Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

asmagus

ETA

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jash

Nie mam nic do selity,ale w zegarku za 10kg zł powinni umieszczać coś z wyższej półki.Widziałem selitę zrobioną pięknie,palone śróbki,szlif,śliczny wahlik nic dodać nic ująć.Nie o to tu jednak chodzi,człowiek ,który wydaje jakąś poważniejszą kwotę na zegarek nie powinien być oszukiwany,może troszkę odważnie nazwałem ten proceder,ale coś mi się zdaje,że poprawnie..

 

Czyli reasumując Twoją myśl ETA to półka wyżej niż Sellita?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do selity,ale w zegarku za 10kg zł powinni umieszczać coś z wyższej półki.Widziałem selitę zrobioną pięknie,palone śróbki,szlif,śliczny wahlik nic dodać nic ująć.Nie o to tu jednak chodzi,człowiek ,który wydaje jakąś poważniejszą kwotę na zegarek nie powinien być oszukiwany,może troszkę odważnie nazwałem ten proceder,ale coś mi się zdaje,że poprawnie..

 

Produkt jest ponoć wart tyle ile klient chce za niego zapłacić. Skoro ludzie płacą za to tyle i producenci mają sprzedaż i zysk to trudno się ich czepiać, zwróciłbym uwagę na to, że taki "uznany" producent wkładając do swoich wyrobów niby totalną beznadzieję i taniochę co to niby zaraz ma się popsuć dużo ryzykuje, bo na renomę i wartość dodaną (premia za markę) pracuje się latami wkładając w to masę kasy jak i dbając o produkt i jego jakość w długim terminie, przy wtopie i produkcji dziadostwa szybko sporo z takiej pozycji można stracić zwłaszcza dziś, gdy informacja porusza się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli te werki to taki szajs co się w kilka lat rozleci to jakiż bezmiar bezmyślności musiałby to być - jakoś trudno mi w to uwierzyć niemniej proceder produkowania rzeczy coraz bardziej jednorazowych i krótkoterminowych, kreowania częstych zmian trendów, krótkich mód i nagłych szałów jest wpisany w naszą rzeczywistość i dlaczego niby miałby nie dotyczyć zegarków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dokładnym przeczytaniu całości doszedłem do takich wniosków:

 

Koledzy gdybyście mieli, jak w rankingu, ułożyć w kolejności od najlepszego do najgorszego automatyczne mechanizmy ETY (7750, 2824-2 itd) i manualne - jak wyglądałby ten ranking?

Rankingu takiego nie da się zrobić, ze względu na zbyt duża różnorodność jakości wykonywania każdego z mechanizmów ETY, poza tym jak zawsze przy tak dużym wachlarzu produkcji nie ma tu wyrobu tego jednego najlepszego.

 

Pierwszy automatyczny tourbillon na swiecie nie byl wyprodukowany przez szwajcarow,a przez chinczykow z guangzhou.

Chinczycy maja tez ciekawe komplikacje: [...]

Według znawcy, jedynym rewelacyjnym i wiekopomnym osiągnięciem chińskim na polu zegarmistrzostwa jest składanie "zusamen do kupy" tego co wynaleźli inni. :)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według znawcy, jedynym rewelacyjnym i wiekopomnym osiągnięciem chińskim na polu zegarmistrzostwa jest składanie "zusamen do kupy" tego co wynaleźli inni. :)

 

 

