Dzień dobry wszystkim.
Po kilku dziesięcioleciach(sam jestem zdziwiony ,jak to przeleciało) i będąc u progu emerytury powracam do hobby , które zarzuciłem w młodości. Posiadam kilkadziesiąt zegarków naręcznych, naprawianych jak jest natchnienie(raczej rzadko). Dwa zegary wiszące(GB i Metron).Aktualnie usiłuję przywrócić do życia chodzik ścienny z Pieszyc. Serdecznie dziękuję za możliwość skorzystania z ogromnej bazy wiedzy jaką jest forum.