Jako że też należę do zapalonych kolekcjonerów polskich zegarków dopowiem parę zdań do ciekawej dyskusji. Zegarek dla mnie nie ma nic wspólnego ( oprócz logo Błonie ) z zegarkami które mam w swojej kolekcji. Oglądam sporo zegarków w ciągu roku i muszę przyznać że ten zegarek to niestety ale zegarek przeciętny, można by nawet powiedzieć że taki sobie. Gdyby z tarczy tego zegarka znikneło logo " Błonie" to jestem pewny na 99.9% że na ten zegarek nikt nie zwróciłby uwagi. Wszystko to co dzisiaj dzieje sie wokól tego zegarka i wokół tej marki to celowy chwyt marketingowy firmy. Dodam więcej: To my piszący na tym forum w dużym stopniu budujemy wizerunek i znajomośc tej marki. I teraz przejdę do drugiej części mojej wypowiedzi. Jak czytałem artykuł na temat firmy i poniższą wypowiedz ( cytat z strony firmy ) : Sprawdziliśmy w urzędzie patentowym, że prawa do nazwy nie są przez nikogo zarezerwowane, wcześniejszy patent wygasł kilka lat wcześniej. Pomyśleliśmy, że lepszej okazji na reaktywację tej historycznej marki nie będziemy mieli – mówią dziś Michał Dunin i Maciej Maślak. to nie moge sobie darować że coś takiego przelecialo mi koło nosa. Myslę że nie tylko mnie. Przecież taki patent mógł zakupić ktoś z kolekcjonerów, pasjonatów polskich zegarków, może nawet " Klub... , Może wtedy jak napisał Władek Meller własciciel marki skonsultowałby wizje, projekt, funkcjonalność. Dobry projektant połaczyłby historię z nowoczesnością i powstałyby zegarek o którym wszyscy mówiliby w samych komplementach. A tak co nam zostało..... Szkoda mówić