Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Arek_Win

Wiercenie otworu w płycie zegara pod tulejki łożyskowe.

Rekomendowane odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą od zegarów w ogóle ale podejrzewam, że zasady obróbki skrawaniem są tożsame. ;)

Zasadniczo do frezowania, w miarę precyzyjnych, otworów w pełnym materiale, używa się frezów walcowych dwupiórowych. Taki frez musi mieć niesymetryczne, ewentualnie zachodzące pióra czołowe pokrywające całą powierzchnię otworu. Im większa ilość piór, tym większe bicie. Idealnie byłoby zrobić otwór wiertłem mniejszym o na przykład 0.3-0.4mm i użyć rozwiertaka lub chociaż zrobić "pilota" pod ten frez, zostawiając wtedy większy naddatek. Nie wiem też jaka jest wymagana precyzja, bo mogę mieć inne spojrzenie na ten parametr. Ja poprzez precyzję rozumiem dokładności rzędu setnych milimetra i podobną tolerancję owalu. Są też wiertła wykonujące otwory w H7 ale to droga zabawa i raczej ciężko z dostępnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

 

Wydaje mi się, że w zegarach ma większe znaczenie położenie nowego otworu na płycie i związane z tym zmiany w zazębieniu kół niż chropowatość tego otworu. Problemem dla pracy zegara może być zmiana położenia otworu na płycie po rozwiercaniu. W otwór i tak wbija się tulejkę (są gotowe zestawy nie trzeba ich toczyć).

 

W naprawianym zegarze otwory centruje się, a następnie wierci się według fragmentu  nieuszkodzonego otworu.

Edycja: poprawiono i  usunięto błędne fragmenty .

 

Tak wygląda wstawianie nowej tulejki łożyskowej do zegara. Schemat technologiczny procesu kiedyś zamieścił na forum kol. Piotr Ratyński.

post-10133-0-24687100-1373010597_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, żadnych otworów na oko w mechanizmach zegarowych się nie wierci. :) 

Otwór w nowym łożysku musi być dokładnie w tym samym miejscu w którym był oryginalny otwór łożyskowy przed wyrobieniem.

Służą do tego specjalne frezy z otworem na  pilota, które są bardzo często w wyposażeniu dobrych tokarek zegarmistrzowskich.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! :)

Trochę podyskutuję ;) . Jeżeli dobrze myślę to te frezy służą do frezowania fazki na walcowy łeb wkręta  na np. mostku (nazywają się pogłębiacze?). Mam je gdzieś  na składzie.

Oto ten frez:

 

post-10133-0-51668100-1373035735.jpg

Mam też taki frez bez pilotującego kołka:

post-10133-0-46749700-1373036087.jpg

 

. Może się nadają do wiercenia w płycie otworów - warto sprawdzić.

 

Jeżeli chcę wiercić otwór na tulejkę to zwykle otwór łożyskowy jest tak wyrobiony, że według niego ciężko coś już jest ustawić. Podwapiński każe najpierw przed wierceniem, pilnikiem wycentrować wyrobiony otwór po śladzie zagłębienia smarowego. Zegar nie ma takiej precyzji wbrew pozorom i co nieco toleruje. ;) (Przekładnia chodu może pracować z luzem poprzecznym  0,1÷0,2 średnicy czopa, a przy sprawdzaniu luzu w łożysku czop może się przechylić najwyżej do 15°. Zaczerpnięte z Podwapińskiego).

 

Dobre ustawienie łożyska według mnie można wyznaczyć tylko  cyrklem do zazębień lub użyć małpownika tzn. pionownika.

 

Pomysł z frezami podał jakiś czas temu kol. Safinowski. Może tutaj do nas zajrzy i napisze jakimi frezami wierci otwory w płytach. :)

 

Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, frezy które pokazałeś na zdjęciach, nie nadają się do wiercenia otworów pod łożyska. No może tym z drugiego zdjęcia coś by wyszło.

Ja mam inne frezy, jak wrócę w niedzielę wieczorem to zrobię zdjęcia frezów które mam w  wyposażeniu tokarki, jest ich chyba 15szt.

W mechanizmie zegarowym czop w łożysku wyrabia tylko część jego wewnętrznej powierzchni (tę część na której pracuje) niecałe 50%. Reszta powierzchni łożyska jest zachowana prawie w pierwotnym stanie, więc jest się do czego odnieść wiercąc otwór na nową tulejkę łożyskową.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po to używamy freza, aby mieć pełną kontrolę nad wykonywanym otworem. Należy odszukać oryginalny fragment otworu łożyskowego i na nim wycentrować stożkowy znacznik. Zamocować płytę, wymienić znacznik na frez i do dzieła. Tak można zrobić na frezarce. Frez zrobi otwór tam gdzie trzeba, a wiertło będzie skręcać na wyrobioną część otworu. Jeśli nie mamy frezarki to możemy przymocować do płyty tulejkę prowadzącą dla freza, ustalamy płytę z tulejką na płycie zegara i dopasowanym do tulejki frezem wykonujemy otwór. Frezy dentystyczne przedstawione powyżej, wstawione do frezarki mogą okazać się za słabe, poza tym lepiej nabyć walcowe. Naprawianą płytę można również zamocować i wycentrować w tarczy kleszczowej umieszczonej w koniku tokarki zegarmistrzowskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Technologiczny proces na rysunku który przedstawiłem, jest procesem od początku do końca ręcznym, trochę przestarzałym. Obecnie przy pomocy maszyn można zrobić to szybciej i dokładniej. Użycie freza palcowego jest tu jak najbardziej uzasadnione, dlaczego, to już dokładnie wytłumaczył kolega Safinowski. Po zamocowaniu tulejki (wężydła) warto sprawdzić czy otwór jest w prawidłowym położeniu przy pomocy cyrkla do ustawiania zazębienia:

 

post-859-0-59671400-1373215620_thumb.jpg

 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wczoraj wróciłem póżno i byłem trochę zmęczony, więc piszę dopiero dzisiaj.

Mam kilka tokarni zegarmistrzowskich i w dwóch mam takie frezy w wyposażeniu fabrycznym.

W jednym pudle jest 15szt a w drugim komplecie jest 10szt.

Te 15szt wygląda tak jak na zdjęciu poniżej.

 

post-28411-0-29541500-1373316025_thumb.jpg

 

 

To jest komplet pilotów.

 

post-28411-0-22174000-1373316109.jpg

 

 

A to jest cały komplet.

 

post-28411-0-29842900-1373316178_thumb.jpg

post-28411-0-49985800-1373316271_thumb.jpg

 

 

W komplecie jest również specjalny zacisk do tych frezów.

 

 

Jak chcesz, to w następnym poście mogę Ci pokazać kilka zdjęć jak z mojej tokarki można zrobić w ciągu 2 minut bardzo precyzyjną frezarkę pionową i frezować przy pomocy tych frezów otwory pod nowe łożyska.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie kol. Pawła.

 

Paweł, przecież widziałeś. :) 

 

 

Może wcześniej pokażę kol. Arkowi wiertła, które służą do pogłębiania otworów na ''prosto'' do walcowych łbów pod  śruby zegarmistrzowskie.

Mam taki komplet w wyposażeniu jednej tokarki. Przez długie lata nie wiedziałem do czego to jest. Dopiero na spotkaniu w Poznaniu kol. Adam Mroziuk i Piotr Ratyński uświadomili mnie do czego to służy i co tym można robić.  :) 

Pozdrawiam

 

post-28411-0-39111800-1373319744_thumb.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wczoraj wróciłem póżno i byłem trochę zmęczony, więc piszę dopiero dzisiaj.

Mam kilka tokarni zegarmistrzowskich i w dwóch mam takie frezy w wyposażeniu fabrycznym.

W jednym pudle jest 15szt a w drugim komplecie jest 10szt.

Te 15szt wygląda tak jak na zdjęciu poniżej.

 

attachicon.giffrezy-1.JPG

Frezy te użyte bez pilotów rewelacyjnie frezują również czopy na końcach osi.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest wyposażenie Zwingenbergera?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pamięć i za zdjęcia narzędzi :).

 

 

Jak chcesz, to w następnym poście mogę Ci pokazać kilka zdjęć jak z mojej tokarki można zrobić w ciągu 2 minut bardzo precyzyjną frezarkę pionową i frezować przy pomocy tych frezów otwory pod nowe łożyska.

Pozdrawiam

 

 

Oczywiście, że jestem zainteresowany. Ja mam tarczę wiertniczą, która można zamontować w koniku wiertniczym i też tym można wiercić. Pewnie i frezować takie otwory dało by się na moim sprzęcie (jeżeli bicie promieniowe wrzeciona w tym nie przeszkodzi).

 

Pozdrawiam

 

Edycja:

Zdjęcia zamieszczone przez kol. Dziadka z frezowania otworu w płycie zegara przy pomocy tokarki firmy Andrä & Zwingenberger.

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/71315-identyfikacja/page-7?do=findComment&comment=1032266

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/100543-nasze-pracownie-renowatorskie-zegarmistrzowskie-i-odwrotnie/page-3?do=findComment&comment=1147088

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez michalwd
      Drodzy Koledzy Zegarmistrzowie,
       
      Naprawiam amatorsko zegarek Tissot Seastar automatic i prawdopodobnie podczas czyszczenia uszkodziłem jedną ze sprężynek dociskających kamień w łożysku balansu (łożysko Incabloc, do postu załączam zdjęcia). Nie wiem czy stało się to w myjce, czy przy przekładaniu części, po prostu podczas montażu zorientowałem się że sprężynka jest pęknięta. W tym zegarku sprężynka jest wyjątkowo mała, znacznie mniejsza niż innych zegarkach i oczywiście w swoim złomie nie mam nic pasującego.
      Czy ktoś wie jak/gdzie mógłbym szukać takiej sprężynki? Czy może coś podobnego występowało też w innych zegarkach i można kupić gdzieś cały popsuty zegarek jako dawce części?
      Jeżeli potrzeba jeszcze jakiś informacji to chętnie odpowiem.
       
      Dziękuję i pozdrawiam,
      Michał Widlok



    • Przez Arek_Win
      Witam!
       
      Chciałbym kupić gotowe łożyska mosiężne do budzika Sława 11 kamieni. Znalazłem łożyska firmy Bergeon oznaczone B32 o wymiarach A=0,35; B=1,5; C=2,00
      A - średnica otworu
      B - wysokość
      C - średnica zewnętrzna łożyska.
       
      Chciałbym się dowiedzieć czy wybrałem prawidłowy rozmiar łożysk?
       
      Poniżej przedstawiam dostępny szereg łożysk.
       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.