Witam,
tak jak w temacie, chciałbym zegarek który sam będę nakręcał. Codzienny, na pasku. Przegub mam raczej słuszny, 20 cm, więc średnica zegarka chcę żeby była większa niż standardowe 40 mm. Cena - ujmę to tak, im taniej tym lepiej. Powiedzmy do 2000zł.
Rozumiem że Tissot Ci nie pasuje, to kwestia gustu, jednak muszę wystąpić z obroną Powermatica 80. Mam go od lat w Le Locle i bardzo sobię chwalę, to najdokładniejszy mechanizm jaki mam, dodatkowo ogromna rezerwa chodu pozwoli Ci zdjąć zegarek w piątek wieczorem i założyć w poniedziałek rano bez konieczności ustawiania godziny na nowo. Z mojego doświadczenia więc polecam.
Orient Star w tych pieniądzach to również dobry wybór. Też mam i też sobie chwalę, precyzyjnie i starannie wykonany zegarek. Jeśli się podoba to śmiało brać.
Tak z ciekawości - trzymacie whisky w pudełkach czy wyjmujecie z nich po zakupie? Zamknięte w barku czy wyeksponowane w gablotce czy na półce? Chodzi mi o to czy światło nie szkodzi w jakiejś perspektywie czasowej alkoholowi w przezroczystej butelce.
Witam,
Szukam zegarka dla syna jak w temacie. Musi mieć wskazówki bo tylko takie szkoła pozwala nosić. Rozmiar zegarka musi być oczywiście stosownie do wieku niewielki. G-shock, Timex?
Autor świetnej trylogii Problemu trzech ciał tym razem w serii opowiadań z podziwu godnym uporem kreśli czarne scenariusze na temat przyszłości ziemi. Jedne bardziej fantastyczne, inne mniej ale jak to już z S-F bywa - gwarancji że opisane scenariusze nigdy się nie zdarzą raczej nie ma... dla miłośników gatunku pozycja obowiązkowa
Zupełnie niepotrzebnie chodzi mi po głowie Gucci Guilty Absolute. Niepotrzebnie, bo mam więcej zapachów na wszelkie okazje niż jestem w stanie zutylizować i obiecałem sobie nie kupować więcej. Ale pewnie wyjdzie jak zwykle.
No więc do rzeczy - jak byście krótko opisali ten zapach? Lekki, cięższy, wieczorowy, uniwersalny...?
Z góry dziękuję i obawiam się że już wiem jak się to skończy
To że mu się złota piłka należała to oczywista oczywistość, ale po tym jak sobie odpuścił mecz z Węgrami wiedząc jak jest ważny i jakie to przyniosło konsekwencje moje uczucia do Roberta mocno ostygły.
Więc patrząc na brak złotej piłki - bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Według wikipedii sam cykl to 7 tomów a cała 'Historia przyszłości' czyli świat (czy też uniwersum) Fundacji to faktycznie 16 tomów czyli masz absolutnie rację.
Marek Aureliusz gdyby zobaczył jak można marnować cenne życie telefonami i komputerami przestałby się obawiać o książki i pisma
Fundację uwielbiam, absolutny top 3 książek S-F. Nigdy mi jednak nie przyszło do głowy - a i nie natrafiłem nigdy na informację że cykl liczy aż 7 tomów - aż do teraz. Muj borze...
Szykują się prezenty na święta! Chyba że nie wytrzymam tyle.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.