacniacz słuchawkowy, który robi mi za przedwzmacniacz i na końcu wzmacniacz zintegrowany, który robi za końcówkę mocy. W zależności zaś od nastroju albo kolumny albo słuchawki :-)

 Odtwarza, aż do 24 bit/192 kHz. No i można go podpiąć "analogowo" do poczciwego wzmacniacza jako źródło. Działa też jako DAC, ale tego zbytnio nie sprawdzałem.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchac Doorsow na takim sprzęcie - Marzenie :o W takiej muzyce liczy się każdy szczegół, każde uderzenie, słuchając można wpaść w trans, co dopiero na tym :o

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Znakiem tego, całkiem uniwersalne ustrojstwo z tego Twojego odtwarzacza Kolego @tarant :-)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znakiem tego, całkiem uniwersalne ustrojstwo z tego Twojego odtwarzacza Kolego @tarant :-)

 

Lenistwo jest matką wynalazków ;) Najlepiej gra to, co słychać dobrze za biurkiem oraz...w łóźku.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Co prawda, to prawda ;-) Ja pod tym względem niestety jestem trochę ...uwiązany ;-) W końcu trudno biegać po całym domu z dziesiątkami kilogramów sprzętu do słuchania :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Zgrałem Doorsów. 1 leci :wub:


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ich słucham regularnie od jakichś 40 lat ;) Tak szczerze, to nie jest takie ważne na czym. Na moim pierwszym w życiu radiu PMP101 też było dobrze.

post-6402-0-78051800-1517603351_thumb.jpg


PS. Zdjęcie z netu. Radio po ponad 20 latach się zepsuło.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja :) Na sprzęcie z tamtych lat jest lepszy klimat :) Ja aż tak długo Doorsow nie słucham, ale dużo czytam I słucham w miarę możliwości ;)

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich fanów The Doors!

23 lutego ukaże się płyta koncertowa Live At The Isle of Wight 1970, w Empiku będzie dostępna wersja DVD oraz CD + DVD, będzie 9 piosenek :) A fanów winyli odsyłam na Amazon ;) W końcu czeka nas coś innego, niż komercyjne składanki :D

 

 

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczór z polskim jazzem, teraz się kręci:b838751fdfe161457716ed55a01449c6.jpg

 

Wysłane z MI 5s

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich fanów The Doors!

23 lutego ukaże się płyta koncertowa Live At The Isle of Wight 1970, w Empiku będzie dostępna wersja DVD oraz CD + DVD, będzie 9 piosenek :) A fanów winyli odsyłam na Amazon ;) W końcu czeka nas coś innego, niż komercyjne składanki :D

 

 

 

Witam,

nie wiem czy wiesz, ale koncert ten od dawna jest dostępny na bootlegach w jakości soundboard ... Oczywiście video to inna bajka. Szkoda, że nie zagrali Riders OTS (mój nr 1).

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie wiem czy wiesz, ale koncert ten od dawna jest dostępny na bootlegach w jakości soundboard ... Oczywiście video to inna bajka. Szkoda, że nie zagrali Riders OTS (mój nr 1).

Pzdr.

Ja lubię wspierać twórców, dlatego wolę kupić oficjalne CD, niż bootlegi. Ciężko by było zagrać Riders on the storm, bo jeszcze wtedy (1970 r.) ta piosenka nie była stworzona. To była ostania piosenka Jima Morissona przed śmiercią.

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko by było zagrać Riders on the storm, bo jeszcze wtedy (1970 r.) ta piosenka nie była stworzona. To była ostania piosenka Jima Morissona przed śmiercią.

 

 

Słuszna uwaga :) - zasugerowałem się "ostatnim" koncertem. Chociaż np. w przypadku Pink Floyd, wiele utworów było wcześniej grane na koncertach, przed ukazaniem się na płycie ...

Pzdr.

 

 

P.S. Nie może teraz być nic innego >>>

 

 

 

edycja: nie wiem jak wygląda teraz, ale kiedyś smutno mi było patrzeć

 

 DSC02426.jpg

Edytowane przez Jacek K.

 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaż mogliby zagrać Riders on the Storm jeśli wtedy powstała, np. Nirvana na słynnym koncercie Unplugged w 1993 roku zagrała "Dumb" z płyty In Utero, która jeszcze nie powstała, a na festiwalu Reading w 1992 roku zagrali Tourette's również z In Utero. Jednak Doorsi nagrywali swoje płyty bardzo szybko, parę tygodni w studiu (w którym tworzyli dużą część piosenek) i od razu płyta gotowa, to sprawia, że raczej w 1970 roku nie istnial Riders on the storm.

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Skoro The Doors, to nie może zabraknąć połączenia idealnego. Przynajmniej z mojej perspektywy...  :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tego co by się chciało, więc pozostaje się zadowolić chociaż tym :)

 

 


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.