janekp 516 #2676 Napisano 27 Października 2018 Janek, wiem że Ty masz nieograniczone możliwości w dostępie do archiwów i będę się z Tobą kontaktował w tej sprawie. Jest na terenie Niemiec archiwum w którym są przechowywane zrabowane przez Niemców w całej Europie archiwa i podobno Mormoni już zakończyli ich ewidencję fotograficzną. Ale żeby skorzystać z zasobów archiwalnych Mormonów trzeba bardzo dokładnie znać nazewnictwo i pisownie miejscowości, nazwisk i imion z określonego wieku. Inaczej ich system komputerowy nie znajdzie. A dla mnie dostęp do archiwów Mormonów nie stanowi problemu. Edit. Zapiski w księgach kościelnych na "moim" terenie były zapisywane te najstarsze w języku łacińskim te trochę młodsze w języku niemieckim, a są i takie księgi gdzie proboszcz pisał raz po niemiecku raz po łacinie. Mój Ojciec nie miał z tym problemu bo znał bardzo dobrze niemiecki i łacinę. Najpierw trzeba okreslic czego szukamy,pozniej internet, archiwa,ja pisze do nich ,dzwonie ,Francja ,Niemcy ,Szwecja(bardzo duzo z Warmii i Mazur) itp.Rzadko sie zdarza zeby gdzies kupic ksiegi koscielne,sa z reguly w archiwach,ja mam np jedna oryginalna ksiege zgonow,narodzin i slubow z malej gminy kolo Waterloo z lat 1620-1700 .Cos pieknego. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #2677 Napisano 27 Października 2018 (edytowane) Księgi z mojej parafii są w trzech archiwach, we Włocławku, Pelplinie i Toruniu. Najłatwiejszy dostęp mam w Pelplinie, bo tam mój ziomal ksiądz jest profesorem. We Włocławku od kilku już lat świeckim ksiąg nie udostępniają, trzeba zapłacić i szukają sami, liczą godziny i płaci się za godzinę szukania. W Toruniu archiwaliów jest najmniej i są tylko archiwa najmłodsze i w sumie najbardziej dostępne, ale tylko za pośrednictwem miejscowego proboszcza. Edytowane 27 Października 2018 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #2678 Napisano 27 Października 2018 Księgi z mojej parafii są w trzech archiwach, we Włocławku, Pelplinie i Toruniu. Najłatwiejszy dostęp mam w Pelplinie, bo tam mój ziomal ksiądz jest profesorem. We Włocławku od kilku już lat świeckim ksiąg nie udostępniają, trzeba zapłacić i szukają sami, liczą godziny i płaci się za godzinę szukania. W Toruniu archiwaliów jest najmniej i są tylko archiwa najmłodsze i w sumie najbardziej dostępne, ale tylko za pośrednictwem miejscowego proboszcza. No to masz ulatwiony dostep.Zazdroszcze Ci ale musze powiedziec ze Kiniol to mial farta ze znalezieniem grobow swoich przodkow . 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #2679 Napisano 27 Października 2018 Dobra, zmieńmy temat bo nas stąd wysiepią. Kto z Was robił masło. W mojej młodości to było moje zajęcie. Zbierało się śmietanę z mleka wlewało do kanki albo do masielnicy i się tłukło tak ze 30 czasem nawet 40 minut. Masielnica była lepsza bo się tłukło trzonkiem góra dół, kanka gorsza bo się tłukło na boki i ręce bolały. Póżniej się wygniatało maślankę i dodawało czosnek i masełko było takie że palce lizać. A zimna maślanka jeszcze lepsza. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #2680 Napisano 27 Października 2018 Ja robilem maslo w drewnianej maselnicy,centerfuge mam po dziadku(ale po moim nie po tym z forum ) do dzisiaj w domu ,mlocilem zboze cepami jeszcze ale tylko niewielkie ilosci jak sie polozylo po przejsciu burzy i Ojcu bylo szkoda tak zostawic a wogole to kiedys bylo ciekawe zycie na wsi ....Woda ze studni ,ziemniaki z ogniska,chleb pieczony w piecu chlebowym na lisciach chrzanu,piwo domowe z jalowca ... 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2681 Napisano 27 Października 2018 (edytowane) Masło w masielnicy i ja za smarkatej jeszcze robiłam, ręce mdlały ;-)Ja z kuzynka jako udeptywaczki kapusty w beczce robiłyśmy.Ziemniaki z ogniska też.. niedojrzałe truskawku z pola, marchew prosto z ziemi - wystarczyło piasek wypluć ☺, jaj po krzakach szukać bo nioski błądziły.Kto spał na siennikach z siankiem, które w dupkę kłuło?Kto rwał mlecz dla królików i pokrzywy dla świń i indyków? Komu gąsior zadek przyszczypał? Edytowane 27 Października 2018 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2682 Napisano 27 Października 2018 (edytowane) No to masz ulatwiony dostep.Zazdroszcze Ci ale musze powiedziec ze Kiniol to mial farta ze znalezieniem grobow swoich przodkow .Dziecko znalazło... w necie...https://polska-org.pl/4902669,Wroclaw,Grobowiec_rodziny_Goldenring.html Marian, przy takim spadzie i wodzie w granicach 0.8-1 m3/h, można dobrze żyć... Mogę pomóc w budowie elektrowni wodnej, gdyż od tego zacząłem moją przygodę z dorosłym życiem... Z tego co piszesz, to turbina Francis'a w "kolanie". Umiejscowienie turbiny pomiędzy wodą górną, a dolną ma jedynie znaczenie w wypadku zrywania słupa dolnej wody, bo występuje kawitacja łopatek wirnika, gdy turbina jest zbyt wysoko. Gdy jest zbyt nisko może następować tłumienie wypływu z dyfuzora do wody dolnej. https://www.odnawialne-firmy.pl/wiadomosci/pokaz/1,turbina-francisa-budowa-i-zasada-dzialania Ta turbina stosowana jest przy spadach netto większych niż 10m... Wirnik zamontowany jest w spirali...W Twoim młynie jest otwarta komora i wspomniany Francis w "kolanie". Edytowane 27 Października 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2683 Napisano 27 Października 2018 O żesz - jakie nagrobki, jeszcze się trzymają. . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2684 Napisano 27 Października 2018 Masło robi moja żona od czasu do czasu , bo sąsiad ma 15 krów i dwa razy w tygodniu bierzemy świeże mleko . Za moją działką jest z 25 ha łąki wiec się tam pasą... Nasze pierwsze spotkanie skończyło się awanturą bo pies wyleciał na łąkę i o mało nie skończył na widłach. Na rogu z 500m ode mnie mieszkają stare dziadki (jak mówią w okolicy) mają studnię, z niej biorą wodę , nie są podłączeni do sieci elektrycznej , chałupa stara drewniano ceglana z doklejoną stodołą, wychodek na dworze. O ziemniakach z ogniska nie powiem , od czasu do czasu sami jadamy z solą i tymże zrobionym masłem... Jak się robi ciemno to jest ciemno i głucho w domach z rzadka pali się światło. Wieś panie, wieś, choć zadbana. Dobrze mi tu i nie chce mi się stąd już nigdzie ruszać ... Ps wszystkie zegary na chodzie przestawione , u mnie 21:30 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2685 Napisano 27 Października 2018 Masło robi moja żona od czasu do czasu , bo sąsiad ma 15 krów i dwa razy w tygodniu bierzemy świeże mleko . Za moją działką jest z 25 ha łąki wiec się tam pasą... Nasze pierwsze spotkanie skończyło się awanturą bo pies wyleciał na łąkę i o mało nie skończył na widłach. Na rogu z 500m ode mnie mieszkają stare dziadki (jak mówią w okolicy) mają studnię, z niej biorą wodę , nie są podłączeni do sieci elektrycznej , chałupa stara drewniano ceglana z doklejoną stodołą, wychodek na dworze. O ziemniakach z ogniska nie powiem , od czasu do czasu sami jadamy z solą i tymże zrobionym masłem... Jak się robi ciemno to jest ciemno i głucho w domach z rzadka pali się światło. Wieś panie, wieś, choć zadbana. Dobrze mi tu i nie chce mi się stąd już nigdzie ruszać ... Ps wszystkie zegary na chodzie przestawione , u mnie 21:30 Ja dzisiaj moje ostatnie dzieło mokronoskie też już przestawiłem... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #2686 Napisano 27 Października 2018 (edytowane) Dziecko znalazło... w necie...https://polska-org.pl/4902669,Wroclaw,Grobowiec_rodziny_Goldenring.html Marian, przy takim spadzie i wodzie w granicach 0.8-1 m3/h, można dobrze żyć... Mogę pomóc w budowie elektrowni wodnej, gdyż od tego zacząłem moją przygodę z dorosłym życiem... Z tego co piszesz, to turbina Francis'a w "kolanie". Umiejscowienie turbiny pomiędzy wodą górną, a dolną ma jedynie znaczenie w wypadku zrywania słupa dolnej wody, bo występuje kawitacja łopatek wirnika, gdy turbina jest zbyt wysoko. Gdy jest zbyt nisko może następować tłumienie wypływu z dyfuzora do wody dolnej. https://www.odnawialne-firmy.pl/wiadomosci/pokaz/1,turbina-francisa-budowa-i-zasada-dzialania Ta turbina stosowana jest przy spadach netto większych niż 10m... Wirnik zamontowany jest w spirali...W Twoim młynie jest otwarta komora i wspomniany Francis w "kolanie".Mój kolega ma wodną elektrownię na dopływie Drwęcy. Sam załatwiał wszystkie papiery, całą dokumentację i wszystkie zezwolenia, wykorzystuje jaz i turbinę po starym poniemieckim młynie. Ma tą elektrownię już chyba ponad 20 lat. Rozmawiałem z nim w tym roku latem i mówił że co roku jest coraz gorzej, bo co chwilę zakład energetyczny zmienia warunki umowy i stawki. Jak otwierał to mówił że z tego można było dobrze żyć, obecnie jest marnie. Ale on jest z tego samego rocznika co ja, więc mówi że dociągnie do emerytury i póżniej będzie traktował dochód ze sprzedaży prądu jako dodatek do emerytury. Tłumaczył mi na czym polegają te ciągłe zmiany, ale żeby to opisać to musiałbym napisać duży elaborat. Jak będę w najbliższym czasie na ojcowiżnie to zrobię trochę zdjęć jazu, turbiny i koła pasowego z drugiej strony wału turbiny. Obecny właściciel zamontował generator i chciał produkować prąd ale nie dogadał się z zakładem energetycznym i sprawa upadła. Edytowane 27 Października 2018 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2687 Napisano 27 Października 2018 Jeszcze są domy bez prądu? LES - ale Wy nie mieszkacie w konopielkowych TAPLARACH? ;-) Swoje tykocie rano bede hamować na godzinę 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #2688 Napisano 27 Października 2018 Jeszcze są domy bez prądu? LES - ale Wy nie mieszkacie w konopielkowych TAPLARACH? ;-) Swoje tykocie rano bede hamować na godzinęW ścisłym centrum Warszawy cała masa ludzi żyje bez prądu i bieżącej wody. Wodę noszą z podwórkowej studni albo miejskiego kranu. Sam bym w to nigdy nie uwierzył, ale dwa lata temu byliśmy z synem w takiej kamienicy i widzieliśmy to na własne oczy. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #2689 Napisano 27 Października 2018 Wrocławska Politechnika prowadzi studia z zakresu inżynierii odnawialnych źródeł energii. Kiedy trafiają do mnie na badanie studenci mający tam się uczyć pytam ich zwykle, dlaczego wybrali taki wydział w kraju, gdzie robi się dużo, by takowe zdławić (daruj, cenzuro). Większość odpowiada, że planuje eksportować siebie i swoją wiedzę... 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2690 Napisano 27 Października 2018 (edytowane) W ścisłym centrum Warszawy cała masa ludzi żyje bez prądu i bieżącej wody. Wodę noszą z podwórkowej studni albo miejskiego kranu. Sam bym w to nigdy nie uwierzył, ale dwa lata temu byliśmy z synem w takiej kamienicy i widzieliśmy to na własne oczy. Chałupka ze studnią z rogu ... fajna no nie zdjęcie z googli ... Edytowane 27 Października 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #2691 Napisano 28 Października 2018 Mój kolega ma wodną elektrownię na dopływie Drwęcy. Sam załatwiał wszystkie papiery, całą dokumentację i wszystkie zezwolenia, wykorzystuje jaz i turbinę po starym poniemieckim młynie. Ma tą elektrownię już chyba ponad 20 lat. Rozmawiałem z nim w tym roku latem i mówił że co roku jest coraz gorzej, bo co chwilę zakład energetyczny zmienia warunki umowy i stawki. Jak otwierał to mówił że z tego można było dobrze żyć, obecnie jest marnie. Ale on jest z tego samego rocznika co ja, więc mówi że dociągnie do emerytury i póżniej będzie traktował dochód ze sprzedaży prądu jako dodatek do emerytury. Tłumaczył mi na czym polegają te ciągłe zmiany, ale żeby to opisać to musiałbym napisać duży elaborat. Jak będę w najbliższym czasie na ojcowiżnie to zrobię trochę zdjęć jazu, turbiny i koła pasowego z drugiej strony wału turbiny. Obecny właściciel zamontował generator i chciał produkować prąd ale nie dogadał się z zakładem energetycznym i sprawa upadła. Mialem pracownika ktorego rodzina posiada elektrownie wodne od kilku pokolen,niestety polskie prawo wodne,energetyczne nie pozwala zaplanowac i zrobic dobry biznesplan,zbyt czeste zmiany warunkow sprzedazy pradu do sieci po cenie oczywiscie nizszej niz sam kupujesz,ale do pewnego momentu mocy generatora ze zrodla odnawialnego mozna wykorzystywac na wlasna dzialalnosc;pozniej trzeba podpisywac przymusowa umowe,czesc konsumujesz ,za czesc dostajesz kase,ja planowalem u siebie Ogniwa fotowoltaiczne na obrotnicy podozajace za sloncem .W dobie szybkiego postepu ogniwa ktore chcialem kupic ,disiaj sa juz przestarzale,pojawiaja sie coraz sprawniejsze ;polacy maja na tym polu ciekawe doswiadczenie i chyba nawet wynalezli nowy ksztalt do elektrowni wiatrowych ,pionowe turbiny o zmiennym przekroju.Jechalem kiedys przez warmie i trafilem na stary mlyn wodny z 1700 roku ,obok staw ,piekny widok . 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2692 Napisano 28 Października 2018 (edytowane) Mój kolega ma wodną elektrownię na dopływie Drwęcy. Sam załatwiał wszystkie papiery, całą dokumentację i wszystkie zezwolenia, wykorzystuje jaz i turbinę po starym poniemieckim młynie. Ma tą elektrownię już chyba ponad 20 lat. Rozmawiałem z nim w tym roku latem i mówił że co roku jest coraz gorzej, bo co chwilę zakład energetyczny zmienia warunki umowy i stawki. Jak otwierał to mówił że z tego można było dobrze żyć, obecnie jest marnie. Ale on jest z tego samego rocznika co ja, więc mówi że dociągnie do emerytury i póżniej będzie traktował dochód ze sprzedaży prądu jako dodatek do emerytury. Tłumaczył mi na czym polegają te ciągłe zmiany, ale żeby to opisać to musiałbym napisać duży elaborat. Jak będę w najbliższym czasie na ojcowiżnie to zrobię trochę zdjęć jazu, turbiny i koła pasowego z drugiej strony wału turbiny. Obecny właściciel zamontował generator i chciał produkować prąd ale nie dogadał się z zakładem energetycznym i sprawa upadła. Typowe polskie gadanie... Mój serdeczny kolega ma elektrownie na Prośnie i bardzo sobie chwali. Świetne warunki, energetyka nie grymasi, bardzo fajne stawki... Zyje jak pączek w maśle. Kręci 150-200kW i buduje kolejne elektrownie na terenie Górnego Śląska... Na początek trzeba trochę pozałatwiać, studium oddziaływania na środowisko, pozwolenie wodno-prawne, projekty i uzgodnienia przyłącza, jest latania z pół roku ale warto... Jaką moc generuje elektrownia kolegi? Edytowane 28 Października 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2693 Napisano 28 Października 2018 W Poznaniu wystawa piękności, cuda i cudeńka. Niestety nie byłam - syn mógł naocznie podziwiać. .. .. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #2694 Napisano 28 Października 2018 Lubie stare samochody ,takim jechal moj syn do slubu niedawno ... 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2695 Napisano 28 Października 2018 Nie ma starego samochodu, za którym bym się nie obejrzała..nawet za maluszkiem choć kiedyś straszliwie działał mi na nerwy..psuł się kilka razy dziennie ;-)Janekp - fan-ta-sty-czny! :-D 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2696 Napisano 29 Października 2018 (edytowane) Aktualne ? Chyba tak ... Edytowane 29 Października 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2697 Napisano 29 Października 2018 Zawsze, przecież wiesz... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #2698 Napisano 29 Października 2018 Podoba mi się wpis jednego młodziaka pod utworem ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #2699 Napisano 29 Października 2018 (edytowane) Pytania aktualne, jeszcze bardziej wyraziste jakby... "o którą Polskę"?A odpowiedzi jeszcze bardziej trudne, aż bolesne... Ma rację "komentator" - szczyty "kurtury" to papka Dodo-Elektrodowa, Rozenkowo-Siwcowa klasa ekstra, na wyżynach popularności, a hitem są rozprawki na temat falbanki z gaci tychże wyżej :-/ Edytowane 29 Października 2018 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2700 Napisano 29 Października 2018 (edytowane) To co się dzieje obecnie to koszmar... jakieś Farne Podsiadła i inne margarety minety... Jedynie dr. Misio daje radę...i ewentualnie nową płytę Nosowskiej, chyba sobie zakupię.Lubie stare samochody ,takim jechal moj syn do slubu niedawno ...To jest Packard? Edytowane 29 Października 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach