Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

chronos24.pl Test: ROLEX Submariner

Rekomendowane odpowiedzi

Gość McIntosh

Moim zdaniem cena Suba jest w Polsce za wysoka ale to i tak nie zmienia faktu, że jest lepszy od PO w moim mniemaniu. Bransoleta, praca (i jak dla mnie również wygląd) ceramicznego bezela, mikroregulacja, platyna,białe złoto i dużo lepsze proporcje które w znaczący sposób wpływają na codzienne użytkowanie to może i pierdoły ale jednak są i wygrywają w zestawieniu z PO. Żeby nie było, sam miałem 3 Omegi i lubię tą markę.

 

A mnie Sub nie podchodzi. Nie pasuje mi średnica koperty. Ten zegarek w moim odczuciu jest za mały choć ma 40 mm średnicy. RO przy swoich teoretycznych 39 mm wygląda optycznie na większy czasomierz. A co do Omegi, to udaną odpowiedzią w kontekście pierścienia jest Liquidmetal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od nadgarstka więc dyskusje co do średnic kopert są jałowe bo każdy ma inny nadgarstek. Wszyscy wiemy, że każdy zegar od AP wygląda na min 2mm większy aniżeli jest w rzeczywistości więc to co piszesz nie dziwi raczej nikogo. Nikt natomiast nie przekona mnie,że Sub na 40mm nie wygląda, i że to zegar na nadgarstek dla kobiet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz rozwinąć Pablo?

 

Zastanawiałem się kilkanaście minut nad rozwinięciem i jednak wycofuję się z wcześniejszego stwierdzenia. Nie kupiłbym nic innego!

Chodziło mi o cenę, bo wtedy mógłbym sobie kupić teraz Pama 243 lub 305, ale jednak nie, Roleks jest ok!

 

Po raz n-ty Bartek wyprowadzasz mnie na właściwą drogę! Dzięki Tobie Sub ma u mnie dożywocie :D , ale to dobrze.

Roleks Submariner 116610LN jest dla mnie najlepszym zegarkiem na ten moment! (w cenie katalogowej do 32k pln)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po raz n-ty Bartek wyprowadzasz mnie na właściwą drogę! Dzięki Tobie Sub ma u mnie dożywocie :D , ale to dobrze.

 

 

Heh i pomyśleć, że robi to człowiek który podśmiewał się jeszcze rok temu z Rolexa. Albo dojrzałem albo zburaczałem ;) A tak na serio poprostu przymierzyłem sobie Suba...

BTW Mi Panerai przez Primabalerona też szwenda się po głowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..Ludzie kupują np. Nautilusy Patka chociaż wybierając RO zostałoby im trochę grosza w kieszeni, a dodatkowo otrzymali lepiej dekorowany wahnik, pełny mostek koła balansowego i 8-punktową regulację Gyromax zamiast 4-punktowej.

 

Czytałem opinie (nie mogę tego w tej chwili odnaleźć) że Gyromax 4 punktowy jest lepszy od 8 punktowego z uwagi na prostszą i łatwiejszą regulację. W sumie to może być w tym wiele racji. Ustawić optymalnie 4 punkty jest o wiele prościej niż 8 punktów.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie, nadgarstek nie powinien byc miara, a reszta sylwetki, jesli w ogole.

Bo gdybym mial kupic Roleksa, ktory dobrze wyglada na nadgarstku, kupilbym GMT IIc, ale jednak wybralem Explorera II, bo po prostu jest znacznie czytelniejszy dzieki bialej i wiekszej tarczy - to troche jak z przezroczystym deklem - fajnie takowy miec i cieszyc oko, ale na niego sie patrzy czasami, a na tarcze caly czas.


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jed pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Ja pomimo, że mam 195cm i 95kg wagi nadgarstek ledwo 17cm. Drugi raz AP Divera bym nie kupił (chyba,że Divera Ceramic) bo po pierwsze jest lekko za duży na taki nadgarstek a po drugie mało komfortowo się go na codziennie użytkuje. Myślę,że wchodzimy w bardzo osobiste upodobania i tu zgody nie uraczysz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to sa osobiste odczucia, ale ja zauwazylem, ze wszyscy mowia o rozmiarach zegarka w stosunku do nadgarstka, a nikt nie wspomina o czytelnosci wskazan.

Co wiecej, chodzi zazwyczaj o wyglad (!!!), a nie komfort noszenia.

Dla mnie idealem jest 46mm Breitlinga, ktory wyglada jak 48mm, bo nie ma bezela ;).

A nadgarstek mam tylko 18.5cm...


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie 2cm robi różnicę ;)

Czytelność wskazań - zgadzam się, może dlatego nie przepadam za chrono...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Czytałem opinie (nie mogę tego w tej chwili odnaleźć) że Gyromax 4 punktowy jest lepszy od 8 punktowego z uwagi na prostszą i łatwiejszą regulację. W sumie to może być w tym wiele racji. Ustawić optymalnie 4 punkty jest o wiele prościej niż 8 punktów.

 

Warto przy okazji zaznaczyć, że 4-punktowy Gyromax to nie tylko domena Patka, ale również F.P.Journe. Audemars Piguet pozostaje jednak przy klasycznym podejściu do tematu zapewniając sobie tym samym dwa razy więcej punktów regulacyjnych. Daje im to jakąś przewagę w kontekście możliwości (precyzji) regulacji. Co ciekawe kaliber JLC 920 miał tych punktów 6 i taką też ilość ma Gyromax użyty w kalibrze Vacherona 1120 oraz AP 2120. Oczywiście istotną modyfikacją 4-punktowego Gyromaksa w stosunku do 8-punktowego jest zwiększona ilość ramion. Jakiej kombinacji by jednak nie użyć, to najważniejszymi cechami Gyromaksa pozostaje aerodynamika oraz brak mechanicznej ingerencji we włos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audemars Piguet pozostaje jednak przy klasycznym podejściu do tematu zapewniając sobie tym samym dwa razy więcej punktów regulacyjnych. Daje im to jakąś przewagę w kontekście możliwości (precyzji) regulacji.

 

Dwa razy więcej punktów regulacyjnych nie musi oznaczać osiąganie większej dokładności. Myślę, że dobrym przykładem (choć działaniem w większej skali) będzie wyważanie felgi samochodu. Wyważając felgę używa się większej ilości połączonych ze sobą ciężarków przyklejonych w jednym miejscu (max 4 miejscach) niż pojedynczych obciążników (rozdzielonych) w kilkunastu miejscach na obwodzie felgi. Wyważenie felgi ma na celu dokładnie to samo co wyważenie koła balansu.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Dwa razy więcej punktów regulacyjnych nie musi oznaczać osiąganie większej dokładności.

 

Tomek, pisząc o regulacji myślałem o szeroko pojętych aspektach tematu włącznie z regulacją masy na wieńcu, która jest jednym z parametrów momentu bezwładności. Wyważenie koła balansowego stanowi jeden z kilku czynników. Nie jest natomiast celem samym w sobie, bo idealnie wyważony balans nie zagwarantuje z automatu znakomitej dokładności pomiaru czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idealnie wyważony balans nie zagwarantuje z automatu znakomitej dokładności pomiaru czasu.

 

Tu się zgadzam.

Miałem jednak na myśli nieco inny aspekt: trzeba dużo więcej czasu poświęcić na skomplikowaną regulację 8 punktową, która w efekcie końcowym wcale nie musi zapewnić lepszego efektu niż regulacja 4 punktowa. To trochę tak jak zasada, że 80 % efektu uzyskujemy z 20 % działań - choć tu się rzecz rozbija o 50% :)


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że ktoś szczególnie ceni tę firmę, lubi ich zegarki i nosi. Ja nie krytykuję ludzi, bo moje argumenty nie są personalne, ale odnoszą się do mechanizmu. Jeżeli uważasz, że jestem w błędzie to dlaczego ich merytorycznie nie podważasz ?

Mariusz - choc nie do mnie wypowiedziales te slowa, to jednak m.in. do mnie sa one kierowane z czym sie nie zgadzam.

Fakt - podales i opisales podpierajac swoja wypowiedz konkretna wiedza nt. roznic tych 2 mechanizmow, ale ze strony innych padlo konkretne i merytoryczne uzasadnienie, tylko Ty go nie odbierasz jako takowego. Mianowicie wiele osob napisalo, ze: zgadzamy sie z tym, iz mechanizm Rolexa nie jest piekny (brak zdobien), zgadzamy sie rowniez, ze nie ma tam nowinek technologicznych, ale skoro wypracowali cos, co jest bardzo dokladne i praktyczne, to nie musza tego zmieniac - a to nie powinno rzutowac na postrzeganiu pozytywnym tej marki. Czyz to nie jest konkretna i uzasadniona merytorycznie teza? Jak cos dziala idealnie/dobrze, to po co na sile to zmieniac? ;)

 

Piszesz o stagnacji i o braku rozwoju albo o rozwiazaniach, ktore sa bardziej "szlachetne" czy chocby rozwojowe. Ok - jedna firma probuje takowych inna nie. Dla jednej celem jest "wcisniecie" jak najwiekszej liczby komplikacji/udziwnien dla innych czas zatrzymal sie na erze zegarkow mechanicznych i chca kontynuowac tradycje marki jako tej z najwieksza liczba dokladnych i niezawodnych mechanizmow. Ktora droga lepsza? Nie Tobie i mnie to oceniac. Kazda znajdzie swojego odiorce, ale jak widac droga Rolexa nie jest droga zla czy chocby "mniej szlachetna" w swiecie zegarmistrzostwa.

 

Nie wnikam juz i nie chce (bo kazdy ma swoje zdanie) czy to dobra polityka czy nie - powtorze sie tylko piszac - dla mnie bardzo dobra i jak widac po sprzedazy i swiadomosci marki potencjalnych klientow rowniez :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Tu się zgadzam.

Miałem jednak na myśli nieco inny aspekt: trzeba dużo więcej czasu poświęcić na skomplikowaną regulację 8 punktową, która w efekcie końcowym wcale nie musi zapewnić lepszego efektu niż regulacja 4 punktowa. To trochę tak jak zasada, że 80 % efektu uzyskujemy z 20 % działań - choć tu się rzecz rozbija o 50% :)

 

Są różne drogi w dochodzeniu do określonego celu choć ja nie kwalifikowałbym żadnego z tych rozwiązań jako jednoznacznie gorszego. Firma Lange, którą tak bardzo cenisz, w modelu Zeitwerk też stosuje Gyromaksa, ale 6-punktowego. Odniósłbym się tutaj do pasji audiofilskiej i przytoczył przykład dwóch wybitnych firm wytwarzających wysokiej klasy zestawy głośnikowe - niemiecki Audio Physic i amerykański Thiel. Zarówno AP jak i Thiel grają piękną przestrzenią, która zresztą jest jedną z wielu pozytywnych cech dźwięku. Nie o to jednak chodzi, ale o podejście konstrukcyjne w kontekście filtrowania. AP preferuje proste jak konstrukcja cepa zwrotnice wykonane z najwyższej klasy komponentów. Z kolei Thiel lubi pokombinować przy zwrotnicy i te są dość skomplikowane. Co prawda są to zwrotnice o elektrycznej topologii 1 rzędu, ale układy korekcyjne komplikują całość. Nieważne... chodzi o to, że stosując całkowicie odmienne podejścia walczysz o ten sam cel i ten cel osiągasz :). Podsumowując... tak jak wyżej napisałem - jakiego Gyromaksa byś nie użył, to zawsze dostajesz podstawowe zalety charakterystyczne dla Gyromaksa.

 

Mianowicie wiele osob napisalo, ze: zgadzamy sie z tym, iz mechanizm Rolexa nie jest piekny (brak zdobien), zgadzamy sie rowniez, ze nie ma tam nowinek technologicznych, ale skoro wypracowali cos, co jest bardzo dokladne i praktyczne, to nie musza tego zmieniac - a to nie powinno rzutowac na postrzeganiu pozytywnym tej marki. Czyz to nie jest konkretna i uzasadniona merytorycznie teza? Jak cos dziala idealnie/dobrze, to po co na sile to zmieniac? ;)

 

Ja nie odbieram Roleksa negatywnie. Wręcz przeciwnie... lubię tę firmę. I w jednym z poprzednich postów napisałem, że nie miałbym problemu z tym, aby kupić sobie DJ II, bo podoba mi się ten czasomierz. Odrębną kwestią jest konstrukcja mechanizmów, które odbieram dokładnie tak jak napisałem. I mam nadzieję, że zauważyłeś też te elementy, które wskazałem jako lepsze po stronie Roleksa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieważne... chodzi o to, że stosując całkowicie odmienne podejścia walczysz o ten sam cel i ten cel osiągasz :).

Z tego tez powodu, Rolex jest jaki jest - bez zdobien, bez zlobien, z wyklepanym deklem.

Amen.


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Z tego tez powodu, Rolex jest jaki jest - bez zdobien, bez zlobien, z wyklepanym deklem.

Amen.

 

Mam jednak poważne wątpliwości (graniczące z pewnością) czy zegarmistrzom Roleksa po jednej stronie, a po drugiej zegarmistrzom Patka, Audemarsa, Vacherona, Lange, przyświecają te same cele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze myslalem, ze chodzilo o jak najdokladniejsze pokazanie czasu, no, ale nie jestem audiofilem, wiec pewnych rzeczy moge nie pojmowac... :(

 

Co wiecej, na podstawie podanych w tym temacie odchylek AP vs Rolex, mozna wywnioskowac, ze zlobienia, zgrubienia, zdrobnienia czy upiekszania, nie zawsze maja pozytywny wplyw na owe wskazania. :lol:

 

A jesli wiesz, jakie cele mialy obie strony, to chetnie poczytam - zawsze to jakas wiedza.


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

A jesli wiesz, jakie cele mialy obie strony, to chetnie poczytam - zawsze to jakas wiedza.

 

Patrząc całościowo na kolekcje Roleksa vs. kolekcje AP, Patka, Vacherona, wyraźnie widać na jakie aspekty te firmy kładą nacisk. Po stronie Roleksa masz przyzwoite zegarmistrzostwo okraszone czasami kamieniami szlachetnymi. Po stronie tzw. wielkiej trójki zegarmistrzostwo wyniesione jest do rangi sztuki, a w kolekcjach tych firm znajdziesz wiele modeli z wielkimi komplikacjami, których w ofercie Roleksa nie uświadczysz. O wiele bardziej uprawnione jest mówienie o AP, Lange czy Patku w kategoriach manufaktury aniżeli używanie tego określenia w odniesieniu do Roleksa. Mamy więc różne podejścia, różne sposoby myślenia, a w związku z tym zupełnie inaczej skrojoną ofertę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale rozmowa byla o celu, prawda?

A ja smiem twierdzic, ze cel jest taki sam - inne srodki i inny wyraz.


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ale rozmowa byla o celu, prawda?

A ja smiem twierdzic, ze cel jest taki sam - inne srodki i inny wyraz.

 

Czyli ?. Weźmy za przykład ofertę AP. W samej kolekcji Royal Oak (bez Offshore) jest około 30 modeli !!! z wielkimi komplikacjami. Więcej subkolekcji poświęconych jest wielkim komplikacjom niż podstawowym wskazaniom czasu poszerzonym o chronograf. Rolex natomiast ma wyłącznie zegarki z podstawowymi wskazaniami + chronograf + GMT... i na tym koniec. Celem AP jest więc pokazanie, że zegarmistrzostwo może być sztuką. Rolex to masówka z poprawnie wykonanymi mechanizmami odznaczającymi się dobrymi wartościami roboczymi. Dla mnie to są dwa różne światy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK. B)


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mają roczny kalendarz Mariusz - jak już chcesz być dokładny i precyzyjny.

 

I oczywiste jest, że obie marki mają kompletnie inny target. ROLEX robi niezawodne tool-watche, proste zegarki na co dzień bez żadnych wodotrysków, ale i bez jakichkolwiek braków, jakich można by od codziennego zegarka oczekiwać.

 

AP, PP czy VC toina półka, sztuka dla sztuki (w pozytywnym sensie) i marki z wielkim logo, ego i monumentalnymi cenami. Ktoś pisze, że SUB za 30k to dużo za dużo - w takim razie co powiedzieć o cenie PP Aquanaut'a ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

AP, PP czy VC toina półka, sztuka dla sztuki (w pozytywnym sensie) i marki z wielkim logo, ego i monumentalnymi cenami. Ktoś pisze, że SUB za 30k to dużo za dużo - w takim razie co powiedzieć o cenie PP Aquanaut'a ?

 

To fakt. Ja bardzo lubię AP ale to co się robi z cenami za te zegary to już głowa boli. Wczoraj rozmawiałem ze Stasiem i modele ze stali w AP idą znowu do góry. Ja wiem, jest popyt jest fajnie i ceny idą do góry ale ja mając 50tys (bo pewnie pod koniec tego roku tyle trzeba będzie za 15400 lub Divera dać) wolne mocno bym się zastanowił nad zakupem np jakiegoś Panerai i JLC do tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

AP, PP czy VC toina półka, sztuka dla sztuki (w pozytywnym sensie) i marki z wielkim logo, ego i monumentalnymi cenami. Ktoś pisze, że SUB za 30k to dużo za dużo - w takim razie co powiedzieć o cenie PP Aquanaut'a ?

 

Albo Nautilus. Też kaliber 324, a cena ? - około 23000-24000 $. Wszyscy podnoszą ceny zegarków. Jaeger-LeCoultre i Panerai także (to w odniesieniu do tego, co napisał Bartek). Ceny podnoszone są dwa razy w roku. Ostatnia podwyżka w AP to było (o ile dobrze pamiętam) 8%. Cóż... takie realia i nic na to nie poradzimy. Uważam, że rynek chiński mocno dopieszcza producentów zegarków, bo wchłaniają praktycznie wszystko i to w każdych ilościach. Szwajcarskie firmy produkujące zegarki nie wiedzą co to kryzys (oczywiście mam na myśli obecną sytuację, a nie dalszą historię).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.