T Atomicus

Ad 1 Nie. Zasady pisania na forum są jasne. Podobnie jak zasady kultury. Rzecz w tym, że tutejsze niepisane zasady preferują użytkowników z dłuższym stażem. Co stoi w konflikcie z moim wrodzonym poczuciem sprawiedliwości i przyzwoitości. Ad 2 Sklepy w UK, o których mówimy istniały i przed Brexitem. Krytykując chińskie zegarki mówiłeś o kilku sprawach. M.in. sugerowałeś czy nawet insynuowałeś niską ich jakość. Mówiliśmy też o ich rzekomej lub nie zawodności. A to właśnie mechanizm odpowiada za te techniczne problemy zegarkowe, na które czasem uskarżają się użytkownicy. Ad 3 Choćby zegarki Audemars Piguet… No, ale jak firmy niechińskie kopiują między sobą projekty, to jest ok - tak wynika z dyskusji na forum. Co do końcówki - ja tu widzę próby ataków ad personam i to co się kiedyś nazywało trolling.

A ja jestem na forum od 2 lat czy jakoś tak. Już dwa razy dostałem bana. Za reagowanie na przypadki agresji oraz za wyrażanie opinii sprzecznych z opiniami starszych stażem użytkowników. Co do kwestii kto produkuje chińskie zegarki i gdzie idą pieniądze, to chyba nie dotyczy to tylko zegarków. Też uważam, że powinno się ich całkowicie zbojkotować. Tylko wtedy musielibyśmy się cofnąć w czasie o 50 lat. NIe odpowiadam za paganidesign.pl. Ale widzę np. oficjalne sklepy zegarkowe w UK, które sprzedają Steeldive, Pagani czy SanMartin. Co do NH35 to sam sobie przeczysz. Ludzie (w tym ja) narzekają na mechanizm, a ty atakujesz „chiński badziew”. Mnie bardziej ciekawi, czy NH35 w chińskich zegarkach, to prawdziwe NH35 od Seiko, czy może jakaś kopia. A jeśli nie kopia, to dlaczego Seiko wypuszcza buble? Co do jakości samych zegarków… Mam Steeldiva Willarda. Mam też Victorinoxa Inoxa (Swiss Made). Jakość wykonania podobna. W szwajcarskim Inoxie sekundnik nie do końca trafia w indeksy. Jeden i drugi design nie jest oryginalny.

No cóż, opinie użytkowników i recenzentów nie pokrywają się z twoimi. A definicja tego co jest „podróbą”, a co nie jest - nie jest taka prosta jak sugerujesz i też było to wielokrotnie dyskutowane. I nie odniosłeś się do kwestii odpowiedzialności Seiko za wadliwe mechanizmy. Dodałbym jeszcze, że nie podoba mi się twój napastliwy i niemerytoryczny ton wypowiedzi. Ale takich opinii jak moja nie można wypowiadać na tym forum.

I na czym się skończyło? No i jest przecież mechaniczna wersja Victorinoxa Inoxa…

https://chronometercheck.com/seiko-nh35-nh35a-movement/?utm_content=cmp-true … ciekawy artykuł. Ale piszą tam, że NH35 robią w Japonii lub Malezji. Nic na temat NH35 „made in china”. Czyli nie ma licencyjnych chińskich NH35 (jak błędnie zakładałem) i te NH35 w chińskich zegarkach pochodzą rzeczywiście z fabryk w Japonii lub Malezji?

https://chronometercheck.com/seiko-nh35-nh35a-movement/?utm_content=cmp-true … ciekawy jak dla mnie artykuł.

Uważam, że takie wypowiedzi są conajmniej niestosowne (choć moderacja je jawnie popiera). NH35 to zdaje się Seiko (licencyjne). Czy to oznacza, że Seiko ponosi za to odpowiedzialność?

A, ok. Rozumiem, że miałeś, używałeś i przeprowadzałeś odnośne testy, analiza chemiczna etc.

E, bez przesady. Po pierwsze Steeldive to nie badziew. Po drugie - silikonowy pasek to nie jest rocket science.

A jaki to kwarcowy submarine? I jak on się ma do takiego Casio Duro (którego największą wadą jest kwarcowe, rysowalne szkło)?

No, a ręka nie ucierpiała?

Oczywiście, fajny, jak każdy INOX. Ale dlaczego taki porysowany? Naprawdę Victorinox nie mógł stworzyć mniej rysującego się zegarka?

https://www.chrono24.com/magazine/is-it-still-worth-buying-a-patek-philippe-nautilus-in-2023-p_106434/

U mnie wskazówka sekundowa sygnalizuje koniec baterii. Za to raz na początku użytkowania miałem dziwne anomalie wskazań, ale przyczyną było zdaje się zostawienie zegarka na ipadzie z etui z magnesem. Staram się tego nie robić.

Zegarek, istotnie ładny, ale wołać sobie można i milion. 🙂