Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Najlepszy przyjaciel człowieka :-)

Rekomendowane odpowiedzi

To żart czy nie? XD Akurat czas dla psa mam, ogródek mam, łąkę czy las do biegania też niedaleko, i co ważniejsze wprawę w utrzymaniu 30 kg psa na smyczy :D

 

Czas dla terriera typu bull to około 3 godziny dziennie na spacery i drugie tyle na zabawę bo to "dynamit" na czterech łapach, wprawa w utrzymaniu owczarka raczej się nie przyda bo to zupełnie inny typ psa inna budowa i inny charakter. 

 

Jakby co to to zawsze możesz adoptować sierotę - "AST Fundacja na rzecz zwierząt niechcianej" specjalizuje się w pomocy terrierom typu bull. http://www.fundacja-ast.pl/

 

Moja Pysia:

 

DSC01624.jpg

 

DSC05694.jpg

 

która w 99% czasu wygląda tak, czyli nie dotyka łapkami ziemi :

 

IMG_6970.jpg

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak. Bullowate mordercze.

 

55aaf8a1f41306913c6b9c4c3343867c.jpg

 

 

d37073a4c409032a29e8792f43e88e1c.jpg

 

 

506c4247ddbbdb6eb0b7a07796ed8dbf.jpg

Edytowane przez bladymis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Tak, tak. Bullowate mordercze.

Można się bawić bez alkoholu ? Można ! :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Sally vel Vader korzysta dziś ze słońca ;-)

post-34987-0-51979200-1511513286_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak. Bullowate mordercze.

 

 

No jak nie mordercze jak zaliże cię na śmierć!

 

Pysia, śpioszek i Sally są urocze!  :wub:

 

Wczoraj czytałam artykuł o pitt bullach napisany przez jakiegoś trenera, jakiegoś bo nie chciało mi się referencji sprawdzać i urzekło mnie zdanie, że to inne psy mogą zdeprawować pitt bulla, jeśli to one są agresywne, bo on od nich się tego nauczy ;)

 

6 h dziennie z psem? O panie w końcu miałabym powód wstać od kompa :D

Edytowane przez Kromeczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można się bawić bez alkoholu ? Można ! :rolleyes:

 

Baaa i to na różne sposoby ;)

 

DSC03810.jpg

 

po zabawie wiadomo drzemka: 

 

DSC03814.jpg

 

i właśnie po tym zajściu się dowiedziałem że staffik to musi mieć długie spacery i dużo zabawy... bo jak nie to jest dużo sprzątania :D :D :D

 

 

Piotrek, świetna jest!!

 

Marku nie może być inaczej - przecież pies się do właściciela upodabnia  ;)  :D

 

image.jpg


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żart czy nie? XD Akurat czas dla psa mam, ogródek mam, łąkę czy las do biegania też niedaleko, i co ważniejsze wprawę w utrzymaniu 30 kg psa na smyczy :D

 

Ale póki co mój stary dziad aka kochany pieseczek był dzisiaj u weterynarza i mam jakby nowego psa. Nie wiem co mu dał w zastrzyku zapomniałam zapytać, jakaś biała zawiesina i witaminy różowe, ale chodzi w miarę normalnie, noga mu nie lata i się nie drapię namiętnie po uszach. Jeszcze nowego psa nie potrzebuje. A nie chcę teraz nic kupować, bo nie wiem jak 12 letni pies zareaguje na szczeniaka ;/

 

@jimmy6 ten troll jest bardzo ładny i podejrzanie grzecznie wygląda.

O wielkość mi chodzi.

Z drugiej strony stafik na pewno nie nauczyłby się tak szybko chodzić przy nodze jak wilczur.

Jak widzę stafiki to najczęściej ciągną właściciela :-)

 

Co do uszu to przy jakimś opornym zapaleniu robi się wymaz i dobiera antybiotyk.

Ważne że jest ok.

 

@Daito

 

Urocza psiunia.

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O wielkość mi chodzi.

Z drugiej strony stafik na pewno nie nauczyłby się tak szybko chodzić przy nodze jak wilczur.

Jak widzę stafiki to najczęściej ciągną właściciela :-)

 

Nauczenie psa chodzenia przy nodze i wykonywania innych niezbędnych komend nie jest trudne jedynie sposób uczenia trzeba dostosować do temperamentu rasy.

Jak widzisz psa który "ciągnie" właściciela na smyczy i nie jest to policyjny pies tropiący w czasie pracy, to masz do czynienia z sytuacją gdy ten inteligentniejszy w tym duecie idzie z przodu ;)

 

Zasadnicza różnica miedzy terrierami typu bull a np owczarkiem czy labradorem jest taka że terrier szybko się nudzi... O ile labkowi czy owczarkowi można rzucać piłkę do tenisa godzinę albo dłużej i jemu się to nie znudzi, cały czas będzie przynosił o tyle np staffik będzie się tak bawił 10 -15 minut a następnie "rozłoży" piłkę na części pierwsze - bo; "ileż tak można latać jak głupek tam i z powrotem" no i właściciel musi wymyślić nową zabawę...  Bullowate lubią za to inne zabawy - przeciąganie liną, "zabawy oponą od stara 266", targanie konarów 500-letnich dębów, skakanie i takie tam...  Bullowate to może nie największe ale na pewno jedne z najsilniejszych psów, maja inaczej umiejscowiony środek ciężkość ciała dlatego, pomimo małej masy, (np staffik mój 16kg waży) dysponują sporą siłą. 

 

Kolejna sprawa to wśród bullowatych występuje najwięcej "jednostek" zdolnych do samodzielnej oceny sytuacji, kolejna rasa wśród przedstawicieli której ta cecha często występuje to rottweiler - dlatego nie można przyjąć na że ten pies na 100% zachowa się w określony wyuczony (wytresowany) sposób, bo potrafią, na swój sposób, dostosować zachowanie do sytuacji którą sam zinterpretuje - dodatkowo to urodzeni kombinatorzy, z tym że z rottweilerami jest o tyle łatwiej że to leniwe z natury psiaki są, a bulle to wulkan energii - dlatego trzeba je wymęczyć żeby im się nie chciało kombinować :)

Dlatego też to nie są psy dla każdego... ;)

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2f91f3a54574217399b455f7e760a8f2.jpg

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

28667229265403a11f91d0fc8915df20.jpg

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daito, 100% racji, są to psy dla ludzi z „głową”, ale za takich uważam większość tych, którzy decydują się na tego typu psa ;)

Terrier typu bull nie może się nudzić, bo jak tak, to sam sobie znajdzie zajęcie :P

Mój sposób to odpowiedni trening „umysłowy”/10-15min/ dający psu w kość, bo co to dla staffika przeciągniecie czegoś co waży 30-y razy tyle co on, lub marsz i bieg na dystansie 10-15 km :D

Polecam rasę ze względu na „mega stabilność” i totalne oddanie.  


Tak, tak. Bullowate mordercze.






 

.............morderca  :P kanapowy  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.............morderca kanapowy

Morderczyni raczej.

Tak się potrafiła bawić..

 

b8adf152fc5c9648ba4bdaca0af54142.jpg

 

Poza tym, Daito i jimmy, pełna zgoda co do charakteru bulli.

Edytowane przez bladymis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@egzo18 jakie patrzałki ma ten kot ;)

 

@bladymis i ten nieszczęśliwy pies w kojcu </3

 

@Remy jak mojemu psu, nazwanemu przez pańcię Svalbard (yep miało się te 12 lat temu fazę na Mroczne Materie Pullmana i pies na tym ucierpiał) weterynarz wyczyścił uszy i tylko żółta woskowina wyszła, bez niepokojącego zapachu, więc dostał krople do ucha, zastrzyk witaminy i do kontroli za tydzień.

 

Ogólnie mój owczarek był uczony podstawowych komend i tyle. Czasem potrafi pociągnąć, ale najczęściej jest to po wyjściu od weterynarza, gdzie się rwie do auta i chce do domu :) Normalnie na spacerze się z nim idzie szybko i od krzaka do krzaka, ale nigdy się przez niego nie wywróciłam. I tu nawet nie ma znaczenia czy ja z nim idę czy np. mój tato.

 

Rottweilery akurat znam dwa z widzenia. Jeden już w czasie przeszłym niestety, ale na tym samym osiedlu mieszkał i jego państwo mieli jeszcze jednego psa coś jak golden retriver, ale rudej maści, nie wiem co to dokładnie. No i te psy często kręciły się poza ogrodzeniem ich posesji, ale dosłownie za płotem, dookoła auta i tyle. Czasem te psy widziałam na spacerze z babeczką i dziećmi, normalnie sobie ten super groźny morderczy pies szedł z dziećmi :) A drugi rotweiller mieszka kawałek ode mnie, ale jego właścicielką jest starsza pani i on z nią normalnie grzecznie chodzi na spacerki przy nodze. Także no pies psu nie równy. 

 

Kiedyś miałam owczarka kaukaskiego jak już o tych "groźnych" rasach mówimy, a one też wymagają dużo uwagi. Ale niestety jak była jeszcze mała to się zatruła czymś ze skutkiem śmiertelnym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kota mi opętało :)

 

84e9d00406fd43c18944f2007ebd5652.jpg

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

E tam, dla tych futrzaków to raczej norma jest ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem... 13 lat z nim mieszkam :)

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rottweilery akurat znam dwa z widzenia. . 

 

Ja miałem dwie rottki - jedną od szczeniaka przez pięć lat, niestety przegrała z rakiem trzustki a druga córka psa, Kora, adoptowana w wieku około 5 lat, przeżyła z nami 7... świetne psiaki.

 

Kora:

b._adnie_pi_sobie.jpg


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kot dzisiaj wrócił po walce, nie wiem z czym. Zaczynam się zastanawiać czy okoliczne koty jakiegoś okresu godowego nie mają.

 

Wszystkie Rottweilery są ładne, ale Kora wygląda na tym zdjęciu uroczo.

 

Edit 01.12.2017

 

Dziad zwany psem ma wyleczone zapalenie uszu, więc można się brać za stawy dostał zastrzyk i tabletki, do kontroli po nowym roku ;)

Edytowane przez Kromeczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tBTUfuEh.jpg

 

Sierściuch na wizytacji na jakiś czas.


Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Mój kot dzisiaj wrócił po walce, nie wiem z czym. Zaczynam się zastanawiać czy okoliczne koty jakiegoś okresu godowego nie mają.

Chyba za wcześnie. Jak wszyscy wiedzą (i słyszą) koty marcują a potem w czerwcu są małe, śliczne kociaki. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba za wcześnie. Jak wszyscy wiedzą (i słyszą) koty marcują a potem w czerwcu są małe, śliczne kociaki. :rolleyes:

 

W tym roku one się marcowały w lutym co przyniosło małe kociaczki w maju :D Na szczęście poszły świat, a pańcia za rok będzie szybsza, w sumie za miesiąc :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6b111ad9cd4635f374aeb714fde40491.jpg

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.