Nóż

[PiterM 707]

1. Kupić gotową stal zahartowaną przez "hutę" i z niej zrobić ostrza

... i pójść z torbami za narzędzia, które zużywać się bedą kilkadziesiąt razy szybciej niż przy stali odpuszczonej. NIKT tak nie robi. NIKT! Prawda jest taka, że szajs ostatniego sortu no-name jest robiony ze stali odpuszczonej i po prostu nie jest wcale hartowany, a firmy, które mają jakąś tam markę jak Spyderco czy ich brand Byrd (a nawet te sporo poniżej Byrda) robią ze stali odpuszcczonej i hartują sami albo u lokalnego podwykonawcy. Są dostępne proste piece taśmowe do hartowania... z jednej wjeżdża, po godzince z drugiej wyjeżdża. I jest jakoś tam zahartowane. Im poważniejszy proces hartowania, dłuższe interwały przy nagrzewaniu do kolejnych temperatur, spokojniejsze odpuszczanie końcowe, wymrażanei itp. itd. tym lepszy efekt i oczywiście DRAMATYCZNIE wyższy koszt. Stąd hartowanie w Byrdach nie dorówna hartowaniu niebieskiej linii Benchmade'a (przykładowo).

[Diplodok 63]

... i pójść z torbami za narzędzia, które zużywać się bedą kilkadziesiąt razy szybciej niż przy stali odpuszczonej. NIKT tak nie robi. NIKT!

 

Probowalem to wytlumaczyc panu ze sklepu Sharg (Warszawska galeria mokotów). Coz nie przekonałem go :wink:

 

Stąd hartowanie w Byrdach nie dorówna hartowaniu niebieskiej linii Benchmade'a (przykładowo).

 

Tego nikt nie kwestionuje (podobnie jak roznicy w cenie :wink:)

[demon 0]

1. Kupić gotową stal zahartowaną przez "hutę" i z niej zrobić ostrza

NIKT tak nie robi. NIKT! .

 

Ok. Przyjąłem do wiadomości - i jak zauważył Diplodok różnicę w cenie również ;-).

 

Subiektywnie: Byrd jest warty swojej ceny.

Widziałem - narazie tylko w sieci nową linię Byrdów ( Raven ? ). Aluminiowe "okładki" + liner lock może ktoś ma jakieś "spostrzeżenia i refleksje" ?

[Diplodok 63]

Widziałem - narazie tylko w sieci nową linię Byrdów ( Raven ? ). Aluminiowe "okładki" + liner lock może ktoś ma jakieś "spostrzeżenia i refleksje" ?

 

Test Raven + Crow (szczegolnie polecam filmiki 8))

 

http://www.knives.pl/www/artykuly/testy/by...undusz_testerow

 

http://www.knives.pl/www/artykuly/testy/by...undusz_testerow

 

A tu dyskusja:

 

http://www.knives.pl/forum/nb-no-bullshit/...-testerw.0.html

 

Wystarczy?

[demon 0]

Na http://www.knives.pl/www/artykuly/testy/by...undusz_testerow

 

napisano coś takiego:

 

Trzymanie ostrości ciężko określić dokładnie ale z używania na co dzień nie zauważyłem żeby jakoś szczególnie szybciej tępił się niż moje stare poczciwe M21. Tak więc wbrew obawom trzyma ostrość całkiem nieźle a blokady można być pewnym.

 

i ja w to wierzę ;-)

 

ps. Diplodok - czasem najprostrze rozwiązania przychodzą na samym końcu. Mogłem od razu sprawdzić na knives :-D Czytuję dość regularnie - ale nie mam tam utworzonego profilu ...

[PiterM 707]

Subiektywnie: Byrd jest warty swojej ceny.

Bezapelacyjnie tak!

[Gość Marcin99]

heh... mi też podobają sie noże... co prawda nie mam żadnej kosy, ale miło poczytać ten post... szkoda że wpadlem na niego dopiero teraz... zawsze jakoś go mijałem...

może kiedyś kupię sobie jakiś większy skłanany nóż np. taki jak Muela Maro66, ale narazie nie planuje...

sam mam Victorinoxa Spartan i jestem zadowolony....

 

ale zainteresowanie wypas a o nożach nie wspomne... niektóre :shock:

[p0li 1]

ten też jest ciekawy:

 

 

wożę takiego w samochodzie,tak na wszelki wypadek - ostry jest jak diabli - nie widać na zdjęciu ale ostrze nie jest gładkie tylko bardzo drobno ząbkowane - linki przecina od dotknięcia - niestety do innych celów się nie nadaje

 

a w sprawie noży - jeśli ktoś chce mieć ładny dizajnersko nóż z takim sobie ostrzem to wystarczy allegro/ebay czy jedna ze stu budek na dworcu centralnym - jeśli ktoś jednak chce mieć nóż ze stali która będzie naprawdę służyć lata to niestety zostaje samoróbka (aczkolwiek możliwe że ktoś robi ostrza ze stali narzędziowej)

 

swój ulubiony nóż zrobiłem w 1984r ze stali sw7 i po ukształtowaniu i naostrzeniu nie był ostrzony do dzisiaj - nie ma takiej potrzeby - a przez te lata służył naprawdę do setek zadań wliczając w to przecinanie kości (potrzebny był jeszcze półkilowy młotek do pobijania od góry), otwierania setek puszek (żadnym otwieraczem nie udało mi się zrobić tego szybciej), przecinania gwoździ, otwieranie studzienek kanalizacyjnych czy wycinania otworów pod kołki antywyważeniowe w stalowych futrynach

 

największym wyznacznikiem jakości tego noża jest moja żona która na codzień używa go w kuchni porzucając komplet noży w drewnianym bloku za kupę kasy ze względu na zbyt szybkie tępienie się

 

nie jest taki ładny jak te, których fotografie znajdują się w tym wątku - ale nie zamieniłbym go na żadnego z nich - nawet takiego za 1000$ - z bardzo prostej przyczyny - wiem że mój nóż nigdy mnie nie zawiedzie

 

i tym harcerskim pozdrowieniem chciałem zakończyć mój post

[demon 0]

p0li - szacuneczek, szacuneczek - za tą "samoróbkę".

 

Byłbym wdzięczny za foto ... reszta pewnie również ;-)

 

Mamy już na forum faceta który robi zegarki, objawił się właśnie "producent" noży - pytanie nasuwa się samo: a co z bronią masowego rażenia :?: :-D

 

- i tym rock'n'rollowym pozdrowieniem ...

 

ps. mógłbyś przybliżyć nam stal sw7 ? Co to za twór ? Stal Wysokowęglowa 7-mego poziomu wtajemniczenia :?: ;-)

[Klod100 40]

i tym harcerskim pozdrowieniem chciałem zakończyć mój post

 

Hej pOli, po takim przedstawieniu swojego noża chyba nie zamierzasz pozbawić nas możliwości podziwiana go na jakiejś fotografii, co?

[demon 0]

Panowie gdzieś, kiedyś napisalem, że moim zdaniem jezeli już jakiś zawodowiec zabiera ze sobą skałdany nóż to będzie to raczej scyzoryk z otwieraczem do konserw niż "tactical" folder ... i proszę :

 

Jumbo: nie będę pytał o szczegóły, więc od razu przejdźmy do noży. Jakich noży używałeś w swojej służbie?

<początek wyliczanki dodalem przecinki dla jasności - demon > : wz.92, victorinox, letherman supertool, muela, nieto

 

jak pragnę zdrowia nie widzę żadnych tactical folderów :!: Albo scyzoryk, albo stała klinga.

 

2. zj***łem OTF-y ? Jasne że zj***łem - co mówi o nich ów zawodowiec ?:

 

Jumbo: Czyli OTFy zaliczyłbyś do jakiej grupy noży?

Cywilne, bardzo drogie zabawki. Doskonałe do cięcia papieru i opakowań od jedzenia. W wojsku nieużyteczne praktycznie. Pieniądze z takiego noża lepiej przeznaczyć na szpej po prostu, bo jego nigdy nie za dużo.

Jumbo: No dobrze, skąd w tym momencie ta ideologia noży takktycznych, jak chodzi o OTFy?

Mity, mity, mity. Sztucznie budowana legenda - ludzie to lubią, ludzie to kupią. Każdy chce być komandosem i te zdjęcia noży z bronią to lep na muchy.Dobry lep notabene.

 

3. pochwy ... super bajeranckie pochwy - o tym nie pisalem bo nie mam ani pochwy ani doświadczeń ( tzn. mam ale z damską ;-) ) - a co sądzi zawodowiec ?

 

Jumbo: Dobrze, a jak operator nosi folder z sobą w terenie?

Na kawałki linki spadochronowej przywiązanej do szlufki od spodni.

Jumbo: A może jakaś "taktyczna" pochewka z kydexu?

Gdzie byś ją zawiesił? Na kostce nogi chyba

 

4. i na koniec ... być może Gurkhowie są nadludźmi ale barwne opowieści o wycinaniu w pień zastępów wrogów przy pomocy kukri moim zdaniem można sobie wetknąć :

 

Jumbo: Do czego operator używa noży ER?

Zależy czy zielona, czy czarna taktyka. W zielonej do coraz rzadziej budowa schronienia, prace minerskie, przygotowywanie posiłków.

W czarnej do cięcie lin, pasów, podważanie.

Jumbo: A walka wręcz?

Zawsze masz dwie sztuki broni i nie jesteś sam. Nóż do walki w dzisiejszych czasach? Daj spokój!

Jumbo: Czyli znika mit o komandosach z nożem w zębach?

Chciałbym poznać człowieka, który uniesie nóż ER w zębach!!

 

reszta rozmowy tutaj: http://www.knives.pl/forum/nb-no-bullshit/...eratorem.0.html

 

Ps. Oczywiście jak zawsze dodaję od siebie że MOGĘ SIĘ MYLIĆ nie mam monopolu na prawdę, jestem jedynie w miarę wnikliwym obserwatorem - nie praktykiem, ale skoro ewolucja wyksztalciła mi narząd zwany mózgiem - próbuję go używać zgodnie z przeznaczeniem ...

 

Ps.2. Zakładam że zawodowiec jest prawdziwy.

[Yurrek 1]

FOTO, FOTO

[demon 0]

własnie ... gdzie FOTO :?:

[p0li 1]

p0li - szacuneczek, szacuneczek - za tą "samoróbkę".

 

Byłbym wdzięczny za foto ... reszta pewnie również ;-)

 

jak wrócę do domu to zrobię fotkę i wystawię - ale naprawdę nie ma się czym chwalić - gdy go robiłem byłem w wieku w którym każdy chłopak się fascynuje różnymi nożami i karabinami - więc raczej nie poszedłem w stronę estetyki ale w stronę cech użytkowych

 

Mamy już na forum faceta który robi zegarki, objawił się właśnie "producent" noży - pytanie nasuwa się samo: a co z bronią masowego rażenia :?: :-D

 

ojj - no bez przesady - po prostu będąc nastolatkiem zrobiłęm sobie nóż który miał spełniać rolę harcerskiej "finki" (które były w tamtych czasach bardzo ciężkie do dostania) i po latach okazało się że nóż jest tak użyteczny że nic nie trzeba przy nim zmieniac - a jeśli chodzi o estetykę wykonania - to baaardzo daleko mu do efektu pracy kokopa - należy pamiętać o ograniczeniach i wiedzy i materiałowych "mnie" w tamtych latach

 

ps. mógłbyś przybliżyć nam stal sw7 ? Co to za twór ? Stal Wysokowęglowa 7-mego poziomu wtajemniczenia :?: ;-)

 

dokładnych danych ci nie podam ale ztcp to jest to stal narzędziowa, szybkotnąca, wysokostopowa (albo wydokodomieszkowana - stąd te oznaczenie SW), samohartująca - wykonuje się z niej narzędzia skrawające (noże tokarskie, piły, frezy itp) - moge pomęczyć moich znajomych materiałoznawców jeśli to kogoś interesuje - i dowiedzieć się co tam w środku jest

[PiterM 707]

jeśli ktoś jednak chce mieć nóż ze stali która będzie naprawdę służyć lata to niestety zostaje samoróbka (aczkolwiek możliwe że ktoś robi ostrza ze stali narzędziowej)

Ech... "możliwe"??? Po pierwsze, choćby noże spod znaku MadDog, które robione są ze Starret'a O1 (narzędziowa). Potem masz całą serię OPR'ów Reeve'a z A2 (narzędziowa, a jakże). Busse i ich stal INFI też podchodzi pod narzędzówkę. Dla zwolenników klimatów "outdoorowych" mamy Bark River i ich noże z A2. No i z bardziej "środkowej półki" np. Ontario i seria ze stali D2. WIęc wybór jest chyba niemały. A jak do tego dodamy S30V, której nie brakuje dużo do narzędziówek (za to jest nierdzewna) to wybór "niezawodnego noża" jest przeogromny...

 

Noże custom podchodzą jak najbardziej pod "samoróbkę", i tu możesz zazwyczaj poszaleć z dowolną stalą jaka przyjdzie ci do głowy. Ot jak choćby noże Doziera, które są esencją osobistego noża w teren... Bob robi je głównie z narzędziowej D2.

[p0li 1]

piterM - masz niewątpliwie rację - wszystko kwestia ceny - można sobie kupić jakiegoś customa za grubą kase lub można go sobie ulepić w warsztacie poświęcając tylko trochę czasu - mój nóż nie kosztował mnie nić gdyż był zrobiony z odpadów produkcyjnych - i chyba nie musze tego mówić że daje mi duuuużo wiecej satysfakcji niż jakikolwiek nożyk kupiony w jednej z firm które wymieniłeś a mnie nic nie mówią

[PiterM 707]

Nie no, zapewne tak właśnie jest! Zresztą ja też w życiu kilka noży zrobiłem, a pierwszys z dumą przechowuję do dziś i czasem nawet jeszcze używam. W końcu to nóż, narzędzie

[demon 0]

Panowie, nadrabiam zaległości - przeglądam forum nożowe ... zobaczcie co znalazłem ...

 

 

o gustach się nie dyskutuje ... ale ja dziękuję ...

[neuro 3]

Demon, no co Ty, ej...

 

z choinką super

[Gość pcstud]

z choinką super

 

a jakby tam jeszcze jakiegos jelonka dorobic byloby "full wypas"

[neuro 3]

Jelonek już zarżnięty I przerobiony na paski :twisted:

[PiterM 707]

o gustach się nie dyskutuje ... ale ja dziękuję ...

I bardzo dobrze, bo musiałbym cię w przeciwnym razie zmartwić... ktoś sobie zamówił taki wzorek i ma. Sztuk jeden. Dla tego nazywają to "unique graphic"

 

BTW, też mam jedną Sebenzę z graficzką, choć zupełnie inną rzecz jasna...

[demon 0]

o gustach się nie dyskutuje ... ale ja dziękuję ...

I bardzo dobrze, bo musiałbym cię w przeciwnym razie zmartwić... ktoś sobie zamówił taki wzorek i ma. Sztuk jeden. Dla tego nazywają to "unique graphic"

 

BTW, też mam jedną Sebenzę z graficzką, choć zupełnie inną rzecz jasna...

 

Piter niech go nazywają nawet eksklusiv modern art ;-) . To że coś jest jedyne bądź wyjątkowe - to za mało żeby zrobić na mnie wrażenie. Poprostu te obrazki nijak nie pasują mi do noża. I uważam, że jest to zagrywka pod publiczkę ( łechtanie snobizmu ) szkodzące wizerunkowi noża wśród prawdziwych jego miłośników ( do których ja się nie zaliczam - stoję więc odrobinkę z boku i patrzę na zimno ). Nie potępiam - bo nie mam prawa, poprostu wywalam gały :shock:

 

Żeby się zbytnio nie powtarzać - mnie fascynuje produkcja setek tysięcy ;-) klonów, idealnych, prostych, standardowych, przedmiotów o wzajemnie wymiennych organach ... NA CHWAŁĘ IMPERIUM :twisted:

 

 

Taśma, norma, organizacja ... para i elektryczność ... Tysiące rąk, miliony rąk a serce bije jedno ;-)

[demon 0]

Kto chciał z JELONKIEM :?:

 

Klyent życzy - klyent ma:

 

 

ED: A sorry to chyba (?) wilk - ale na pierwszy rzut okiem wyglądał na jelonka ...

 

Ok, na otarcie łez ( za tego jelonka ) :

 

 

Ps. nie wiem czy już pisałem wszystkie fotki z www.knives.pl.

[PiterM 707]

"Moon Song" to seryjna grafika, ale ta z tęczą naprawdę niczego sobie szczerze mówiąc. Szkoda, że fotki dość podłej jakości. No ale cóż... wzięte z sieci po prostu (jak mniemam) i wrzucone na forum. Choc czywiście można poszukać lepszych fotek... np. takich:

 

 

 

te niestety, nie są moje. Ale jest to nóż osoby z innego forum, na którym realizuję swoje niektóre pasje. Wspominałem o nim demon? Nie wiem, ale ci co chcą to znajdą