Tak myślano również kiedyś o Japończykach. Chińczycy mogą zrobić prawie wszystko na bardzo różnych poziomach jakości. Nie ma się co dziwić - gospodarka chińska ostro do przodu, technologicznie z roku na rok coraz wyżej, ściągają masowo inżynierów z Europy i nie tylko, szkolą swoich masowo na uniwersytetach w USA. Za trochę czasu chińskie mechanizmy zegarkowe przestaną być wyśmiewane i będą jednymi z najlepszych na świecie, tylko ich cena już będzie porównywalna z ETA lub wyżej. Zamknięcie ETA tylko dla Swatcha przyspieszy ten proces. Stworzy niszę na nowe, bardzo dobre mechanizmy w rozsądnej cenie, których zbyt wiele się w Europie poza ETA nie produkuje. Mnie się podoba to ograniczenie ETA dla Swatcha - zmniejszy się ilość udawanych marek "szwajcarskich" bazujących na ETA, dobre marki spoza Swatcha zmusi do produkcji własnych mechanizmów przy utrzymaniu cen, bardzo możliwe powstanie nowych, dobrej klasy mechanizmów w Chinach, żeby zapełnić dziurę po ETA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myślano również kiedyś o Japończykach. Chińczycy mogą zrobić prawie wszystko na bardzo różnych poziomach jakości. Nie ma się co dziwić - gospodarka chińska ostro do przodu, technologicznie z roku na rok coraz wyżej, ściągają masowo inżynierów z Europy i nie tylko, szkolą swoich masowo na uniwersytetach w USA. Za trochę czasu chińskie mechanizmy zegarkowe przestaną być wyśmiewane i będą jednymi z najlepszych na świecie, tylko ich cena już będzie porównywalna z ETA lub wyżej. Zamknięcie ETA tylko dla Swatcha przyspieszy ten proces. Stworzy niszę na nowe, bardzo dobre mechanizmy w rozsądnej cenie, których zbyt wiele się w Europie poza ETA nie produkuje. Mnie się podoba to ograniczenie ETA dla Swatcha - zmniejszy się ilość udawanych marek "szwajcarskich" bazujących na ETA, dobre marki spoza Swatcha zmusi do produkcji własnych mechanizmów przy utrzymaniu cen, bardzo możliwe powstanie nowych, dobrej klasy mechanizmów w Chinach, żeby zapełnić dziurę po ETA.

Ale o czym Ty mówisz? Stworzy, zrobi... jak najbardziej tak (niedługa ma kupić nawet Europę) :) . Ale niektórzy piszą stworzyli, zrobili... i tu ja się nie zgadzam, jak na razie dla zegarmistrzostwa nie zrobili nic ( nowego, moim zdaniem).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jaro19591

Może dla ZEGARMISTRZOSTWA nic, ale dla niektórych, interesujących się zegarkami w wymiarze technicznym, a nie zwracających uwagi na logo na tarczy, jednak może coś zrobili. Nie tak dawno nie było szansy na kupno zegarka mechanicznego, w cenie 100-200 dolarów, wykonanego na średnim poziomie, w miarę dokładnego (nie biorę tu pod uwagę zegarków radzieckich i rosyjskich).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno nie było szansy na kupno zegarka mechanicznego, w cenie 100-200 dolarów, wykonanego na średnim poziomie, w miarę dokładnego (nie biorę tu pod uwagę zegarków radzieckich i rosyjskich).

A czemu nie bierzesz pod uwagę rosyjskich i japońskich?

Japońskie automaty <=$200, to mój konik od wielu lat, i czuję się kompletnie zdyskryminowany tą wypowiedzią :)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jaro19591

Faktycznie, pominąłem japońskie, pomimo że moje obecnie najczęściej noszone to zegarki Made in Japan, ale w/g mnie nie umniejsza to wkładu Chińczyków w tej dziedzinie. Samo to, że pojawia się jakakolwiek nowa konkurencja, powoduje że zaczynają się jakieś nowe ruchy ze strony "starych" producentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując Twoją myśl ETA to półka wyżej niż Sellita?

