Może być jak mówisz.
Seria deluxe wydaje się najlepszą serią NATO CNS, sam generalnie nie lube single passów, dlatego porównałem to co mam, czyli niby najlepszy CNS do odpowiednika Pattini i na moje, jeśli chodzi o czystą jakość, Pattini jest lepsze. Mam kilkanaście pasków CNS i kilka Pattini i nigdy nie powiem, żę CNS są dziadowskie itp., bo wiadomo ile to kosztuje i za te pieniądze, to jest dobry kawałek "szmaty", zwłaszcza, że promocje u nich co chwila. Prawdą jednak jest, że jak kupiłem kilka pasków Pattini (głównie żeby nie czekać na dostawę ze stanów), to teraz jak patrzę na te wszystkie moje "nacioki", to jednak wolę założyć Pattini do zegara, a CNS leżą w szufladzie, no chyba, ze kolorystycznie już nie da się dopasować.
Jest to oczywiście tylko moja opinia i jak pisałem wcześniej CNS wygrywa różnorodnością, bo można znaleźć właściwie pasek na każdą okazję do każdego zegarka, ale nie skreślałbym Pattini tylko ze względu, że pewnie tłuczone w tej samej fabryce, a droższe. Osobiście lubię jak pojawiają się nasze rodzime marki żeby zapełnić rynek, a że dla mnie NATO pasuje do wszystkiego, to tylko kibicuję Pattini, żeby zwiększyli ofertę i żeby im się to opłacało, bo na tle takich marek jak Blueshark czy Zuludiver cenowo są bezkonkurencyjni, a właśnie do nich jest im bliżej jakościowo niż do CNS. No i przesyłka praktycznie natychmiastowa i jeszcze świetne opakowanie.