Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

To i ja dorzucę mój dzisiejszy nabytek, mało znana u nas niemiecka Winora, model Orinoco, pełny osprzęt XT :-)6f5af34577b3b83eade76a262e2f1acb.jpg

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amor ile ma skoku? Ze 3 cm? Zawsze mnie zastanawia po co pakują takie widelce do miejskich rowerów. Ciężkie to, mało sztywne, a praca pozostawia dużo do życzenia względem przyzwoitych amortyzatorów mtb. I przede wszystkim do czego to ma służyć. ;)

 

Sam rower ładnie wygląda, chociaż totalnie nie jest w obszarze moich zainteresowań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ma 3cm ale co najlepsze jest w pełni regulowany na całej długości pokrętłem na górze amortyzatora. Jak bedzie w praktyce to zobaczymy, choć nie ukrywam ze rower ma służyć głownie do jazdy po ścierkach rowerowych.

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku aluminiowej ramy i te 3 cm są dobre. Rama stalowa, jako mniej sztywna, po trochu wybiera drobne nierówności, a aluminiowa przenosi je w całości na nadgarstki. Nawet element amortyzujący w minimalnym stopniu znacząco poprawia komfort jazdy po kostce bauma, na szutrze czy drobnych nierównościach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmierzylem z ciekawości, skok 6cm :-)

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmierzylem z ciekawości, skok 6cm :-)

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

a dokladniej to chyba 63mm ;) 


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to cross bardziej , niż rower miejski . Co mają do tego " porządne amortyzatory mtb " ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę mój dzisiejszy nabytek, mało znana u nas niemiecka Winora, model Orinoco, pełny osprzęt XT :-)

 

Nieee no za te pieniądze to nie ma pełnego XT, nie przesadzajmy (łańcuch, kaseta, piasty/koła, hamulce).

Niemniej rower bardzo przyjemny.

Co do amora to faktycznie kupa ale to nie wada, 99% rowerów trekkingowych ma takie amory bo nie ma alternatywy ;)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale skuteczny amortyzator do crossa miałby sens ( wibracje właśnie ) .

Czy nie mógłbyś czegoś polecić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieee no za te pieniądze to nie ma pełnego XT, nie przesadzajmy (łańcuch, kaseta, piasty/koła, hamulce).

Niemniej rower bardzo przyjemny.

Co do amora to faktycznie kupa ale to nie wada, 99% rowerów trekkingowych ma takie amory bo nie ma alternatywy ;)

Ale chyba i nie ma aż takiej potrzeby. W miejskiej dżungli i leśnych ścieżkach to chyba tylko o poszanowanie nadgarstków chodzi a ie o szaleństwo i maksymalny skok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale skuteczny amortyzator do crossa miałby sens ( wibracje właśnie ) .

Czy nie mógłbyś czegoś polecić ?

Nie bardzo jest co ;) Bo na co postawić? Na sztywność przy goleniach o średnicy 28 czy 30mm ? Żart.

Jedyna alternatywa jaka przychodzi mi do głowy to:

http://velo.pl/czesci/widelce/rst/vogue-air

Ale po pierwsze cena, po drugie nadal brak sztywności co w połączeniu z wiotkimi ramami i kołami daje nam znowu powrót do początku.

To po prostu rowery trekkingowe/wyprawowe/miejskie, jak zwał tak zwał i nie ma potrzeby inwestowania w kosmiczne komponenty.

Możesz sobie poprawić wagę innym modelem powietrznym np RST VIV natomiast komfort i tak chyba lepszy będzie ze sprężyną.

Kupiłeś taki rower bo takiego potrzebowałeś i bardzo dobrze. Podkreślę jeszcze raz że to specyfika tego typu roweru NIE WADA. 

 

Ale chyba i nie ma aż takiej potrzeby. W miejskiej dżungli i leśnych ścieżkach to chyba tylko o poszanowanie nadgarstków chodzi a ie o szaleństwo i maksymalny skok. 

Dokładnie o to mi chodziło. Przecież niektóre firmy nawet nie robią amorów do takich rowerów. Kupiłby ktoś do trekkinga Foxa Factory powiedzmy z goleniami 28 i powłoką Kashima za 4500 zł ? ;)  Jeszcze pozostaje pytanie: "po cholerę" ?

Ale już np na widelec karbonowy bym się skusił do trekkinga albo taki rigid:

http://www.ghost-bikes.com/en/bikes-2012/bike-detail/panamao-c-7/


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie taki byłby w sam raz - http://www.laufforks.com/

 

Mały skok, waga niewiele większa, niż sztywny widelec, a jakiś komfort daje. Pewnie nawet porównywalny z jakimiś tanimi sprężynowcami.

 

Jak ktoś jeździ głównie asfaltem i lepszymi polnymi drogami, to zdecydowanie sztywny widelec. Można kupić szersze opony i dać mniejsze ciśnienie dla komfortu. Takie tanie amortyzatory to się do niczego nie nadają. Chyba, że ktoś bardzo potrzebuje do zjeżdżania z krawężników, bo tylko tego typu nierówności amor wybierze. :D

 

 

Ale chyba i nie ma aż takiej potrzeby. W miejskiej dżungli i leśnych ścieżkach to chyba tylko o poszanowanie nadgarstków chodzi a ie o szaleństwo i maksymalny skok. 

 

Ale wiesz, że to nie jest tak, że większy skok w amortyzatorze = lepszy amor? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale skuteczny amortyzator do crossa miałby sens ( wibracje właśnie ) .

Czy nie mógłbyś czegoś polecić ?

 

Marzocchi-TXC - trochę wiotki przez mała średnicę goleni, ale kultura pracy wyśmienita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukuje dobrego roweru o pionowej pozycji jazdy(kręgosłup:)

 

Co sadzicie o tym?

gal_1.jpg


Christopher Ward C6 LE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Technicznie nie wiem co to jest, ale wizualnie bardzo ładny. Jeździłbym. ;)

 

Najpoważniejszy minus to przymus utrzymywania stałej wagi.

Posiadacze trekkingów niekoniecznie byliby zatem zadowoleni ;)

 

W sprężynowcach jakby nie patrzeć to samo, bo mało komu chce się bawić w wymianę sprężyny. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Technicznie nie wiem co to jest, ale wizualnie bardzo ładny. Jeździłbym. ;)

 

 

W sprężynowcach jakby nie patrzeć to samo, bo mało komu chce się bawić w wymianę sprężyny. ;)

1) regulacja,

2) sprężyna nie pęknie jak przytyjesz 20 kg

3) zawsze mamy powietrze ;)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Model:

 

Erenpreiss PAULA Ivory

 

 

Waga:

 

14,8kg

 

 

Kolor:

 

ivory (wysoki połysk)

 

 

Wzrost:

 

159-188cm

 

 

Rozmiar ramy:

 

52cm

 

 

Rama:

 

Chromoly (CrMo)

 

 

Gripy:

 

skóra naturalna - kolor brązowy

 

 

Siodełko:

 

skóra naturalna - kolor brązowy

 

 

Obręcze:

 

polerowane aluminium, podwójna ścianka, 700C, HJC

 

 

Opony:

 

czarne, 622-37, RUBENA FLASH (Long Way, Stop Thorn)

 

 

Hamulec przód:

 

Drum brake, STURMEY ARCHER (hamulec bębnowy)

 

 

Piasta przód:

 

X-FD, STURMEY ARCHER

 

 

Piasta tył:

 

SR-C3 STURMEY ARCHER, 3-speed coster brake

 

 

Ilość biegów:

 

3 (w piaście)

 

 

Korba:

 

alloy, 46T, STURMEY ARCHER

 

 

Osłona na łańcuch:

 

ivory (wysoki połysk), aluminium

 

 

Oświetlenie:

 

LED

 

 

Błotniki:

 

ivory (wysoki połysk), aluminium, profil płaski

 

 

Nóżka:

 

boczna

 

 


Christopher Ward C6 LE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Model:
Erenpreiss PAULA Ivory

 

Ten rower to typowy bulwarowiec, dobry do lansu. Toczenie 10 km/h przez ryneczek. Przy takim założeniu na pewno się sprawdzi (tylko, że to damka, a w profilu widzę płeć mężczyzna).

Jeśli sprzęt ma spełniać również funkcję praktyczną, to poszukałbym czegoś mniej designerskiego, a lepiej wyposażonego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Damka moim zdaniem jest akurat znacznie praktyczniejsza. Z praktycznych rzeczy, to oświetlenie jest bateryjne, co moim zadaniem sprawdza się słabo. Jak jest potrzebne, to zawsze okazuje się, że baterie padły. Bęben z przodu to dobra rzecz, ale wyklucza dynamo w piaście, a klasyczne dynamo skolei słabo się sprawdza w deszczu albo na śniegu.

 

Z praktycznych rzeczy, to błotniki wydają się bardzo płytkie i brak bagażnika. Poza tym to rower, ktory swietnie nadaje się nie tylko do lansu, ale również do tego, żeby pojechać do pracy, do piekarni, albo z chomikiem do weterynarza.


Za zegarek Ruhla jednej nocy nie przehula.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory jeździłem Wheelerem cross 7600 na XT/XTR plus hamulce Magura ale ze względów zdrowotnych szukam właśnie damki z pionową pozycją "za kierownicą"

W grę wchodzą tyko weekendowe wypady z rodziną po bocznych, wiejskich drogach ewentualnie po utwardzonych leśnych duktach.


Christopher Ward C6 LE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bęben z przodu to dobra rzecz, ale wyklucza dynamo w piaście, 

 

Przedniego Archera X-fd zamieniłbym na dynamo Shimano z hamulcem rolkowym, linka by została i uchwyt ten sam ;)

Generalnie 800 euro za tą Paule to lekkie przegięcie pały.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co byś polecił?

W kwestii takich rowerów nie jestem obiektywny bo taki rower to dla mnie "przemieszczacz" i najważniejsze by był dobry technicznie. Zupełnie nie obchodzą mnie te bajerki typu chromy, skórzane siodełka etc. za które niewątpliwie się płaci w tym Twoim.

Jak Ci powiem żebyś kupił Gianta, Kellysa, Focusa czy Ghosta to zaraz mnie tu zjadą zwolennicy designu ;) Dowiem się że jestem nieczuły na piękno itp ;)

Ale za ok 2000 zł także miałbyś fajnego przemieszczacza z 7-8 biegową piastą i jeśli bardzo tego chcesz - hamulcem rolkowym. Ale już bez duszy wprost z Holandii...


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.