Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
miromat

Renowacje tarcz - przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Racjonalniejszy i bardziej opłacalny byłby zakup takiego samego zegarka, w lepszym stanie.

Odnawiając stary nigdy nie uzyskasz takiego efektu (np. złocenia)...


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...  czy po zbyt radykalnych zabiegach to jeszcze będzie ten sam zegarek? Czyli zegarek po tacie? Pamiątka niosąca ze soba jakąś przeszłość?... 

 

Mój tata miał Atlantica, gdy byłem dzieckiem. Później chodził z jakimś radzieckim Poliotem, czy inną Rakietą. Nie wiem co się stało z tymi zegarkami, więc/// kupiłem sobie "pamiątkę po tacie" na ebayu gdzieś w Bułgarii. Co prawda nie jest to pamiątka po moim tacie, ale, prawdę mówiąc, niewiele mi to przeszkadza. Ważne, że mam taki zegarek, jaki tata nosił, gdy mnie przyprowadzał z przedszkola.  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mój tata miał Atlantica, gdy byłem dzieckiem. Później chodził z jakimś radzieckim Poliotem, czy inną Rakietą. Nie wiem co się stało z tymi zegarkami, więc/// kupiłem sobie "pamiątkę po tacie" na ebayu gdzieś w Bułgarii. Co prawda nie jest to pamiątka po moim tacie, ale, prawdę mówiąc, niewiele mi to przeszkadza. Ważne, że mam taki zegarek, jaki tata nosił, gdy mnie przyprowadzał z przedszkola. :ph34r:

,, Mam tak samo z jak Ty... '' Glashutte po ojcu przepadł z mojej winy dawno temu, kupilem z czeskiego Allegro taki sam i mam pamiątkę po tacie :)

Edytowane przez lobo82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wszystko się zgadza.

Tylko czy po zbyt radykalnych zabiegach to jeszcze będzie ten sam zegarek? Czyli zegarek po tacie? Pamiątka niosąca ze soba jakąś przeszłość?

Do takich zabiegów jest cała masa tanich zegarków na rynku.

A ten ma swoją niepowtarzalną historię i moim zdaniem dobrze, żeby tak zostało. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i absolutnie nie trzeba się z nim zgadzać

 

I na tym zostaje.

Tylko serwis mechaniczny , dołożenie sekundnika , poprawienie czernienia na znaczniku godz.12

 

 

Racjonalniejszy i bardziej opłacalny byłby zakup takiego samego zegarka, w lepszym stanie.

Odnawiając stary nigdy nie uzyskasz takiego efektu (np. złocenia)...

 

Ale to już nie będzie ten zegarek który był na ręku ojca......

 

Mój tata miał Atlantica, gdy byłem dzieckiem. Później chodził z jakimś radzieckim Poliotem, czy inną Rakietą. Nie wiem co się stało z tymi zegarkami, więc/// kupiłem sobie "pamiątkę po tacie" na ebayu gdzieś w Bułgarii. Co prawda nie jest to pamiątka po moim tacie, ale, prawdę mówiąc, niewiele mi to przeszkadza. Ważne, że mam taki zegarek, jaki tata nosił, gdy mnie przyprowadzał z przedszkola.  :ph34r:

 

Gdyby zniknął "oryginał" pewno też bym tak postąpił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
(...)

 

 

 

Ale to już nie będzie ten zegarek który był na ręku ojca......

 

 

(...)

 

Kolegom to nie przeszkadzało :D

 

Tak na prawdę po gruntownej renowacji to też nie będzie ten sam zegarek ;)

W dodatku nie masz pewności, że będziesz zadowolony z jej rezultatów.

Może kiedyś uda Ci się kupić taki model i podmienisz tarczę.

Edytowane przez Walter_87

LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robię takie tarcze... 200kg... :P

 

post-27317-0-35116500-1558037933_thumb.jpg

 

 

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a czy macie może i info kto mógłby odnowić kopertę stalową złoconą w technologii gold cap?


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a czy macie może i info kto mógłby odnowić kopertę stalową złoconą w technologii gold cap?

 

Witaj,

obawiam się że nikt, jakbyś kogoś znalazł to daj znać.

Ćwiczyłem ten temat kiedyś bez skutku :(

 

Pozdrawiam

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie było jeszcze takiego tematu, więc może wzbudzi zainteresowanie. Proponuję w tym miejscu pokazywać na forum efekty prac renowacyjnych tarcz starych zegarków wykonanych w paru znanych na forum miejscach, gdzie takowe usługi się wykonuje.

 

Aby można było zobaczyć efekt takiego odnowienia, zamieszczajcie zdjęcia przed i po renowacji. Pozwoli to na ocenę zachowania maksimum autentyczności zegarka po tym zabiegu.

 

Myślę też że można do tego rodzaju zabiegu na tarczy zegarka vintage, zaliczyć mycie lub czyszczenie tarczy, bez całkowitego jej odnowienia.

Pozwoli to podjąć decyzję tym którzy się wahają, jaką metodą uratować zegarek przed niebytem. Czy odnawiać, czy tylko czyścić tarczę.

 

Jeśli moderatorzy uznają że temat jest wartościowy dla forumowiczów, ze względów poznawczych i poglądowych, to może warto byłoby go podwiesić na początku działu.

 

 

 

Do decyzji moderatora zostawiam, czy można podawać miejsca, gdzie się robiło renowację. Osobiście uważam że nie zaszkodziło by to. Wprawdzie byłaby to reklama dla tych firm, ale jednocześnie całkowicie neutralna i konstruktywna ocena ich prac przez użytkowników forum KMZiZ.

