Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się słabo z serwisem i częściami. Lepiej, szybciej i często taniej kupić nową piastę.

Jednak biorąc pod uwagę czas bezobsługowej jazdy w rowerze miejskim nie da się tego przeliczyć na ilość kaset i łańcuchów zużytych w rowerach z przerzutkami. (pod warunkiem, że dobrze trafisz)

Zima, czyli śnieg i błoto dla tego systemu nie istnieją.

Hamulce z biegiem czasu tracą na sile i bardziej stają się spowalniaczem, niż brzytwą na której staniesz dęba.

Osłona łańcucha dla tego systemu to ogromna zaleta. 

Mam i znam rowery z 97r z takim systemem nadal sprawne.

Ale czasem jak coś strzeli - czytaj wyżej / wymiana.

4 biegi w zupełności wystarczą do miasta (i chyba mają dłuższą żywotność od tych napchanych 8-11).

Naprężenie linki zmiany biegów, reguluje się przy piaście.

Bardzo kłopotliwa zmiana dętki!

Hah ;)

Pominąłem Twój post i dopiero teraz go przeczytałem. Czyli niepotrzebnie się produkowałem gdyż zwyczajnie to wszystko już wiesz ;) Praktycznie to samo napisałem.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dojeżdżamy do pracy i wracamy z niej. Rower stoi 8h na dworze (W PL mało popularne w NL miliony rowerów do zaobserwowania)

Zaręczam, że kaseta i jej towarzysze nie przetrwają w naszych warunkach jesieni i będą w opłakanym stanie.

 

 

 U mnie w robocie przed bramą  cały rok codziennie można naliczyć się ok 30 rowerów z czego jeden jest z piastą wielobiegowa, którego zresztą naprawiałem.  Koronkom kasety  deszcz, śnieg  szkodzi tak samo co koronce na piaście wielobiegowej. Sam mechanizm napędu  wolnobiegu rzędowego czy kaseciaka(bębenek) jest dobrze zabezpieczony  uszczelniaczami, a więc jest taka samo odporny jak wielobieg w piaście.

 

 

A może są jednak dwie odpowiedzi, spróbować znaleźć rower miejski tylko z przerzutkami na tył,

oferta takiego rozwiązania wydaje się być bardzo uboga ...

 

 
 Kasetowych mieszczuchów trochę jest, wystarczy się rozejrzeć. Moja śmiaga na takim:
 
btwin_vtt_original5-e1371709854561.jpeg
 

Jeżeli przejdziemy do Torpedo to ma ono być bezobsługowe i wozić Ci tyłek jak S-klasa.

 
Wolnobieg czy kaseciak też wozi. Od listopada w agresywnych często warunkach(lasy, błociska) przejechałem 3,5kkm i nic się z napędem nie stało. Działa nadal tak samo precyzyjnie. Dodam że nawet zbytnio nie dbałem o  niego, bo to rower z przeznaczeniem na dorzynanie.
 

Oś jest przykręcana, to po pierwsze.

 
Samozamykacze to rozwiązanie stosowane trochę w innych rowerach. O odkręcaniu śrub z osi nie pisałem , bo to jest tu oczywiste.  Zrzucasz osłonkę, odpinasz linkę odkręcasz śruby osi i wyciągasz koło, wymieniasz dętkę....
 
piasta.jpg
 
Ot cała filozofia.
 

Śmiem przypuszczać, że ciężko to będzie zrobić poniżej 200zł

 
Znajomy robił w serwisie bo mu się nie chciało i z nowym  łańcuchem, oraz  jedną zębatką zapłacił 120pln.
 

Nie wiem, wymyśl sobie

 
Nie mam pytań.
Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rower na którym, śmiga "Twoja" jest inny od tego, który ja pokazałem na poprzedniej stronie. Dosyć istotnie się różnią (Taki znawca powinien bez problemu widzieć różnice). Ma z przodu przerzutkę i łańcuch nie jest w pełni osłonięty. (Mieliśmy znaleźć alternatywę, a nie powielać rozwiązania z MTB w różnych odsłonach)

Poza tym pokazałeś piastę SRAM, Shimano ma przykręconą linkę! A pisałem, że nie chcę wdawać się w dyskusję nad konkretnym rozwiązaniem, usilnie próbujesz mnie w to wciągnąć!

