pan_kaminski 17 #1726 Napisano 17 Grudnia 2020 11 godzin temu, Enkil napisał: Ja bym tak zostawił. To nie nalot brudu, jak się często zdarza, lecz odbarwienie powstałe na skutek długotrwałego narażenia na promieniowanie z farby, którą zrobiono indeksy - zawiera jakiś izotop (pewnie rad). Oznacza to, że zegarek jest całkowicie oryginalny i tarcza jest nieodnawiana. No też się skłaniam do pozostawienia tego. Tym bardziej, że nie razi i widać tylko pod konkretnym kątem. 8 godzin temu, puma napisał: Witam. co to za zakład we Wrocławiu? Dolińscy. Ale też uczciwie przyznali, że sami tego nie robią, tylko wysyłają do podwykonawcy. Dzięki wszystkim za rady. Pozdrowienia 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miromat 38 #1727 Napisano 19 Grudnia 2020 (edytowane) Musisz sobie sam odpowiedzieć, czy noszenie zegarka w takim stanie będzie dla Ciebie do przyjęcia? Na uroczyste okazje raczej się nie nada. Moja rada, jeśli cię czas nie goni, szukaj takiej tarczy oryginalnej w lepszym stanie (lub mechanicznego trupa jako dawcę). Może to trwać latami, ale jest szansa że trafisz. Możesz też ominąć pośrednictwo zegarmistrza i wysłać zapytanie ze zdjęciem, do kilku miejsc w PL, gdzie odnawiają tarcze (W-wa, Poznań, Łódź). Akurat twoja tarcza nie jest bardzo skomplikowana, więc efekt może być dobry. Edytowane 19 Grudnia 2020 przez miromat 0 Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MichTheOne 898 #1728 Napisano 21 Grudnia 2020 (edytowane) Uwaga, gruby remont. Osoby wrażliwe na "ruszanie" starej taczy proszone są o łyk czegoś mocniejszego przed oglądaniem. Tak to było kiedyś dawno. Dziadek oddał mi swojego Pallasa z lat '50, niewiele przed odejściem z tego swiata, Zegarek leżał zapomniany w mojej szufladzie. Po latach przyszła moja zajawka zegarkowa i doszło do mnie, że gdzieś tam przeciez jakiś mały skarb vintage. W stanie w jakim był nie nadawł się do noszenia. Tarcza brudna, jakieś podcieki też. Mechanicznie było w miarę OK, póki koronka się nie odrkęciła. Zaniosłem na Złotą w Warszawie. Trzy miesiące później odebrałem po grubym remoncie. Ingerencja była całościowa, w zasadzie tylko indeksy i wskazówki nie dostały nic poza wyczyszczenie. Uwielbiam, noszę. Na specjalne i niespecjalne okazje. Pasek zamówiłem u jenego z naszych forumowych paskaży (Pipała Leatherworks - polecam). Koszt całości operacji - ok 800-900 zł renowacja, - nowy pasek na zamówienie ok 300 zł. Podsumowując - super inwestycja, która wskrzesza dla mnie Szwajcara z lat 50. Edytowane 21 Grudnia 2020 przez MichTheOne 3 It's not a hobby, it's a sickness. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CIESLUT 398 #1729 Napisano 23 Grudnia 2020 warto było moim zdaniem takie renowacje rozumiem przynajmniej masz fajną pamiątkę, którą można spokojnie się pochwalić i nosić 0 OMEGA SEAMASTER 300M Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wisniap 1239 #1730 Napisano 23 Grudnia 2020 Pierwowzoru bym raczej nie nosił, tylko leżałby w szufladzie jako pamiątka. Po odnowieniu wygląda super, pamięć zachowana i użytkowo jak najbardziej do noszenia. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Walter_87 6282 #1731 Napisano 24 Grudnia 2020 A ja mam odmienne zdanie. Zegarek nie był w aż tak złym stanie, aby konieczna była renowacja. Mogło się okazać, że wystarczyłoby przemyć delikatnie tarczę (o kopercie nie wspominając), wymienić szkiełko i koronkę oraz zrobić przegląd i założyć nowy pasek. To już nie jest zegarek Twojego dziadka. Trochę przykro... Ale to Twoja pamiątka. 2 KMZiZ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6047 #1732 Napisano 25 Grudnia 2020 16 minut temu, Walter_87 napisał: To już nie jest zegarek Twojego dziadka. Potwiedzam, zbyt duze ingerecje nie są pożądane w przypadku pamiątek i innych historyków Ale... Twój wybór, Twoja Pamiątka.. 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CIESLUT 398 #1733 Napisano 29 Grudnia 2020 Nie każdy postrzega zegarki jak „My” Część osób patrzy użytkowo i mimo że zegarek był w dobrym stanie to i tak by go nie nosiło. Sam zegarek nie był o jakiejś dużej wartości czy mega rzadki. 