Mogli by wtedy podjąć decyzję czy i gdzie w ogóle oddać tarczę. Jeżeli oni (firmy renowacyjne) czytają to forum, to myślę że zależy im, aby efekty ich działania były jak najlepsze.

 

I aby zacząć, pokazuję wyniki odmłodzenia kilku tarcz w moich staruszkach. Dwie pierwsze tarcze były myte, Omega zaś całkowicie odnawiana.

Wszelkie uwagi i krytyka mile widziane.

 

 

Bumper National Watch

przed myciem:

 

 

 

 

oraz po myciu:

 

 

 

Atlantic Varldmastarur

zegarek przed myciem:

 

 

 

 

i zegarek po myciu:

 

 

 

 

 

Omega

przed renowacją:

 

 

 

 

 

po renowacji:

 

 

 

 

 

 

 

Pokazujcie efekty odświeżania swoich zegarków. Im więcej ich zobaczymy, tym bardziej wyrobimy sobie zdanie na temat tak kontrowersyjny, jakim jest renowacja tarcz.

Świetna praca

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, kilka lat temu chyba w tym temacie obiecałem pokazać jak przebiega proces renowacji tarcz porcelanowych/emaliowych w/g opracowanej przez nas technologii.

 

Opis jest pod tym linkiem

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/177587-renowacja-tarcz-porcelanowych-od-a-do-z/

 

post-27334-0-43757000-1564174023_thumb.jpg

tarcza przed i po

 

Pokazuję to żeby uwidocznić że jeśli chcemy to zrobić dobrze to niestety nie wystarczy wziąć trochę żywicy i zapaćkać ubytek

proces jest trochę bardziej skomplikowany :)

 

Pozdrawiam

 

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, kilka lat temu chyba w tym temacie obiecałem pokazać jak przebiega proces renowacji tarcz porcelanowych/emaliowych w/g opracowanej przez nas technologii.

 

Opis jest pod tym linkiem

 

tarcza przed i po

 

Pokazuję to żeby uwidocznić że jeśli chcemy to zrobić dobrze to niestety nie wystarczy wziąć trochę żywicy i zapaćkać ubytek

proces jest trochę bardziej skomplikowany :)

 

Pozdrawiam

 

Roman

Efekt nie jest pioronujący - zwykle sprawdzam zdjęcia jak to w Photoshopie, który dość szybko weryfikuje niuanse i ewentualną postprodukcję zdjęcia (w tym wypadku nie dotyczy). Niestety gołym okiem widzimy wszyscy, że pole sekundowe uległo degradacji, jak i niektóre miejsca, w których były uzupełniane ubytki. Powiodło się trafienie w ton/kolor co jest już pewnym sukcesem.

 

Niemniej zaliczałbym renowację do niepowodzeń.  

Edytowane przez Krokodyl Tik-Tak

Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Konserwatorzy i renowatorzy udostępniają wnikliwą dokumentację zmian i zabiegów, które zostały przeprowadzone. Nie jestem ciekawy "know how", ale gdybym oddawał komuś swój zegarek oczekiwałbym takiej informacji. Np. żeby móc wiedzieć, czy jakaś substancja jakiej Kolega używa np. nie zmieni koloru za 10 lat (jak mają niektóre żywice i utrwalacze). Wtedy taka renowacja tym bardziej niewiele jest warta.


Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Drogi Kolego długo zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać na Twoje posty ale ponieważ padły w nich pewne stwierdzenia to pozwolisz że przekażę swoje stanowisko.

 

Efekt nie jest pioronujący - zwykle sprawdzam zdjęcia jak to w Photoshopie, który dość szybko weryfikuje niuanse i ewentualną postprodukcję zdjęcia (w tym wypadku nie dotyczy). Niestety gołym okiem widzimy wszyscy, że pole sekundowe uległo degradacji, jak i niektóre miejsca, w których były uzupełniane ubytki. Powiodło się trafienie w ton/kolor co jest już pewnym sukcesem.

Niemniej zaliczałbym renowację do niepowodzeń.  

 

Gwoli ścisłości pragnę wyjaśnić że nie jestem zawodowym konserwatorem zabytków ani zegarmistrzem nie prowadzę też firmy zajmującej się zawodowo renowacją cyferblatów /z wykształcenia jestem architektem, zaliczyłem też studia na ASP w Gdańsku na obydwu tych kierunkach były co prawda wykłady i zajęcia z konserwacji/.
 
Zawarte w Twojej wypowiedzi uwagi o postprodukcji uważam za nie na miejscu żeby nie powiedzieć obraźliwe. Równie dobrze można by powiedzieć że wziąłem dobrą tarczę a następnie ją potłukłem i pobrudziłem sfotografowałem wszystko a potem pokazałem w odwrotnej kolejności.
 
Zdrowo rozumując należało by się zastanowić tylko w jakim celu miałbym to zrobić - chyba tylko żeby podbudować swoje ego. Przecież nigdy nie byłbym w stanie zrobić to w odwrotnym kierunku. Dla niedowiarków mam te obydwie tarcze w Gdańsku w stanie takim jak wyglądają na ostatnich zdjęciach.
 
