OK, obróć sytuację, nie komentujesz ale zadałeś te pytanie. Jesteś średnio zainteresowany tematem ale kupiłeś bądź chcesz kupić polski zegarek i doszły Cię słuchy, że jest on w rzeczywistości chiński. Co robisz? pytasz na mediach społecznościowych o proces produkcyjny samego producenta. Otrzymujesz drwinę i brak jasnego komunikatu na zadane pytanie. Obawiam się, że nie zakupisz już tego zegarka. Kanał informacyjny nie spełnił swojej roli dla marki B ale to ich problem. A takich komentarzy jest dużo, dużo więcej, pełnych drwiny z pytających.
Sama firma znajduje się w kryzysie wizerunkowym. Tam, gdzie żyje temat zegarków, tam jest o marce B. Marka zarzuca się brak wiarygodności i zatajanie danych o faktycznej produkcji. To właśnie kryzys wizerunkowy. Taka sytuacja wymaga zatrudnienia już firmy PR, która opracuje strategię i zajmie się kanałami informacyjnymi.
Sprawa oczywiście marki B, dla mnie jako entuzjasty, zakup zegarka to zakup sprzedawcy, historii i wszystkiego, co jest dookoła. Wiesz, inną sprawą jest, ze sam od 15 lat sprzedaję, komunikuję się z wieloma dużymi i koncernami, w Polsce i po za nią i nigdy ale to nigdy z takim brakiem profesjonalizmu się nie spotkałem. Dlatego jestem mega zainteresowany jak przyjmie to rynek, czyli my. Jakie będą konsekwencje i szydery i niedopowiedzeń.
A odnosząc się do ostatniego Twojego stwierdzenia, to tak, kupujemy w Chinach i dlatego tak ważne jest abyśmy zadbali o prawdziwość informacji. Jeżeli tak nie będzie, to Ci uczciwi nie będą mieli prawa bytu na rynku. Bo zawsze lepszy będzie inny ale tylko dlatego, że okłamie klienta.
EDIT a właśnie sobie przypomniałem. Spotkałem się z podobną narracją. Kupiłem rogówkę i ta zapadła się po miesiącu. Przyjechał Pan Właściciel firmy na oględziny i stwierdził, że musiałem nieźle szaleć z żoną hahaha. I co tak naprawdę powiedział ten Pan. Nie radzę sobie z sytuacją, nie wiem, co mogę zaproponować ani jak się zachować. W moich oczach to ten producent jest przypadkowym, który nie wie, co robi. Ja nie zaprosiłem go na kawę, bo jest moim znajomym i sobie pożartujemy. On przyjechał do pracy i rozwiązać problem i nie podołał. Ot co, kontakt z klientem zawsze musi być profesjonalny aby ten wiedział, że mimo problemu jest we właściwym miejscu. Oczywiście ten producent mebla jak i marka B jest mi obojętna, dlatego jedynie się przyglądam z zaciekawieniem.