0 OMEGA SEAMASTER 300M Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MichTheOne 898 #1734 Napisano 1 Stycznia 2021 W dniu 25.12.2020 o 00:50, Walter_87 napisał: A ja mam odmienne zdanie. Zegarek nie był w aż tak złym stanie, aby konieczna była renowacja. Mogło się okazać, że wystarczyłoby przemyć delikatnie tarczę (o kopercie nie wspominając), wymienić szkiełko i koronkę oraz zrobić przegląd i założyć nowy pasek. To już nie jest zegarek Twojego dziadka. Trochę przykro... Ale to Twoja pamiątka. Oj, no raczej tu na forum paradoksu Łodzi Tezeusza nie wyjaśnimy. Nie zgodzę się jednak na pewno z tym, że to nie jest już ten zegarek co go dziadek miał. To jest, jak najbardziej, wciąż tenże. Tylko z nową warstwą tego i owego na starych, sklapciałych elementach. Mechanizm w zasadzie ten sam, tylko z koniecznymi podmiankami (niewiele i nie stanowią istoty). Wskazówki, indeksy jak pisałem są tylko przeczyszczone. To, co jak rozumiem zasmuca, to że koperta została odnowiona przez rechromowanie, a tarcza przemalowana. Ja jestem świadomy tego, ze odrestaurowanie mogło odbyć się programem minimum, sprawadzającym się do profesjonalnego wyczyszczenia. Ale ja byłbym wówczas w miejscu wyjscia. Miałbym - ładniejszą - ale wciąż rzecz "do szuflady", ew. do przymiarek przed lustrem. Nie nosiłbym zegarka w o zaniedbanym wyglądzie. Pewnie zwyczajnie nie rozumiem przyjemności płynącej z nacieków na tarczy - ale możliwe, i mówię to bez szyderstwa, iż może jeszcze do tego dorosnę. Ale na raze tego nie czuję ani trochę. Rouzmiem i szaunję podejście zachowawcze. Ale chyba warto zostawić je na egzemplarze istotne, niosące prawdziwą wartość - monetarną czy horologiczną. Ten mój nieszczęsny Pallas ze swoją wyceną plasuje się w pobiżu "ceny znikomej". Odsprzedawać nie będę a i nie czuję, żeby jakaś ważna część zegarmistrzostwa uleciała przez nową powłokę tarczy. Przy tym muszę podkreślić, że rozumiem i szanuje Panów opinie. Wydaje mi się, że po prostu różni nas granica gdzie te twardy zasady "nie ruszać, autenytk!" mają przebiegać. 1 It's not a hobby, it's a sickness. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3390 #1735 Napisano 1 Stycznia 2021 Akurat wczoraj rozmawiałem ze znajomym z forum na ten temat przy okazji JLC "Klossa" i oto, co mu napisałem: Cytat Wiesz, zwykły zegarek można odnawiać, chociaż ja jestem gorącym przeciwnikiem. Bardzo gorącym. Natomiast te zegarki, które są historyczne, absolutnie nie kwalifikują się do takich zabiegów. Można, owszem, wymieniać poszczególne elementy na zgodne z oryginałem. Czyli wymiana tarczy na oryginalną w lepszym stanie, koperty, koronki, szkiełka nawet na nieoryginalne, bo to element zużywający się. Taki zegarek to już obiekt muzealny i każda ingerencja w oryginalność to barbarzyństwo. Jedyne co można, to konserwacja i czyszczenie, wszelkie zabiegi mające na celu utrzymanie stanu lub przywrócenie pierwotnej konfiguracji. Nie mam nic przeciwko uzupełnianiu ubytków chociażby na tarczy, pod warunkiem, że jest to zrobione porządnie i zgodnie ze sztuką i technologią producenta. Ja uzupełniłem lumę w Zenicie, ale sprowadziłem oryginalną lumę radową i przy użyciu starej zrobiłem to tak, jak powinno wyglądać. Ten Twój zegarek jakiejś szczególnej wartości historycznej nie posiadał, więc jakiegoś wielkiego grzechu nie popełniłeś malując go. Stracił na oryginalności, zyskał dla Ciebie wartość użytkową, więc bilans jest na zero. Czy noszenie zegarka "zaniedbanego" z wyglądu jest aż tak złe? Dla mnie akurat to rzecz normalna. Noszę starocie, niektóre bardzo podniszczone i mam z tego radochę. Właśnie te z patyną na tarczy i wytarte na uszach dają najwięcej frajdy: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MichTheOne 898 #1736 Napisano 2 Stycznia 2021 W dniu 1.01.2021 o 10:17, renqien napisał: Czy noszenie zegarka "zaniedbanego" z wyglądu jest aż tak złe? A skąd. Co komu pasuje! Ja najbardziej lubię jak ludzie noszą świadomie i z premedytacją właśnie to co im się podoba, w nosie mając opinie i wyobrażenia innych "co komu wypada". Na przykład śmieję się często z dwóch "prawd" zegarkowego świata: 1. Nie wolno nosić zegarków sportowych do eleganckiego stroju!! 😡😡😡 2. Duży zegarek jest wyrazem złego gustu, koperty tylko poniżej X cm!! 😡 😡 😡 A zatem ja uparcie będę nosił sobie duże stalowe divery na bransolecie do koszuli i marynarki W kwestii renowacji jeszcze jedna taka myśl mnie naszła - inaczej jednak odbieram naturalną patynę na klasowym zegarku (jak np, Twój pokazany wyżej GP), a inaczej na, za przeproszeniem, zatyranym zegarku no-name, jakim jest mój podziadkowiec Jedno wydaje mi się szlachetne, drugie bardziej... niechlujne? (nie umiem znaleźć lepszego słowa) 0 It's not a hobby, it's a sickness. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pan_kaminski 17 #1737 Napisano 4 Stycznia 2021 Witajcie. Czy są jakieś sposoby (prócz wymiany koperty lub jej chromowania) na te ubytki? Chodzi mi głównie o to, by zatrzymać lub spowolnić proces niszczenia. Pozdrowienia! 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Breitling 10 #1738 Napisano 7 Marca 2021 Nie znam takich metod ale pochromowanie zegarka nie jest grzechem. 0 Bartek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Walter_87 6282 #1739 Napisano 8 Marca 2021 Są takie pisaki z płynnym chromem Molotow. Nawet niedawno kupiłem i trochę próbowałem, ale dla ładnego efektu powierzchnia musi być równa (jak u Ciebie). Wiem, że to taka chałupnicza metoda, ale zawsze 0 KMZiZ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6047 #1740 Napisano 8 Marca 2021 17 minut temu, Walter_87 napisał(-a): Są takie pisaki z płynnym chromem Molotow. Nawet niedawno kupiłem i trochę próbowałem Możesz pokazać efekt? Jaka trwałośc? Zastanawiam sie nad nabyciem takowego... 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3390 #1741 Napisano 8 Marca 2021 Do takich większych placków to ten mazak średnio się nada. Jednak jest to tylko lakier i będzie się wycierał i matowił. Natomiast do małych ubytków i rys nadaje się dobrze. Kiedyś pokazywałem próby, jak to działa. Przed: Po: Potem leciutko spolerować, pokryć jakąś powłoką ceramiczną czy czymś takim i "będzie pan zadowolony". Druga próba z wewnętrznymi rysami na uchu. Przed: Po, pierwsza warstwa: i druga dla wygładzenia efektu: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6047 #1742 Napisano 8 Marca 2021 Czyli OK.. Zakupię. Dzięki. ps. próbowałes na jakimś plastiku? 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3390 #1743 Napisano 8 Marca 2021 Tak, nie ma znaczenia czy to plastik czy szkło, czy metal. Jeśli jest gładkie, będzie połysk. Na mat trzeba położyć dwie warstwy. W sumie ma jedną zaletę w stosunku do zwykłych lakierów, że daje cienką warstwę. Kładzie się dość grubo i zostawia do odparowania. Po godzinie czy dwóch warstwa jest cieniutka i równomierna. Nie powinno się kłaść cienko, bo po wyschnięciu jest nieładnie. Tak się zastanawiałem nad jakąś powłoką ceramiczną do tego. Muszę poeksperymentować. Powinna utrwalić i zabezpieczyć efekt. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6047 #1744 Napisano 8 Marca 2021 Przekonałeś mnie- kupie i będe próbował... jaka grubosc uzywasz, lub polecasz? ( 1mm ,2, 4?) 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3390 #1745 Napisano 8 Marca 2021 Ja mam 2mm bo nie było wtedy jedynek. Do małych rys i ubytków zdecydowanie jedynka będzie lepsza. Dwójka wali zbyt grubą krechę, więc muszę na jakimś kawałku plastiku nawalić kupę i delikatnie nakładać szpilką lub wykałaczką. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Walter_87 6282 #1746 Napisano 8 Marca 2021 (edytowane) Ja mam 1 mm i jest bardzo dobry, ale nie wyszlifowałem koperty przed nałożeniem i wyszło nierówno. Na płaskich, równych powierzchniach, jak u Kol. pan_kaminski powinno dobrze wyglądać. Edytowane 8 Marca 2021 przez Walter_87 0 KMZiZ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Breitling 10 #1747 Napisano 31 Marca 2021 Przyznam że o takich pisakach nie słyszałem. Ale świat poszedł na przód 0 Bartek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3390 #1748 Napisano 31 Marca 2021 Są pisaki, jest w sprayu, bardzo fajny wynalazek. Ja to odkryłem przy okazji renowacji odbłyśników w reflektorach. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maze123 952 #1749 Napisano 1 Maja 2021 Koledzy, dawno mnie nie bylo w dziale vintage. Chcialbym umyc tarcze w tej Omedze (nie odnawiac). Czy myslicie ze to mozliwe? Moglibysmy kogos placic kto by to dla mnie profesionalnie zrobil? Sent from my iPhone using Tapatalk 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atelier_77 0 #1750 Napisano 1 Maja 2021 Witam Jestem nowy - może już było. Mam dwie tarcze od Omeg'i do renowacji - szukam firmy - ważna jakość usługi. Kogo polecacie ? Pozdrawiam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach