Ile człowiek powinien mieć zegarków?

[prop 1]

wg mnie przynajmniej dwa: sportowo/codzienny i codzienno/elegancki

[ptaku 109]

po mojemu 3

 

- codzienny

- do sportu/pracy fizycznej

- garniturowiec

 

ale zawsze znajdzie sie jeszcze pare innych: z sentymentu, bo sie podoba itd

[Bartosz 86 61]

Jakbyś miał faktycznie powyżej wspomnianych 3-4 zegarków, ale firm takich jak Hublot,Urwerk,Concord,czy chociażby, Tag lub Omega to wątpię czy czuł byś się,że w wybierasz z "worka"

 

Nie koniecznie - chodzi o kwestię kiedy jeszcze cieszymy się z zegarka jako przedmiotu dla nas szczególnego a kiedy już chodzi kolekcie (i te dajmy na to 4 ulubione zegarki nie wystarczają)?

[Darek-zegarek 2]

po mojemu 3

 

- codzienny

- do sportu/pracy fizycznej

- garniturowiec

 

Po mojemu tak samo

Kiedyś byłem zbieraczem .

[Bartosz 86 61]

Po mojemu tak samo

Kiedyś byłem zbieraczem .

 

Ja tak samo właśnie stwierdziłem, że chce się kilku pozbyć bo noszenie któregokolwiek nie ma już dla mnie żadnego większego znaczenia - często wybieram na chybił trafił byle z ubraniem się nie gryzło.

 

Jakbyś miał faktycznie powyżej wspomnianych 3-4 zegarków, ale firm takich jak Hublot,Urwerk,Concord,czy chociażby, Tag lub Omega to wątpię czy czuł byś się,że w wybierasz z "worka"

 

Sprzedałbym taka kolekcję i kupił dwa Patki i może AP o ile taka kolekcja by wystarczyła na taki 'skromny' plan

[Darek-zegarek 2]

Sprzedałbym taka kolekcję i kupił AP

Coś w tym AP jednak jest

[Bartosz 86 61]

Coś w tym AP jednak jest

 

Dla mnie zawsze był boski

[Darek-zegarek 2]

Dla mnie zawsze był boski

Ja kiedyś nie zwracałem uwagi,czas się nawrócić

p.s. jutro ankieta

[transikk 0]

 

 

 

Sprzedałbym taka kolekcję i kupił dwa Patki i może AP o ile taka kolekcja by wystarczyła na taki 'skromny' plan

 

 

widzę ze nie jesteś do końca w temacie:D

sam,Concord c1 quantum gravity kosztuje 350tys euro..

ukwerk okolo 70 tys euro...

hubloty troche tańsze, big bang evo pewnie z 15 tys euro,

wystarczyło by ci i jeszcze zostało, na powiedzmy mieszkanie w centrum Krakowa

[transikk 0]

Nie koniecznie - chodzi o kwestię kiedy jeszcze cieszymy się z zegarka jako przedmiotu dla nas szczególnego a kiedy już chodzi kolekcie (i te dajmy na to 4 ulubione zegarki nie wystarczają)?

.

nie jestem pewien, czy wiem o co ci chodzi hmm,

jak bys mial 4 Swatche to pewnie, mozna powiedziec, ze zakladajac zegarek ,czułbys sie jakbys wybieral z "worka",

mając 4 Zenith, lub 3 AP , raczej już nie.

[chronofil 153]

widzę ze nie jesteś do końca w temacie:D

sam,Concord c1 quantum gravity kosztuje 350tys euro..

ukwerk okolo 70 tys euro...

hubloty troche tańsze, big bang evo pewnie z 15 tys euro,

wystarczyło by ci i jeszcze zostało, na powiedzmy mieszkanie w centrum Krakowa

 

Niekoniecznie. Bartosz nie napisał, które Patki kupiłby. Jakby chciał poszaleć, to mieszkanie w centrum Krakowa mogłoby na koronkę nie wystarczyć

[transikk 0]

Niekoniecznie. Bartosz nie napisał, które Patki kupiłby. Jakby chciał poszaleć, to mieszkanie w centrum Krakowa mogłoby na koronkę nie wystarczyć

 

jak by było przy rynku głównym albo Kazimierzu na koronkę by wystarczyło:D a może i pasek by się zmieścił

[Bartosz 86 61]

