Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
John Time

DELBANA - oryginalna czy nie - zapytania wszelkie

Rekomendowane odpowiedzi

Jerzyk.

Nie czytałem ale to, że nie była  od 69 r nie otwierana ma być dowodem na jej oryginalność? Jeśli Twój antenat sam osobiście zakupił ten zegarek w sklepie i miał na niego potwierdzenie zakupu byłby to niezaprzeczalny dowód. Jeśli go nie było, to nie ma żadnej pewności, że nie został zakupiony z ręki pod sklepem a tak jakże często bywało, bo taniej można było kupić. Sam zegarek jest chyba starszy niźli wykazany przez Ciebie wiek. Nie dziwcie się, że mam wątpliwości do tych egzemplarzy gdyż coś jest z nimi nie tak. :unsure:

Wiele mówi też Arka sztuka o tym samym giloszu co Twa a jednak bez halogena co można uważać za ful oryginał. 

Lecz może???? Szukam guza swymi wątpliwościami i  mieszaniem kijem w tym kotle. :)

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ Leszku po to tu jesteśmy aby miec wątpliwości i je rozwiewać .
Dokładnej daty zakupu nie podałem , bo niestety sam jej nie znam jam jest 66 , a wujostwo już 20 lat minęło jak zasnęli wiecznym snem .
i niestety żadne papierki oprócz mojego zegarka i tego który odziedziczyłem po ojcu nic nie mam .
Na potwierdzenie mam niestety tylko swoje słowa i pamięć .

A historie zakupu tych dwu Delban już podawałem .
MMoja niestety nie jest tak elegancko zachowana bo była przez dłuższy czas noszona na co dzień i nawet w pracy ( fizycznej )

Ojca widziała niebo w wyjątkowych sytuacjach , czyli może ze dwa , trzy razy do roku .
Także wiem to co wiem i tyle .
Już jako osesek byłem tymi Delbanami  barrrdzo zafascynowany  :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A historie zakupu tych dwu Delban już podawałem .

 

 

Podlinkuj, to poczytam! :)

 

Coś bywalców tej "tawerny" zachłysnęło jakoś takoś?   :wacko:

Może, to tylko piwo za ciepłe?  ;)

Choć prędzej to te me niestworzone rzeczy :blink:

co to wypisuję, tak koleżeństwo przytkało?  :o

I o tym skaraniu Boskim po priwach się rozpisują.  :D

Spoglądając po cichaczu na swe "świetlane" sztuki.  :P


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:P:D

Leszku jak znajdę to podlinkuje

A tu dla porównania , dwie siostry kupione razem ,tyle że jedna intensywniej eksploatowana a druga nie ;)


post-48480-0-79841800-1464796813_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następna z białym tłem pod logo, masz zdjęcia bez szkiełka?


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Muszę kupić kolejną, bo w dalszym ciągu nie wiem, czy ta moja to oryginał.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kto ją kupił...?

Dobrze by było ją porównać z twoją, Staszek.

 

Druga czarna gwiazdka...


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię, by był to ktoś z forum, a szkoda bo rzeczywiście druga z gwiazdkami i dobrze by było je porównać. Nie znam się, ale chyba nie ma obcji, by można było poprzez allegro napisać do kupującego.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dawna już nie ma takiej możliwości. Możesz napisać do sprzedawcy z prośbą, żeby przekazał nabywcy wiadomość od Ciebie.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się... nie ma takiej możliwości... :(


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, spróbuję napisać do sprzedawcy.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leszku, Delbany z logo na białym podkładzie wyodrębnionym z czarnego środka były produkowane fabrycznie i są  jednymi z rzadziej spotykanych. To nie podlega dyskusji, pytanie cz ta moja jest oryginalna, czy doskonale podrobiona?

 

 

:lol: :lol: No nie.. Panowie , nie znacie Leszka?. Choćby się z Wami zgadzał to jeśli ktoś powie "to nie podlega dyskusji" to pierwszy stanie po drugiej stronie barykady :D

Staszek zaintrygowałeś mnie tym pytaniem na priv i od trzech dni patrzę w te zdjęcia i dochodzę do wniosku, że jedyne co mogę zrobić to zamiast wyjaśnień, dorzucić nowe pytania. Faktycznie w sytuacji braku dokumentacji wszystko może podlegać dyskusji, ale z obserwacji można powiedzieć, że takie Delbany występowały. Choć kiedyś zgodziłbym się z Leszkiem to jednak widując takie zarówno w stanie doskonałym jak i dogorywającym sądzę, że takie właśnie były. Ponadto mimo, że rzadziej to jednak pojawiają się zarówno na targowiskach jak i na portalach aukcyjnych w różnych krajach.

Wątek pierwszy. Otóż od dawna sugeruję, iż pojawił się nowy typ renowatorów. Ludzie o umiejętnościach graficznych występują w ogromnej rzeszy a łatwy dostęp do różnego sprzętu powoduję chęć zdobywania nowych doświadczeń. To często wcale nie musi mieć charakteru działań celowo wprowadzających w błąd choć tak je odbieramy. Nie zdzierają farby z tarczy a delikatnie ją myją, by nie usunąć z niej "patynki" i nanoszą nowe napisy, aby tarcza nadal sprawiała wrażenie leciwej. I wcale nie mówię, że to ten typ, choć zastanawiające jest jak tarcza mogła ocaleć w tak dobrej kondycji jeśli koperta musiała zostać poddana chromowaniu.

Wątek drugi. Logo. Powyższe łączy się z kwestią logo. W Delbanach występują tarcze o tym samym projekcie grafiki i giloszu zarówno jasne jak i murzynki, zatem mogło być tak, że tarcza jasna posiadająca feler w części centralnej została przerobiona na występującego takiego murzynka

Wątek trzeci. To wcale nie musi być malowany krąg. W dużym zbliżeniu widać ma nim jednak ubytki np pod osią i w okolicy indeksu 2, mogące być efektem eksploatacji lub uszkodzeń serwisowych.

Wątek czwarty. Jakimś zrządzeniem losu mimo uszkodzeń koperty tarcza mogła przetrwać w dobrej kondycji a po delikatnym oczyszczeniu mogła zostać zabezpieczona błyszczącym werniksem co by wyjaśniało blask od niej bijący.

 

Wcale nie jest tak, że przekonany jestem, iż to podróbka. Można tak sądzić dopatrując się niedoskonałościom wyznaczonego jasnego pola pod logo, nierównych odległości pomiędzy literami w napisie pod osią czy przeciągniętych kresek podziałki, ale mogą to być niedoskonałości fotografii, bo niestety ocena ze zdjęć nigdy nie będzie równać się analizie organoleptycznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem znawcą co do oryginalności ale wydaje mi się że trochę za dużo podejrzeń nieraz co do konkretnego egzemplarza o to  że jest podrobiony. Pierwszym argumentem jest to że często zegarki(np moje) biorę od ludzi, którzy nie mają o tym temacie zielonego pojęcia. Sam zegarek mieli od nowości albo kilkadziesiąt lat a i tak pojawiają się posty że cyferki nie takie, tło czy coś innego jeszcze. Drugi to taki że może się i zdarza, ale po co ktoś miałby poświecić czas i wkładać masę pracy po to żeby zrobić na tzw. starucha i sprzedać go z byle jaką kopertą, nie czyszczonego w różnorakim stanie za kilka złotych. Po trzecie rynek zbieraczy jest tak wąski i raczej bardzo marny to interes żeby zajmować się podrabianiem tych popularnych modeli w celach zysku. A nawet jak nie w celach zysku to niby ktoś podrabia i wypuszcza w świat żeby siać zamęt??? Po czwarte. Mimo że to szwajcarskie zegarki, same maszyny i ludzie przy nich pracujący te same czynności na pewno robiły z różną dokładnością. I to że coś jest 1 mm przesunięte, zakładanie innych elementów żeby nie było przestoju w zakładzie albo żeby wykorzystać elementy które zostały sprawiły że są niedoskonałości i pojawiły się krótkie serie. To są takie moje przemyślenia. Może założyć jakiś wątek ze zdjęciami co egzemplarzy co do których jest pewność że są podrobione?

Edytowane przez krzysiekb321

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czwarty temat to już przesada . Raczej można się umówić w tym temacie na konkretny dzień miesiąca i , każdy zamieści zdjęcia  swoich Delban co do których były wątpliwości , lub je kupił wiedząc że lipa np na części .


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego przesada? Moim zdaniem nie. Znam to z polskich zakładów. Np na WSK jak nie było jednego rodzaju zbiornika do motocykla to do domu nie szli, tylko zakładali inny. To jest firma, która wypuściła setki tysięcy zegarków o różnych wzorach, na pewno  kilka lub kilkanaście osób zatrudniała i na  czas z zamówieniami musiała się wyrabiać. To my mamy teraz podejście sentymentalne i kolekcjonerskie. Oni mieli wtedy raczej na zasadzie "czy to się sprzeda".  I tylko u nas do tej pory występuje stereotyp "zachodu idealnego w każdym calu". Poziom mieli i maja faktycznie wyższy. Ale to nie znaczy że byli idealni i że nie szli na łatwiznę, czy że nie stosowali różnych myków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z @krzesiek321.

Tarcza jest oryginalna, a to że są jakieś niedoskonałości w malowaniu to raczej kwestia tego że robiła to Delbana a nie Omega czy Ulysse Nardin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wątpliwości , tyle Naroda licytuje , a wygląda na malowankę , poza czarną  farbą nic nie widać :blink:  

http://www.ebay.pl/itm/VINTAGE-DELBANA-MENS-SWISS-WRISTWATCH-BLACK-DIAL-1950-s-CALIBER-466-RARE-WATCH-/262454179564?hash=item3d1b7cf6ec:g:tAEAAOSwUfNXRju9

Edytowane przez sawcio68

Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasiu Czasie!  :)  ;)

 

Znasz mnie nie mal jak własną ślubną!  :lol: Trochę podbudowałeś moje ego swym wpisem,  B) bowiem i Ciebie w pewien sposób "dręczyły" wątpliwości.  :)

To, że podobne "faworyty" trafiają się nie tylko u nas jest całkiem zrozumiałe! 

Ludzie leczą te felerne sztuki, by jakoś wyglądały. 

Czy dla zysku?

Pewnie tak, gdyż inaczej poszły by na części.

Zarobek  paru złotych czy $ więcej jest czasem istotną sprawą.

 

Jednak choćby dla potomnych mogli byście Panowie

Wrzucić swe "halogenki" sfocone centralnie napisem 

a jeszcze bez bez plasticzku na gębie, to by było cycuś!

 

Nie posiadam takowej i nie mogę wykonać takiego fociszona! 

Zresztą przy moich łapkach było by, to nieosiągalne. 

 

W całym swym rozumowaniu przyjąłem za pewnik, 

iż tarcze bez podświetlenia i z giloszem oraz wypukłym logo,

były zarówno jasne jak i ciemne co chyba wszyscy przyznają za słuszne. 

I jak pisałem wątpliwości me budzą jedynie te świecące z pod logo.  

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wątpliwości , tyle Naroda licytuje , a wygląda na malowankę , poza czarną  farbą nic nie widać :blink:  

http://www.ebay.pl/itm/VINTAGE-DELBANA-MENS-SWISS-WRISTWATCH-BLACK-DIAL-1950-s-CALIBER-466-RARE-WATCH-/262454179564?hash=item3d1b7cf6ec:g:tAEAAOSwUfNXRju9

Nawet po pierścieniu dociskającym widać że to bubel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to pewne jak ilość procentów w spirytusie lekarskim,  ;)

iż wyszła od lakiernika!  ;)

Sekundnik także jak od ruskiej papachy!   :blink:


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staszku nie musisz pisać do kupca tej czarnej gwiazdki.

jak przyjdzie to pokaże ją.

Jednak ktoś z forumowiczów ją kupił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kwestia tego że robiła to Delbana a nie Omega czy Ulysse Nardin.

 

Czy aby na pewno? 

Pewnie wykonawcą tarczy była inna firma jak to zwyczajnie bywa. Wykonanie precyzyjnego giloszowania wymagało od wykonawcy, zarówno odpowiednio wyszkolonej kadry pracowników oraz specyficznych maszyn. Tego nie wykonywano ręcznie tylko ręcznie selekcjonowano przed wysyłką do ostatecznego odbiorcy. Ogólnie wiadomym, iż mechanizmy w Delbanach były różne i też podlegały ocenie. Samo składanie, regulacja i konfekcjonowanie zegarków pewnikiem było robione pod szyldem Delbany i przez jej pracowników. To, że same zegarki plasowały się jako budżetowe nie deprecjonuje w żaden sposób firmy, która opanowała ilościowo stosunkowo duży zegarkowy rynek. Rynek też wymuszał jak i surowe prawa kapitalizmu dbanie o własny wizerunek. Tak więc każda firma nie zależnie od zajmowanej swej pozycji w "prestiżu" Manufaktur zegarkowych starała się wytwarzać finalnie w miarę dobre produkty.

Gdyby nie to, nie było by dziś o czym pisać i co zapaleńcom zbierać. :P  :D

 

@jerzyk! 

Będzie następna do porównania. 

Edytowane przez lec

<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staszku nie musisz pisać do kupca tej czarnej gwiazdki.

jak przyjdzie to pokaże ją.

Jednak ktoś z forumowiczów ją kupił

Cicha woda brzegi rwie...

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.