Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

Jest to mój pierwszy post na forum. Mam pytanie dot. mojej rakiety 24h. Wskazówka sekundowa leży samotnie na dole tarczy- urwała się lub odpadła. Oprócz tego tarcza lata pod szkiełkiem, jest chyba nie przymocowana do mechanizmu, mechanizm próbowałem nakręcić- też nie działa. Jedyna rzeczą która w tej rakiecie działa jest kolorowy bezel który dzielnie się obraca mimo przeciwności losu. Abstrahując od zabronionej wyceny- opłaca się naprawiać? Na pewnym znanym portalu aukcyjnym takie zegarki (oczywiście na chodzie) widziałem po 300-400 złoty. Jeśli naprawa wyniosłaby ok 150 to bym się chyba skusił...

 

Ceny zegarków radzieckich zwłaszcza tych poszukiwanych a tym jest 24h mają dosyć spore ceny. Nawet uszkodzone potrafią kosztować sporo. 24h warto naprawić. Ale wszystko też zależy od stanu. Czy tarcza nie jest podrapana, wskazówki oryginalne, z farbą czy już odpadła. Zależy ile kosztuje taka uszkodzona. Jakbyś był z okolic Szczecina to mogłbym spojrzeć co mogę dla 24h zrobić :) Sporo jest też wszelkiej maści szulerów który w literze regulaminu oszukują. Wystarczy opis " że się nie zna" lub " taki otrzymał " i to załatwia sprawę.Więc należy uważać jak bo widywałem sytuację gdzie koperta i tarcza rakiety a werk wostoka czy poljota. Proś ZAWSZE sprzedającego o zdjęcia werku. Jak odpisuje , że coś nie może czy nie umie to lepiej odpuść. Albo ryzkuj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie - przypomnijcie mi proszę jaki rozmiar ma oryginalne szkło do Łucza 2209 w złoconej kopercie z pierwszej mińskiej.

 

Dzięki z góry!

 

EDIT:

 

Naprawdę nikt nie wie ile masz szkiełko od łucza?

 

326?

Edytowane przez rinkazki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu gdzie ta czarna linia między tarczą a bezelem tarcza lata zupełnie na wszystkie strony i nie jest chyba nawet połączona z mechanizmem. Na dole leży też ta urwana wskazówka o której wspominałem

 

https://m.fotosik.pl/zdjecie/4d3e7122028add90

Edytowane przez Lil Watch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Panowie - przypomnijcie mi proszę jaki rozmiar ma oryginalne szkło do Łucza 2209 w złoconej kopercie z pierwszej mińskiej.

 

Dzięki z góry!

 

EDIT:

 

Naprawdę nikt nie wie ile masz szkiełko od łucza?

 

326?

33

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze zdjęcia wynika jakby nóżka mocująca tarczę do mechanizmu wyleciała z mocowania albo co gorsza była urwana od tarczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze zdjęcia wynika jakby nóżka mocująca tarczę do mechanizmu wyleciała z mocowania albo co gorsza była urwana od tarczy

Brzmi poważnie :/

A nie orientujesz się może ile naprawa takiego defektu mogłaby kosztować? Jeśli to mogłoby w jakiś sposób pomóc, to moge jeszcze wrzucić zdjęcie spod dekla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

...Jeśli to mogłoby w jakiś sposób pomóc, to moge jeszcze wrzucić zdjęcie spod dekla

Wrzuć, ale podważ tarcze tak by było widać czy ma w ogóle nóżkę.

Jesli ma to z boku mechanizmu jest zagłębiona maleńka śrubka. Trzeba ją wykręcić o 1-3 obroty, umieścić nóżkę tarczy we właściwym otworze i dokręcić śrubkę.

Ot i cała naprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi poważnie :/

A nie orientujesz się może ile naprawa takiego defektu mogłaby kosztować? Jeśli to mogłoby w jakiś sposób pomóc, to moge jeszcze wrzucić zdjęcie spod dekla

Z naprawą jest tak:

1. Można tarczę po prostu przykleić do mechanizmu na taśmę dwustronną sposób estetyczniejszy

2. Dorobić te nóżki lecz to równa się widokiem dwóch "samorodków" na tarczy.

I teraz pytanie czy te nóżki są uszkodzone obydwie czy jedna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć, ale podważ tarcze tak by było widać czy ma w ogóle nóżkę.

 

Gdzie mam podważyć tę tarczę? Pytam, bo nie chce nic jeszcze bardziej zepsuć, a moje umiejętności z obchodzenia się z zegarkami kończą się na nakreceniu i otwarciu dekielka

Póki co mogę pokazać jak wygląda zegarek pod deklem

 

https://m.fotosik.pl/zdjecie/834b2c469df340ce

Z naprawą jest tak:

1. Można tarczę po prostu przykleić do mechanizmu na taśmę dwustronną sposób estetyczniejszy

2. Dorobić te nóżki lecz to równa się widokiem dwóch "samorodków" na tarczy.

I teraz pytanie czy te nóżki są uszkodzone obydwie czy jedna?

No to pewnie łatwiej byłoby ją przykleić, nie byłoby też widać wtedy żadnych "samorodków". Co do tych nóżek to wydaje mi sie,ze uszkodzona jest jedna, bo tylko z jednej strony tarcza tak odłazi, z drugiej normalnie jest przyczepiona do mechanizmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Gdzie mam podważyć tę tarczę? Pytam, bo nie chce nic jeszcze bardziej zepsuć, a moje umiejętności z obchodzenia się z zegarkami kończą się na nakreceniu i otwarciu dekielka

Póki co mogę pokazać jak wygląda zegarek pod deklem

 

https://m.fotosik.pl/zdjecie/834b2c469df340ce

Myślałem, że potrafisz wyjąć mechanizm. Dobra, nie grzeb, zanieś do majstra.

Jeśli tarcza ma obie nóżki to 5 minut roboty. Jeśli nie ma, a majstrowi będzie się chciało to 6 minut ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Przynajmniej mechanizm ma prawilny ☺

Ale widać, że jakiś powodzianin :) bo troszkę rdzy załapał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za pomoc ;) a już myślałem że będę musiał spisać ten zegarek na straty i skazać go na leżenie w szafie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale widać, że jakiś powodzianin :) bo troszkę rdzy załapał

Wydaje się to powierzchowna rana ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Ok, dzięki za pomoc ;) a już myślałem że będę musiał spisać ten zegarek na straty i skazać go na leżenie w szafie

Szkoda go do szafy. Zanieś do reanimacji i jeszcze długo będziesz nim się cieszył.

 

Wydaje się to powierzchowna rana ☺

Ale serwis by się przydał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33

 

Dzięki Jacek, ale już zmierzyłem :)

33 rzeczywiście wepchnąć się da (przynajmniej tak na rosyjskim forum piszą.

Na wcisk jest 326 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Rakieta 24 to może jeszcze mieć rozrajbowaną kopertę pod śrubkami trzymającymi mechanizm. Ja kilka dni temu przykręcałem mechanizm do koperty przy pomocy blaszek od Poljota.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy do tej Wiesny (fota poniżej) będzie pasować werk i wskazówki od Zarii?

Jeśli nie, co innego można tu zastosować?

post-78561-0-19469100-1506178972_thumb.jpg

Edytowane przez pawelmcstock

Lubię stare zegarki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów,

 

Dłubię ostatnio przy Sławach, dla werka 2428 mam taki problem, że przynajmniej raz na cztery próby włożenia koronki z wałkiem, uszkadzam mechanizm naciągu (głównie wodzik wypada ze sprzęgnika) no i du.a, całość od strony wskazówek do rozłożenia. Dodam, że już się skupiam żeby to robić bardzo delikatnie, ale co któryś raz nie wychodzi. Czy znacie jakiś na to patent?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów,

 

Dłubię ostatnio przy Sławach, dla werka 2428 mam taki problem, że przynajmniej raz na cztery próby włożenia koronki z wałkiem, uszkadzam mechanizm naciągu (głównie wodzik wypada ze sprzęgnika) no i du.a, całość od strony wskazówek do rozłożenia. Dodam, że już się skupiam żeby to robić bardzo delikatnie, ale co któryś raz nie wychodzi. Czy znacie jakiś na to patent?

 

 

obok tiretu jest dziurka gdzie widać jak wodzik się przesuwa. Wkladam beczke, półbeczką. Wałek dociskam w stronę werku jednocześnie pensetą kontruje beczkę dociskając jednocześnie pensetą. Beczka i połbeczka muszą się zazębić,Następnie cienka igła w dziurkę i wodzik musi pójść w prawo tak aby wskoczyć w beczkę. Rozwiązanie siłowe trochę z tym pchaniem beczki i wałka ale skuteczne :)

Edytowane przez Sebolski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniej siłowo a bardziej z głową ;) najpierw odciągnąć wodzik, potem zablokować go (wkładając igłę w tą dziurkę o której mówiłeś) a potem położyć na nim beczkę i włożyć wałek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W literaturze pięknej ☺ jest napisane że częste wypadanie wodzika z wytoczenia w beczce jest oznaką zużycia części naciągu. Lecz jak tu porównywać to do poljota gdzie taka rzecz dzieje się nagminnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniej siłowo a bardziej z głową ;) najpierw odciągnąć wodzik, potem zablokować go (wkładając igłę w tą dziurkę o której mówiłeś) a potem położyć na nim beczkę i włożyć wałek :)

 

widzę, że delikatnie kolega lubi :)

W literaturze pięknej ☺ jest napisane że częste wypadanie wodzika z wytoczenia w beczce jest oznaką zużycia części naciągu. Lecz jak tu porównywać to do poljota gdzie taka rzecz dzieje się nagminnie.

 

a tam :) nie koniecznie zaraz zużycie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za informację, ale powoli bo nie wiem czy załapałem.

Jak zrozumiałem, składam zegarek, na końcu wkładam wałek i niechcacy wypycham beczułkę z wodzika (jak podejrzewam w związku z nietrafieniem kwadratowym w przkroju elementem wałka w kadratowy otwór w baczce). Wtedy (zamiast rozkrecac całość od strony tarczy), odkręcam dwa koła naciągowe (te co są skręcone z bębnami) od strony mechanizmu i odkręcam mostek (ten nad bębnami). W ten sposób dostaję się do beczki i półbeczki i tam jest otwór w którym widze mały wycinek wodzika. Dalej tak jak napisaliście.

Dobrze myslę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za informację, ale powoli bo nie wiem czy załapałem.

Jak zrozumiałem, składam zegarek, na końcu wkładam wałek i niechcacy wypycham beczułkę z wodzika (jak podejrzewam w związku z nietrafieniem kwadratowym w przkroju elementem wałka w kadratowy otwór w baczce). Wtedy (zamiast rozkrecac całość od strony tarczy), odkręcam dwa koła naciągowe (te co są skręcone z bębnami) od strony mechanizmu i odkręcam mostek (ten nad bębnami). W ten sposób dostaję się do beczki i półbeczki i tam jest otwór w którym widze mały wycinek wodzika. Dalej tak jak napisaliście.

Dobrze myslę?

 

tak, trzeba zdjąć mostek by dostać się do dziurki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.