Nie precyzyjnie się wyraziłem Chodziło mi o te ostatnie wymienione zegarki czyli takie jak Tag czy Omega - gdybym miał miec powiedzmy 10 tego typu zegarków to wolałbym 3-4 droższe i staranniej dobrane

Co do 'wyciągania z worka' to nie chodzi tu tyle o jakosc co ilość, a konkretnie - zakładając że mam np 15 zegarków to średnio jeden lątuje na nadgarstku raz na dwa tygodnie i w takim układzie ciężko mi mieć do niego jakikolwiek stosunek sentymentalny czy inny zegarek tak rzadko noszony staje mi się obojętny, nie jestem w stanie nawet pamiętać który kiedy mi towarzyszył i tym sposobem staje się dla mnie tylko częścią garderoby jak sweter czy koszula - jedna z wielu

Dlatego ja akurat lubię starannie wybierać przedmioty którymi się otaczam i mam wrażenie, że ilość czasami spłyca radość z takich rzeczy

Ciekawy jestem co Wy na to?

[krisp1 2829]

Nie precyzyjnie się wyraziłem Chodziło mi o te ostatnie wymienione zegarki czyli takie jak Tag czy Omega - gdybym miał miec powiedzmy 10 tego typu zegarków to wolałbym 3-4 droższe i staranniej dobrane

Co do 'wyciągania z worka' to nie chodzi tu tyle o jakosc co ilość, a konkretnie - zakładając że mam np 15 zegarków to średnio jeden lątuje na nadgarstku raz na dwa tygodnie i w takim układzie ciężko mi mieć do niego jakikolwiek stosunek sentymentalny czy inny zegarek tak rzadko noszony staje mi się obojętny, nie jestem w stanie nawet pamiętać który kiedy mi towarzyszył i tym sposobem staje się dla mnie tylko częścią garderoby jak sweter czy koszula - jedna z wielu

Dlatego ja akurat lubię starannie wybierać przedmioty którymi się otaczam i mam wrażenie, że ilość czasami spłyca radość z takich rzeczy

Ciekawy jestem co Wy na to?

 

Zgadam się z tobą w 100%.

Jeszcze do niedawna miałem listę co najmniej 8 może 12 zegarków (średniej klasy), które chciałem posiadać jednocześnie i uznać kolekcję za kompletną

Ostatnio jednak coraz częściej myśle o sprzedaniu wszystkiego co mam (z wyjątkiem jednego wyjątkowego ) i posiadania 2 maksymalnie 3 zegarków ale z wyższej półki.

[transikk 0]

Zgadam się z tobą w 100%.

Jeszcze do niedawna miałem listę co najmniej 8 może 12 zegarków (średniej klasy), które chciałem posiadać jednocześnie i uznać kolekcję za kompletną

Ostatnio jednak coraz częściej myśle o sprzedaniu wszystkiego co mam (z wyjątkiem jednego wyjątkowego ) i posiadania 2 maksymalnie 3 zegarków ale z wyższej półki.

 

 

plus droższy zegarek to zawsze jakaś inwestycja. niestety, realia są takie,ze więkrzośc osób ma więcej tych tańszych, co jest zupełnie zrozumiałe,jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.zawsze dobra marka, wzbudza dodatkowe emocje,

[transikk 0]

Nie precyzyjnie się wyraziłem Chodziło mi o te ostatnie wymienione zegarki czyli takie jak Tag czy Omega - gdybym miał miec powiedzmy 10 tego typu zegarków to wolałbym 3-4 droższe i staranniej dobrane

Co do 'wyciągania z worka' to nie chodzi tu tyle o jakosc co ilość, a konkretnie - zakładając że mam np 15 zegarków to średnio jeden lątuje na nadgarstku raz na dwa tygodnie i w takim układzie ciężko mi mieć do niego jakikolwiek stosunek sentymentalny czy inny zegarek tak rzadko noszony staje mi się obojętny, nie jestem w stanie nawet pamiętać który kiedy mi towarzyszył i tym sposobem staje się dla mnie tylko częścią garderoby jak sweter czy koszula - jedna z wielu

Dlatego ja akurat lubię starannie wybierać przedmioty którymi się otaczam i mam wrażenie, że ilość czasami spłyca radość z takich rzeczy

Ciekawy jestem co Wy na to?

spoko,oboje się trochę nie zrozumieliśmy:D

 

ja osobiście zastanawiałem się czy nie sprzedać wszystkiego co mam plus odłożyć i kupić powiedzmy, 2 sztuki, pokroju Oris czy Omega.na dzien dzisiejszy,kosztowało by to za dużo wyrzeczeń i silnej woli wiec staram, się kupować fajne zegarki dobrej jakości, ale tak żeby po zakupach stać mnie było na inne rzeczy, bo nie tylko zegarkami człowiek żyje.ostatnio interesuje się tatuażem, i zdecydowałem się na dwa tańsze zegarki i tatuaż za 3k:D zamiast,jednego Orisa, czy Taga i szczerze nie żałuje.

[oprzemyslaw 3740]

Trochę pachnie snobizmem Jak 2-3 to super drogie

Mam z pewnością za dużo, bo nie nadążam nosić i czasem chciałoby się w pracy zmienić zegarek.

Ale nie będę przecież nosił zegarka w torbie na wymianę w pracy

Niestety nie umiem za bardzo się rozstawać z zegarkami i mimo, że wchodzę w kolejny etap uzależnienia to jeszcze niczego nie sprzedałem.

[Wasyl 735]

Piszecie, żeby sprzedać co macie i kupić powiedzmy dwa, z wyższej półki...

To ja wam powiem tak. To świetny plan. Do tych dwóch po jakimś czasie kupicie trzeciego. I czwartego. Z wyższej półki oczywiście. Przy siódmym wpadniecie na genialny pomysł, żeby wszystkie sprzedać i kupić jeden, góra dwa. Ale za to z wyższej półki

Nie łudźcie się. Ta choroba nie ma końca. Tacy, którzy są wielbicielami zegarków choć ich nie kupują, jak pisał Piotr, to chyba mniejszość. Normalnie jak niepijący alkoholicy...

Podział sport, garnitur i roboczy jest jak najbardziej ok. A potem sport pływanie, sport golf, sport lotnictwo, garnitur wyjściowy wielce, smart casual ale lepiej niż sport i do roboty gdzie się bardziej może zniszczyć i gdzie mniej. Końca nie widać...

 

Myślę, że trzeba się trzymać jednej zasady. Nie więcej niż jeden zegarek na raz. No chyba, że wariant Maradonna - nie więcej niż jeden na jednym nadgarstku

 

Pozdrawiam,

[Gość darekmp3]

Ja bardzo lubię zegarki i jestem jednozegarkowcem Jakoś nie czuję parcia na to, żeby posiadać ich więcej. Kupuje taki, który mi się podoba, który w moim odczuciu pasuje i do t-shirta i koszuli. Jak mi się znudzi, sprzedaję i kupuje inny.

[transikk 0]

 

 

Myślę, że trzeba się trzymać jednej zasady. Nie więcej niż jeden zegarek na raz. No chyba, że wariant Maradonna - nie więcej niż jeden na jednym nadgarstku

 

Pozdrawiam,

 

 

widziałem ostatnio na ulicy, koleś miał dwa g-shocki:D białe:D

[Beny6 5]

No to jak w tytule.

Prawdę mówiąc sam nie wiem dokładnie ile mam. Mój syn kiedyś liczył, naliczył coś ok. 160 szt. i powiedział ,że reszty nie liczy

[Jaro_swatcH 616]

No to jak w tytule.

Prawdę mówiąc sam nie wiem dokładnie ile mam

 

ważne, że wiesz, że masz ten jeden jedyny za milion

[Segoy 1]

Ja bardzo lubię zegarki i jestem jednozegarkowcem Jakoś nie czuję parcia na to, żeby posiadać ich więcej. Kupuje taki, który mi się podoba, który w moim odczuciu pasuje i do t-shirta i koszuli. Jak mi się znudzi, sprzedaję i kupuje inny.

 

A co jak zakładasz bardziej oficjalny strój?

[mat_k 9]

Na logike to: Sportowy z chronografem, codzienny, garniturowiec i jakis uniwersalny ktory mozna zalozyc do wszystkiego poza smokingiem. Takze 4 Tyle, uwazam. moze wystarczyc ale wiadomo ze wiekszosci z was nie wystarczy. Jakby mnie bylo stac mialbym kolo 10 pewnie

 

Na razie posiadam 2 (pierwszy laczy funkcje sportowego i codziennego, a drugi codziennego i garniturowego)

[Gość darekmp3]

A co jak zakładasz bardziej oficjalny strój?

 

Mój bardziej oficjalny strój to jeansy, koszula + marynarka, więc casual na bransolecie pasuje jak ulał