Anton Harder konstruktor i wynalazca zegarów z wahadłem torsyjnym

[WueM 100]

Po konsultacjach z Marianem i Jankiem (tłumaczenie) taki szkic roboczy. Obniżony krawężnik, aby można było kosić trawę kosiarką. Wnętrze wyłożone kostka brukową lub płytami, postument z napisami:

 

                   Anton Johann Harder

wynalazca i konstruktor zegarów z wahadłem torsyjnym

Erfinder und Konstrukteur Drehpendeluhren

 

[LMed 215]

Twórca zegarów z wahadłem torsyjnym  -  to by było mniej rycia .

A krzyż jakiś nie jest konieczny przypadkiem ?

Przepraszam , że się wtrącam .

[tarant 4606]

Twórca zegarów z wahadłem torsyjnym  -  to by było mniej rycia .

A krzyż jakiś nie jest konieczny przypadkiem ?

Przepraszam , że się wtrącam .

 

Na samej tablicy nagrobnej nie ma żadnych odniesień do chrześcijaństwa...

[dziadek 1771]

Po konsultacjach z Marianem i Jankiem (tłumaczenie) taki szkic roboczy. Obniżony krawężnik, aby można było kosić trawę kosiarką. Wnętrze wyłożone kostka brukową lub płytami, postument z napisami:

 

                   Anton Johann Harder

wynalazca i konstruktor zegarów z wahadłem torsyjnym

Erfinder und Konstrukteur Drehpendeluhren

 

Harder8.jpg

 

Mnie się taki kształt bardzo podoba, bo jest prosty, czytelny i ma solidną podstawę.

[WueM 100]

Uważam, że bezwzględnie należy podkreślić fakt, iż Harder był wynalazcą - w imię świadomości społecznej. Jest to szczególnie ważne w naszym kraju, gdzie wszyscy chrzanią o innowacyjnej gospodarce, a nikt nie wie na czym ona polega. Warto się zapoznać z danymi:

 

http://natemat.pl/100285,Polska-w-europejskim-ogonie-patentow-Jestesmy-na-szarym-koncu-kontynentu

 

Krzyży, w przeciwieństwie do patentów, ci u nas dostatek.

[LMed 215]

No to życzę , żeby nie trzeba było go dostawiać .

[Eugeniusz Szwed 1768]

Płyty nagrobne są ! one się zachowały, zostały odnalezione i czekają na umieszczenie na postumencie. Jakakolwiek ingerencja w to co już jest na nich napisane jest niemożliwa. One mają pozostać takie jakie są. Pewnie przed ostatecznym ustawieniem i zamocowaniem ich na postumencie zostaną delikatnie oczyszczone przez kamieniarza. Co do postumentu, jego wielkości i napisów na nim, to chyba im skromniej tym lepiej. Wiele rzeczy musi być konsultowane i uzgadniane z miejscowym proboszczem. On jest gospodarzem i bez jego zgody nic nie zostanie zrobione. Rodzaj kamienia na postument też powinien być uzgodniony m.in z kamieniarzem. Szkic pokazany w ostatnim poście Mariana jest jak najbardziej sensowny. Taki nagrobek od początku wydawał się być najlepszym. Napis skromny, te zaproponowane dwa zdania są wystarczające. Może dodać tylko daty, same lata wystarczą. Z boku na postumencie mały znaczek/napis klubu jest rzeczą oczywistą. To wszystko. 

Stowarzyszenie jest zaangażowane w to przedsięwzięcie tylko od strony finansów i patronatu. Czyli chyba dobrze bo nie przeszkadza w tym co jest robione z wielkim zaangażowaniem przez Mariana i innych Klubowiczów.

[Stawko 23]

Czy tekst po niemiecku nie powinien brzmieć:

 

"Erfinder und Konstrukteur von Drehpendeluhren"

[janekp 503]

To  tylko szkic roboczy,jeśli  taka  będzie  decyzja  to tekst  na pewno będzie sprawdzony pod względem poprawności językowej  .

[kiniol 2520]

Nie chciałem się wtrącać, ale Marian prosił mnie o zdanie na temat. Otóż, uważam, że podstawa powinna być węższa, wykonana z granitu np. Kuru Grey. Krawędzie tablic powinny licować z bokami podstawy i ich płaszczyzny winny być prostopadłe do niej, nie pochylone.  Nie wprowadzałbym piaskowca, gdyż napis na poziomie gruntu szybko zatraci swoje rysy. Sam napis ograniczyłbym do pola pod tablicą Antona Hardera. Tablica żony winna być z prawej strony zamontowana, córki zaś z lewej. Harder był ewangelikiem, więc umiar jest wskazany.

[dziadek 1771]

Zaczynam się powoli rozglądać za wykonawcą nagrobka Antona Hardera i jego rodziny w kształcie pokazanym na zdjęciu poniżej i mam pewien problem z dobraniem właściwych proporcji pomiędzy górnymi płytami i dolnym cokołem. Byłem już u dwóch kamieniarzy i obydwaj proponują różne wymiary dolnego cokołu.

 

W związku z powyższym, bardzo proszę Kolegów zwłaszcza architektów, plastyków i tych którzy mają dobry zmysł estetyczny (myślę że tacy są na tej "sali") żeby mi pomogli właściwie zwymiarować dolny cokół, chciałbym zachować właściwe proporcje pomiędzy górną częścią i dolnym cokołem na którym będą stały trzy już istniejące płyty nagrobkowe Hardera i jego rodziny. 

 

Trzy oryginalne płyty które się zachowały z grobu Harderów mają wymiary; 

 

- 45 cm wysokości.

- 45 cm szerokości.

- 15 cm grubości.

 

Żeby całość ładnie wyglądała i dobrze się prezentowała, to dolny cokół jakie powinien mieć wymiary? 

Bardzo proszę o pomoc.

 

 

[tarant 4606]

Sprawy istotnie ruszyły do przodu. Jesteśmy po rozmowie z kamieniarzem i kolejnym spotkaniu z proboszczem, panią sołtys i jej psem. Ustalono szereg szczegółów technicznych. Pomnik ustawimy jednak po lewej stronie grobu organisty, nie będzie kolidował z osią wyznaczoną przez bramę.

 

 

Uprzejmie informuję,
kierowca zespołu

[Eugeniusz Szwed 1768]

Czyli wszystko jest na najlepszej drodze aby w przyszłym roku odbyła się znacząca uroczystość ...

Podziwiam Was za zaangażowanie w odbudowę tego nagrobka. Dzięki Waszej pasji wielu klubowiczów może poznać historię 'roczniaków' i twórców tych przepięknych zegarów.

[WueM 100]

Po konsultacjach z germanistami napis mógłby wyglądać tak:

 

Erfinder und Konstrukteur von Torsionspendeluhren

[tarant 4606]

Stan w połowie kwietnia. Wylany fundament. Montaż cokołu i płyt w przełomie kwietnia.

 

[tarant 4606]

Spokojnie możemy czekać na sobotę.

[tarant 4606]

[rk7000 3295]

Wspaniała inicjatywa zakończona pełnym sukcesem. 

Gratuluje wszystkim zaangażowanym w ten projekt - dobrze wiedzieć że symbole pamięci po A. Harderze nie murszeją zapomniane przez wszystkich.

 

Edycja.

Miło by było jakąś garść informacji z tego wydarzenia  przeczytać

[Eugeniusz Szwed 1768]

Dużo już zostało powiedziane o klubowej inicjatywie odrestaurowania nagrobka Antona Hardera. Ale, żadne słowa ani opisy nie są w stanie oddać atmosfery towarzyszącej realizacji tego pomysłu. Wszystko zaczęło się dwa lata temu od odnalezienia przez Janka trzech płyt nagrobnych na przykościelnym cmentarzu w Ręszowie. Później upór Piotra, Mariana i Innych klubowiczów doprowadziły do odbudowy nagrobka i zorganizowania uroczystości jego symbolicznego odsłonięcia. Kto był najbardziej zapalony do tego pomysłu ? Z mojej perspektywy, Marian. Może dlatego, że właśnie z Nim najczęściej o całym tym przedsięwzięciu rozmawiałem. Czasami, szczególnie pod koniec odbudowy zaczynałem się martwić czy aby wszystko się uda ? A, wiele rzeczy było załatwianych na telefon ! Z odległości ponad 400 km od Warszawy.

Okazało się że pasjonaci roczniaków są tak zdeterminowani, a przy okazji bezinteresowni, że to wszystko, odbudowa i organizacja uroczystości musiały się udać. Udały się wspaniale ! W moim odczuciu impreza w Ręszowie była dużym sukcesem osób zaangażowanych w jej organizację.

Na spotkanie pt. renowacja i odsłonięcie nagrobka Antona Hardera należy jeszcze spojrzeć pod kątem edukacji i przybliżenia historii zegarmistrzostwa z okresu lat 1800 - 1900. Nie spodziewałem się że na to spotkanie zostaną przygotowane profesjonalne prezentacje. Już w piątek 27 maja wieczorem miała miejsce pierwsza prezentacja. W sobotę po uroczystościach w Ręszowie były dwie następne do późnych godzin nocnych. A, w Ręszowie Marian przybliżył wszystkim obecnym postać Hardera i jego dokonania.

Chciałbym te wykłady mieć kiedyś na warsztatach zegarmistrzowskich, mało to realne, ale może ? Do tego wszystkiego doszły niekończące się rozmowy o niuansach budowy wahadeł i wychwytów. Ocean teorii i praktycznej wiedzy o zegarmistrzostwie. 

Cały pobyt naszej dużej klubowej grupy w Wołowie i Ręszowie był też chyba chwilą relaksu i wytchnienia od codzienności. Mimo napiętego grafiku prezentacji, uroczystości i przemieszczania się pomiędzy miejscowościami nie było widać zmęczenia na twarzach uczestników. 

Na osobne i szczególne podziękowania zasługuje Pani Dorota Marcjan. Pani Sołtys wraz z mieszkankami Ręszowa przygotowały w miejscowej świetlicy gdzie były wystawione roczniaki - taka mini-wystawa, przyjęcie z deserem w postaci tortu z wizerunkiem zegara rocznego. Nikt się tego nie spodziewał. Był to niezwykle sympatyczny  akcent tych  uroczystości.

 

Bardzo serdecznie dziękuję Jankowi Pyskowi, Piotrowi Tarantowiczowi, Marianowi Faraliszowi i Wszystkim, którzy przyczynili się do odrestaurowania nagrobka i zorganizowania uroczystości w Ręszowie. Słowa podziękowania kieruję też do Damiana Rancoszka za przygotowanie ścianek i Władka Mellera za błyskawiczną relację z wydarzenia.

 

DZIĘKUJĘ

[Robert Frączak 4]

Jeżeli ktoś posiada zdjęcia to będę wdzięczny za ich przesłanie na adres: [email protected]

 

Umieścimy je w naszych kanałach Social Media.