Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
carlito1

Klub Miłośników Zegarków Longines

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Kup o smaku naturalnym, do tego swoją ulubioną musztardę i miód. Nie dziękuj! 👍


IMG_3579.jpeg.b3bc0ebcda4805b021cbc1c5e38651cf.jpeg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

psssst Jogi. Slyszysz? ja też nie. Marketingowcy Longines do Ciebie nie dzwonią. Wybijane piny to oszczedność dla firmy.  Oni to wiedzą a ludzie tacy jak Ty to tylko potwierdzenie.

 

TO JEST WADA TYCH ZEGARKÓW chociaż nie wiem jak sobie będziesz uzasadniać. Przycięte na łączeniu ogniw. Nie, nie ma ma dyskusji. Pin imituje śrubki, jest taniej i gorzej. 

Daruj sobie te wymuszone żarty. Chciałeś potwierdzenia swojej teorii, nie dostałeś, to trzeba się było okopać i lecieć z wycieczkami, standard na tym forum.

Jak już wspomniałem - wierz sobie w co chcesz. Rozwiazanie jest tanie i jest dobre.

Nie pamiętam, żebym kiedyś gdzieś przeczytał, że ktoś zgubił zegarek, bo mu się trzpień z ogniwa bransolety wysunął. Za to są tuziny tematów, gdzie ludzie pytają o te tulejki, bo je pogubili albo pozgniatali. I drugie tyle tematów o tym jak odkręcić sklejone śrubki, jak zrobić, żeby się nie odkręcały, albo co zrobić, jak sobie uwalili łby tych wkrętów albo je całkiem urwali.

 

"Każdy gest oznacza to

Co sam sobie wymyślisz

Każdy symbol stanie się

Obiektem nienawiści

Czarno-biały negatyw

Idei w kolorze"


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Jogi napisał(-a):

Rozwiazanie jest tanie i jest dobre.

Dziękuję za potwierdzenie. Tak właśnie jest - rozwiązanie jest tanie.

Edytowane przez Funky_Koval

quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

Dziękuję za potwierdzenie. Tak właśnie jest - rozwiązanie jest tanie.

 

A że Ty misiu nie przeczytałeś nigdzie, że piny się zużywają nie znaczy że problemu nie ma :) Bo przecież jak taki nieomylny mężczyzna jak Ty czegoś nie przeczyta i o czymś nie wie :) Narcyzm i wyparcie.

Może to jest trochę gorsze rozwiązanie?? 

 

Tylko jakie to ma znaczenie każdy producent robi inaczej. Myślę, że mają swoje fabryki, które tak produkują. W Certinie też mam piny.

Również wolę śrubki ale też w bransolecie na piny a mam kilka takich zegarków po latach nic się nie wydarzyło. Po dobrym skróceniu bransolety wszystko trzyma jak trzeba. Szybciej może teleskop nie wytrzymać np. Od ciężaru zegarka i bransolety niż te tuleje. 

To, że Longines kosztuje już koło 10 k to nic nie zrobisz zawsze możesz zacząć kupować microbrandy 😀

 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kornel91 napisał(-a):

Może to jest trochę gorsze rozwiązanie?? 

 

Tylko jakie to ma znaczenie każdy producent robi inaczej. Myślę, że mają swoje fabryki, które tak produkują. W Certinie też mam piny.

Również wolę śrubki ale też w bransolecie na piny a mam kilka takich zegarków po latach nic się nie wydarzyło. Po dobrym skróceniu bransolety wszystko trzyma jak trzeba. Szybciej może teleskop nie wytrzymać np. Od ciężaru zegarka i bransolety niż te tuleje. 

To, że Longines kosztuje już koło 10 k to nic nie zrobisz zawsze możesz zacząć kupować microbrandy 😀

 

racja :) nic sie raczej nie wydaży ale wiecie, chodzi i sam fakt. Wspomniane mikrobrandy dają bransę na śrubki bo to nie jest drogie rozwiązanie. Longines przycina i tyle.


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Funky_Koval napisał(-a):

Dziękuję za potwierdzenie. Tak właśnie jest - rozwiązanie jest tanie.

 

A że Ty misiu nie przeczytałeś nigdzie, że piny się zużywają nie znaczy że problemu nie ma :) Bo przecież jak taki nieomylny mężczyzna jak Ty czegoś nie przeczyta i o czymś nie wie :) Narcyzm i wyparcie.

 Jakbyś odłożył emocje na bok i jednak przyjrzał się temu "nacięciu" na trzpieniu, to może zauważyłbyś, że to połączenie jest tak pomyślane, żeby nie dochodziło do skrawania trzpienia (albo było tak minimalne, że przez 100 lat normalnego dopasowywania bransolety nic się z tym nie stanie). Wciskając trzpień w otwór, te dwie połówki jego końca są ściskane do siebie. Kumulujesz w nich w ten sposób energię. One w otworze próbują wrócić do pierwotnego stanu i wykorzystując tę energię naciskają na sciankę otworu i zwiększają tarcie (tak w uproszczeniu). Drugi koniec trzpienia natomiast wchodzi na wcisk w gniazdo w ogniwie lub w tuleję. 

 

Jeśli gdzieś przeczytałeś, że komuś się te trzpienie zużyły i miał z tego powodu jakiś problem, to bardzo chętnie się z tym tematem zapoznam i czegoś nowego nauczę.


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Funky_Koval napisał(-a):

racja :) nic sie raczej nie wydaży ale wiecie, chodzi i sam fakt. Wspomniane mikrobrandy dają bransę na śrubki bo to nie jest drogie rozwiązanie. Longines przycina i tyle.

Ciężko to wszystko porównać. Mam trochę zegarków i szczerze nie uważam, że microbrandy które posiadam np deep blue za trochę ponad 2k czy phoibos są kilka razy gorsze niż właśnie Longines czy Oris. Natomiast czy to oszczędzanie?? Microbrandy często mają lepsze szkła, bezel chodzi fajnie luma ekstra no ale to są nasze wybory i zawsze możesz pójść w tańsze zegarki co też trochę oferują więc nie musisz nosić Longinesów 😀


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jogi napisał(-a):

 Jakbyś odłożył emocje na bok i jednak przyjrzał się temu "nacięciu" na trzpieniu, to może zauważyłbyś, że to połączenie jest tak pomyślane, żeby nie dochodziło do skrawania trzpienia (albo było tak minimalne, że przez 100 lat normalnego dopasowywania bransolety nic się z tym nie stanie). Wciskając trzpień w otwór, te dwie połówki jego końca są ściskane do siebie. Kumulujesz w nich w ten sposób energię. One w otworze próbują wrócić do pierwotnego stanu i wykorzystując tę energię naciskają na sciankę otworu i zwiększają tarcie (tak w uproszczeniu). Drugi koniec trzpienia natomiast wchodzi na wcisk w gniazdo w ogniwie lub w tuleję. 

 

Jeśli gdzieś przeczytałeś, że komuś się te trzpienie zużyły i miał z tego powodu jakiś problem, to bardzo chętnie się z tym tematem zapoznam i czegoś nowego nauczę.

ale ja się z tym nie kłócę. Mało tego - masz rację. Mi tylko chodzi o to, że Longines a kij tam Swatch Group powinni dawać lepiej łączone bransy. Czasy bitych zapięć, pustych endlinków i bransolet na piny odchodzą  do lamusa.


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Funky_Koval napisał(-a):

ale ja się z tym nie kłócę. Mało tego - masz rację. Mi tylko chodzi o to, że Longines a kij tam Swatch Group powinni dawać lepiej łączone bransy. Czasy bitych zapięć, pustych endlinków i bransolet na piny odchodzą  do lamusa.

