Recenzja G-Shock GW-M5610

[T Atomicus 59]

GW oznacza radio i solar

OK, G w przypadku 5600 - bez W - to tylko solar.

Ale przeciez seria DW nie ma ani radia ani solara.

Podobnie G-100.

Seria GA tez nie ma niczego...

[GitBit 650]

 

http://forums.watchuseek.com/f43/start-here-choosing-your-g-shock-850524.html

[X-Ray 109]

Kiedyś widziałem, ale nie potrafiłem znaleźć

Teraz już jest wszytko jasne

[tomaliusz 17611]

Gicior masz plusika za pościka 

[T Atomicus 59]

Brawo ten pan!!!

[Nightingale 6]

 

Majestic Reality G!! Pytałem kiedyś o rozwinięcie tego skrótu. Dzięki wielkie za ten obrazek. A BB to chyba Basic Black? Nie ma tego na obrazku. Edytowane 10 Sierpnia 2016 przez Nightingale

[jan.b 0]

Cześć! Mam pytanie do posiadaczy ww. modelu. Czy u was spasowania paska z bezelem też jest takie niechlujne? Czy mój egzemplarz jest wybrakowany. Zegarek kupiłem w Zibi. Załączam zdjęcia na których starałem się pokazać co mam na myśli. Pozdrawiam

 

 

 

[Diego04 320]

Norma. Wszystkie egzemplarze tak mają. Mnie też to irytowalo ale przywyklem.

[Elixir 399]

Potwierdzam. Wyjątkowo paskudnie to wygląda i niestety jest normą .. 

Na bransolecie lepiej się prezentuje, choć też niestety są spore kłopoty ze spasowaniem  

[X-Ray 109]

Dokładnie miałem to samo

[Diego04 320]

Dodam że to samo jest z szerszymi paskami od 6900.

Edytowane 19 Sierpnia 2016 przez Diego04

[tomaliusz 17611]

A z czasem jest jeszcze gorzej bo bezel się rozciąga 

[jan.b 0]

Ehh... Dzięki za odzew. Będę się przyzwyczajał

[mikeman 0]

Nie mam tak. U mnie jest tylko łączenie cienkie jak włos i to idealnie proste.

[tomaliusz 17611]

Do czasu 

[jan.b 0]

Nie mam tak. U mnie jest tylko łączenie cienkie jak włos i to idealnie proste.

A moglbys wrzucić zdjęcie? Jak długo masz zegarek?

 

 

Sent from my iPad using Tapatalk

[mikeman 0]

Panowie, to może wiele zmieniać ale ja mam DW-5600E. Mam go już ponad 3 lata i noszę na codzień, więc ślady używania są znaczne. W każdym razie wydaje mi się, że konstrukcje są bliźniacze, a u mnie wygląda to tak:

 

[T Atomicus 59]

ja mam DW-5600E. Mam go już ponad 3 lata i noszę na codzień, więc ślady używania są znaczne.

Nie rozumiem, co wy robicie z tymi zegarkami.

Moj ponad 20 letni dw-5600 nie byl przed odpadnieciem bezela bardzo zniszczony.

Edytowane 22 Sierpnia 2016 przez T Atomicus

[mikeman 0]

Nie no, nie mówię, że jest zajechany. Mówię tylko,że widać po nim ślady używania.

[X-Ray 109]

Co robimy??

Ja noszę 24/h i robię w nich wszystko więc siła rzeczy muszą być ślady.

[trollu 678]

może to nie G ale najprawdopodobniej jutro przejdzie na emeryturę bo czekam na swojego GW-M5610 - AW-80. Przeszedł wiele - pasek był zerwany kilka razy, gównie o jakieś blachy (na szczęście łapa cała), raz wytaplany w gorącym oleju przekładniowym, w zeszłym roku przy okazji małego wyburzania ściany szkło zrobiło się prawie mleczne od rys, farbka widać jak wygląda. Domyślam się, że jakikolwiek inny zegarek wyglądałby bardzo podobnie gdyby zacząć z nim naprawiać np samochód dlatego nawet mudmana nie zabieram do garażu    myślę że GW-5610 dzielnie przejmie pałeczkę zegarka "do zadań specjalnych" po AW-80 który G nie jest ale znosił wszystko

 

a na forum przewijały się nie raz G które dostawały ostro w kość, przytopione szkło od odprysków ze spawania chyba tutaj rządzi   ale wiem jak to jest, kilka razy miałem dziury w skarpetkach od iskier spod szlifierki kątowej, może przez to, że nie były to skarpetki G 

[Elixir 399]

Bez dwóch zdań, zasłużył sobie na odpoczynek

[jackm 10041]

Cześć, ktoś modował 5610? Może doradzicie gdzie kupić adaptery do paska, pasek, bransoletę. 

[GitBit 650]

Pisz na [email protected]

[nononame 50]

Podpadnę wyznawcom, ale moim zdaniem to coś nie jest warte 5 stów. Pomijam wygląd, bo kupując zegarek "do sportu" i nie chcąc wydać większych pieniędzy jest się skazanym na kiczowatego, moim zdaniem, transformersa od Casio (bez urazy), albo metroseksualne produkty innych firm. Kupiłem "do sportu" rower/bieganie/góry, bo potrzebuję tylko czasowskazywacza, który się zaświeci po zmroku (luma się nie sprawdza jak dla mnie). Dziś bym kupił wskazówkowego Timexa, ale skusiłem się na mini transformersa ze względu na tanie radio i solar. Solar działa, a oszczędzanie energii włącza się w ciemności co noc. Przy czym parę razy nie wyłączyło się automatycznie po wschodzie słońca. Wstał po wciśnięciu przycisku. Radio... hmmm. W porównaniu z Citizenem to dziadostwo. Citek synchronizuje się co noc w dowolnym punkcie mieszkania. Casio akceptuje do tego celu tylko jedno okno w kuchni - z różnym skutkiem. Być może wyłączenie PSa coś by dało. Może kiedyś sprawdzę, ale na razie ciągle o tym zapominam. Ręczna synchronizacja pod chmurką działa spoko. Kulejąca synchronizacja nie jest problemem, bo czas odmierza dokładnie. Wyświetlacz ma znośne kąty, ale w większości przypadków nie uniknie się przekręcenia tarczy w stronę oczu. Warto poćwiczyć specyficzny gest zaświecający światełko, bo o szarówce transformers bez światełka sromotnie przegrywa w konkurencji ze wskazówkowymi. O ile "w spoczynku" świecenie światełka może w dłuższym czasie przyczynić się jedynie do schorzeń ortopedycznych (dramatyzuję oczywiście), to podczas biegania czy jazdy na rowerze, może skutkować śmiercią lub kalectwem, i tu już nie przesadzam, bo koordynacja ruchowa gestu i odwrócenie uwagi od podłoża na dłuższą chwilę, konieczne do skupienia wzroku na podskakujących drobniutkich cyferkach, może się skończyć potknięciem czy wjechaniem w dziurę. Dobrze, że nie potrzebuję interwałów (tych brak), stoperów czy czego tam jeszcze, bo wciskanie tych malutkich guziczków jest upierdliwe podczas siedzenia na fotelu, a w czasie ruchu bliskie jest nawlekaniu igły ;-) Podsumowując, to jeżeli chcecie to coś do kolekcji, bo wzięła was nostalgia za montaną z dzieciństwa, albo chcecie mieć zegarek jak ten pan z filmu, to spoko. Do używania chyba jednak warto kupić coś metroseksualnego z dużymi cyferkami i guzikami, transformersa z przerośniętym ego albo doskładać na jakiegoś Garmina czy czegoś z jego półki cenowej, funkcjonalnej i estetycznej. Ew. można kupić Skmei 1134 albo Sanda 329 z japońskim modułem i z niewielką utratą funkcjonalności, za to za 10x mniej kasy. Wyglądają równie słabo, a stosunek ceny do ergonomii jest lepszy. :-P Wiem, że często fani i posiadacze krytyczne uwagi odnośnie produktu biorą do siebie, ale nie jest to atak na ich gusta, a jedynie przedstawienie osobistych odczuć, które mogą ew. pomóc przy zakupie zegarka do podobnych zastosowań.