Co jakiś czas na tym subforum pojawiają się dyskusje o renowacji tarcz "porcelanowych" z różnymi pomysłami i patentami poczynając od farby emulsyjnej poprzez lakiery do paznokci, wypełnienia stomatologiczne na reperaturkach do wanien i brodzików kończąc. Ponieważ czasami brałem w nich udział twierdząc że nie jest możliwa doskonała renowacja tego typu tarcz poza zrobieniem takiej tarczy od nowa /tylko wtedy to już nie renowacja tylko odbudowa - odtworzenie/ . Kilka lat temu pokazałem moje eksperymenty z uzupełnianiem ubytków na tarczy Pawła Bure i już wtedy Koledzy prosili o "pełen reportaż". Nie robiłem tego bo uwierz mi żeby go zrobić trzeba poświęcić sporo czasu a tego mimo że jestem na emeryturze zawsze mi brakuje. 
 
Ostatnio jednak to zrobiłem, zajęło mi to sporo czasu, zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z których wybrałem te najbardziej obrazujące cały proces potem właśnie politerowałem je od A do Z i stąd właśnie taki tytuł  /w podtytule który umknął po przeniesieniu było wyjaśnienie dlaczego od A do Z/.
 
Jak słusznie zauważyłeś podczas czyszczenia na "rzymiance" wypłukało skalę sekundnika dlaczego tak się stało nie wiem /prawdopodobnie była napisana inną farbą - to w ogóle ciekawa tarcza bo jak spojrzysz to cyfry 8, 9, 10 od środka też od początku były wytarte/ natomiast na "cymie" wszystko ze skalami jest ok.  Co było przyczyną nie wiem. Preparat myjący jest dość łagodnym, biodegradowalnym preparatem - kolega chemik twierdzi że spokojnie można go wypić.  Dlatego też wyraźnie napisałem że cudze tarcze jeśli w ogóle robię to na odpowiedzialność zlecającego.
Renowacja /a nie odbudowa/ miała na celu uzupełnienie ubytków i doczyszczenie tarczy.
Trafienie w kolor nie jest moją zasługą /gdyż jak zapewne wiesz odcieni bieli jest wiele/ po prostu kolega robiący mi uzupełnienia wybrał odcień występujący najczęściej na tarczach i tylko tym odcieniem dysponuję.
 
Jeśli dysponujesz lepszymi renowacjami lub potrafisz je zrobić to pokaż je, udostępnij cały proces krok po kroku - chętnie zobaczę.

 

PS. Konserwatorzy i renowatorzy udostępniają wnikliwą dokumentację zmian i zabiegów, które zostały przeprowadzone. Nie jestem ciekawy "know how", ale gdybym oddawał komuś swój zegarek oczekiwałbym takiej informacji. Np. żeby móc wiedzieć, czy jakaś substancja jakiej Kolega używa np. nie zmieni koloru za 10 lat (jak mają niektóre żywice i utrwalacze). Wtedy taka renowacja tym bardziej niewiele jest warta.

 

Szukałem wiele lat firmy która by zrobiła renowację tarcz porcelanowych. Ponoć jest jakaś w woj. Olsztyńskim czy Podlaskim ale nie udało mi się jaj zlokalizować.
 
Są firmy w Wielkiej Brytanii i Francji które to robią ale na ich stronach są tylko zdjęcia ze stanu przed i po, żadna nie podaje jak to robi, składu zastosowanych substancji ani żadnych zdjęć z poszczególnych etapów produkcji. Żadna też nie udziela gwarancji na proces starzenia.
 
Zresztą zdrowo rozumując nawet gdyby uzupełnienie było z tej samej porcelany co tarcza to i tak będzie się inaczej starzało bo jest o kilkadziesiąt lat młodsze. 
 
Nie miałem kontaktu z profesjonalnymi konserwatorami ale jeśli któryś udziela gwarancji na to ze jego renowacja przeżyje poddany renowacji obiekt to jest to moim zdaniem tylko chwyt marketingowy. To chyba tak jakby od dentysty wymagać gwarancji że plomba w zębie nigdy nie wypadnie, będzie miała cały czas taki sam kolor jak tkanka żywego zęba i że przeżyje ząb i jego właściciela.
 
Od ponad 20 lat zajmuję się zbieraniem zegarów i  zegarków /głownie kieszonkowych/ oraz starych narzędzi zegarmistrzowskich a od ponad 10 lat jestem m.inn. na tym forum i innych forach. Jeśli wypowiadam się to wydaje mi się że w sprawach na których się znam z racji wykształcenia , zawodu i praktyki, a nie piszę postu za postem  typu "och jaki piękny" czy "łał"  - w celu nabicia sobie statystki.
 
Jeśli Ty i Twoi Koledzy z forum uważacie że nie ma co pokazywać to nie ma problemu mogę tą prezentację wykasować lub poprosić moderatora o usunięcie całego tematu z forum.
 
Pozdrawiam
Roman
 
Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Drogi Kolego długo zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać na Twoje posty ale ponieważ padły w nich pewne stwierdzenia to pozwolisz że przekażę swoje stanowisko.

 

 

Gwoli ścisłości pragnę wyjaśnić że nie jestem zawodowym konserwatorem zabytków ani zegarmistrzem nie prowadzę też firmy zajmującej się zawodowo renowacją cyferblatów /z wykształcenia jestem architektem, zaliczyłem też studia na ASP w Gdańsku na obydwu tych kierunkach były co prawda wykłady i zajęcia z konserwacji/.
 
Zawarte w Twojej wypowiedzi uwagi o postprodukcji uważam za nie na miejscu żeby nie powiedzieć obraźliwe. Równie dobrze można by powiedzieć że wziąłem dobrą tarczę a następnie ją potłukłem i pobrudziłem sfotografowałem wszystko a potem pokazałem w odwrotnej kolejności.
 
