Emporio Armani watches are considered as fashion watches as opposed to those made by watch Brands such as Rolex, Omega, Seiko, etc. They are made by the Fossil Group which also makes watches for brands like Addidas, Michael Kors, DKNY, etc. One of my friends owns one (quartz) and she really likes the watch. I had a close look at it and overall the quality is quite good. According to her, the watch keeps perfect time and she has had it for a couple of years. I did not have a chance to look at the movement but I learnt that they use Chinese movements and are made in China. However, it does not say Made in China anywhere on the watch. W każdym razie EA to brand fossila, składane w chinach, drogie i całkowicie nieopłacalne zegarki. Nie wiem nad czym się tutaj zastanawiać... Jakbyśmy nic nie odpowiedzieli - to też byłoby, że klubowicze to prostaki, bo jedynie rolexami się zajmują. Jak odpowiedzieliśmy, żeby tego nie brać, bo to szajs - prostaki, bo nie znają się na zegarkach i z góry zakładają, że szajs - a to przecież fossil. Jakbyśmy powiedzieli - pewnie, kupuj - to może by się wreszcie zakończyło - pacjent byłby zadowolony, ale wydaje mi się, że każdemu z prawdziwych klubowiczów (nie jednopostowców o rolexa czy Majkela Korsa) coś jednak by leżało na sercu, ponieważ prawimy tutaj rzetelną wiedzę oprócz subiektywnych poglądów na temat zegarków i nie przystoi prawdziwym klubowiczom - powiedzieć "ok kupuj, super zegarek" - skoro takim nie jest. A jak to na poprzedniej stronie było ładnie ujęte - chyba każdy ma już dość odpisywania na tematy typu: 1. Czy ten rolex jest oryginalny? 2. Znalazłem taki zegarek na strychu - ile jest warty? 3. Czy warto kupić tego EA/MK/KK/? Ja przez dobre kilka lat czytałem forum, w ogóle się nie udzielając, przetrwałem tydzień czy tam 10 dni po rejestracji gdzie nie można było pisać postów i było to jak najbardziej zasadne. Teraz każdy może się zarejestrować i palnąć taki temat, jakich na forum jest już mnóstwo, nawet nie racząc przejrzeć zawartości forum poprzez wyszukiwarkę i czekać na gotową odpowiedź podaną na tacy. Aż chce się cisnąć tym talerzem wprost w twarz klienta. Koniec tematu.