Oczywiście, że nie mają sensu. Czy oczekujecie od Zarządu, aby przeprowadził pranie mózgu użytkownikom for? Zupełnie nie rozumiem parcia za wszelką cenę do integracji for zegarkowych. Dopóki dyskusje kręcą się wokół naszej pasji oraz nie przeradzają w pełne (mniej lub bardziej zakamuflowanych ) epitetów i dogryzań nikt nie ingeruje w dyskusje. Jest swobodne przenikanie zainteresowanych oraz informacji pomiędzy forami, które jak wszyscy wiemy są mają swoją specyfikę. Jeśli oczekujecie na powrót "starych dobrych czasów' to niewykonalne, ponieważ jest to forum największe i najbardziej pozycjonowane w wyszukiwarkach oraz mediach - co skutkuje ciągłym napływem nowych użytkowników ( którzy muszą się otrzaskać aby się zadomowić). Urzędowo zdobić się tego nie da - możemy podjąć uchwałę że od tej pory jest tak jak kiedyś - ale co to da. Dawni użytkownicy też nie są już tacy jak na początku swojej pasji: jedni przestali pisać, inni wyczerpali akumulatory inni po prostu zajęli się czymś innym. Sorry, ale taki jest naturalny cykl życia for. To jaki będzie forum zależy od użytkowników. Zarząd wyznacza ramy ( a wcale regulaminy nie są zbyt rygorystyczne ani super sztywne ich respektowanie ) ale to użytkownicy tworzą forum. Duch starych czasów jest ciągle żywy - ale na spotkaniach rocznych, czy tzw pod-stolików. I nie jest tak, że kogokolwiek tępimy czy dyskryminujemy bo np nie lubi szwajcarskich zegarków - tępimy formę dyskusji ( a raczej jej brak), pyskówki oraz chamskie zachowania czy docinki. I to niezależnie z której strony pochodzą, bowiem nadgorliwa obrona ( po trupach) np "szwajcarskości" jest równie zła jak jakakolwiek inna. Bardzo ważnym aspektem naszego forum, który determinuje regulamin i brak akceptacji dla całkowitej swobody językowej, obyczajowej i politycznej jest fakt iż jesteśmy Stowarzyszeniem działającym w świecie realnym i mającym interakcję z tymże światem np z branżą zegarmistrzowską. Chcąc organizować w dalszym ciągu dla członków i forumowiczów atrakcyjne spotkania na wysokim poziomie merytorycznym czy tez wycieczki do manufaktur ( w niedalekiej przyszłości finansowane przez Stowarzyszenie) musimy byś dla producentów partnerem. A to znaczy iż ważny jest poziom merytoryczny i kulturalny na forum, interakcja z mediami etc. Nie możemy też np promować podróbek ani przemysłu z nimi związanego. Reasumując - Zarząd nie jest w stanie bez chęci samych forumowiczów wpływać na zachowania samych forumowiczów. Moderatorzy z kolei wykonują swoje obowiązki wg naszej oceny OK - nie dopuszczając do zaognień i niesnasek.