Zdrowo rozumując należało by się zastanowić tylko w jakim celu miałbym to zrobić - chyba tylko żeby podbudować swoje ego. Przecież nigdy nie byłbym w stanie zrobić to w odwrotnym kierunku. Dla niedowiarków mam te obydwie tarcze w Gdańsku w stanie takim jak wyglądają na ostatnich zdjęciach.
 
Co jakiś czas na tym subforum pojawiają się dyskusje o renowacji tarcz "porcelanowych" z różnymi pomysłami i patentami poczynając od farby emulsyjnej poprzez lakiery do paznokci, wypełnienia stomatologiczne na reperaturkach do wanien i brodzików kończąc. Ponieważ czasami brałem w nich udział twierdząc że nie jest możliwa doskonała renowacja tego typu tarcz poza zrobieniem takiej tarczy od nowa /tylko wtedy to już nie renowacja tylko odbudowa - odtworzenie/ . Kilka lat temu pokazałem moje eksperymenty z uzupełnianiem ubytków na tarczy Pawła Bure i już wtedy Koledzy prosili o "pełen reportaż". Nie robiłem tego bo uwierz mi żeby go zrobić trzeba poświęcić sporo czasu a tego mimo że jestem na emeryturze zawsze mi brakuje. 
 
Ostatnio jednak to zrobiłem, zajęło mi to sporo czasu, zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z których wybrałem te najbardziej obrazujące cały proces potem właśnie politerowałem je od A do Z i stąd właśnie taki tytuł  /w podtytule który umknął po przeniesieniu było wyjaśnienie dlaczego od A do Z/.
 
Jak słusznie zauważyłeś podczas czyszczenia na "rzymiance" wypłukało skalę sekundnika dlaczego tak się stało nie wiem /prawdopodobnie była napisana inną farbą - to w ogóle ciekawa tarcza bo jak spojrzysz to cyfry 8, 9, 10 od środka też od początku były wytarte/ natomiast na "cymie" wszystko ze skalami jest ok.  Co było przyczyną nie wiem. Preparat myjący jest dość łagodnym, biodegradowalnym preparatem - kolega chemik twierdzi że spokojnie można go wypić.  Dlatego też wyraźnie napisałem że cudze tarcze jeśli w ogóle robię to na odpowiedzialność zlecającego.
Renowacja /a nie odbudowa/ miała na celu uzupełnienie ubytków i doczyszczenie tarczy.
Trafienie w kolor nie jest moją zasługą /gdyż jak zapewne wiesz odcieni bieli jest wiele/ po prostu kolega robiący mi uzupełnienia wybrał odcień występujący najczęściej na tarczach i tylko tym odcieniem dysponuję.
 
Jeśli dysponujesz lepszymi renowacjami lub potrafisz je zrobić to pokaż je, udostępnij cały proces krok po kroku - chętnie zobaczę.

 

 

Szukałem wiele lat firmy która by zrobiła renowację tarcz porcelanowych. Ponoć jest jakaś w woj. Olsztyńskim czy Podlaskim ale nie udało mi się jaj zlokalizować.
 
Są firmy w Wielkiej Brytanii i Francji które to robią ale na ich stronach są tylko zdjęcia ze stanu przed i po, żadna nie podaje jak to robi, składu zastosowanych substancji ani żadnych zdjęć z poszczególnych etapów produkcji. Żadna też nie udziela gwarancji na proces starzenia.
 
Zresztą zdrowo rozumując nawet gdyby uzupełnienie było z tej samej porcelany co tarcza to i tak będzie się inaczej starzało bo jest o kilkadziesiąt lat młodsze. 
 
Nie miałem kontaktu z profesjonalnymi konserwatorami ale jeśli któryś udziela gwarancji na to ze jego renowacja przeżyje poddany renowacji obiekt to jest to moim zdaniem tylko chwyt marketingowy. To chyba tak jakby od dentysty wymagać gwarancji że plomba w zębie nigdy nie wypadnie, będzie miała cały czas taki sam kolor jak tkanka żywego zęba i że przeżyje ząb i jego właściciela.
 
Od ponad 20 lat zajmuję się zbieraniem zegarów i  zegarków /głownie kieszonkowych/ oraz starych narzędzi zegarmistrzowskich a od ponad 10 lat jestem m.inn. na tym forum i innych forach. Jeśli wypowiadam się to wydaje mi się że w sprawach na których się znam z racji wykształcenia , zawodu i praktyki, a nie piszę postu za postem  typu "och jaki piękny" czy "łał"  - w celu nabicia sobie statystki.
 
Jeśli Ty i Twoi Koledzy z forum uważacie że nie ma co pokazywać to nie ma problemu mogę tą prezentację wykasować lub poprosić moderatora o usunięcie całego tematu z forum.
 
Pozdrawiam
Roman
 

 

Ale ja nie chcę by Twój post został wykasowany... Szykuję  jedną tarczę aby Tobie dostarczyć, w celu uzupełnienia ubytków... :)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Drogi Kolego długo zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać na Twoje posty ale ponieważ padły w nich pewne stwierdzenia to pozwolisz że przekażę swoje stanowisko.

 

 

Gwoli ścisłości pragnę wyjaśnić że nie jestem zawodowym konserwatorem zabytków ani zegarmistrzem nie prowadzę też firmy zajmującej się zawodowo renowacją cyferblatów /z wykształcenia jestem architektem, zaliczyłem też studia na ASP w Gdańsku na obydwu tych kierunkach były co prawda wykłady i zajęcia z konserwacji/.
 
Zawarte w Twojej wypowiedzi uwagi o postprodukcji uważam za nie na miejscu żeby nie powiedzieć obraźliwe. Równie dobrze można by powiedzieć że wziąłem dobrą tarczę a następnie ją potłukłem i pobrudziłem sfotografowałem wszystko a potem pokazałem w odwrotnej kolejności.
 
Zdrowo rozumując należało by się zastanowić tylko w jakim celu miałbym to zrobić - chyba tylko żeby podbudować swoje ego. Przecież nigdy nie byłbym w stanie zrobić to w odwrotnym kierunku. Dla niedowiarków mam te obydwie tarcze w Gdańsku w stanie takim jak wyglądają na ostatnich zdjęciach.
 
Co jakiś czas na tym subforum pojawiają się dyskusje o renowacji tarcz "porcelanowych" z różnymi pomysłami i patentami poczynając od farby emulsyjnej poprzez lakiery do paznokci, wypełnienia stomatologiczne na reperaturkach do wanien i brodzików kończąc. Ponieważ czasami brałem w nich udział twierdząc że nie jest możliwa doskonała renowacja tego typu tarcz poza zrobieniem takiej tarczy od nowa /tylko wtedy to już nie renowacja tylko odbudowa - odtworzenie/ . Kilka lat temu pokazałem moje eksperymenty z uzupełnianiem ubytków na tarczy Pawła Bure i już wtedy Koledzy prosili o "pełen reportaż". Nie robiłem tego bo uwierz mi żeby go zrobić trzeba poświęcić sporo czasu a tego mimo że jestem na emeryturze zawsze mi brakuje. 
 
Ostatnio jednak to zrobiłem, zajęło mi to sporo czasu, zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z których wybrałem te najbardziej obrazujące cały proces potem właśnie politerowałem je od A do Z i stąd właśnie taki tytuł  /w podtytule który umknął po przeniesieniu było wyjaśnienie dlaczego od A do Z/.
 
Jak słusznie zauważyłeś podczas czyszczenia na "rzymiance" wypłukało skalę sekundnika dlaczego tak się stało nie wiem /prawdopodobnie była napisana inną farbą - to w ogóle ciekawa tarcza bo jak spojrzysz to cyfry 8, 9, 10 od środka też od początku były wytarte/ natomiast na "cymie" wszystko ze skalami jest ok.  Co było przyczyną nie wiem. Preparat myjący jest dość łagodnym, biodegradowalnym preparatem - kolega chemik twierdzi że spokojnie można go wypić.  Dlatego też wyraźnie napisałem że cudze tarcze jeśli w ogóle robię to na odpowiedzialność zlecającego.
Renowacja /a nie odbudowa/ miała na celu uzupełnienie ubytków i doczyszczenie tarczy.
Trafienie w kolor nie jest moją zasługą /gdyż jak zapewne wiesz odcieni bieli jest wiele/ po prostu kolega robiący mi uzupełnienia wybrał odcień występujący najczęściej na tarczach i tylko tym odcieniem dysponuję.
 
Jeśli dysponujesz lepszymi renowacjami lub potrafisz je zrobić to pokaż je, udostępnij cały proces krok po kroku - chętnie zobaczę.

 

 

Szukałem wiele lat firmy która by zrobiła renowację tarcz porcelanowych. Ponoć jest jakaś w woj. Olsztyńskim czy Podlaskim ale nie udało mi się jaj zlokalizować.
 
Są firmy w Wielkiej Brytanii i Francji które to robią ale na ich stronach są tylko zdjęcia ze stanu przed i po, żadna nie podaje jak to robi, składu zastosowanych substancji ani żadnych zdjęć z poszczególnych etapów produkcji. Żadna też nie udziela gwarancji na proces starzenia.
 
Zresztą zdrowo rozumując nawet gdyby uzupełnienie było z tej samej porcelany co tarcza to i tak będzie się inaczej starzało bo jest o kilkadziesiąt lat młodsze. 
 
Nie miałem kontaktu z profesjonalnymi konserwatorami ale jeśli któryś udziela gwarancji na to ze jego renowacja przeżyje poddany renowacji obiekt to jest to moim zdaniem tylko chwyt marketingowy. To chyba tak jakby od dentysty wymagać gwarancji że plomba w zębie nigdy nie wypadnie, będzie miała cały czas taki sam kolor jak tkanka żywego zęba i że przeżyje ząb i jego właściciela.
 
Od ponad 20 lat zajmuję się zbieraniem zegarów i  zegarków /głownie kieszonkowych/ oraz starych narzędzi zegarmistrzowskich a od ponad 10 lat jestem m.inn. na tym forum i innych forach. Jeśli wypowiadam się to wydaje mi się że w sprawach na których się znam z racji wykształcenia , zawodu i praktyki, a nie piszę postu za postem  typu "och jaki piękny" czy "łał"  - w celu nabicia sobie statystki.
 
Jeśli Ty i Twoi Koledzy z forum uważacie że nie ma co pokazywać to nie ma problemu mogę tą prezentację wykasować lub poprosić moderatora o usunięcie całego tematu z forum.
 
Pozdrawiam
Roman
 

 

Szanowny Romanie,

Myślę, że mój komentarz nie był niegrzeczny, nie bierz go proszę za afront - szczególnie wzmianki o Photoshopie i postprodukcji - podkreśliłem, że w tym wypadku widzę, że nie było żadnej.

 

Jeśli chcesz przerzucać się kompetencjami i tytułami (dla mnie nie znaczy to wiele - widzę, że dla Ciebie nawet ilość komentarzy na forum ma znaczenie) - od zakończenia studiów na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie (gdzie technologia graficzna i materiałoznawstwo to mój konik), pracuję na uczelni, na dwóch wydziałach - na grafice, równocześnie trzy lata prowadziłem zajęcia na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Zbieram zegarki krócej niż Ty, bo jakieś 7-8 lat - jeśli potrzebujesz to wiedzieć i Twoim zdaniem staż zbierania ma przełożenie na doświadczenie w rzemiośle. Przez długi czas wszedłem poważnie w temat restauracji ceferblatów, ponieważ uznałem, że to może być idealne zajęcie dla mnie. Niestety przygotowanie odpowiedniej (w mojej ocenie) infrastruktury do analizy i odtwarzania byłaby nierentowna. Argument "pokaż lepsze" jest nie na miejscu - zwróć uwagę jak wygląda oryginał i masz do czego się odnieść.   

 

Nie interesuję się tarczami ceramicznymi. Stać mnie tylko na uwagę, że warto popracować nad technologią, jeśli gołym okiem widać potknięcia w procesie odnawiania i stare skazy. Jakakolwiek by to nie były materiały i technika - jeśli chciałbym być przychylny - uznałbym to za nie do końca udaną próbę, a nie satysfakcjonującą i ukończoną renowację. Jeśli odbierasz to za afront, to może nie kontynuujmy dyskusji - choć miło jest o tym rozmawiać i cenię sobie to, że zechciałeś odpowiedzieć tak wyczerpująco. Nie wiem dlaczego chcesz kasować wątek lub posty.

 

Jeśli chodzi o proces starzenia - używasz słów "renowacja" i "konserwacja" i jeśli wiesz co znaczą, powinieneś mieć w kompetencji świadomość jak zachowa się materiał którego używasz. Nie wiem czy oddawałeś zegarek do porządnego serwisu, ale wyczerpująca ekspertyza i podejście, że renowacja doprowadzi zegarek do stanu zero - są z nim tożsame.

:EDIT: Choć temat tarcz ceramicznych, jak wspomniałem mnie nie zajmuje - możliwe, że jest jak mówisz i takiej renowacji nie zrealizuje żaden serwis. Niemniej nie wiem czy jest to powód dla, których można przymknąć oko na niedoskonałości. :) Dentysta dentyście nierówny.

 

Ps. Komentarz (w domyśle) o moich "ochach i achach" dla podbijania statystyk jest nieelegancki. Skoro pozwoliłeś sobie na wylewną odpowiedź, którą adresujesz do mnie - proszę, miej klasę i powstrzymaj się od osobistych uszczypliwości w kolejnych wypowiedziach.

 

Łukasz

 

Edytowane przez Krokodyl Tik-Tak

Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Łukaszu,

 

jako starszy stażem na tym forum a wydaje mi się że i wiekiem mam propozycję żeby zakończyć tą dyskusję tym bardziej że zamiast poziomu merytorycznego  sprowadza się ona do poziomu "pyskówki" i licytowania się kto ile fakultetów ukończył i jakie opracowania na temat napisał.  A chyba nie o to chodzi.

 

Pozdrawiam 

Roman

 

p.s. O ochach i achach pisałem w kontekście swoich wypowiedzi - bo zawsze wydawało mi się że są one merytoryczne i w temacie. Nie przypuszczałem że weźmiesz to do Siebie

 

 
Od ponad 20 lat zajmuję się zbieraniem zegarów i  zegarków /głownie kieszonkowych/ oraz starych narzędzi zegarmistrzowskich a od ponad 10 lat jestem m.inn. na tym forum i innych forach. Jeśli wypowiadam się to wydaje mi się że w sprawach na których się znam z racji wykształcenia , zawodu i praktyki, a nie piszę postu za postem  typu "och jaki piękny" czy "łał"  - w celu nabicia sobie statystki.
 
 
Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Łukaszu,

 

jako starszy stażem na tym forum a wydaje mi się że i wiekiem mam propozycję żeby zakończyć tą dyskusję tym bardziej że zamiast poziomu merytorycznego  sprowadza się ona do poziomu "pyskówki" i licytowania się kto ile fakultetów ukończył i jakie opracowania na temat napisał.  A chyba nie o to chodzi.

 

Pozdrawiam 

Roman

 

p.s. O ochach i achach pisałem w kontekście swoich wypowiedzi - bo zawsze wydawało mi się że są one merytoryczne i w temacie. Nie przypuszczałem że weźmiesz to do Siebie

All right, zauważ tylko, że Ty zacząłeś chwalić się dorobkiem, teraz nadal budujesz swoją pozycję tym, że jesteś starszy stażem na forum i wiekiem. Ps. Jestem na nim dokładnie od 2009 albo 2010, długo jako anonim, później zmieniłem konto. :)

 

Z całym szacunkiem, ale nie dam Ci odmówić obu moim wypowiedziom merytoryczności. Twoje również wnoszę jakąś treść, tylko nie do końca się bronią. 

Edytowane przez Krokodyl Tik-Tak

Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Krogodylu Tik-Tak

Z góry uprzedzam że nie oczekuję odpowiedzi bo nie zamierzam dyskutować.

