Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
PRGreg

H.Endler & Co.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ja bym celował w coś takiego. To akurat moja próba odrestaurowania Rescha. a wzór korony jak pisałem powyżej znalazłem w necie

 

 

5d9677cd9631e392m.jpg

 

A tu ciekawy Endler z netu w prostej skrzyni i koronie. chociaz mnie akurat ten typ wykończenia nie bardzo sie podoba pod względem estetycznym. Ale jak trzeba to trzeba

 

 

5bf5871635c0d7f3med.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buszują po necie za Endlerami dokopałem się do ciekwej moim zdaniem informacji. Otóż nie wiem czy koledzy wiedzą ale w pierwszej połowie XIXw. w Pradze zegary wykonywał niejaki

Daniel ENDLER! Oto próbka jego umiejetności zegar z 1850roku.

 

fd32e0d7bfa80836med.jpg

Przy okazji na stronie www.antique-clocks.de jest kilka ciekawych zegarów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie zareagował na moje wpisy powyżej :unsure:

Ale tak czy inaczej mieliśmy się informować o Endlerach więc informuje że pojawił się taki oto na ALL:

 

ENDLER

 

Co do skrzyni mam wątpliwości ponieważ pasuje raczej do przełomu wieków a werk Endlera jest z 1880-85.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam poważny problem a właściwie zagadkę której nie potrafię rozwiązać! :)

 

W trakcie czyszczenia mojego Endlera ze sztucznego tandetnego mazerunku który faktycznie był zwykła farbą odkryłem warstwy wcześniejsze. Chodzi o tego brązowego Endlera ze strony 1 niniejszego tematu.

Szczerze pisząc miałem wrażenie jakbym malował pokój w starej kamienicy i odkrywał całą historię wcześniejszych kolorów.

 

Po usunięciu tego brązu ukazała się .......czerń a pod nią ........czerwień...z tym że nie wszędzie gdzieniegdzie pod czernią było już surowe drewno. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż broda nie jest fornirowana a wygląda jakby była zrobiona właśnie pod takie malowanie. Po oczyszczeniu widać łączenie kawałków drewna z których jest ona zrobiona! Wniosek.......Nie mogło na tym być politury tylko jakiś kolor aby zasłonić to łączenie! Nie ma mowy o kombinacji bo na brodzie z tyłu jest odbita sygnatura Endlera!

 

Drzwiczki są z litego drewna chyba brzozy więc tutaj nie problemu tak robiono jak chciano uzyskać jawniejszą skrzynię. Górna część jest z kolei fornirowana (tez chyba brzoza). Po co ktoś zadawał sobie trud z fornirowaniem skoro miał to potem malować na czerwono czy czarno jakby wynikało z w/w wykończenia brody?

Fornir był wtedy drogi. Co więcej ramki boczne skrzyni są nie tyle fornirowane co obłogowane obłogiem 3-4mm!!!

Po co? skoro miały byc malowane?

 

Wszytko to jest bardzo dziwne i pisząc szczerze....zgłupłem!!!!! Nie wiem co robić.......:)

 

Jeśli bym chciał odtworzyc skrzynie w tej "manierze" kolorystycznej to broda i góra byłaby czerwona drzwiczki czarne a tylko przypory na górze i dole drzwiczek czerwone. Toż to stylistyczny koszmar!!!

 

O ile wiem nie robiono takich skrzyń. Byłem pewny że to malowanie to był zwykły kaprys wcześniejszych właścicieli i po oczyszczeniu całość zapolituruje i będzie super!!!

Tak myślałem do momentu aż oczyściłem brodę....która nie ma forniru.....i kiszka! Stanąłem w miejscu i myślę już 3 dzień co dalej i w którym kierunku pójść.

 

Może maci jakieś pomysły. Może widzieliście coś podobnego.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po usunięciu tego brązu ukazała się .......czerń a pod nią ........czerwień...z tym że nie wszędzie gdzieniegdzie pod czernią było już surowe drewno. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż broda nie jest fornirowana a wygląda jakby była zrobiona właśnie pod takie malowanie. Po oczyszczeniu widać łączenie kawałków drewna z których jest ona zrobiona! Wniosek.......Nie mogło na tym być politury tylko jakiś kolor aby zasłonić to łączenie! Nie ma mowy o kombinacji bo na brodzie z tyłu jest odbita sygnatura Endlera!

 

To czerwone (minia) a potem czarne to własnie oryginalne fladrowanie (mazerunek) imitujące palisander. Na wierzch szła oczywiście politura.

 

Przy okazji zrób może zdjęcie tej sygnatury na brodzie.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy mazerunek mógł nie miec rysunku słoi? Mam fragmenty mazerunku imitujacego chyba czeczot orzechowy na Reschu ale tam widać cos na kształt rysunku drewna. Tutaj po usunięciu brązowej farby miałem tylko litą czerń bez żadnych rozjaśnień. Czy inia to forma gruntu/podkładu?

 

Co mi radzicie w takim razie? Niestety częściowo usunąłem już tą minię. Zwłaszcza na drzwiach skrzyni. Niestety muszę sie uczyć na własnych błędach. :)

Jak odtworzyć ten mazerunek? Jesli jest on lity bez rozjaśnień to mogę sam spróbować. Może wystarczy po prostu zapoliturować czarna politurą dodatkowo podbarwioną czarnym pigmentem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zamierzam opracować tabelę określającą wiek Endlerów. Oczywiście czysto teoretyczną tabelę ale zawsze będzie to materiał porównawczy.

Aby się za to zabrać proszę o informację jaki najwyższy numer Endlera udało się Wam spotkać. Ja tydzień temu miałem okazję obejrzeć werk z numerem 132,xxx.

Muszę to ustalić aby mniej więcej zorientować się ile Endlerów wyprodukowano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez żartów: 153xxx, taki się kiedyś przewinął, a o najniższym zaobserwowanym już pisałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedys byl nr 1 :D ale mamy zaobserwowane 25 xxx oraz 153xxx.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba zbliżamy się powoli do granicy. Zważywszy że Endler produkował zegary 25 lat to przy numerze 160,000 wychodzi średnio 6,4 tys na rok czyli średni poziom jak na tamte lata.

Nie sadzę aby Endler przekroczył 200,000. Ale poczekajmy może jeszcze ktoś dorzuci jakiś wyższy numer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ebayowy (UK) Hendlerek....Na razie jedyne 250 GPB

c26ac1760954f121.jpg

 

98c8a895f49ad54a.jpg

 

6f3bcfe9a0c9051d.jpg

 

b875c11bfa6443a0.jpg

 

6aa9c7acecf29c74.jpg

 

d7fefd96c6a431b3.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz już znacznie więcej 535 GBP czyli jakieś 2500zł plus przesyłka. Jak na nasze warunki to drogo.

Ale muszę Wam napisać iż mam szczęście ponieważ kupiłem niedawno takiego oto Endlerka od Pana który lubi Endlery jak my :). Numer 66xxx. Jak łatwo zauważyć jest to ta sama skrzynia którą ma Endler z Ebaya. Identyczną miał też Endler wystawiony przez Pana Mariusza bodajże latem tego roku. Dwa powyższe przykłady skrzyń są teraz dla mnie bezcenne ponieważ dzięki nim będę w stanie odresturować tego Endlera i przywrócić mu dawny wygląd. Niestety skrzynia jest bardzo zniszczona a właściwie fornir i jak się okazuje niekompletna (brakuje dwóch elementów po bokach brody. Kupiłem go ze względu na stosunkowo niski numer. Większość Endlerów z jakimi się spotkałem miała numery od ~80xxx wzwyż. Nigdy nie wiadomo skąd przyjdzie ratunek w takich sytuacjach :) A mechanizm....miodzio....kompletny w super stanie tylko do lekkiej konserwacji.

 

35e2c1565512669b.jpg

 

 

7b41064ec13dc28d.jpg

 

b772642fd1bce109.jpg

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny.

W jakim kolorze bedziesz robil? Orginalny chyba byl orzech, ten czarny mazniety pozniej. Dokladnie nie widac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię go w orzechu tak jak ten ebayowy. Z pozostałości forniru mozna się dowiedzieć iz był to raczej jasny orzech który po zapoliturowaniu nabiera c*płej miodowej barwy. A jak tam Twoje zakupy? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię go w orzechu tak jak ten ebayowy. Z pozostałości forniru mozna się dowiedzieć iz był to raczej jasny orzech który po zapoliturowaniu nabiera c*płej miodowej barwy. A jak tam Twoje zakupy? :)

 

Endler 61xxx z tabliczka pamiatkowa ktora odnosi sie do roku 1881 - co zapewne ulatwi datowanie innych.

