Wysoka moc rozpatrywana tylko w kontekście prędkości maksymalnych, to minięcie się z tematem. Ogólna zrywność auta przydaje się w wielu sytuacjach codziennych, nawet nie ocierając się o łamanie przepisów. Brak potrzeby 'piłowania' auta, wystarczy lekko docisnąć. Użytkowe aspekty też dyskusyjne, bo zużycie paliwa w słabszych wersjach jest często wyższe niż w mocniejszych (zwłaszcza jak masz do pchnięcia 1,8-1,9t), bo musisz je bardziej deptać, żeby nadążyć. Koszt ubezpieczenia zależy od pojemności, nie mocy, koszt przeglądu taki sam jak w wersjach mocniejszych, bo silnik ma tę samą bazę. Abstrahujac od tego konkretnego BMW, najsłabsze wersje silnikowe często mają też gorsze/słabsze podzespoły układu jezdznego itd. Cieńsze stabilizatory, mniejsze zaciski i tarcze hamulcowe, mniejsze układy chłodzenia, brak szpery (choćby elektronicznej) itp. Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka