Zegary z monarchii austro-węgierskiej

[kiniol 2281]

Przestań, ja żartuję, po prostu zawsze profesjonalnie i dogłębnie podchodzisz do tematu...i tu mówię całkiem serio 

[janekp 516]

... a co zrobiłeś z Reschami ? 

Jak  widac  pamiec  masz  dobra,jesli mialem  z  biciem  to  mam,zaden nie uciekl ale  skad  wiesz  ,nawet  nie  pamietalem   w  tej  chwili      No  tak  gapa  ze  mnie  Resch  to  Monarchia jakby  nie  patrzyl     

Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez janekp

[Mariusz 109]

Skąd wiem , że masz nisko numerowego Rescha ?

 

Bo  - kurde - dostałem  łomot na takiej jednej  aukcji od niejakiego Janka ...

Fajny chłop, ale mnie wtedy wkurzył

Dawno mi przeszło, ale myślę,że jakby go sprzedał komuś bez powiadomienia mnie o chęci pozbycia się go, to bym się wkurzył raz jeszcze.  

Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez Mariusz

[janekp 516]

Skąd wiem , że masz nisko numerowego Rescha ?

 

Bo  - kurde - dostałem  łomot na takiej jednej  aukcji od niejakiego Janka ...

Fajny chłop, ale mnie wtedy wkurzył

Dawno mi przeszło, ale myślę,że jakby go sprzedał komuś bez powiadomienia mnie o chęci pozbycia się go, to bym się wkurzył raz jeszcze.  

Mariusz  przepraszam ale  tak wyszlo ,teraz  nikomu  sie nie  wcinam  w  aukcje,mam swoje  sciezki,skrzynke  juz  zrobilem  pod  politure .Jade  w  sobote  ogladac stare  zegary,moze cos  wpadnie ...

[Mariusz 109]

Janek - daj spokój  - dawno było, minęło - nie ma  za co przepraszać.

Dopadł nas wtedy chwilowy impuls energii  o przeciwnie skierowanych wektorach 

To co  fajne, to fakt, że mieliśmy wtedy możliwość wygenerowania takiej energii z siebie.

Przynajmniej jest co powspominać.

 

Nie mam żadnych pretensji - wspominam to z sympatycznym uśmiechem .

[LESKOS 3470]

Kontynuując mój wątek ...posiedziałem trochę nad wiedeńską miniaturą kwadransową. Okazało się że podczas mycia zgubiłem blokadę bicia godzin (na wiatraczku godzinowym - taki mały kołek 4 mm długi , śr 0,35 mm ) Zegar bił kwadranse i godziny , na raz , a i porzestawiałem go w sekwencji, przy składaniu. No trochę zeszło zanim go ustawiłem, bo niestety do wszystkiego musiałem dojść sam     (oczywiście na podstawie Zegarmistrzostwa 6  )  . Złożyłem go już i powiesiłem na ścianie, dobrze równo idzie , bije kwadranse i godziny. Muszę jeszcze doprowadzić do porządku koronę i brodę ...

Obok na ścianie wisi miniatura 13'tka - widać że zegar jak na kwadrans jest nie za duży ...

[LESKOS 3470]

No i koniec ... Chyba nie najgorzej wyszło, a co najważniejsze sprawny i chodzi.

A teraz następny czeka do roboty ...

[tarant 2972]

Jedyne, co mi w nim wydaje się trochę nie pasować, to te wagi. Jakieś takie za długie.

[LESKOS 3470]

Trudno powiedzieć, kupiłem w komplecie z zegarem, po ruchu dobowym, wychodzi, że mechanizm powinien spokojnie pracować 8 dni. Zegar jest mały, zmniejszenie wagi o 150g na biciu powoduje, że staje czasami (testowałem kilka godzin). Może przypadek ... jak się rozchodzi spróbuje na mniejszych ...

W rzeczywistości , nie są aż tak dominujące, choć tarcza 14,5 zmienia proporcje zegara, to jednak zdjęcie .

Edytowane 14 Kwietnia 2018 przez LESKOS

[LESKOS 3470]

Jakoś nikt nic w temacie nie pisze ... więc pociągnę... 

Zabrałem się za naprawę chodzika wiedeńskiego. Kupiłem biedaka na allegro nie dość że bez wagi i kotwicy i wychwytu, to jeszcze dotarł do mnie rozbity. Sprzedawca nie zachował się właściwie i pomimo rzekomego ubezpieczenia przesyłki niestety zostałem z rozbitą skrzynką i niekompletnym mechanizmem. Zastanawiałem się czy nie zrobić z niego dawcy na części, ale zawziąłem się, że jednak zrobię z tej kupy nieszczęścia zegar. Niestety kotwicy z wychwytem nie dałem rady sam wykombinować i musiałem się zwrócić o pomoc do  na dobrego zegarmistrza. Umyłem go spakowałem , wysłałem i po dwóch tygodniach wrócił do mnie jak "funkiel nówka z fabryki", z ładnym równym chodem i rasową kotwicą.

Teraz wziąłem się za skrzynie, sklejam forniry na plecach no i generalnie cała skrzynia jest do sklejenia i odnowienia.  Zobaczymy co z tego wyjdzie. Muszę dorobić koronę, piętka już jest ... pierwsze zdjęcie z zakupu, a następne - to już co do mnie dotarło... . Sukcesywnie będę starał pokazać postępy w remoncie ...   

Edytowane 17 Kwietnia 2018 przez LESKOS

[janekp 516]

Jakoś nikt nic w temacie nie pisze ... więc pociągnę... 

Zabrałem się za naprawę chodzika wiedeńskiego. Kupiłem biedaka na allegro nie dość że bez wagi i kotwicy i wychwytu, to jeszcze dotarł do mnie rozbity. Sprzedawca nie zachował się właściwie i pomimo rzekomego ubezpieczenia przesyłki niestety zostałem z rozbitą skrzynką i niekompletnym mechanizmem. Zastanawiałem się czy nie zrobić z niego dawcy na części, ale zawziąłem się, że jednak zrobię z tej kupy nieszczęścia zegar. Niestety kotwicy z wychwytem nie dałem rady sam wykombinować i musiałem się zwrócić o pomoc do  na dobrego zegarmistrza. Umyłem go spakowałem , wysłałem i po dwóch tygodniach wrócił do mnie jak "funkiel nówka z fabryki", z ładnym równym chodem i rasową kotwicą.

Teraz wziąłem się za skrzynie, sklejam forniry na plecach no i generalnie cała skrzynia jest do sklejenia i odnowienia.  Zobaczymy co z tego wyjdzie. Muszę dorobić koronę, piętka już jest ... pierwsze zdjęcie z zakupu, a następne - to już co do mnie dotarło... . Sukcesywnie będę starał pokazać postępy w remoncie ...   

Obserwowalem go ,bez kotwicy,gdzies  spod Lodzi  

[LESKOS 3470]

Dokładnie z Głowna. Werk był bez kotwicy i mostka. Mechanizm z sekundnikiem (bez wskazówki) i to mnie właściwie skusiło.

Czekam mnie też wykonanie odtworzenie części mazerunku na plecach (imitacja palisandru) i fragmentów na skrzynce. Drzwi w sumie ładnie zachowane...

[janekp 516]

Dokładnie z Głowna. Werk był bez kotwicy i mostka. Mechanizm z sekundnikiem (bez wskazówki) i to mnie właściwie skusiło.

Czekam mnie też wykonanie odtworzenie części mazerunku na plecach (imitacja palisandru) i fragmentów na skrzynce. Drzwi w sumie ładnie zachowane...

No to fajnie  ze masz  na  boku  dobrego  zegarmistrza  ,ja  nie  mam  dostepu do  takich  fachowcow  stad  powsciagliwosc  w  kupowaniu czegokolwiek.Werk  i  ramka -bezel  bardzo  mi  sie  podobaly

[kiniol 2281]

Pokaż jak dorobione są części...

[LESKOS 3470]

Jak dojadę do domu wstawię zdjęcia... ale pracuje prawidłowo  .

[LESKOS 3470]

A proszę ...

[arek1a2b 127]

szacun.

[kiniol 2281]

A już myślałem, że zrobił nową... Fajnie dopasował...

[LESKOS 3470]

[kiniol 2281]

No mrugasz oczkiem, opowiedz coś więcej...

[LESKOS 3470]

Bo fakt ,że sama kotwica była już z jakiegoś wiedeńczyka, ale w stanie mocno zmasakrowanym. Moim zdaniem 50% kotwicy jest nowe, dorobione i lekko spatynowane.

Ładnie równo chodzi. a jak pięknie wypolerowany wychwyt 

[kiniol 2281]

Ważne, że puka...

[janekp 516]

A  tak  a  propos tytulu  tematu, zaden  z  pierwszych trzech zegarow  pokazanych w tym temacie nie pochodzi  z  Monarchii austro-wegierskiej .      

 

No dobra  1867  do  1918 czas  istnienia tytulowego  tworu;    

Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez janekp

[LESKOS 3470]

No i nadejszła wiekopomna chwila składania do kupy ...

Czyli to co lubię najbardziej ... trochę to trwa. Każde łacze staram się żeby łapało minimum 8-10h, i nie wszystko na raz.

[kiniol 2281]

A  tak  a  propos tytulu  tematu, zaden  z  pierwszych trzech zegarow  pokazanych w tym temacie nie pochodzi  z  Monarchii austro-wegierskiej .      

 

No dobra  1867  do  1918 czas  istnienia tytulowego  tworu;    

Bo na początku temat miał inny tytuł...