Jest w drodze.....do roboty, kompletny, brakuje jakis tam listew i tarcza strasznie zniszczona.

Dodam zdjecia jak bede mogl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Endler 61xxx z tabliczka pamiatkowa ktora odnosi sie do roku 1881 - co zapewne ulatwi datowanie innych.

Jest w drodze.....do roboty, kompletny, brakuje jakis tam listew i tarcza strasznie zniszczona.

Dodam zdjecia jak bede mogl.

 

Już możesz dać...te przed.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już możesz dać...te przed.

 

You are The Boss.

Ale niecerpliwe chopaki :)

 

przodc.jpg

By ulan65 at 2010-11-30

post-27585-0-92950500-1331639576.jpg

By ulan65 at 2010-11-30

post-27585-0-29616900-1331639578.jpg

By ulan65 at 2010-11-30

I wspomniane datowanie:

post-27585-0-88645300-1331639579.jpg

By ulan65 at 2010-11-30

Edytowane przez tarant

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tabliczka to ponoć dedykacja dla kapelmistrza/dyrygenta za 25 lat pracy z zespołem.

Śliczna ta góra skrzyni sklepiona po łuku itd...

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję decyzji. Widzę że w naszych zakupach jest pewna symetria i zakupione Endlery mają podobne numery. Te pierwsze Twój i mój miały około 79-80xxx a teraz ja ostatnio kupiłem 66xxx a ty 60xxx. Ramka doszła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramka doszła?

Pewnie mamy podobne charaktery.

 

Sorry. Dziekuje, musze lekko przyciac ale pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Endler prawie gotowy. Jest już cały pokryty politurą fortepianową. Pokażę dopiero jak dorobię górkę. Mam inne pytanie na które mam nadzieję że moi szanowni koledzy mi odpowiedzą. Czy istnieje możliwość aby wahadło mojego Endlera pracowało z różnymi amplitudami?

Bo jeśli to niemożliwe to wczoraj coś takiego zaobserwowałem ;)

Regulowałem mechanizm na sankach i najpierw udało mi się uruchomić zegar na bardzo małej amplitudzie wahadła (około 1,5-1,8cm). Fakt że nie monitorowałem tego zbyt długo bo stwierdziłem że jeszcze muszę coś poprawić przy wadze i bloczku. Wymontowałem go a następnie osadziłem ostatecznie i zblokowałem śrubami. Przestał chodzić wogóle i musiałem go regulować na nowo. Teraz chodzi na amlitudzie większej około 2,5cm. Swoją droga ma bardzo czuły mechanizm drobna korekta śrubami regulacyjnymi na widelcu i zegar się zatrzymuje.

Możliwe że to pierwsze ustawienie i tak by nie działało dłużej chociaż przez chwilę miałem wrażenie że mam prawdziwy Regulator o niskiej amplitudzie.

A może to po prostu przypadek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy takim czarnym to powierzchnia musi byc idealna,gladka, wtedy ma efekt.

 

Co do chodu, to nie wiem - czynnikow moze byc duzo.

Moze wychwyt przesuna sie do przodu lub do tylu ( w ramch luzu) i chodzil z malym wybiegiem, na gasnacych wahaniach bo mial duze opory na jajowatym czopie lub wygietej osce.

Trafil na nie wytarte miejsca na pletkach?

 

Najwazniejsze ze chodzi.

Czym czysciles mechanizm B) ?

(Juz zakonczylem akcje czyszczenia wszystkich linek - i teraz nie puszcze zadnego nowego bez rozbierania i czyszczenia - chocby nie wiem jak czysty mi sie wydawal )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegar zakupiłem u Pana Pawła z mechanizmem wyczyszczonym na chodzie. Oczywiście korci mnie żeby go doczyścić ale muszę nadgonić trochę renowacje skrzyń bo mi się straszne zaległości porobiły. Będę pewnie czyścił jedynie z brudu bez likwidowania patyny na mosiądzu. Chyba w benzynie ekstrakcyjnej bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.