 

W moim odczuciu eta wzbudza więcej zaufania niż selita.To tak jak fiat wyprodukowany we włoszech i ten licencyjny produkowany np.w polsce...Zawsze ten włoski był bardziej poszukiwany.;) Miałem eternę kon tiki i tam siedzi eta na 100%,być może do innych modeli pakują selitę,tylko podaj mi miarodajny powód dla którego mieliby to czynić.Oris owszem od dłuższego czasu maluje wachliki na czerwono i używa selity,wkłada także etę,miałem kiedyś nurka w tytanie na 7750.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

W moim odczuciu eta wzbudza więcej zaufania niż selita.To tak jak fiat wyprodukowany we włoszech i ten licencyjny produkowany np.w polsce...Zawsze ten włoski był bardziej poszukiwany.;) Miałem eternę kon tiki i tam siedzi eta na 100%,być może do innych modeli pakują selitę,tylko podaj mi miarodajny powód dla którego mieliby to czynić.Oris owszem od dłuższego czasu maluje wachliki na czerwono i używa selity,wkłada także etę,miałem kiedyś nurka w tytanie na 7750.

 

W Kontiki Date siedzi Sellita SW 200 na ten przykład. I Eta i Sellita ma to samo miejsce produkcji, nie rozumiem dlaczego porównujesz do Fiata? Oris stosuje jedno i drugie. Z Etą są problemy z dostępnością, więc sięgają po Sellitę. Pamiętaj, że kupują ebauche, a nie gotowe mechanizmy. Sellita zasadniczo nie sprawia problemów jeśli chodzi o awaryjność. Nie ma problemu z częściami. Jakie większe zaufanie masz do Ety? Nie kumam. Lepiej Ci się kojarzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SW 200 to odpowiednik 2824 tylko z dołożonym kamyczkiem ;) Dla mnie to troszkę jak oryginał i kopia,jestem troszkę snobistyczny..Jak selita wyprodukuje swój prządny werk to szacun,ale teraz to tylko kopiści..Szanuję np.seiko,którego produkty niejednokrotnie są lepsze od ety..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I Eta i Sellita ma to samo miejsce produkcji,

Tak ? a jakie to miejsce ?

 

Chiny i Szwajcaria ;)

 

to są dwa miejsca albo i więcej, jakies linki, jakieś poszlaki, jakieś konkrety ?


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwajcaria i Chiny - Chiny i Szwajcaria?

Gdzieś tu już ktoś pisał, że 2xxx i 77XX są prawdopodobnie produkowane gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna ludzie.. Chiny i Szwajcaria to nie jest żadne miejsce, tylko kawał terenu ;)

Podajcie w końcu miasto, ulicę i numer... Po prostu sprawdzimy, co tam dziargają :P


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy obecne Unitasy są robione z innych materiałów niż np. 2824?


...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może dla ZEGARMISTRZOSTWA nic, ale dla niektórych, interesujących się zegarkami w wymiarze technicznym, a nie zwracających uwagi na logo na tarczy, jednak może coś zrobili. Nie tak dawno nie było szansy na kupno zegarka mechanicznego, w cenie 100-200 dolarów, wykonanego na średnim poziomie, w miarę dokładnego (nie biorę tu pod uwagę zegarków radzieckich i rosyjskich).

Tyle samo zrobili również dla tych co nie zwracają uwagi na metki przy koszulach, majtkach, czy butach... Ale "De Gustibus Non Est Disputandum!"


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tropem można powiedzieć, ze odebrali prace wielu ludziom, po części dlatego, że potrafią produkować tanio (koszt pracy w kraju 3 go świata) ale również dlatego, ze ich produkt jest subsydiowany przez Państwo (będącego udziałowcem każdej firmy) prowadzące od lat politykę zaniżania kursu swojej waluty- raz się ludziom płaci nędznie za robotę a potem jeszcze obniża się wartość pieniądza, którym się im płaci. Zachód się na to godzi od ponad 10 lat i teraz za to płaci kryzysem - koszt za otwarcie i możliwość wejścia na rynek chiński dla swoich firm, mocno przepłacone. Teraz to wygląda na to, że mleko już się rozlało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sellita i Eta.