 

A ja właśnie przedstawiam odmienny od Twojego punkt widzenia. Że "nacięcie" nie jest imitacją wkręta, a łączenie ogniw za pomocą wciskanych trzpieni jest jak najbardziej ok. I nie obrażam się, że myślisz inaczej. Uważam, że ze wszystkich 3 przedstawionych sposobów, łączenie ogniw trzpieniami jest najlepszym rozwiązaniem dla 99% użytkowników. A może nawet i dla wszystkich. Połączenie gwintowe z klejem będzie "mocarniejsze", tylko jaka z tego korzyść dla użytkownika? Na pewno musi za to więcej zapłacić. 

Edytowane przez Jogi

Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Jogi napisał(-a):

 

A ja właśnie przedstawiam odmienny od Twojego punkt widzenia. Że "nacięcie" nie jest imitacją wkręta, a łączenie ogniw za pomocą wciskanych trzpieni jest jak najbardziej ok. I nie obrażam się, że myślisz inaczej. Uważam, że ze wszystkich 3 przedstawionych sposobów, łączenie ogniw trzpieniami jest najlepszym rozwiązaniem dla 99% użytkowników. A może nawet i dla wszystkich. Połączenie gwintowe z klejem będzie "mocarniejsze", tylko jaka z tego korzyść dla użytkownika? Na pewno musi za to więcej zapłacić. 

no właśnie skoro użytkownik płaci to niech dostanie opcję na wypasie. Śruby , pełne endlinki mikroregulację w zapieciu. Tym bardziej, że mówimy o droższych zegarkach. Pewnie, to nie omega ale kurde w tej cenie Longines by się mógł postarać.


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A 4? Bo czytałem już tutaj że kolekcja to dopiero jak się liczy zegarki w KG a nie na sztuki 


Łukasz, to zależy.
Jak masz cztery zegarki, na zasadzie casual, diver dress watch i g-shock, to IMO nie.
Oczywiście w takim bardzo potocznym i bardzo szerokim sensie, jaki przyjął się na forum, jest to kolekcja. Tylko nie o takim sensie Tu (jak i wtedy i innym wątku) pisałem.
Zresztą, spróbujmy spojrzeć na to z perspektywy podmiotowej: czy mając takie właśnie cztery czy pięć zegarków użytkowych nazwiesz siebie kolekcjonerem zegarków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, rafi napisał(-a):

 


Łukasz, to zależy.
Jak masz cztery zegarki, na zasadzie casual, diver dress watch i g-shock, to IMO nie.
Oczywiście w takim bardzo potocznym i bardzo szerokim sensie, jaki przyjął się na forum, jest to kolekcja. Tylko nie o takim sensie Tu (jak i wtedy i innym wątku) pisałem.
Zresztą, spróbujmy spojrzeć na to z perspektywy podmiotowej: czy mając takie właśnie cztery czy pięć zegarków użytkowych nazwiesz siebie kolekcjonerem zegarków?

 

myślę, ze tak. Jeżeli ktoś przerobił kilkadziesiąt zegarków i zszedł do kilku fajnych to czemu nie?


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, gszydlowsky napisał(-a):

Kusi mnie zakup Spirita 37 , powiedzcie że to zły pomysł.  

Zakup spirita to obowiązek. Pomogłem?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, gszydlowsky napisał(-a):

Kusi mnie zakup Spirita 37 , powiedzcie że to zły pomysł.  

Dobry. Tylko zobacz czy jednak nie 40mm. Spirit to bardzo udany model. 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, kornel91 napisał(-a):

Dobry. Tylko zobacz czy jednak nie 40mm. Spirit to bardzo udany model. 

Jestem fanem mniejszych zegarków typu ex36 , ale może rzeczywiście gdzieś obejrze zanim kupię . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spirit (tak jak i inne Longinesy) ma długie uszy dlatego 37mm będzie się nosić bardziej jak 40mm. A czterdziestka jak 42mm :)


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, meeehau napisał(-a):

Cieszy. Trzeba domówić branso.

Screenshot_20240820_132109_Gallery.jpg

Ten nurki GMT mają bardzo przyjemny rozmiar


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.