Poniższa, że zdjęcia osłona łańcucha, to też nie jest coś, co łatwo się rozbiera w trasie (nim nowszy rower tym najczęściej bardziej przemyślana konstrukcja oparta w większym stopniu na zatrzaskach niż śrubach).

3/4 roweru MTB rozkręcisz dwoma imbusami, W miejskim jaki prezentuję, trzeba mieć przy sobie spory zestaw narzędzi (śrubokręt krzyżakowy, klucz nasadowy, jakieś kombinerki do naciągnięcia linek i imbusy; wcześniej nie wspomniałem o obudowanych błotnikach, które też przysparzają problemy z wyciągnięciem koła (najczęściej widełki nacięte są w poziomie, więc koło wyjmujesz do tyłu a błotnik może skutecznie ostudzić taki zapał).

Nie chodzi mi o spieranie się na zdolności manualne i doświadczenie. Załóżmy, że złapałeś panę zimą 15km od domu, tem -5C. Masz komplet narzędzi, zapasową dętkę - życzę powodzenia z taką zmianą na poboczu, przy takich warunkach w poniższym rowerze.

post-32788-0-25718200-1394704653_thumb.jpg

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z serwisem jest bardzo dobrze, możesz mi wysłać.

Ceny całych nowych piast:

1) Shimano Nexus 3 biegowa 125 zł

2) Shimano Nexus 7 biegowa 350 zł

3) Shimano Nexus 8 biegowa 390 zł

4) Shimano Alfine 8 biegowa 550 zł

5) Shimano Alfine 11 biegowa 1100 zł

 

Przy czym 2 ostatnie to produkty tak świeże że na pewno są na gwarancji jeszcze :)

Linka a właściwie drut o określonej długości były w piastach wielobiegowych w latach kiedy chyba mnie jeszcze na świecie nie było.

Każda z powyższych działa na normalnej lince przerzutki za 5 zł. którą skracamy odpowiednio a przy pieście jest regulacja. Ewentualnie wersja Di2 dla zamożnych-wymagających ma kabelki elektryczne i przyciski +/- na kierownicy.

Nie pamiętam, bo to było kilka lat temu piasta była chyba Shimano i miała 7 biegów.

Jak pisałem wtedy kosztowała koło 700 zł bez jakiejś końcówki.

 

Moja ciężko chodziła i rower też już nie hamował - raczej zwalniał.

Nikt tego nie chciał naprawić - powiedzieli, że w środku jest zabawa dla zegarmistrza.

potem urwała się linka przy manetce i też myślałem, że mi linkę za 5 zł wymienią ale okazało się, że nie - trzeba komplet, który kosztował coś koło 150 zł - podobno właśnie przez te linkę.

Generalnie pytałem się w 4 serwisach [dużych].

Wszyscy by kłamali?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z poznańskiego podwórka, potwierdzam doświadczenia i odczucia Bartka (mówię o podejściu do naprawy a nie cenie 700zł, co nie zmienia faktu, że koszty o jakich ja słyszałem były dość blisko ceny nowej piasty + kilka dych za ponowne zaplecienie szprych). Zwłaszcza jeżeli cofniemy się do piast z łańcuszkami  i hamulców rolkowych.

 

Cytując Marcina, daleko nie szukać informacji:

 

Jeśli chodzi ci o element na schemacie oznaczony numerem 2 to nazywa się to zwyczajnie "klocki hamulcowe". Niedostępne w polskiej dystrybucji, bardzo trudne do zdobycia w Polsce.

W niemczech 5 euro.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(Taki znawca powinien bez problemu widzieć różnice)

 

 

I widzi , wystarczy spojrzeć na ramę, na pewno nie jest MTB, a napęd? Cóż, zanim pojawiły się MTB to wolnobiegi były szeroko stosowane z przerzutką na przednie blaty jak i na tył w rowerach "szosowych" jak i " turystycznych". Zaczeły też się pojawiać pierwsze  konstrukcje kasetowe  6 rzędowe Shimano, ale to do rowerów szosowych.Dziś zastosowanie tego napędu można znaleźć w dużo szerszej gamie  tego co rozumiemy pod pojęciem rower.

 

 

Poza tym pokazałeś piastę SRAM, Shimano ma przykręconą linkę!

 

 

No tak trzeba odkręcić śrubkę i wyciągnąć linkę. Różnica jest, ale czy  aż taka by powodowała niemożność jej  szybkiej wymiany, czy zdjęcie koła?

 

nexchg3.gif

 

 

Nie chodzi mi o spieranie się na zdolności manualne i doświadczenie.

 

 

Ja też nie , bo nie o to chodzi, każdy ma własne doświadczenie  i każdy ma racje. Co do przedstawionej  Holenderki to przyznaje są konstrukcje upierdliwe,  które nawet w warsztacie potrafią zniechęcić, no ale cóż za bajery się płaci. Ja  wybieram proste ubogie konstrukcje ekspresowe w naprawie w przypadku złapania niespodzianki,  bo po co sobie robić dodatkowa robotę w trasie, a często jestem na odludziu i daleko od domu.

 

 

Wszyscy by kłamali?

 

 

Wszyscy może nie. Z serwisami nawet sieciowymi w różnych rejonach Polski jest różnie. U mnie w Deca robią praktycznie wszystko, zaś gdzie indziej jest d. Serwisów rowerowych u mnie jest pod dostatkiem, tylko że jedni specjalizują się np w szosach inni zaś w miejskich, składakach, MTB itd.. trzeba wiedzieć gdzie uderzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mniej więcej doszliśmy do konsensusu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam, bo to było kilka lat temu piasta była chyba Shimano i miała 7 biegów.

Jak pisałem wtedy kosztowała koło 700 zł bez jakiejś końcówki.

 

Moja ciężko chodziła i rower też już nie hamował - raczej zwalniał.

Nikt tego nie chciał naprawić - powiedzieli, że w środku jest zabawa dla zegarmistrza.

potem urwała się linka przy manetce i też myślałem, że mi linkę za 5 zł wymienią ale okazało się, że nie - trzeba komplet, który kosztował coś koło 150 zł - podobno właśnie przez te linkę.

Generalnie pytałem się w 4 serwisach [dużych].

Wszyscy by kłamali?

Są tylko 2 opcje.

Albo kłamali/nie potrafili.

Albo miałeś piastę marki Archer (czy jakoś tak) lub Rollhof. 


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 U mnie w robocie przed bramą  cały rok codziennie można naliczyć się ok 30 rowerów z czego jeden jest z piastą wielobiegowa, którego zresztą naprawiałem.  Koronkom kasety  deszcz, śnieg  szkodzi tak samo co koronce na piaście wielobiegowej. Sam mechanizm napędu  wolnobiegu rzędowego czy kaseciaka(bębenek) jest dobrze zabezpieczony  uszczelniaczami, a więc jest taka samo odporny jak wielobieg w piaście.

 

Pozwolę sobie sprostować jedną nieścisłość. Wolnobieg marki shimano nie posiada uszczelnienia. To samo praktycznie można powiedzieć o piaście z kasetą najczęściej spotykanej w rowerach tego segmentu FHRM308AZLL która posiada uszczelnienia jedynie na osi.

Poza tym generalnie obaj macie rację ;) Odporność na warunki atmosferyczne jest bardzo podobna. Wolnobieg czy bębenek kasety bardzo dobrze radzi sobie z pracą "na sucho".

Koszty serwisu także są bardzo podobne patrząc na to wszystko globalnie. 

Zróbmy porównanie:

Piasta 7 biegowa Nexus:

1) Łańcuch 25 zł

2) Zębatka 25 zł

3) Linka 5 zł

4) Piasta 350 zł

Powiedzmy napęd Deore:

1) Łańcuch 45 zł

2) kaseta 80 zł

3) Przerzutka 130 zł

4) Piasta z bębenkiem 80 zł

 

Różnica jest też taka że nie wiem czy zrobi ktoś na Deore 4-5 tys km i zachowa jego właściwości początkowe bez wymiany kasety i łańcucha. Choć na forumrowerowe.org był "mistrz" który twierdził że robi 45 tysięcy na napędzie i wygląda jak nowy. Ale pomińmy bajki.

Na nexusie taki dystans nie robi żadnego wrażenia. Można zauważyć że komponenty nexusa które najczęściej się zużywają są znacznie tańsze niż Deore które zużywają się szybciej. 

Szacując że Nexus ulegnie awarii powiedzmy po 15 tysiącach (raczej niemożliwe) i po prostu go wymienimy bez naprawy to i tak wyjdzie chyba podobnie albo nawet taniej.

Całkowicie pominąłem tu kwestie tego że te napędy służą do czegoś innego aby nikt się nie przyczepił. A sam jeżdżę na XT/XTR zmieszanym. Mimo to Nexus to jeden z najlepszych produktów Shimano do rowerów miejskich. Bo oczywiście tylko Shimano tu rozpatrujemy (choć koszty Srama podobne).


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin ... A jakie piasty, z kasetą są w pełni uszczelnione ? rozwiń proszę, co dokładnie masz na myśli, żebym poczuł różnicę B) 

Zakładam, że chodzi Ci o jakiś oring a nie tylko gumę, którą widać na osi ?

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, trochę nie precyzyjnie się wyrazięłm jeżeli chodzi o Shimano. W starej kolarce, nie pamiętam jakiej już dokładnie piaście, miałem wolnobieg uszczelniany na osiach poliuretanowymi nakładkami, na pewno to nie było Sh, raczej Weinmann. Koło kręciło się z tym nadal jak szalone. Jak rozkręciłęm po 2 latach by obadać sytuację to rdzy nie znalazłem, smar nadal był ok ( nie czarny klejący nagar). W drugim rowerze mam CS- HG50-9, jednak też na innej piaście z uszczelniaczami na osi zasłaniającą szczelinę miedzy bębenkiem a osią. Bębenka jeszcze nie ściągałem co by zobaczyć czy uszczelniany jest z drugiej strony, jednak po przejechaniu 10kkm  poprawnie pracuje  i  nie strzela piachem. Fakt łańcuchy zmieniam często z uwagi na generalnie twardą jazde, Średnio starczają mi na dystans 900km( KMC seria Z,  CS-HG53), teraz mam Srama zobaczymy ile wytrzyma. Mimo wszystko wolę kontrolować i zmienić łańcuch jak mieć niespodziewankę typu" w trasie przeskoczyło i tak mu zostało" , inna sprawa iż kaseta jest może tania, jednak ameliniany blat Sory to już trochę większy wydatek zwłaszcza że zazwyczaj można dorwać tylko z korbą..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin ... A jakie piasty, z kasetą są w pełni uszczelnione ? rozwiń proszę, co dokładnie masz na myśli, żebym poczuł różnicę B)

Zakładam, że chodzi Ci o jakiś oring a nie tylko gumę, którą widać na osi ?

żadna? ;)

slx, xt, xtr sa bardzo dobrze uszczelnione jednak jeśli chodzi o bębenek kasety to zwyczajnie nie wiem gdyż nie miałem przyjemności zaglądania do środka, wyrzucam je.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt całkiem przyjemny, dość starannie wykonany. Cały rower oprócz klamkomanetek jest na alivio (24 przełożenia). Chodzi dobrze, ale zacząłem zastanawiać się nad modyfikacjami. Rzeczą najbardziej mnie denerwującą są hamulce (tektro novela) i myślę zamienić je na jakieś mechaniczne avidy. I tu zaczynają się moje dylematy. Czy kupić nowe manetki, nowe klamki, czy zostawić to co jest. Lepiej chyba wymienić. Znowu jak wymieniać, to może jednak odczekać do wymiany napędu i zdecydować się na przejśćie na 27 biegów. Czy to ma sens? Nie wykorzystuję do końca możliwości obecnego napędu, więc dodatkowa większa zębatka jest mi średnio potrzebna, jednak shimano postawiło już na napędy o co najmniej 27 przełożeniach i jak chce się choćby lepsze manetki to nie ma wyścia.

Proszę o jakieś sugestie.

post-3543-0-29991300-1394801469_thumb.jpg

Edytowane przez van gunt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt całkiem przyjemny, dość starannie wykonany. Cały rower oprócz klamkomanetek jest na alivio (24 przełożenia). Chodzi dobrze, ale zacząłem zastanawiać się nad modyfikacjami. Rzeczą najbardziej mnie denerwującą są hamulce (tektro novela) i myślę zamienić je na jakieś mechaniczne avidy. I tu zaczynają się moje dylematy. Czy kupić nowe manetki, nowe klamki, czy zostawić to co jest. Lepiej chyba wymienić. Znowu jak wymieniać, to może jednak odczekać do wymiany napędu i zdecydować się na przejśćie na 27 biegów. Czy to ma sens? Nie wykorzystuję do końca możliwości obecnego napędu, więc dodatkowa większa zębatka jest mi średnio potrzebna, jednak shimano postawiło już na napędy o co najmniej 27 przełożeniach i jak chce się choćby lepsze manetki to nie ma wyścia.

