Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

nononame

Użytkownik
  • Content Count

    233
  • Joined

Community Reputation

47 Początkujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Polska C

Recent Profile Visitors

455 profile views
  1. 40 mm w kwarcu, tarcza minimum 31 mm, bez daty, przecierka i minus 2-3 mm z grubości - nawet jak by miał być z płaskim szkłem. Pierwsza wersja z wyglądała kozacko, ale nosić to ja go nie bardzo lubiłem ze względu na grubość i wagę. Rozglądam się za kwarcowym/solarnym explorero-rangerem już jakiś czas i nie ma co wybrać. Promastera Land JDM przytuliłem, ale bieda tarcza i szafir wyglądający jak plastik nie porywają.
  2. Gdyby tak Resolute wypuścili w kwarcu, to kupiłbym drugiego. Automat to jedyna istotna wada tego zegarka. W solarze byłby zegarkiem idealnym.
  3. Microbrandy oferują zegarki z powłoką antyskraczową 😉 Zelos, RZE, Traska. Zelosa mam od ponad roku, Traskę niewiele krócej, a od jakiegoś kwartału RZE - zero zarysowań. Jak dla mnie microbrandy dają więcej za mniej - choćby regulowane w locie bransolety. Sinn też oferuje wersję z utwardzaną powierzchnią.
  4. Chiński inżynier świetnie się komponuje z chrono w wersjach sportowych. Do tych biżuteryjnych nie bardzo, ale coś dobierzesz z prostymi endlinkami. Jak nie chcesz chińczyka, to jest choćby wujkowy bor i razor w biżuteryjnych klimatach.
  5. Biała luma, białe wskazówki faktycznie na plus, ale ja już nie chcę automatu. Jeżeli jeszcze coś kupię, to tylko kwarc. Zegarek ma być dla mnie, a nie ja dla zegarka. Prawda jest taka, ze automaty kupowałem tylko dlatego, że w kwarcu trudno kupić cokolwiek fajnego w stylistyce retro. Jedna uwaga w temacie gumy - jest bardzo gruba i dość sztywna. Na mokro przypasowała mi do niego drabinka od Borealisa, a na sucho piaskowy parciak od Sinna. W tej drugiej konfiguracji wygląda świetnie. Oczywiście IMO 😉
  6. https://www.horloscaphe-watches-paris.com/ Zegarmiszcz nurkomiszcz takie robi. Przetestowany kwarc z 10letnią baterią. Klimat prawdziwego toolwatcha. Złości data i płaskie szkło. Reszta miodzio.
  7. Resolute 2022 nie schodzi z ręki. Miałem kupować Sinna 556, ale już mi przeszło. Sinn killer 😉 Ujmują mnie: - niska waga - cienkie zapięcie bransolety i zakres regulacji - cienka koperta i jej profilowanie - fajna luma i nakładane indeksy - AR bez zarzutu - regulacja/dokładność mechanizmu +2s/d - powłoka antyskraczowa Brakuje mi jedynie minimalnie wypukłego szkła, bo zajączki puszcza i delikatnie pogrubiłbym wskazówkę godzinową. W GaMoku oglądałem nowego Tudora Rangera, który przy RZE wygląda jak chiński homage, jeżeli nie liczyć regulacji zapięcia w locie. RZE jest mało fotogeniczny, bo zaskakuje mocno in plus w kontakcie bezpośrednim.
  8. SN021-G-B1 niby explorer 36mm na PT 5000
  9. Mechanizm mojego SM stracił kontakt z koronką. Szajse...
  10. Stary Ranger miał dużo charakteru i też mi się podobał bardzo. Największą zaletą 39 jest, jak dla mnie, zapięcie bransolety regulowane w locie, ale reszta... Homage San Martinowego/Pagani design homage'a Rolka? Na minus brak ETY i kolor lumy. Inhousowe mnie nie kręcą. Być może zmienię zdanie po oględzinach na żywo, ale póki co lekkie rozczarowanie. Poczekam na dostępność w PL, a już taki bliski byłem zakupu Astrona jako ostatniego zegarka 😉
  11. W końcu jest solar w vintydżowej estetyce i poniżej 42mm dla zmęczonych automatami. Brakuje tylko regulacji bransolety w locie i nakładanych indeksów. Sam AR i brak daty powoduje, że jest ciekawszy od pokemona Seiko SNE. IMO oczywiście. Na razie czekam co zaproponuje Citizen w eco-drive na fali popularności mniejszych gabarytów, bo póki co same klocki mają, ale Vaer wygląda interesujaco. Aktualizacja - okazuje się, że średnica tarczy to tylko 28mm, więc trochę mało. Mam w szufladzie zegarki 36 - 44mm, ale to średnica tarczy IMO decyduje o subiektywnym odbiorze zegarka, a nie gabaryt zewnętrzny. Te z tarczą 30mm sprawiają wrażenie małych, a co dopiero 28mm. 32 mm tarcza już wygląda. Dla mnie optimum dla 39-40mm nurka.
  12. Jak do tej pory miałem 3 SM: - kupiony parę lat temu paneraiopodony 42mm - rewelacyjna jakość wykonania. Zakręcanie koronki jak w Longinesie - gładziutko, bez jakiegokolwiek oporu. Koperta miodzio. Luma wściekła - jak latarka. Jedynie szkło było karykaturalnie wypukłe i sztywny pasek, ale to nie problem bo i tak jest na borkowej drabince od nowości. Świetny wakacyjniak. - SN020-G - 39mm niby explorer z subowymi nakładanymi indeksami. Jakość wykonania zegarka - super, ale koronka zakręca się z taką lekką "szorstkością". Luma bardzo dobra, choć nie jest to poziom Seiko. Mechanizm bardzo dokładny 2-4 s+. Za to bransoleta straszna - ostre krawędzie, a zapięcie na 2 dziurki - albo za ciasne, albo za luźne. Dokupienie dużego zapięcia załatwiło temat. Krawędzie bransolety oszlifował mi zaprzyjaźniony szpec od balustrad z nierdzewki 😉. Wolałbym jednak męskie endlinki, bo te, przy dość grubych uszach, układają się jakoś dziwnie. Nosi się przyjemnie, choć mógłby być o 1-1,5 mm cieńszy - SN021-B - podjebka explorera 369 - 37mm. O ile tym razem bransoleta bardzo przyjemna i dało się zamówić wymianę zapięcia na 4 dziurkowe, bez dopłaty, to w temacie zegarka jestem rozczarowany. Wygląda za***iście, jest cieniutki, wygodny, dobrze świeci, ale praca koronki... gorszego zegarka jeszcze nie miałem. Samo zakręcanie koronki nieprzyjemne, a przy ustawianiu czasu co parę stopni jest większy opór i chrobotanie. Czas odmierza dokładnie - 5-6s+, tylko to chrobotanie. Wygląda na to, że wraz ze wzrostem sprzedaży nastąpił spadek jakości wykonania. Na kolejny SM raczej się nie skuszę.
  13. Ja bym wyszedł od rozmiaru nadgarstka i parametru lug 2 lug - czyli długości koperty z razem z uszami. Jestem fanem estetyki Longinesa z wyjątkiem długaśnych uszu. Mając na zimno 16,5 a na gorąco 17cm w nadgarstku, na Conguesta, Spirita 40mm nie mogę liczyć, bo uszy zbyt długie - coś pod 49mm. Na ciepło ok, ale jak się zrobi zimno, to wygląda to źle. Conuest ciut lepiej, bo przygięte, ale Spirit.... Combat Sub jest fajnym nurkiem i do tego płaskim, ale rozmiar to 42mm (l2l-?), Sinn - 38, o ile pamiętam, Ginza też. Przy czym geometria koperty Sinna sprawia, że wygląda na ciut większy niż jest, to Seiko wydaj się być maciupki. Oba mają uniwersalny l2l. Radzę wybrać się do sklepu i przymierzyć. Potem zakupić w sklepie internetowym, bo będziesz miał opcję zwrotu, znów przymierzyć i przespać się z tematem. Jeżeli ciągle będzie Ci się podobał, to bierz. Z podanych powyżej zegarków, moim skromnym zdaniem, najlepszą opcją jest C63 Sealander - regulowana długość bransolety bez użycia narzędzi, cienka koperta, bezproblemowy w serwisowaniu mechanizm, uniwersalny wygląd - do bojówek i do garnituru. Bransoleta nie jest zbyt zdobna i nie rzuca się w oczy, ale za to tarcza z nakładanymi indeksami i wskazówki łapią światło i cieszą oczy. Adjustment on the fly dla mnie to plus 25% atrakcyjności zegarka. Odkąd mam Zelosa Field i Haliosa Universa z regulowanymi bransoletami, to reszta fajnych zegarków grzeje szufladę. Formex jest bardziej do koszuli i ma tylko jednostopniową regulację bransy. Osobiście uwiera mnie boazeria na tarczy, ale to kwestia gustu. Z pozostałych brałbym Sinna, bo płaski, krótki l2l, mega czytelny. Główny jego minus to duże, paskudne zapięcie bransolety z typowo techniczną przedłużką. Fenomenu popularności Aquisa nigdy nie rozumiałem -koperta inspirowana konserwą turystyczną? 😉 Nie pchałbym się też w zapięcia motylkowe, bo tam regulacji nie uświadczysz.
  14. Poczekam aż będzie u Ciebie. Zawsze to parę złotych w PL zostanie.
  15. Szkoda, że 12tki nie dali. Kolega przedstawiciel na PL kiedy planuje mieć w ofercie?
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.