 

Pozwolisz że podsumuję tylko twoje dwie ostatnie dyskusje na tym podstoliku.
W temacie z poprzedniej strony - renowacji tarcz porcelanowych został tam pokazany reportaż z tego procesu z tego i co jest tam napisane kilka lat wcześniej była pokazana próba naprawy tarczy Pawła Burego i wtedy koledzy prosili o pełne sprawozdanie myślę że jeśli ktoś nie wykonuje tego zawodowo  to trzeba docenić że chciał poświęcić sporo czasu zeby to pokazać i podzielić się tym na forum.

I myślę że koledzy którzy prosili o to sprawozdanie są z niego zadowoleni.

 

Też byś się poczuł urażony gdyby ktoś w pierwszym zdaniu swojego komentarza napisał - "sprawdzam czy nie mam do czynienia z oszustem".
No chociaż jeśli trzeba było używać photoshopa żeby sprawdzać że nie jest to komputerowy retusz czy fotomontaż to znaczy ze na wstępie uznałeś pokazane efekty pracy za bardzo dobre. Można chyba uznać to nawet za komplement. Ale zaraz potem uważasz już że wszystko jest źle.

Na początku wypowiadasz się autorytatywnie o procesie renowacji żeby 4 posty później w poście nr 1665 napisać cytuję "Nie interesuję się tarczami ceramicznymi:"  i dalej ":EDIT: Choć temat tarcz ceramicznych, jak wspomniałem mnie nie zajmuje - możliwe, że jest jak mówisz i takiej renowacji nie zrealizuje żaden serwis" . Trzeba chyba docenić że ktoś pokusił się o realizację. Słusznie zauważasz że po renowacji na tarczy są słabo widoczne spękania i drobne ubytki ale na tym chyba polega renowacja a nie rekonstrukcja, nikt nie pisał że jest to przykład wzorcowej renowacji w myśl doktryny konserwatorskiej, dla mnie jest to tylko reportaż pokazujący skomplikowanie takiego procesu.

 

A pro po konserwacji w poprzedniej dyskusji powołujesz się na etykę konserwatorską post nr 1616 a poproszony o zdefiniowanie odsyłasz do wujka google żeby zaraz później zgodnie z tą etyką poproszony o przedstawienie programu konserwacji zażądać za niego zapłaty.

 

....Oczywiście, że mógłbym opracować taki program, pod warunkiem, że to zlecenie. Zapłacisz, podpiszesz umowę i dogadamy się, serio. Nie - to nie zawracaj proszę już głowy......
. ....

 

Zwróć uwagę że wielu kolegów z tego forum n.p. kol. Safinowski, Ratyński, Ritter, pmwas i wielu innych bezinteresownie poswięca swój czas żeby pomóc rozwiązać problem, datować mechanizm czy pokazać jak przebiega proces przywrócenia zegarka do życia, nie żądając za to żadnego wynagrodzenia, zresztą forum chyba ma służyć bezinteresownej swobodnej wymianie uwag, wzajemnej pomocy a nie wzajemnemu obrażaniu się i mówieniu że niżej 2-5 tysięcy złotych niczego nie opłaca się robić (post nr 1608).

 

Piszesz że nie emanujesz swoim wykształceniem -  a co to jest

 

Z wykształcenia jestem technologiem grafiki warsztatowej/typografem (czynnym), w trakcie pracy akademickiej dwa lata pracowałem również na wydziale konserwacji i restauracji dzieł sztuki. Myślę, że jeśli chodzi o mój biogram powinno Ci wystarczyć .

 

 

...... Jestem wykształconym plastykiem - przez kilka ostatnich lat pracowałem na wydziale konserwacji warszawskiej ASP, teraz wykładam na wydz. grafiki.
....

 

zresztą chyba cierpisz na swoiste rozdwojenie jaźni i czasoprzestrzenii po w pierwszym poście powołujesz się na dwuletnią pracę na wydziale konserwacji żeby za kilka tygodni urosła ona już do trzech lat.

 

.....od zakończenia studiów na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie (gdzie technologia graficzna i materiałoznawstwo to mój konik), pracuję na uczelni, na dwóch wydziałach - na grafice, równocześnie trzy lata prowadziłem zajęcia na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. ......
 

 

Podobnie jest z twoją lokajizacją Moskwa, Warszawa, Białystok, Karczmisko czy obecnością na forum 10 lat z czego 8 incognito. Myślę zresztą że nie ważne jest ile lat jest ktoś na forum, ile postów napisał, gdzie mieszka czy w jak ważnej instytucji pracuje - ważne jest co robi.

 

W myśl zasady "nie po słowach - a po czynach" załóż temat "moje działania konserwatorskie, renowacyjne, rekonstrukcyjne" myślę że wszyscy chętnie je poznamy i jeśli będą one dobre będziemy wiedzieć do czego równać.

 

Proszę tylko nie odsyłaj nas do szwajcarii bo wymiana w serwisie wskazówki w starym zegarku na nową wskazówkę może w skali zegarka jest renowacją ale w skali wskazówki to nie jest nawet rekonsrukcja - o cenie już nie wspominając.

 

Tak jak już wcześniej pisałem nie odpowiadaj na mój post bo nie tego oczekuję, zresztą nie chciał bym jak kol. Kiniol usłyszeć

 

..
Jestem znacznie młodszy od Ciebie i po prostu gdzie indziej szukam autorytetów na przyszłość. Leśne dziadki z terenu, którzy konserwują "siekierą i cementem" to dla młodszych pokoleń figura retoryczna, symbolizująca odrażające niechlujstwo, kolesiostwo i cień epoki PRL. 
Miej świadomość, że współcześnie niektórych ludzi interesują wysokie kryteria jakości i etyka nie tylko z "biuletynu" (czymkolwiek jest). ....