Jeśli ktoś naprawiał sellity to niech może opisze swoje spostrzeżenia.

 

Jak dla mnie sellita ma dodatkowy kamyk w dziwnym miejscu, pod bębnem że tak powiem, co raczej jakoś dla bębnów ety nie robiło zbytniej różnicy.. Więc chyba ten kamyk to jakiś "chłyt merke tin go wyy". Miałem parę sw200 w rękach i szczerze wydawały się mi się jakoś niedorobione, w stosunku do 2824. Miały na pewno duże bicie i nijak nie mogły złapać zadowalającej dokładności przynajmniej w 2 pozycjach na wibrografie. Ale podkreślam, że miałem parę i wydawały mi się.

 

Nie można też wykluczyć innych działań marketingowych typu ile zapłacimy sellicie to taki lepszy lub gorszy mech nam zrobią. Czyli tym razem stawiam hipotezę - sellita sellicie nierówna.


poETA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Te stare Sellity to dość poważne niedoróby były i były one bez tego kamyka(poidejrzewam łożyska wału bębna). O przekładce części z jednej do drugiej można było zapomnieć pomimo że na pierwszy rzut oka pasowały do Ety i innych egzemplarzy Sellit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mitycznej awaryjności - na tym forum jest zarejestrowane kilkanaście tysięcy ludzi. Wielu tylko po to by zapytać - nieraz o problem z zegarkiem. O problemach z etą - której tu pewnie parę tysięcy wraz z kwarcami jest - prawie nie słychac, mimo, że są użytkownicy jadący codziennie "na jednym" zegarku przez lata. A problemy? - cisza - pojedyncze. Na innym forum jest dużo mniej użytkowników, którzy mają w sumie dużo mniej zegarków na doskoałych chińskich werkach, które wielu nosi, ze względu na stan poisadania, raz (jeden raz) na miesiąc i rzadziej - a tematów o problemachjest kilkakrotnie więcej. I nie o etach one są. NAtomiast opini o wielkiej niezawodności i trwałości cała masa. NA jakiej podstawie?

 

A odnośnie klasyfikacji to ja bym potraktował - rodzinę 28xx jako podstawowa, tania, przyzwoita. Rodzine 29XX wraz z modyłąmi jako coś plasowanego klase wyżej i osobno rozpatrywał valjouxy i valgranges, oraz 689x i 7001. Bo nijak je porównywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mitycznej awaryjności - na tym forum jest zarejestrowane kilkanaście tysięcy ludzi. Wielu tylko po to by zapytać - nieraz o problem z zegarkiem. O problemach z etą - której tu pewnie parę tysięcy wraz z kwarcami jest - prawie nie słychac, mimo, że są użytkownicy jadący codziennie "na jednym" zegarku przez lata. A problemy? - cisza - pojedyncze. Na innym forum jest dużo mniej użytkowników, którzy mają w sumie dużo mniej zegarków na doskoałych chińskich werkach, które wielu nosi, ze względu na stan poisadania, raz (jeden raz) na miesiąc i rzadziej - a tematów o problemachjest kilkakrotnie więcej. I nie o etach one są. NAtomiast opini o wielkiej niezawodności i trwałości cała masa. NA jakiej podstawie?

 

A odnośnie klasyfikacji to ja bym potraktował - rodzinę 28xx jako podstawowa, tania, przyzwoita. Rodzine 29XX wraz z modyłąmi jako coś plasowanego klase wyżej i osobno rozpatrywał valjouxy i valgranges, oraz 689x i 7001. Bo nijak je porównywać.

