Delbana - jak postrzegana jest marka

[daktarin 68]

Witajcie,

 

Chciałbym dowiedzieć się od Was, jako osób zorientowanych w temacie, jak postrzegana jest marka Delbana? Czy jest to zegarek "dla ludu"?

Z tego co zdążyłem zorientować się na forum, nie cieszy się ona zbytnim uznaniem (w odróżnieniu chyba od popularności tych zegarków).

 

Pozdrawiam

[JANUSZ003 0]

Cóż... nie jest źle ale mogło być lepiej . Oczywiście bez obrazy .

[QuadrifoglioVerde 3716]

Szwajcarska niska półka....marka nie ma za wiele ciekawych pomysłów. Popularniejsze są stare Delbany....te nowe nie bardzo.

[boldy 1]

Popularniejsze są stare Delbany....te nowe nie bardzo.

I być może dlatego marka również rozpoznawalna raczej przez starsze pokolenie.

[Kangie 7]

Moja mama dostała od mojego taty ładną Delbanę z naciągiem ręcznym na okrągłe urodziny. Nakręca codziennie, chwali sobie. Zawsze co Swiss, to Swiss

[chronofil 133]

Delbana jest dosc starą szwajcarską firmą - powstała w 1919r.

Produkowała i produkuje zegarki zegarki popularne - jest to raczej nizsza półka szwajcarskiego zegarmistrzostwa.

Może się mylę, ale nie spotkałem zadnego własnego mechanizmu delbany - firma bazowała na gotowych werkach m.in. ETA, Columba, Felsa.

W Polsce kojarzy się dobrze, bo w latach powojennych była jedną z niewielu marek szwajcarskich, które mozna było u nas dostać i stanowiła - obok atlantica i doxy - synonim szwajcarskiego zegarka. Jeśli chodzi o zegarki vintage tej marki, to cieszą się dużą popularnością, bo są rozpoznawalne, wiele osób zywi do nich sentyment, no i są niedrogie, a przyzwoicie zachowane egzemplarze ciagle chodzą bez problemów. Nie jest też trudno o części zamienne, a naprawy i serwis nie są drogie.

Delbana miała sporo modeli, które do dzisiaj mogą się podobać. Oferowała zegarki zarówno męskie, jak i damskie, przy czym zwraca uwagę duż liczba wzorów tarcz - niektóre naprawdę ładne i "sentymentalne". Słabą stroną są na ogół koperty, które wykonywane były z chromowanego lub pozłacanego mosiądzu, w związku z czym stare egzemplarze maja na ogół typowe wytarcia powłoki, rysy i wżery.

Co do nowych produktów delbany, to za wiele o nich nie wiem. Ciagle są to zegarki utrzymane raczej w klasycznym stylu i obecnie znacznie mniej popularne, niz kiedyś.

Krótko mówiąc - nie ma się czego wstydzić, ale też nie ma się czym chwalić

[mw75 36]

Jak dla mnie, wizualnie "stare" Delbany to jedne z najładniejszych dostępnych u nas za czasów PRL zegarków szwajcarskich (pomimo w większości mniejszej od Atlantica Worldmastera, niekwestionowanego lidera sentymentalnych rankingów, średnicy).W środku "woły" robocze pracujące do dzisiaj. Jak napisali koledzy wiele osób, darzy je, ja także, do dziś sentymentem. Aktualnie produkowane i dostępne w naszych sklepach zegarki tej firmy to raczej, moim zdaniem, nic ciekawego.

[Degustatorr Noir 12]

Rzeczywiście stare Delbany mogą się podobać - piękne tarcze, ładne nakładane indeksy, ciekawe wskazówki. Swego czasu popularna była Delbana - murzynek, z ładnie skontrastowaną tarczą.

 

Obecne modele - jak dla mnie- są bardzo zachowawcze i niczym się nie wyróżniają.

 

Można też zajrzeć do TEGO wątku.

[Mariusz888 23]

W ogóle Delbany - nawet kwarcowe - to kiedyś były dużo lepsze/ ładniejsze zegarki niż dzisiaj... u nas w rodzinie panuje, że tak powiem pewnego rodzaju sentyment do tej marki, jednak ja na dzień dzisiejszy nie kupiłbym nic z tej firmy w sensie obecnej (niedawnej) produkcji. Delbana jak już to tylko stara . Oczywiście nie jest to przysłowiowy "Rolex", ale starsze Delbany to bardzo wdzięczne zegarki, całkiem ładne, nieźle zrobione

[jaccarta 2]

...Oczywiście nie jest to przysłowiowy "Rolex", ale starsze Delbany to bardzo wdzięczne zegarki, całkiem ładne, nieźle zrobione ...

 

To też wrzucę swoje trzy grosze.

Stare "klasyczne", gilszowane tarcze, złocone indeksy (a co Wam będę tłumaczył) to się po prostu musi znaleźć w kolekcji. Może nie obok ale przynajmniej pod Atlantic'iem.

 

to mój rarytasik. Na dziadkową '50 jeszcze muszę poczekać i oby jak najdłużej.

 

 

A wszystkim skrytokrytykom mówię stanowcze - NIE!

Ręce precz od Delbany dziadka!

[Robnyc 3832]

Niezbyt czesto spotykana na rynku amerykanskim, z nowa sie jeszcze nie spotkalem....