 

bo jeszcze raz podkreślam nie temu chyba służy to forum.
Pozdrawiam
Jacek

Edytowane przez Regal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Jacku,

Wypowiedź od Ciebie jest bardzo długa i rozumiem, że stajesz w obronie kolegi, ale argumenty, które wykorzystujesz zniechęcają mnie do dyskusji.  
 

Jedyne dwie sprawy, na które chcę odpowiedzieć.
Primo. O wykształceniu, bo kolega w ten sposób próbował zbudować swoją pozycję, że miał kursy konserwacji na architekturze. :) Kategorycznie proszę, żebyś nie wyjmował moich wypowiedzi z kontekstu. A propos rozdwojenia jaźni - pracuję/pracowałem na ASP równolegle na dwóch wydziałach. Matko.

Druga rzecz, Photoshop służy mi nie do ujawnienia postrprodukcji cyfrowej, a weryfikacji efektów (takie lupki z filtrami) - do dyspozycji są przecież tylko zdjęcia. Nie sądziłem, że to będzie aż tak egzotyczne narzędzie.

Do reszty spraw się nie odniosę - wcześniej odpowiedziałem w zaufaniu do swojej wiedzy, intuicji i wyobrażenia restauracji zegarka, rozumiem, że masz inne. Trudno, jeśli ktoś się w konsekwencji na to obraza, bo nie powiedziałem niczego niestosownego, ani niegrzecznego.


PS. W moim wyobrażeniu forum służy wymianie intelektualnej (każdy udostępnia jej tyle ile chce), w temacie renowacji chyba warto być wymagającym ortodoksem, niż wystawiać kolegom laurki. 
W innych tematach sam wielokrotnie byłem pouczany przez Kolegów i zawsze pokornie przyjmuję wiedzę i konstruktywne uwagi od innych.

Pozdrowienia,
Krokodyl Tik-Tak


Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym przywrócić Delbanę do czasów swojej świetności. Za dwa tygodnie będę w Krakowie, więc chciałbym zegarek zanieść do Pana Wojnara, aby pogrzebał przy mechanizmie, bo aktualnie zegarek nie działa, ale myślę, że nie będzie to wielki koszt. W dalszej części chciałbym przywrócić mu wygląd i w grę wchodziłoby:
- wymiana koronki (ta nie jest oryginalna)
- koperta wymaga bardzo mocnych zabiegów, przyznam, że chciałbym żeby wyglądała "jak nowa"
- z tarczą jeszcze nie zdecydowałem, ale może pomogłoby zwykłe czyszczenie plus nałożenie lumy na tarczę i renowacja wskazówek. Na zdjęciu tego nie widać ale w okolicy godziny 2 jest drobny ubytek.
- na końcu wymiana szkiełka i kupno paska

Ewentualnie najpierw poprosić o naprawę mechanizmu i wyczyszczenie tarczy i w zależności od tego jaki będzie efekt pomyśleć czy wysyłając zegarek do renowacji poprosić tylko o chromowanie koperty i renowację wskazówek czy również o całkowitej renowacji tarczy. Myślałem o wysłaniu do Pana Andrzeja Wojenki. 

Co koledzy z forum radzą?

 

post-106615-0-38188700-1572687186_thumb.jpg

Edytowane przez Mr. M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ograniczyłbym się jedynie do gruntownego przeglądu mechanizmu, wymiany szkła i koronki oraz doboru odpowiedniego paska. Kopertę bym tylko oczyścił lub poszukał zamiennika w lepszym stanie.

Edytowane przez borewicz07

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Poszukaj dawcy koperty. Do tego przegląd, koronka i pasek. Tarczę można bardzo łatwo zepsuć.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za radę. Gdzie szukać takich części? Koperta i tarcza to zazwyczaj dwa elementy, które zużywają się najbardziej. I do kogo radzilibyście wysłać zegarek? Przeczytalem rzetelnie wszystkie strony tego wątku i zrobiłem listę polecanych tutaj zakładów:

 

Chronostar Marcin Kałdoński Ks. Jana Długosza 27, 91-088 Łódź Telefon: 606724470
Zegarmistrzostwo Paweł Kowalczyk Łódź ul. Nastrojowa 50 501 288 777 (Plac Słoneczny / Radogoszcz Wschód)
http://www.baum-baum.pl/ Baum & Baum Gdańsk ul. Waryńskiego 40 tel. 58 341 98 82
http://www.renowacjazegarkow.pl Andrzej Wojenka tel.: 692-485-969

http://www.renowacjatarcz.pl/ Chronos ul. Wierzbięcice 53 Poznań 618 336 506 / 511 171 954
http://www.renowacjecyferblatow.pl/ Głowaccy ul. Złota 62 00-821 Warszawa +48 604 201 333 / +48 503 989 101

Edytowane przez Mr. M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawcę można łatwo znaleźć szukając na portalach aukcyjnych. Co do zegarmistrza - powinien poradzić sobie z nim każdy nie-bateryjkarz. Tarczy nie ruszaj, bo wypacykują Ci ją, że nie poznasz zegarka. Podejrzewam, że czasomierz ten należał do kogoś z Twojej rodziny. Dlatego też pozostawiłbym go w stanie obecnym (poza zmianą koperty i koronki). Gdy założysz brązowy pasek, patyna na cyferblacie nie będzie się nadto odznaczać. Uwierz mi. Mam podobną Delbanę od dziadka, której nigdy w życiu bym nie pozwolił tknąć.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda skóry za wyprawkę to zwykła pospolita Delbana


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.