 

A zdaje się, że jest to kącik zegarmistrzowski, tak? Mówimy chyba o tym temacie po to by się czymś podzielić i czegoś dowiedzieć. Jeżeli kolega wyskakuje tu ze statystyką ilu jest zadowolonych użytkowników mechów eta to bardzo dobrze, ale jakoś nie pasuje mnie to w tym miejscu, raczej do działu handlowego. Jeżeli paru zegarmistrzów wypowiada się, że mechy ety są awaryjne i podaje namacalne dowody lub opisuje dokładnie konkretne przypadki to nie jest to "mityczna awaryjność". Pytanie "na jakiej podstawie" wynika chyba z niedoczytania całości tego tematu. A jeżeli kolega już sklasyfikował sobie etę to proszę bardzo wykazać czym się kierował nazywając jedne mechy "przyzwoite", a inne "klasę wyżej"?

 

Na jakiej podstawie, że tak zapytam?

Proszę o przykłady empiryczne.

 

Zgadzam się, że automatów do naciągów ręcznych trudno porównywać i można to uargumentować w czysto teoretyczny sposób dzięki zasadom logiki. Natomiast gdy rozmawiamy o awaryjności, to trzeba wejść na poziom "z życia wzięte".

 

PS - ilu jest użytkowników ety, a ile mechów chińskich? Ile rocznie produkuje Eta, a ile np. Citizen?


poETA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - kolega chyba nie czytał całego tematu i dzieł niektórych jego współtwórców. Jakie konkretne przypadki sa opisane? Jak konkretnie i jacy zegarmistrzowie to opisują? Który z zegarmistrzów w tym temacie i w tym tonie wypowiedział się? Póki co to jedna baba drugiej babie ...... Wiele bardziej obiektywne i miarodajne są opinie żywych, konkretnych wypowiadających się na tym forum użytkowników, a nie takich co etę przez szybę oglądali.

A klasyfikacja jest moja i na podstawie jaką sobie wymyśliłem. (np cena, np zastosowanie w zegarkach, częstotliwośc, klasa zegarków i marek stosujących, gabaryty) - wymyśl sobie więcej - stworzysz inną.

 

 

PS użytkowników eta na tym forum jest zdecydowanie więcej niż użytkowników zegarków chińskich z chińskimi werkami na wszystkich forach łącznie. Mimo to odnośnie usterek, awarii i problemów - jest wręcz przeciwnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - kolega chyba nie czytał całego tematu i dzieł niektórych jego współtwórców. Jakie konkretne przypadki sa opisane? Jak konkretnie i jacy zegarmistrzowie to opisują? Który z zegarmistrzów w tym temacie i w tym tonie wypowiedział się? Póki co to jedna baba drugiej babie ...... Wiele bardziej obiektywne i miarodajne są opinie żywych, konkretnych wypowiadających się na tym forum użytkowników, a nie takich co etę przez szybę oglądali.

A klasyfikacja jest moja i na podstawie jaką sobie wymyśliłem. (np cena, np zastosowanie w zegarkach, częstotliwośc, klasa zegarków i marek stosujących, gabaryty) - wymyśl sobie więcej - stworzysz inną.

 

 

PS użytkowników eta na tym forum jest zdecydowanie więcej niż użytkowników zegarków chińskich z chińskimi werkami na wszystkich forach łącznie. Mimo to odnośnie usterek, awarii i problemów - jest wręcz przeciwnie.

 

wypowiadał się kaido, wypowiadał się Piotr Ratyński, ja coś tam napisałem, ale niestety nie mam czasu szukać, bo jestem w pracy. Właśnie naprawiam etę, tak na marginesie...

 

ale jak czasu starczy to przegrzebię wątek.

 

Nie jest moim celem oczerniać etę, ani nikogo przekonywać. Lubię ety :) a to że się psują czasem pozwala mi m.in. zarobić na życie, więc dla mnie bomba że są tak popularne :)

Natomiast wątek podobał mi się z czysto praktycznego punktu widzenia - dzielenie się własnymi doświadczeniami. Kolega nadal nie opisał własnego "obcowania" z eta (nie tylko takiego w myślach - wymyśliłem sobie). Czekam.


poETA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.