-
Content Count
399 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Lukas84 last won the day on September 14 2020
Lukas84 had the most liked content!
Community Reputation
1117 Guru zegarmistrzostwaAbout Lukas84
- Birthday 08/08/1984
Kontakt
-
Strona WWW
https://www.instagram.com/lukaspl84/
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Silesia
-
-
-
-
ani Ty ani ja nie znamy szczegółów produkcji marki B i nie osiągniemy konsensusu. Dla mnie sytuacja jest o tyle jasna, że producent niczego nie chce wyjaśnić i jest arogancki. A co dalej z tą marką się stanie jest mi zupełnie obojętne.
-
To Ci wskaże wywołana instytucja, jeżeli coś nie jest jasno zdefiniowane to występujesz po interpretację. Ja nie wiem, co Ciebie interesuje a co nie i to nie ma znaczenia. Istotny jest stan prawny i ten będzie obowiązywał. Nie ma takich sytuacji w stanie prawnym, które są tak oczywistą aberracją. Jeżeli poświadczysz coś na produkcie to musi zostać dotrzymane. Koniec, kropka. Tu nie ma nic po środku ani nie można tego zrzucić na wadliwą interpretację prawa. Takich sytuacji nie ma, one są w internecie. Jak ja występowałem do US to były jasne i konkretne decyzje, tam nie ma negocjacji ani kwestii językowych Jak napisałem, że produkuje to i to, musiałem to udowodnić, aż dochodziło się do infantylnych tłumaczeń i udowadniania, że trawa jest zielona. albo ja żyję na innej planecie albo Ty nie miałeś nigdy styczności z instytucjami przy działalności.
-
i tu Cię mam oczywiście, że powstają każdego dnia takie interpretacje, co jest wyprodukowane w Polsce i co tym można uznać ze względu na VAT, pisałem o tym kilka postów wyżej. My nie mamy jasnej definicji w odniesieniu do zegarków ale nic nie stoi na przeszkodzie aby sprawę przeanalizować z uwagi na obowiązujące regulacje. Jeżeli jest napisane na produkcie wyprodukowane w Polsce, to znaczy, że coś z tego zegarka musiało zostać wyprodukowane w Polsce, no tak czy nie? problem jest teraz taki w społeczności, co uznać za proces produkcyjny, bo jak wiesz 0% zostało wyprodukowane w Polsce. I to wirtualny problem, bo z punktu widzenia instytucji nie ma takiego problemu. Rozumiem, że producent będzie się bronił, że zlecił produkcję, na podstawie swojego pomysłu i projektu. O ile to jego projekt a nie dobranie części z katalogu. My mamy taką trudność, że nie znamy prawdy i nie wiemy w jakim zakresie B produkuje w Chinach i co / czy składa w Polsce. Marka nie chce nic powiedzieć, milczy i żartuje. Podobno została (o ile to prawda) zgłoszona nieuczciwa praktyka do UOKiK. Zobaczymy Dla mnie temat rozpoznany jest z uwagi na VAT, bo tam z takimi tematami miałem do czynienia, choć nie zegarkami.
-
ja bym to ujął inaczej, ktoś, kiedyś wymyślił definicję made in... aby unormować rynek. Pamiętam jak Bisset nadużył made in swiss, za co został ukarany. Podpiął się pod pracę i wysiłek Szwajcarów aby zwiększyć swój zysk, uczciwe? no nie. Zostało to unormowane a i tak daje spore możliwości przekierowania kosztów ale to już coś. A możesz dowiedzieć się kto zaprojektował Twój zegarek? bo gdy ja zapytałem o nowego Tytana dostałem odpowiedź, że zaprojektował go projektant na Insta oczywiście, po kolejnym poście ban a nie wspiąłem się nawet na niziny mojej złośliwości Ja nie wiem, Wy nie wiecie a wszyscy tylko przypuszczają na poszlakach i warunkach rynkowych, że coś tu nie gra. I tyle. Utrzymywanie tej sytuacji jak i arogancja marki również nie pomaga w oswojeniu się z nią.
-
-
fajny, co to?
-
-
Zaczynając od końca, Apple jest świetnym przykładem, bo i dokładnie to opisuje, nie tak jak napisałeś. Zobacz jak jest oznaczony ich produkt. Pisząc o ciekawostce, potwierdzasz to, co Ci napisałem. To jest świetny przykład. Dana firma zakupiła produkt, który przetworzyła, dając swoją obudowę. Gdyby tego nie zrobili, czyli nie przetworzyli nie mogli by się nazwać producentem, dlatego to zrobili. A robią to z powodów podatkowych. Przykład, o którym pisaliśmy jest z goła odmienny. Firma B, wybiera z katalogu istniejące komponenty i je zakupuje. Przyjmując, że tu przyjeżdżają i są montowane, to proces produkcyjny odbył się w Chinach. Gdyby jak ta firma B, jak ta firma o której wspominałeś, skorzystałaby z jakiegoś elementu, który zaprojektowała i zleciła bądź samodzielnie złożyła to by się odbył proces produkcyjny. Produkcja, to wytworzenie lub przetworzenie a nie złożenie. Rozumiem, że przy globalizacji rynków, masowych zakupów z Chin robi sie problem ale musimy być uczciwi. Dla mnie produkt wyprodukowany lokalnie ma większą wartość niż ten chiński. Jeżeli chodzi o obróbkę w stali. My mamy takie możliwości i nawet znam osobiście taką firmę, która ma park maszynowy gotowy do takiej obróbki. Myślę, że tu chodzi tylko i wyłącznie o koszty wytworzenia. Nasza koperta nie kosztowałaby 50-70 zł a 500 lub jeszcze więcej.
-
o ja Cię kręcę ale fajny. Nieliczny Rolex, który mi się bardzo podoba. Takiego bym nosił. Gratki!
-
Dla mnie sprawa jest jasna. Rozumiem, że mi nie wierzysz i będziesz dowodził swojej prawdy. OK ale łatwo rozstrzygnąć kto ma rację i to za darmo, bez ekspertyz prawnych. Wyślij na VAT do US prośbę o interpretację tej sytuacji. Mają z tym doświadczenie, gdyż często przedsiębiorcy tego nadużywają aby wykorzystać inną stawkę VAT. Tu nie ma filozofii. Produkcja to wytwarzanie, kupujesz kawałek stali obrabiasz i powstaje koperta, tu nastał proces produkcyjny. Kupujesz z chin kopertę i dalej ją wykorzystujesz to już montujesz. Gdzie tu jest przestrzeń do dyskusji? bez urazy ale ja tu nie widzę problemu
-
ale to jest prawnie uregulowanie, zwyczajnie nikt nic z tym nie robi. Interpretacje czym jest produkcja a czym montowanie są jasne, i często podmioty o nie występują. Nie można nazwać linii montażowej produkcją, te słowa mają jasne wytłumaczenie w słowniku języka polskiego i nie bez przyczyny o nim wspominam. Made in Poland, nie określa pochodzenia, montażu ale jasno wskazuje wyprodukowane w Polsce. Tu wszystko stoi na głowie, problemu nie ma. Marka celowo wprowadza w błąd swoich klientów aby uatrakcyjnić swój produkt. Celowo zakładam, że są montowane w Polsce ale i nawet to jest sporne. Marka jak każda inna i jak każda inna polska, korzysta z rynku chińskiego ale ta konkretna marka, próbuje to ukryć, gdzie wszyscy wiemy jaka jest prawda i dodatkowo są bardzo aroganccy. Podejrzewam, że gdyby nie buta włodarza marki, nie było by tej aferki. Podobno, jak czytałem poszły zawiadomienia do UOKiK o stosowanie niedozwolonych praktyk o ile się ktoś tym zajmie, to pewnie marka zostanie ukarana ale wątpię, bo nas to irytuje / drażni / bądź mamy to w 4 literach bo skala jest mała. Produkt nie istotny z punktu widzenia rynku. Ot taki mały przedsiębiorca, który kombinuje jak tu zarobić więcej niż inni
-