Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
PRGreg

RENOWACJA SKRZYŃ STARYCH ZEGARÓW

Rekomendowane odpowiedzi

Być może fachura z czterdziestoletnim stażem udzieli odpowiedzi jak tę politurę położyć. Jednak ponieważ tacy mistrzowie niechętnie się dzielą wiedzą, polecałbym zakup jednej, czy dwóch tralek więcej i próby. Masz sporo wskazówek w wątku "Renowacja skrzyń starych zegarów", kolega powyżej napisał parę fajnych porad, musisz próbować, znaleźć swoją metodę i obserwować wynik. Jak Ci się spodoba, to rób na swoim zegarze własnie tak, a potem opisz na forum  :D

To wszystko zależy od zakresu działań i Twojej koncepcji. Może warto zrobić wszystkie wstawki czarne od nowa? Będą takie same. Lub uchronić maximum oryginału, wtedy coś podrabiać pod istniejące powłoki? Jak całość wygląda w realu? Ty to masz na stole, więc możesz ocenić jak do renowacji podejść. 

Pamiętam swoje osłupienie, gdy niewątpliwie oryginalny, czarny zegar, wyniosłem po dwóch latach miłego posiadania na słońce (chciałem zrobić fajne zdjęcia). I się okazało, że on nie czarny, tylko bardzo ciemno-brązowy w ostrym świetle!. Powinieneś IMO bardzo dokładnie ocenić co masz, co chcesz uzyskać, jaki zakres prac Cię satysfakcjonuje, a potem, po licznych próbach... będzie pięknie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaprawki mało dadzą. Zawsze wyjdzie że jeden element był dorabiany.... Odświeżenie..... Jest preparat co się zowie DOWANOL - firma z Krakowa - SzmalArt lub Kremer Polska, ul. Królowej Jadwigi.  Po przemyciu Dowanolem usuną się wszystkie musze odchody i inne zabrudzenia ale należy pamiętać że stare powłoki politury również, O wiele łatwiej się potem szlifuje i kładzie nową. Co do zasady maximum oryginału to podstawa. Szelaki - temat rzeka - chcesz osiągnąć efekt satynowy szelak nieodwoskowiony - bardzo dokładnie mieszać przed nakładaniem. Na starych obudowach zwykle kładziony był najjaśniejszy, odwoskowiony - połysk jak dzisiejsze lakiery poliuretanowe. Szelaki rubinowe - inny odcień - były stosowane w wyjątkowo ekskluzywnych meblach w których należało kłaść duże płaszczyzny ale bez bejcy. Każda warstwa pogłębia kolor. Nigdy w życiu nie kupiłbym materiału gotowego wyrobu jak w marketach. Szelak w listkach - najlepszy gruby około 1 mm listek, spirytus bezwodny 99,99 % i samodzielne przygotowanie poltury. Kilka stężeń - na początek gęsta, szlif, po kilkunastu warstwach coraz rzadsza. A na koniec polerka - nowy temat - litr emulsji do polerowania politury kosztuje 150 Euro - kupuję to w Austrii od 75-letniego magika. Strach pomyśleć co będzie jak umrze bo receptury nigdy nikomu nie ujawnił a produkcję robi raz na rok bo ma stałych odbiorców. Każdy bierze po kilka litrów i ma na cały sezon.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeniosłem tutaj wpisy o konserwacji skrzyni, bo przekraczają ramy tematu o Endlerach.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

150 Euro za litr mieszaniny spirytusu, terpentyny weneckiej i oleju lnianego?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie ten skład ;-) A tak z ciekawości - takie coś spoleruje politurę ?

Edytowane przez ggk1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może by tak przestać już tworzyć mity o politurowaniu ?

Powłoki jak wiele innych.

Powłoki różnią się między sobą głównie twardością  materiału jaki  jest nakładany w celu  zabezpieczenia powierzchni.

Im materiał jest bardziej trwały, tym łatwiej się  to robi.

Politura  akurat  jest bardzo słaba/ mało trwała, dlatego wszystko trzeba robić delikatnie.

 

Uzyskiwanie różnych efektów ( w tym głębi powłoki) są we wszystkich wypadach podobne.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie ten skład ;-) A tak z ciekawości - takie coś spoleruje politurę ?

Takie coś tak... Ów tajemniczy mag z Austrii dodaje pewnie jakiś emulgator gdyż mieszanina ta łatwo sedymentuje.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sendymetuje i owszem ale nie rozwarstwia się zupełnie. Przed użyciem należy wymieszać - potrząsnąć. Jest w tym zawartość ziemi okrzemkowej co nadaje tej emulsji właściwości lekko ścierne. Znakomicie rozpuszcza resztki oleju parafinowego i nadaje politurze fantastyczną głębię i połysk. Niedawno rozmawiałem ze znajomym który w stanach za - jakąś dziwną miarę - coś około 0,33 litra zapłacił 70 $ - ponoć było to podobne do tego co ja kupuję od Austriaka. Kupił to w sklepie dla konserwatorów i sprzedawca był zdziwiony że o takie coś w ogóle ktoś pyta....   


Z innej beczki - Puszczykowo zawsze dobrze mi się kojarzyło, nawet tam jakiś czas pomieszkiwałem i zawsze miałem dobre zdanie o ludziach stamtąd - skąd się wzięły złośliwości ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złośliwości? Chyba jeszcze się z takimi nie spotkałeś :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bywają na na szanowanym przeze mnie forum Miłośników Zegarów ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywają. Tylko w miarę możliwości są usuwane :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może źle zrozumiałem wpis kolegi Kiniola ? Nie wykluczone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trudno nie czuć się wstrząśniętym (nie zmieszanym) przy cenie 150 euro :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym staram się nigdy nikogo nie urażać ani obrażać, ani się wymądrzać.  Pozdrawiam wszystkich a doświadczenia z konserwacją antyków mam spore.... czasami szukam jakiejś starej szafki nocnej bo deska z pleców z fornirem akurat pasuje do czegoś innego. I tak parę razy nadziałem się na pięknie zakamuflowaną sklejkę :-( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacy to wszyscy fachowcy wrażliwi,no artyści prawie a przecież chodziło tylko o podzielenie się trochę ewentualną wiedzą..... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklejkę zaczęto produkować w latach 80 XIX wieku, więc nie jest to chyba materiał aż tak haniebny.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie haniebny ale fajnie posklejana deska a na niej fornir wydaje mi się być ... milsza w dotyku ? Potrafi też być niewdzięczna zwłaszcza jak przeleżała gdzieś na jakimś strychu i ją powywijało. Widziałem Pana zdjęcia  z wystawy Beckera - muszę przyznać że jestem pod wrażeniem - a to znowu taki nagły przeskok na inny temat. Przepraszam - pozwolicie że wrócimy do tematu rano. Przy kawce i w niedzielę....  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że lepiej przy kawce. Ale z tym Panem dajmy sobie spokój już teraz :) Dobrze?


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość breslauer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No głównie brody od spodu. A u góry jakieś labry pewnie, ale brak dołu bardziej przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sendymetuje i owszem ale nie rozwarstwia się zupełnie. Przed użyciem należy wymieszać - potrząsnąć. Jest w tym zawartość ziemi okrzemkowej co nadaje tej emulsji właściwości lekko ścierne. Znakomicie rozpuszcza resztki oleju parafinowego i nadaje politurze fantastyczną głębię i połysk. Niedawno rozmawiałem ze znajomym który w stanach za - jakąś dziwną miarę - coś około 0,33 litra zapłacił 70 $ - ponoć było to podobne do tego co ja kupuję od Austriaka. Kupił to w sklepie dla konserwatorów i sprzedawca był zdziwiony że o takie coś w ogóle ktoś pyta....   

Z innej beczki - Puszczykowo zawsze dobrze mi się kojarzyło, nawet tam jakiś czas pomieszkiwałem i zawsze miałem dobre zdanie o ludziach stamtąd - skąd się wzięły złośliwości ??

Ja jestem z Puszczykówka a nie z Puszczykowa... W Puszczykówku to gniazdo żmii i zgnilizna sama...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do zacnych fachmanów, chodzi mi o stare witraże w skrzynkach. Czym były uszczelniane w ramkach, woskiem?, kitem pszczelim? czy jeszcze innym specyfikiem? 
Rozmawiałem ze starym szklarzem i powiedział, iż szkiełka były ręcznie fazowane i później składane na kit pszczeli. 
Zakupiłem kit pszczeli - i teraz - jak go przygotować, żeby nadawał się do uszczelnienia w ramkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W żadnym nie widziałem nic innego poza lutem. Także w tych, z których wypadły szybki.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypadły, bo bo były wciśnięte na wosk a nie na kit pszczeli. Tylko jak ten kit przygotować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajmuję się odnawianiem starych zegarów już kilka lat i oczywiście literatura podglądanie i dopytywanie ale najwięcej nauczyłem się sam metodą prób i błędów na szczęście błędy były na szafkach niewielkiej wartości i kolekcjonerskiej i kwotowej lub do poprawienia np: politurę umiem nakładać tylko pędzelkiem wacikami za nic nie wychodzi, ale temat bardzo ciekawy chętnie skorzystam z doświadczenia kolegów klubowiczów i podzielę się swoim pozdrawiam jacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.