Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
Planuję zakup pierwszej szosy, do używania zdecydowanie rekreacyjnego.
Czy Rose Pro SL będzie dobrym wyborem?
Wydaje się dobry stosunek jakości do ceny, tylko czas oczekiwania długi
 
 
https://www.rosebikes.pl/rose-pro-sl-105-2696848?product_shape=mandarin+red&article_size=59cm

W tej cenie, ma dobry osprzęt. Oglądałem rowery Rose wiele razy i uważam ze są naprawdę dobrze wykonane.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, sanik napisał(-a):

Hej,

Planuję zakup pierwszej szosy, do używania zdecydowanie rekreacyjnego.

Czy Rose Pro SL będzie dobrym wyborem?

Wydaje się dobry stosunek jakości do ceny, tylko czas oczekiwania długi ☹️

 

 

https://www.rosebikes.pl/rose-pro-sl-105-2696848?product_shape=mandarin+red&article_size=59cm

 

A Dekathlon masz gdzieś blisko, oni mają swoje Tribany i na miejscu można przymierzyć i są od ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, satanic napisał(-a):

 

A Dekathlon masz gdzieś blisko, oni mają swoje Tribany i na miejscu można przymierzyć i są od ręki.

Mam kilka i faktycznie może podjadę.

 

Rozważam jeszcze Canyon Endurance 7RB, z uwagi na większą wszechestronność i możliwość zjazdu z asfaltu.

 

https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/al/endurace-7-rb/2731.html?dwvar_2731_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK&dwvar_2731_pv_rahmengroesse=L

Edytowane przez sanik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie bez hamulców tarczowych to trochę lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, satanic napisał(-a):

W tej cenie bez hamulców tarczowych to trochę lipa.

A z tymi hamulcami (tarcze/szczęki) to nie jest tak, że są w dalszej kolejności istotności przy wyborze roweru? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Kiedyś może tak, ale obecnie w szosie hamulce szczękowe to już zabytek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zalezy gdzie bedziesz jezdzic i w jakich warunkach. O ile dla mnie w MTB i gravelach tarcze to podstawa to na szosie kompletnie nie czuje potrzebny miec hydrauliki i klasyczne calipery sa zupelnie wystarczajace 🙂 Moja Luba jezdzi na Endurace z Tiagra na pokladzie i jest to bardzo fajna koza do tluczenia kilometrow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, tessio napisał(-a):

Kiedyś może tak, ale obecnie w szosie hamulce szczękowe to już zabytek.

w tej kategorii cenowej mozesz miec tarcze na linke - czyli zwykle heble beda o wiele lepsze :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Może i będą lepsze, ale to nie zmienia faktu, że ten rodzaj hamulca w szosie umarł. Wybór kół karbonowych pod szczęki jest już praktycznie żaden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umarl nie z powodu tego, ze sa takie zle, a tarcze super, tylko dlatego, ze o wiele wiecej keszu mozna wyciagnac od klienteli :)  Drozsze rowery, drozszy serwis, drozsze klocki i tak dalej i tak dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Ale ja to wszytko wiem, dalej nie zmienia to faktu, że szczęk już prawie nie ma, a w przyszłości pewnie w ogóle nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie dramatyzowal w tym aspekcie. Owszem, kol karbonowych juz jest maly wybor, ale czesci zamienne beda caly czas dostepne :)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Pewnie, że części będą dostępne. My się chyba nie rozumiemy, ja nie jestem żadnym fanem tarcz, ale nie kupiłbym już nowego roweru na szczękach, bo dla mnie jest to bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisalem, ze wszystko zalezy gdzie ktos bedzie jezdzic i jakie ma oczekiwania. Nie uwazam, zeby kupno szosy na caliperach bylo bezsensu. Obecnie widac takie zjawisko w internetach, ze ludzie sa zaskoczeni jak ktos na szosie z caliperami jezdzi po gorach :P Podobnie wyglada sprawa z Di2. Nagle klasyczne linki 'pekajo', nie da sie w ogole jezdzic na czyms takim :D

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Robię co roku około 100 tys. przewyższeń, jeszcze do roku 2020 na szczękach i karbonowych chińskich kołach. Żyję, koła też przeżyły. Nie mam Di2, jeżdżę na linkach i nic mi nie pęka. Nie kupię już nigdy szosy na szczękach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wiesz co Ci jest potrzebne :) Ja nie neguje tarcz w szosie. Jakbym jezdzil wiekszosc czasu w gorach i mial karbonowe kola to na bank bralbym rower z tarczami. Przy 'wyjazdowym' smiganiu po gorach wystarczy mi szosa na caliperach 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tessio

Ja nie neguję szczęk ;) Jak kiedyś ten system zmartwychwstanie to mogę jeździć na szczękach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło rety, macie się o co przekomarzać. Są innowacje niezbędne i wymuszone po nic. Z tarczówkami należy zadać pytanie czemu tak późno. Przekomarzać to się możecie czy tarcze hydrauliczne czy wystarczą na linkę. Trzeba iść z duchem czasu i w 2023 zakup na szczękach nawet mimo cen wyprzedażowych mija się z celem bo te ramy pozbawione są opcji upgrade. Kto ma starszy rower szczękowy, nie znaczy, że ma go wyrzucić.

Co do jazdy w górach gdzie nachylenie samo ciągnie rower w sekundę do prędkości +70 a są zakręty gdzie się tak nie złożysz, lub wolisz ostrożniej, hamulce hydrauliczne a w zasadzie cały układ łatwo jest przegrzać tak, że siła hamowania spada o 2/3 albo przestają hamować w ogóle. Z tego co pamiętam jest to niemożliwe w szczękach. Nie ma może takiej siły, ale te 50% stale bedzie. Co pozwoli skutecznie wytrącać prędkość i przynajmniej jechać na spowolnieniu.

 

Postawię tezę (może są gdzieś filmiki, lub kumpel z kumplem zrobił porównanie), że po zjeździe u podnóża góry, gdzie było stałe hamowanie, spowalnianie ten na szczękach wyhamuje szybciej i skuteczniej niż ten z rozgrzanym hydraulicznym układem tarczowym...

 

Sprawa skomplikuje się po pierwsze przy kołach carbonowych bez jakiś dedykowanych powierzchni ciernych, po drugie, ale niezaleznie od pierwszego przy mokrej pogodzie, wtedy przewaga tarczowych będzie miażdżąca.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za opinie, widać temat hamulców potrafi rozgrzać 😜

Ale faktycznie, jest to opcja bardziej przyszłościowa.

 

Prawdopodobnie wybór padnie na Canyona Endurance 7.

 

https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/al/endurace-7/2733.html?dwvar_2733_pv_rahmenfarbe=BK%2FBU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniamy swoje opinie w temacie, nikt tu sie nie kloci :)   Ciezko w tej cenie o cos ciekawszego. Endurace to super rower i po zmianie framesetu, gdzie moze przyjac 35mm kapcie robi sie tez fajny roadplus :)   Jedyne do czego sie moge przyczepic i nie rozumiem ich praktyki to z suportu BSA przeszli na Pressfit przy ramie aluminiowej i juz fabrycznie daja Tokena, ktory w jakims stopniu jest/powinien byc rozwiazaniem na strzelajacy suport. 

 

Sam mam w swoim khaarbonowym Focusie suport na PF i odpukac nic sie z nim nie dzieje, ale mimo wszystko nie ma to jak dobre i sprawdzone BSA :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo, pijcie ze mną kompot truskawkowy jako triumf miłości nad strachem mianowicie uwielbiałem kiedyś jeździć do czasu jak cztery lata temu mnie gość skasował samochodem na rondzie i przybyło mi trochę stali jako endoproteza biodra. Nastapiła blokada że już na rower nie wsiądę ale dzięki Wam i temu wątkowi dziś wyruszyłem pierwszy raz od czasu wypadku. Co to za cudowne uczucie to sobie nawet nie wyobrażacie, choć zapobiegawczo trzymam się raczej leśnych ścieżek niż ulicy. Pozdrawiam!

20230505_142302.jpg

20230505_140755.jpg

20230505_134746.jpg

20230505_133559.jpg

20230505_134306.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi klamkami do góry to za chwilę będziesz miał endo w nadgarstkach - Ty tego nie czujesz ?

Wiesz po co są korki do kierownicy ? Na pewno nie do ozdoby tylko, żeby kierownica ciała nie przebiła przy upadku.

Co jak co, ale po takim wydarzeniu jak miałeś powinieneś już zadbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo!

Gratuluję przełamania się, że zdrowie już pozwala.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Burns napisał(-a):

Z tymi klamkami do góry to za chwilę będziesz miał endo w nadgarstkach - Ty tego nie czujesz ?

Wiesz po co są korki do kierownicy ? Na pewno nie do ozdoby tylko, żeby kierownica ciała nie przebiła przy upadku.

Co jak co, ale po takim wydarzeniu jak miałeś powinieneś już zadbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo!

Gratuluję przełamania się, że zdrowie już pozwala.

Z tymi korkami to racja. 

Mój kuzyn w ten sposób wbił sobie kierownice w policzek. Jak go widzę to zawsze jego blizna przypomina o dbaniu o ten aspekt. Szczególnie w rowerach dziecięcych. 

Fajnie, że udało Ci się przełamać. Powodzenia😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to Panowie zrobiłem dziś te 20 km ze średnią 10 km/h, po co się spieszyć jak się człowiek boi. Rower ma... 23 lata, wygląda jak wygląda, za cenne rady dziękuję ale zanim ruszę kolejny raz ponapawać się przyrodą to minie pewnie z dobry tydzień. Co do klamek to zawsze takie miałem i nigdy mi to nie przeszkadzało, a na dodatek jak się okazało miałem dziś tylko dwie przerzutki i zupełnie mi do tej jazdy to wystarczyło. Jeszcze na koniec jedna fotka :-)

20230505_145426.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że rower lata blasku ma już za sobą to widać, ale to mało kogo obchodzi. Chodzi i to, żebyś te klamki hamulcowe co są zrobił w dół, pod takim kątem, że jak na nim siedzisz to nadgarstek jest wyprostowany gdy chcesz zahamować. Powiedzmy minus 20-30 stopni od linii poziomej. Na to nie trzeba patrzeć a i tak będzie widać. Korki kup sobie w jakimś sportowym, albo wykombinuj nawet przerabiając od szampana czy innej kosiarki 😉

Nie znam rowerów z trzema przerzutkami 🤪, tobie raczej chodzi o dwa przełożenia z całego zakresu 😉

Wujek dobra rada ? Nie, człowiek uczy się całe życie, możesz tylko odkryć rower na nowo i czerpać z niego więcej radości, pokonując kolejne bariery zdrowotne, które znikną z każdym kolejnym pokonanym kilometrem. Bo że jeździć da się na wszystkim to wiemy.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.