Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

ładna sztuka :) , aczkolwiek tu bardziej pasuje bukłak w plecaku :)

bo gatunek błotny , coraz lepsze sprzęty :)

Edytowane przez bar72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To generalnie tani rower, kupiony jako uzupełnienie mtb, na którym głównie jeżdżę.

Napęd 105 też by mi za świat wystarczył, ale w takiej konfiguracji jest już "normalna" sztyca, a na tej komfortowej mi zależało.

Plastik rzeczywiście do wywalenia.

 

Mikołaj, z ustawieniem siodełka pokombinuje, choć na pierwszy rzut oka jest OK.

Bardzo ładny Twój Nerve

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahaha nie zwracajcie uwagi na bidon bo to upchałem go na sile. On ma 1L i jest ogromny i ledwo wszedł pod ramę :)

To generalnie tani rower, kupiony jako uzupełnienie mtb, na którym głównie jeżdżę.

Napęd 105 też by mi za świat wystarczył, ale w takiej konfiguracji jest już "normalna" sztyca, a na tej komfortowej mi zależało.

Plastik rzeczywiście do wywalenia.

 

Mikołaj, z ustawieniem siodełka pokombinuje, choć na pierwszy rzut oka jest OK.

Bardzo ładny Twój Nerve

Generalnie nie zgodzę się że to tani rower. Tzn pod względem ceny jest znacznie tańszy od konkurencji ale Nie można mu zarzucić taniego wykonania czy coś. Dlatego wprost określenie TANI to tu nie pasuje :) Poza tym obaj skorzystaliśmy na super promocji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tani, biorąc pod uwagę cenę jaką zapłaciłem.

Zawsze myślałem, że jeśli wrócę kiedyś do szosy, to tylko karbonowej i dlatego ten rower wydaje mi się niedrogi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym na twoim miejscu na tych oponach co masz opanował , jazdę w pedałach zatrzaskowych , to wtedy odczujesz różnice po zmianie opon 

na zwykłych pedałach nie odczujesz nawet różnicy w wielkości kół :)

 

Nie bardzo rozumiem. Co mają pedały zatrzaskowe do tego, że chce wymienić opony z uwagi na to, że bieżnik się kończy na starych? Przecież nie zmieniam jakoś drastycznie szerokości opony z 2,2 i 2,1 które mam na dwa razy 2,2.


Lubię zegarki nosić. ////// VVorldVVithoutEnd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi pewnie o to, że w zatrzaskach jesteś bardziej połączony z rowerem i lepiej czujesz co się dzieje. 

Co do plastiku - moja acera na początku łańcucha nie przerzucała, ogranicznika nie ruszałem a ostatnio już 3 razy łańcuch wylądował na szprychach. Dzisiaj też się zastanawiałem nad wywaleniem tej osłonki chociaż jak ktoś ciągnie na chama zrzucony łańcuch to ta osłonka potrafi chyba uratować szprychy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spd w MTB to dobry pomysł ale na przejażdżki po ściezkach. Jak jest przełaj i trzeba się czasem podpierać to lepiej mieć dobre platformy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ustawiony ogranicznik i nie ma prawa łańcuch w szprychy zaciągnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acera żyje własnym życiem  :P  jak kupiłem rower to sprawdzałem ograniczniki i było ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się musiał poluować, mi alivio takich numerów nie robiła zanim zamieniłem ją na slx. Osobiście tego plastiku nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spd w MTB to dobry pomysł ale na przejażdżki po ściezkach. Jak jest przełaj i trzeba się czasem podpierać to lepiej mieć dobre platformy.

kwestia wprawy dla mnie nie ma znaczenia gdzie mam jechać wypinam i wpinam się nie myśląc o tym kwestia przyzwyczajenia o wygodzie pedałowania nie wspomnę jedna noga naciska druga ciągnie , w mtb to cała filozofia sterownia właśnie pedlami i tam się stosuje platformy zatrzaskowe plus piny , na ekstremalnych zjazdach  nie wpinamy się a but trzymają piny   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciach to jest przejmowac sie ze ten plastik przy kasecie to obciach :D Ja go mam od 8 lat i nawet nie chcialo by mi sie palcem ruszyc aby go zdjac. Nigdy sie nie przydal ale pewnie lepiej miec niz nie miec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten plastik łapie sporo syfu. Mi łatwiej umyć kasetę bez niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy go nie miałem ani w superiorze, fabrycznie nie zakładają. Ani teraz w GT też nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i nie idzie dobrze wymyć tylu kasety z piachu. Przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciach to jest przejmowac sie ze ten plastik przy kasecie to obciach :D Ja go mam od 8 lat i nawet nie chcialo by mi sie palcem ruszyc aby go zdjac. Nigdy sie nie przydal ale pewnie lepiej miec niz nie miec.

 

 

Obciachem to jest zgrzewka z listonosza w trampkach, a potem zostanie przez niego ordynarnie objechanym bez możliwości złapania koła.

 

Myślicie , że robiłem coś sobie z tego?! Nawet nie drwiłem z kolesi którym się nagle głupio robiło, bo takim rowerem?!

 

Urallll.JPG

 

Uralllldzi%C5%9B.JPG

 

A takim też sobie kiedyś zrobiłem zabawę:

 

takim%20rowerem.jpg

 

Jaja były jak berety, średnia wujowa, bo postałem sobie na światłach w mieście trochę, ale poza? Wydawało mnie się , że stoje w miejscu i.... efekt widać :) Miny ludzi bezcenne.

 

Ale żeby nie było, że jestem jakiś superhero. Mnie kilku kolegów zawodników klubowych też zajechało, Miło wspominam akcję 40km/h pod dobry wiatr, gdzie po nastu km popuściłem...., ale po kilku km znów jechaliśmy razem.

 

 

@kaido jeździsz zawodowo czy tylko po to aby się rano rozbudzić? Masz super zajawke. Gratuluję!

 

 

Bawię się, ale czasami wpadam na treningi( teraz to już baaardzo rzadko). Mnie kręci troche coś innego jak typowe ściganie, aczkolwiek nie ukrywam, lubię szybką jazdę. Dlaczego tak to wygląda? Chciałbym kiedyś  w dobrym czasie walnąć kilka dobrych ultramaratonów z całymi tego typu niespodziankami ( gów.....na pogoda, spanie gdzie popadnie itd.... na spartana) W tym roku padło na zabawy typu max km w miechu, w roku, najszybsze solo stówy itd. Następny rok zapewne też taki będzie z tą róznica, że więcej będzie numerów  200, 300, and more kilometers. ;)

 

 

wywal ten kawałek plastiku za kasetą bo to obciach :) , koszyczek też lepszym bym założył za 40zł masz elita fajne , dobrze widzę masz tam dzwonek ?

siodełko jest ok , wyrobi się lepiej kupić porządne ciuszki z dobrym pampersem

pomyśl nad pedałami zatrzaskowymi , poza tym sprzęt fajny

Skoro koszyczek dobrze trzyma bidon to po co zmieniać? Też mam podobny i nigdy bidon nie wypadł mi nawet na najwiekszych kraterach w przeciwieństwie do wielu zawodników z którymi zdarzało mi się jechać, a mieli pozakładane różne karbony i cuda na kiju po minimum 40 pln każdy. Dzwonek się przydaje, zresztą jak przyjdzie  do kontroli drogowej to za jego brak można zebrać kwit. Poza tym, na darcie mordy ludzie średnio reaguja, natomiast dzwonek spełnia swą role znakomicie. Pampers na twardą kłode to średnie rozwiązanie, bo zanim ta kłoda zmieknie to pampers już dawno się rozsypie. Rozwiązałem to w inny sposób - nazywa się to uformowałem d...  i teraz mam o tyle komfort, że mogę jechać bez pampersa i na każdym siodełku.

 

ja bym na twoim miejscu na tych oponach co masz opanował , jazdę w pedałach zatrzaskowych , to wtedy odczujesz różnice po zmianie opon 

na zwykłych pedałach nie odczujesz nawet różnicy w wielkości kół :)

wkładają po to , że tam może wpaść łańcuch miedzy kasetę a koło , jak dobrze ustawisz napęd to nigdy tam nie wpadnie :)

koła z ojczyzny zegarków :) , podstawowy model ale wytrzyma lata , aby się cieszyć idealna praca napędu polecam regularne czyszczenie łańcucha i wyminę

czyszczenie co 200 km , wymiana co 2 tyś

Ciekawe spostrzeżenie z tymi zatrzaskami. Śmigam w platformach, zatrzaskach górskich jak i szosowych i jak dla mnie różnica to stabilizacja nogi. Co do kół - w crossie swego czasu zmieniałem  na szosowe i różnica była..... zaje..ta, a tam mam platformy z noskami , bo rower zimowy. Dodam, że crossowe były nawet wieksze z uwagi na balon ;)

Łańcuch zmieniam jak się zużyje, cirka jest to  zimą 4-5 kkm( sól robi swoje) i normalnie 7kkm, ale to CN-HG 53, Sram PC951 wytrzymywał... dwa razy tyle. Kasetę bez zabawy w  czyszczenia zabiłem po  60kkm ( jakieś 2 lata pomykania) i to była kaseta niskich lotów - coś jak Sunrace.

 

 

kwestia wprawy dla mnie nie ma znaczenia gdzie mam jechać wypinam i wpinam się nie myśląc o tym kwestia przyzwyczajenia o wygodzie pedałowania nie wspomnę jedna noga naciska druga ciągnie , w mtb to cała filozofia sterownia właśnie pedlami i tam się stosuje platformy zatrzaskowe plus piny , na ekstremalnych zjazdach  nie wpinamy się a but trzymają piny   

A kiedy naginasz w rytmie to kiedy ona ciągnie? Przy twardym obrocie, fakt jest taka możliwość, ale kto to stosuje? W przypadku jazdy na czas a i owszem, ale nie cały czas.

 

A po lesie to można nawet bezpiecznie w szosowych śmiagać -, a pisze to dlatego, że moje samoróby i tam się sprawdzają :) jednak, czy jade w zatrzaskach , czy w platformach obecnie ma to dla mnie małe znaczenie.

 

Dobra, bo wyjdzie, że się mundruję , a jeżdże tylko na rowerz -rach ;)

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na szosie widzę sens wpinanych, jeździłem w SPD-SL i tam czułem, że ciągnę w górę.

Ale na mtb zawsze mnie ciągnie w największe chaszcze i błota i tam bezpieczniej się czuję na platformach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciachem to jest zgrzewka z listonosza w trampkach, a potem zostanie przez niego ordynarnie objechanym bez możliwości złapania koła.

 

Tak się często zdarza :) albo dziadek , emeryt .

Dla wielu niestety liczy się "stylówa",  a potem niespodzianka .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma obciachu na żadnym rowerze.

Nieważne czym jedziesz, jak jedziesz, ważne, że masz z tego radość! I koniec... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jeździłem na szosie, to często spotykałem takiego wysuszonego dziadka na szosie, tak z 70-75 lat. A właściwie to on mnie spotykał, wyprzedzał i nie byłem w stanie zbyt długo utrzymać się na kole. Oczywiście na klasycznej stalowej szosie, po nogach i sylwetce było widać, że to były kolarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.