Proszę o jakieś sugestie.

Nie ruszałbym tych hamulców. Jeśli musisz je wymienić to na tanią hydraulikę od shimano, zapłacisz podobnie jak za mechaniczne a komfort znacznie większy. Novela to nie są złe hamulce.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zintegrowane (acera)

 

To szkoda kasy. Jak będziesz zmieniał napęd, bo się zużyje to można pomyśleć nad większymi zmianami, czyli większa liczba biegów, nowe manetki i klamki, hamulce itp.

 

Zawsze zostaje opcja z kupnem v-brake'ów za grosze o ile masz odpowiednie obręcze.

Edytowane przez sirkozi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tanich hydraulikach shimano, kiepsko z modulacją (czytaj ABS; zupełnie poważnie, brak wyczuwalnej użytej siły hamowania w manetce - koło/hamulec blokowane jest z tą samą siłą - dużą (nie sztuką jest stanąć dęba na rowerze, czasem, np przy zjazdach koło należy tylko spowolnić a nie zablokować))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tanich hydraulikach shimano, kiepsko z modulacją (czytaj ABS; zupełnie poważnie, brak wyczuwalnej użytej siły hamowania w manetce - koło/hamulec blokowane jest z tą samą siłą - dużą (nie sztuką jest stanąć dęba na rowerze, czasem, np przy zjazdach koło należy tylko spowolnić a nie zablokować))

A ja się nie zgadzam :) Na pewno jest gorzej z modulacją niź SLX/XT/XTR ale nie ma dramatu. Żona jeździ, setki klientów jeżdżą i nikt dęba nie staje. A cena to mniej niż połowa tych wymienionych na początku.

Nawet Tektro HDC300 zapewniają przyzwoitą modulację. Pamiętajmy że mówimy o rowerze który nie potrzebuje wyczynowych hamulców.

Na pewno zmiana z Noveli na ktoreś shimano serii 3 czy 4 albo na w/w Tektro będzie jak dzień i noc.

Edytowane przez Marcinkowski

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz klamkomanetki, to do nowych hydraulików musisz wymienić też klamki oraz manetki, czyli robi się z tego niezły koszt.

Możesz zostać przy tych klamkomanetkach, a hamulce wymienić na mechaniczne Avidy BB7, bardzo przyjemne jak dla mnie, sam na nich śmigam. Mają dodatkową regulację odległości nieruchomego klocka od tarczy, jak już je ustawisz to w zasadzie rzadko się do nich zagląda (BB5 tego nie mają).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trek z kolekcji Gary Fisher:

 

oa932_IMG_20140106_203210-(Kopiowanie).j

 

I po "małym" upgrejdzie osprzętu:

 

dp463_IMG_20140209_113434-(Kopiowanie).j

 

I szosa Fischer. Niedawny zakup. Tę raczej muszę sprzedać. Świetny pomykacz, ale ciężko mi ogarnąć jeden rower, a dwa to w obecnej chwili abstrakcja:

 

yf331_IMG_20140302_171419-(Kopiowanie).j

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sprzedawaj! ;)

Oprócz mtb, też mam pomykacza na miasto, takiego szczura, i w życiu bym go nie oddał!

No chyba, że u Ciebie po prostu stoi i się kurzy, to inna sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz klamkomanetki, to do nowych hydraulików musisz wymienić też klamki oraz manetki, czyli robi się z tego niezły koszt.

Możesz zostać przy tych klamkomanetkach, a hamulce wymienić na mechaniczne Avidy BB7, bardzo przyjemne jak dla mnie, sam na nich śmigam. Mają dodatkową regulację odległości nieruchomego klocka od tarczy, jak już je ustawisz to w zasadzie rzadko się do nich zagląda (BB5 tego nie mają).

Tektro Novela także mają taką regulację i w działaniu są identyczne (jeździłem i mam przed sobą takie rowery).

Czy aby na pewno model BB5 nie miał regulacji nieruchomego klocka (czy istnieją jakiekolwiek hamulce mechaniczne bez regulacji nieruchomego klocka?) ? Pytam gdyż nie pamiętam tego modelu już.

Czy to nie jest ta regulacja?

bb5-step-2.jpg

Edytowane przez Marcinkowski

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.