tarant 2972 #1351 Napisano 12 Lipca 2017 (edytowane) A tu Praga w roku 1855. Czterech fabrykantów posiadających fabryki. Brzmi dumnie. Fabryka w Pradze przy Obstgasse. Edytowane 12 Lipca 2017 przez tarant 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kumite 254 #1352 Napisano 12 Lipca 2017 (edytowane) Zapytam inaczej. Czy ktoś z Was posiada w kolekcji takowy stary zegar ok 1835r, potencjalnie pochodzący z fabryk monarchii , ewentualnie podejrzewa o takie pochodzenie. Czy można określić jakie winien mieć cechy zegar,aby odróżnić produkcję fabryczną z tamtego okresu od produkcji jednostkowej lub małoseryjnej, kilka sztuk.P Edytowane 12 Lipca 2017 przez kumite 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1353 Napisano 12 Lipca 2017 A dlaczego nie bierzecie pod uwagę możliwości, że na zlecenie Reschów ktoś produkował im zegary / mechanizmy.Wcale nie musiał być to jeden zakład / zegarmistrz / fabryka.Wystarczyło, że jeden zakład składał i mógł już utrzymać numerację. 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1354 Napisano 12 Lipca 2017 (edytowane) Jaki osprzęt, maszyny oraz urządzenia powinna mieć wytwórnia zegarów, produkująca mechanizmy na tak wysokim poziomie, jak wyroby z CK monarchii w tamtym okresie...? Edytowane 12 Lipca 2017 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1355 Napisano 12 Lipca 2017 O zamawianiu werków, czy działalności na zasadzie spółdzielni chyba już rozmawialiśmy. Nawet w tym temacie pisałem kiedyś o metodach produkcji zegarów w okolicach Karlsteinu. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1356 Napisano 12 Lipca 2017 To sobie poczytam zanim zniknie... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #1357 Napisano 12 Lipca 2017 Trzymałem się z dala od gdybania do tej pory, a po archiwach nie umiem grzebać, więc dowodów nie mam.Jednak skoro troszkę zaczynamy hipotezy tworzyć, to tak sobie myślę, że poza reklamami, wpisami do rejestrów handlowych, czy podatkowych, archiwami przemysłowymi, istnieje jeszcze jedna rzecz- ewolucja techniczna tych mechanizmów.Cała dotychczasowa wiedza, którą Mariusz zebrał w osobnym poście, moim zdaniem świadczy o jednym źródle, jednym "sprawstwie kierowniczym". Dosyć prosto i bez naciągania widać, że od najstarszych, niepuncowanych werków (uznanych przez nas za G. Resch), aż po Junghansa- to ciągle ten sam rozwijany pomysł. Doskonalony, uzupełniany albo upraszczany, przystosowywany do nowych maszyn, narzędzi, czy też innej, tańszej metody wytwarzania, ale ciągle ten sam. To nie jest tak, że nagle myk i już mamy w całości inny werk, tylko usiłujemy na siłę go przyklepać do starszego. W tej ewolucji widać, że dotychczasowe elementy pozostają, a zmienia się tylko jeden, czy dwa elementy... Powoli. Jedne rzeczy zostają, inne odchodzą zastępowane skuteczniejszymi, jednak widać logiczną kontynuację pierwotnego projektu. Te same kroje numeratorów w różnych okresach, stała baza wzorów wskazówek, bloczków itd itd No oczywiście pytanie jest: kto to wykonywał w poszczególnych okresach, podwykonawcy czy G. Resch i w jakich proporcjach (jeżeli), kiedy Bracia wszystko przejęli (jeżeli), kto im to robił (i co), kupili ogólny pomysł bazowy, potem go doskonaląc, czy też sami pierwowzór opracowali etc. Jednak moim zdaniem rozważamy historię rozwoju jednego projektu, ciągniętego konsekwentnie przez kilka dekad i ogarnianego ideą rodziny Reschów. Szukanie innych ówczesnych wytwórców, którzy by mogli takie zegary robić pod własną marką, a my je mylnie przypisujemy GR jest moim zdaniem bardzo mało prawdopodobne. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #1358 Napisano 12 Lipca 2017 Trzymałem się z dala od gdybania do tej pory, a po archiwach nie umiem grzebać, więc dowodów nie mam.Jednak skoro troszkę zaczynamy hipotezy tworzyć, to tak sobie myślę, że poza reklamami, wpisami do rejestrów handlowych, czy podatkowych, archiwami przemysłowymi, istnieje jeszcze jedna rzecz- ewolucja techniczna tych mechanizmów.Cała dotychczasowa wiedza, którą Mariusz zebrał w osobnym poście, moim zdaniem świadczy o jednym źródle, jednym "sprawstwie kierowniczym". Dosyć prosto i bez naciągania widać, że od najstarszych, niepuncowanych werków (uznanych przez nas za G. Resch), aż po Junghansa- to ciągle ten sam rozwijany pomysł. Doskonalony, uzupełniany albo upraszczany, przystosowywany do nowych maszyn, narzędzi, czy też innej, tańszej metody wytwarzania, ale ciągle ten sam. To nie jest tak, że nagle myk i już mamy w całości inny werk, tylko usiłujemy na siłę go przyklepać do starszego. W tej ewolucji widać, że dotychczasowe elementy pozostają, a zmienia się tylko jeden, czy dwa elementy... Powoli. Jedne rzeczy zostają, inne odchodzą zastępowane skuteczniejszymi, jednak widać logiczną kontynuację pierwotnego projektu. Te same kroje numeratorów w różnych okresach, stała baza wzorów wskazówek, bloczków itd itd No oczywiście pytanie jest: kto to wykonywał w poszczególnych okresach, podwykonawcy czy G. Resch i w jakich proporcjach (jeżeli), kiedy Bracia wszystko przejęli (jeżeli), kto im to robił (i co), kupili ogólny pomysł bazowy, potem go doskonaląc, czy też sami pierwowzór opracowali etc. Jednak moim zdaniem rozważamy historię rozwoju jednego projektu, ciągniętego konsekwentnie przez kilka dekad i ogarnianego ideą rodziny Reschów. Szukanie innych ówczesnych wytwórców, którzy by mogli takie zegary robić pod własną marką, a my je mylnie przypisujemy GR jest moim zdaniem bardzo mało prawdopodobne. Podpisuję się pod tym lewą i prawą ręką. A w międzyczasie dałem plusa. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1359 Napisano 12 Lipca 2017 Byśmy się rozumieli lepiej : Problem w tym, że jak wieść gminna niesie Suchy nie robił swoich zegarów osobiście.Jego wkład to zapewne pomysł/projekt i do tego kontrola jakości mechanizmów wyprodukowanych. Wystarczy, że Resche mieli projekt, może nawet wykonywany w niewielkich ilościach przez kogoś z rodziny...Produkcja jednostkowa mogła trwać lat 20- 30.Później tylko rozkręcili interes. 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1360 Napisano 12 Lipca 2017 Cóż. Projekt mechanizmu (chodzika, ale także i bijących) mógł być autorstwa Lorenza Rescha. Był on w końcu "dyplomowanym" zegarmistrzem, umieszczonym w spisach wiedeńskiej gildii. Czy odbył on pełny, sześcioletni kurs, poczynając od zamiatania warsztatu, wątpię. Posiadany kapitał raczej przyspieszył szkolenie . To, że wyzwolony został na zegarmistrza od zegarów wieżowych sugeruje, że nauki mógł pobierać w fabryce F.X. Wurma. Ten nigdy zegarmistrzem nie był, a wszystko wskazuje, że produkcją zegarów wieżowych zajął się ledwie trzy lata przed śmiercią, w 1857 roku. O roli Wurma świadczy używanie aż do 1865 roku w ogłoszeniach określenia "vormals F.X. Wurm".Taka hipoteza o autorze uzasadniałaby też blisko czterdziestoletni "szacunek" dla konstrukcji wykonanej przez założyciela firmy. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1361 Napisano 13 Lipca 2017 Nie sądzę by to było takie proste. ( oczywiście potrzebne doprecyzowanie którego Lorenza i z jakiego okresu )To nie wygląda na projekt z lat 60-tych szczególnie jeżeli wziąć pod uwagę zmiany po drodze. Piotr - weź w końcu pod uwagę pewne dane.Produkcja 1800 zegarów rocznie w latach 60-tych i pierwsze zmiany na poziomie nr 8 tys, kolejne 12 tys... to wszystko bez sztancy.Spróbuj to zmieścić na osi czasu i nie próbujcie tego dopychać - proszę - " kolanem" z tłumaczeniem, że w poszczególnych grupach tysięcznych robiono mniej sztuk.W ten sposób jak ktoś się uprze można zmieścić wszystko - wystarczy założyć, że to było kilkadziesiąt sztuk w każdej grupie tysięcznej. Weźcie proszę też pod uwagę logikę pewnych zdarzeń - nie może być tak, że firma ciągnie się w ogonie, coś ściąga i nagle staje się przodującą.Tu jest związek z możliwością zbytu powiązaną z chęcią zakup przez klientów.Mamy dowody na mniej więcej porównywalne ceny rynkowe - dlaczego klienci wybierali akurat Rescha ? 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1362 Napisano 13 Lipca 2017 Produkcja na poziomie 1800 zegarów rocznie... Czyli bez niedziel i świat mamy około 300 dni ... To daje 60 zegarów dziennie...No to jak na początki rewolucji przemysłowej musiało to być naprawdę spore przedsięwzięcie... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1363 Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) Produkcja na poziomie 1800 zegarów rocznie... Czyli bez niedziel i świat mamy około 300 dni ... To daje 60 zegarów dziennie...No to jak na początki rewolucji przemysłowej musiało to być naprawdę spore przedsięwzięcie... Pewnie by było, gdyby nie fakt że 60 zegarów dziennie dało by 10 x większy wynik Pozostańmy więc przy tak policzonych 6 zegarach dziennie - poczujemy się bezpieczniej i nie nabawimy się kompleksów. Wydaje mi się, że trzeba trzymać jednakową precyzję.Względne jest określenie "rewolucja przemysłowa". Od kiedy to liczyć, czyli jak wyznaczyć początek ?Rewolucja przemysłowa kojarzy się z maszyną parową i budowaniu na tej bazie przemysłu.Akurat z Jankiem o tym rozmawialiśmy, więc świeżo wygrzebane : Szacuje się, że w 1850 r. we Francji było ponad 5000 stałych silników parowych, w Belgii i Niemczech po 2000, w Monarchii Austro-Węgierskiej – 1200. W Stanach Zjednoczonych w 1838 r. było mniej niż 2000 maszyn parowych Zwróćmy uwagę, że to dane wcześniejsze o kilkanaście lat. Edytowane 13 Lipca 2017 przez Mariusz 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #1364 Napisano 13 Lipca 2017 W 1842 roku w Monarchii było ogółem w uzyciu 387 maszyn parowych o lącznej mocy 9318 KM.O ile pamiętam pozostałe kraje Europy były daleko w tyle.Czyli jakby nie patrzyl zastosowanie napedu parowego ulatwialo lokalizacje fabryki(nie musiala być przy rzece ,dla napedow wodnych) i pozwalało odciążyć sile mięśni ludzkich na rzecz nowych miejsc pracy bezpośrednio na produkcji.Drugim etapem było uprzemysłowienie poprzez zastosowanie maszyn do sztancowania np. i innych wynalazkow. https://books.google.de/books?id=FOtJAAAAcAAJ&pg=PA103&lpg=PA103&dq=dampfmaschinen+monarchie++wien&source=bl&ots=IDkXLshPYI&sig=tVo4C6WTDtrP4OurVaEJDJvkZZA&hl=fr&sa=X&ved=0ahUKEwj2nOqm5oXVAhUPJ1AKHXkhDlcQ6AEIOTAD#v=onepage&q=dampfmaschinen%20monarchie%20%20wien&f=false 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1365 Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) Czyli zakład musiał posiadać:Kuźnię, OdlewnięTłocznię, gdzie znajdowały się prasy mimośrodowe NarzędziownięTokarnię (pomieszczenie z tokarkami)Frezarnię (pomieszczenie z frezarkami)"wykańczalnię" gdzie montowano i "dopieszczano" części do montażu zegarów tj. osie i wałki, wieńce zębate, płyty, tralki, wychwyty etcMontażownię gdzie składano i ostatecznie pasowano mechanizmyStolarnię tu ewentualnie, gdyż skrzynki można było zlecić "poza zakład"Emaliernię, gdzie wykonywano tarcze, choć też mógł być podwykonawca....Montażownię II, gdzie wpasowywano mechanizmy do skrzynek"Regulatornię" gdzie ostatecznie sprawdzano zegary pod kątem prawidłowej pracy i dokładności chodu...Magazyn wyrobów gotowychSocjal...(?) Duża fabryka się robi... ile takich zakładów mogło w połowie XIX wieku istnieć? Edytowane 13 Lipca 2017 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1366 Napisano 13 Lipca 2017 Krzysztof - ale nie bardzo wiem o czym piszesz Jaki zakład ?W którym momencie ? 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1367 Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) Wg opisu na rok 1867 tak by było. Kompletna, "niezależna" wytwórnia. Dołączyłem też opis fabryczki Wenzela Schonbergera, z produkcja roczną istotnie niższą, 1200 sztuk (nb przetrwał Reschów). Przypomnę, ze wg tekstu zamieszczonego w DUZ w roku 1885, Resch rozpoczął produkcję z kilkoma ledwie pracownikami.Tu zaś artykuł z DUZ z maja 1885 roku. Życzę miłej lektury. Oraz czekam na ewentualne źródła które wskażą, ze którykolwiek z Reschów "robił w zegarach" przed 1861 rokiem. Edytowane 13 Lipca 2017 przez tarant 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #1368 Napisano 13 Lipca 2017 Piotr,pod stolem mielismy raz spis zegarmistrzow i był tam Resch (1803 - ?)z początku XIX wieku,ale ja teraz tego nie znajde,oczywiście ze nie mamy dowodow na ich spokrewnienie ale ... Wedlug tych artykulow Resch rozpoczal prace w 1862 roku z zegarami,zgoda ale usiłujemy dojść i udowodnić ze z technicznego punktu widzenia musiało to być wcześniej ,tylko dywagujemy kto to mogl robic i w jakim czasookresie . Możemy rownie dobrze rozoczac datowanie od roku 1862 jak tutaj pisza i wszyscy maja czyste sumienie ,poparte dowodami w gazetach....Wystarczy dopasować wielkość produkcji do dat i czesc. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1369 Napisano 13 Lipca 2017 Krzysztof - ale nie bardzo wiem o czym piszesz Jaki zakład ? Piszecie o produkcji zegarów z kilkoma pracownikami.... Jaka produkcja od jakiego poziomu i jakimi metodami. O to pytam... Co nazywacie produkcją? W którym momencie ? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1370 Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) Odwróćmy. Czy są jakiekolwiek cechy konstrukcji mechanizmów oraz stylu skrzyń wskazujące, że mogły one powstać wcześniej niż w latach 60? Edytowane 13 Lipca 2017 przez tarant 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1371 Napisano 13 Lipca 2017 HmmmZrobił się totalny chaos Chyba już się zupełnie pogubiłem nie wiem o czym piszemy Jak nic musi się coś z tego ciekawego wyłonić... no - jak z każdego porządnego chaosu . Piotr - proszę o pokazanie stylu skrzyń ( nie Rescha ) z lat 50-tych z CK ( najlepiej z pierwszej połowy i z drugiej ) 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czerralf 28 #1372 Napisano 13 Lipca 2017 Piotr - proszę o pokazanie stylu skrzyń ( nie Rescha ) z lat 50-tych z CK ( najlepiej z pierwszej połowy i z drugiej ) Jesli mozna tez prosze 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #1373 Napisano 13 Lipca 2017 Jak tylko kupię, to zrobię zdjęcia i zamieszczę 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czerralf 28 #1374 Napisano 13 Lipca 2017 Jak tylko kupię, to zrobię zdjęcia i zamieszczę 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1375 Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) Piotr - wiesz czym się różni wróbelek ?Tym, że ma jedno bardziej Edytowane 13 Lipca 2017 przez Mariusz 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach