Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

C3SS

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

8 Początkujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie określona
  • Lokalizacja
    Manekin Mirage

Ostatnie wizyty

482 wyświetleń profilu
  1. zatem mało słyszałeś a tym bardziej wiesz......owszem szary ciężko pracujący obywatel odkładał na Atlantica,Delbanę......kto kombinował i miał dojścia i znajomości miał dostęp do wszystkiego i do Rolków i do Omeg....uwierz mi bo wiem o czym mówię... ps:,,....Kto handluje ten żyje. Jak sprzedam rąbankę, Słoninę, kaszankę, To bimbru się też napiję.,, edit:w owych czasach dużo wspomnianych Rolexów i Omeg pochodziło za zachodniej granicy które to wwozili do nas zagraniczni goście,których to wozili owi taksówkarze a omawiani cinkciarze wymieniali je droga targu na nasze złotówki.....tak to się wtedy to kręciło.....pozatym kiedyś te zegarki były tak samo dobre jak dawne samochody i co najciekawsze wielu Naszych warszawskich zegarmistrzów potrafiło je naprawić(choćby Pan Henryk z Puławskiej....wtajemniczeni wiedzą o co chodzi... ) a nie jak teraz Tudor musi lecieć do Swiss na wymianę mechanizmu ,albo Seiko MM do Japan...kiedyś wszystko było jakieś lepsze i prostsze a i ludzie też jacyś ludzcy....
  2. Zapewne kolega Świerszczu i kolega Jędrula są w takim a nie innym wieku(pewnie w podobnym do mojego?;-),że pamiętają czasy w Stolycy kiedy to najlepszym przykładem spekulanctwa byli taksówkarze i cinkciarze śmiem stwierdzić ,że w tamtym czasie to Oni rządzili w Wawie i to Ona należała do nich(nic o nich i nic bez nich..).....to własnie u nich widziało się oryginale skórzane kurtki,jeansy,zachodnie auta i markowe zegarki(tak tak nawet i Rolexy)hmmm aż się łezka w oku kręci jak człowiek sobie przypomni słowa....many ,many czeńcz many,marki ,dolary ,jeny.....i gumę donald hahahahah,tak czy siak owi jegomościowie byli nieodzownym elementem ówczesnej Warszawy.....niestety jeszcze tej prawdziwej z zasadami i tej jeszcze wtedy pięknej ech... ps:kiedyś Rolka lub Omegę nosiło się dumnie na nadgarstku bo raz ,że w hooy kosztował ,dwa ciężko było je zdobyć,trzy nic wtedy niczego nie udawało a mało kto się jeszcze wtedy na tym znał a prawdziwy facet był prawdziwym facetem(i z reguły był to jedyny zegarek EDC).......teraz niestety zegarki kupuje się tylko po to aby zrobić z rana słit focie pokazać wszystkim co mam na ręku lub jaki to poczyniłem nowy zakup pstryk pstryk a potem szybko do pudełeczka co by nie zrobić jakiej ryski bo zaraz pójdzie na bazarek i kupię nowy i zaraz się znów pochwalę i tak w koło macieju....hehhehehehe Szanowni koledzy poczyniłem coś na wzór Kolegi Nicon w temacie Omegi...zatem nie zlinczujcie....wkońcu to tylko żarty
  3. C3SS

    Jak wyglądamy?!

    Pięknisiu no Nas raczej takimi gadkami to nie oszukasz ,no chyba ,że tak mówisz tylko po to aby oszukać własnego siebie bez wyjątku każdy z Nas pozostanie do końca życia myśliwym...mamy to w DNA
  4. zgadza się i Brawo Ty tak to prawda ,że nie tylko Moon jest jedyny na świecie ,jak również nie jest jedynym tematem do rozmów i sporów.....ja sam o tym dobrze wiem odbierając parę lat temu swojego wymarzonego Dark Side-a(i nie jest to też moja jedyna Omega) .....z tym akurat modelem, tak samo jak z Moonem jest jak ze słuchaniem Tool-a,po raz pierwszy jest spoko,po raz kolejny znacznie lepiej ,zaś po dokładnym wsłuchaniu (przyjrzeniu) się dopiero odkrywasz jego piękno i złożoność a przy tym bioformiczną prostotę i harmonię linii.......prościej z Moonem jest jak z Bmw 850csi w roku premiery była kosmos(1989),teraz jest kosmos i na pewno za 30 lat każdy z Nas stwierdzi że na owe czasy była swoistym kosmosem......w moim odczuciu z Moonem i nie tylko z nim jest tak samo ps:wielu z Was pisze ,ze Mona się ma,potem się go pozbywa,potem znów wraca.........na zasadzie miłości a podobno stara miłość nigdy nie rdzewieje,zatem nie wieszajmy na nim psów i nie psioczmy na to czy tamto bo nie nie znacie dnia i godziny kiedy znów do niego wrócicie Moon to świadomy siebie zegarek ,dlatego decyzja o jego posiadaniu wina również być przemyślana i świadoma tak samo jak z posiadaniem auta klasycznego....na pewne mankamenty trzeba się zgodzić i przymknąć oko.....bo przejażdzka czymś takim i tak jest bezcenna......
  5. Mariuszu Co godzina to nowina , zmiany zachodzą tak szybko,że trudno za nimi nadążyć ,by dostosować się do zmieniającej się sytuacji jaka występuje na nadgarstku Kolegi Paul221
  6. ,,Ale to nie do mnie tak, do mnie nie.,, ,,.... Pozatym to było bardzo nie kulturalne.....,,
  7. „Houston, mamy problem” i modlić się Panowie, aby tak jak przed ponad 40 lat, szczęśliwie ten problem rozwiązać odnośnie Moona......
  8. Bingo!!! i tu trafiłeś w sedno sprawy nic dodać nic ująć
  9. C3SS

    SEIKO SLA 019

    Kolego Jackm i co z tego ze sporo tańszy....?Green Sumo to kawał solidnego sikora a kolor tarczy naprawdę robi robotę w zależności od konta padania światła , ps. ja osobiście od jakiego czasu szukam do łyknięcia jakiego zdrowego Silver Sumo(limitka) ,ale wydaje mi się ,że obecnie będzie bardzo trudno mi go zdobyć..... co zrobić życie,jak wiemy o dobre rzeczy ciężko
  10. C3SS

    SEIKO SLA 019

    tak to prawda nie pokazywałem go jeszcze na forum zresztą nie pokazałem jeszcze ani jednego .......bo tak samo jak Ty wyznaję zasadę ,że wszytko mogę nic nie muszę,...zresztą jestem już w takim wieku ,że nie muszę błyszczeć,ochwalać się i nikomu niczego udowadniać,ważne ,że dobrze się czuje sam w towarzystwie swoich ulubionych czasomierzy mając przy tym jako taką o nich wiedzę bez ingerenci w to osób trzecich,poprostu wiem czego chcę i czego oczekuję ......pozatym mamy teraz takie czasy ,że zamieszczanie wszystkich swoich drogocennych czasomierzy na forum jest poważnym ryzykiem......równie poważnym jak zamieszczenie numerów telefonów,numerów rejestracyjnych swojego auta na fotografiach jak i foto twarzy pod opinią na forum Garxxxxera hehehehe chyba szanowni koledzy wiedzą o czym mówię?
  11. C3SS

    SEIKO SLA 019

    Dwóch kolegów z forum (starzy wyjadacze ), posiadają podobne (nie limitowane i w czarnym kolorze), doszli do podobnego wniosku że zegarek ten jest wart swoich pieniędzy. Piotrze a teraz tak na poważnie,fotki tak samo jaki i zegarek pierwsza klasa i nie mówię tego, tylko po oglądnięciu paru fotek ,tylko miałem okazję mieć go na własnym przegubie stety niestety to bardzo dobrze wykonany jakościowo zegarek moim zdaniem wart każdej wydanej na niego złotówki a myślę ,że chyba wiem co mówię (choć przyznam,że ciężko było mi się przekonać do japońszczyzny no ale....)będąc posiadaczem Campanoli NZ0000....... , ps.z zegarkami jest jak z zawodnikami boksu zawodowego,,są tyle warci ile jest ktoś w stanie za nich zapłacić.....,więc skoro starzy doświadczeni wyjadacze doszli do takiego a nie innego wniosku to być może ,że jest faktycznie wart takich pieniędzy lub co też bardzo możliwe? wszyscy trzej fanatycznie zaślepieni kultem wyznawanej marki poprostu przewartościowaliście realną jego wartość......?hmmm wielu tu dziś poważnie go skrytykowało i poddało rozważaniom co do słuszności ceny.........zatem niechaj każdy dokona własnej oceny bo jak wszyscy dobrze wiemy ,,każda sroczka swój ogonek chwali...,
  12. C3SS

    SEIKO SLA 019

    nic podobnego poprostu Koleżanka ubiegła mnie kiedy ja już byłem w trakcie wysyłania owej wiadomości,nic pozatym zwykły zbieg okoliczności
  13. C3SS

    SEIKO SLA 019

    zapewne chodziło koleżance Carrot o nie teges-czyli ,że podana cena jest nie w porządku znaczy ,że za wysoka nie adekwatna do jakości i wykonania zegarka.....
  14. zatem Carrot brawo Ty i tak 3maj..... widzę ,że piramida prestiżu jest Ci znana...
  15. tak??zatem w jakiej kategorii jest Cartier szanowna koleżanko Carrot?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.